#wypadek

3
430

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Okazuje się, że Patryk Peretti nie tylko jechał przez centrum Krakowa z predkoscia ok. 145km/h czyli nieprzepisowa na zadnej trasie w Polsce, ale był również... pijany.
Myślę, że to ostatecznie zamyka wszystkie dyskusje odnośnie tego wypadku. Ten człowiek nie powinien był wsiadać do auta za kierownicę. Szkoda, że temu chłopakowi, który był trzeźwy zabrakło jaj, żeby go powstrzymać od prowadzenia. Tragiczna pomyłka, której już nigdy nie naprawi... Smutne.

#peretti #patrykperetti
#krakow #wypadek #mostdebnicki #krolowezycia #sylwiaperetti
3cb16d6e-d0fb-4a45-b64a-84a9eba76aac
tellet

@GtotheG No jak kurna mając 2.3 w wydychanym można być w stanie w ogóle wsiąść do wozu, przecież to trzeba być zaprawionym w bojach lumpem, żeby w tym stanie się nie:

a) zerzygać od samego siedzenia

b) nie pójść spać w kilka minut

c) kontaktować na tyle, by nie bełkotać i nie bujać się na nogach.


A co tu dopiero przy prowadzeniu fury.

Zaloguj się aby komentować

Jeden z rajdów tego debila co się rozjeb... na moście w Krakowie zabijając 4 pasażerów. No ja się dziwie, że on nikogo wcześniej nie zabił. Szczęście w nieszczęściu już nie bezie stwarzał zagrożenia na drogach.
Dziwię się też tym osobom co z nim jeździli, ale to pewnie taka sama patola.

Mamusia też dobra: "mój synek ma problem, bo za szybko jeździ". No to już nie pojeździ

https://streamable.com/jsdqpx

#krakow #wypadek #debilenadrodze
Shivaa

Dobrze że już go nie ma wśród normalnych ludzi

Odczuwam_Dysonans

@binarna_mlockarnia jak patrzę na to jak prowadzi, jakby grał na strzałkach w NFSa, to przypomina mi się jeden kretyn którego kiedyś znałem. Gość specyficzny, ale jako ziomek za małolata taki normalny chłopak. My z ziomkami od samego początku jak się pojawiły dłubaliśmy sami swoje fury, ustawialiśmy sobie niby-tory na placach, oglądaliśmy filmy od rajdowców o technikach jazdy itp. Kumple mieli kaszlaki do KJSów i w ogóle, zajawka, jeździliśmy na różne zawody po kraju, jeździliśmy na niesławne rybitwy na ćwiartkę itp. Przyznaję, nieraz się łamało przepisy, ale nie w tak debilny sposób i nie stresując innych uczestników ruchu - co z tego że ty nie popełnisz błędu jak ktoś inny spanikuje. Ale to trzeba mieć minimum wyobraźni i jakiejś odpowiedzialności. Jest ruch, nie robimy dziadostwa.

Ale był ten jeden typek spoza naszego grona, który lubił zapierdalać i chyba uważał się za świetnego kierowcę, gdzie my zawsze staraliśmy się szkolić i jeździć coraz lepiej zdając sobie sprawę że do zawodowców jeszcze nam brakuje. Budując swoje graty uczyliśmy jak działa mechanika, bo jeśli zdajesz sobie sprawę jak twoje działanie przekłada się na mechanikę, to nie pozwolisz sobie choćby zgrzać hamulca.

A tamten typ zapierdalał zupełnie bezrefleksyjnie. Póki robił to starą Astrą 1.4, to jeszcze pół biedy. Kiedyś pożyczył od brata świeżą wtedy e90, odwiózł go gdzieś na wesele, zajeżdża na centrum wsi xD i mówi że chujowe ma hamulce, że mu przestała hamować pod koniec. Patrzę, tam zestaw EBC więc do cywilnego auta raczej więcej nie potrzeba. Jakiś czas później odezwał się do mnie i ziomka jakoś wieczorem, że skoczymy sobie może gdzieśtam nad zalew. Jadę z nim jego Alfą, i jakieś trzy skrzyżowania dalej spierdoliłem go, że albo będzie jechał spokojnie, albo kurwa zacznie hamować silnikiem bo ja tego nie wytrzymam i wysiadam, ja po prostu cierpiałem razem z tymi hamulcami. No i już wiedziałem czemu zagotował dobry hamulec w Becie, typ w ogóle nie hamował silnikiem xD

Nie wiem co się stało z tamtym autem, bo na tym etapie już miałem z nim sporadyczny kontakt, ale później starzy kupili mu Merca bodajże MLK chyba zakładając że taką furą w automacie może nie odjebie nic głupiego. Wydachował nim dwa razy XDD dobrze że nikogo tam nie uszkodził. Na koniec dostał Astrę 1.4, tym razem nową, żeby już nie miał czym cisnąć. Nie wiem co było później, ale tacy ludzie bez wyobraźni to największe zagrożenie na ulicy, i samemu nie będąc świętym, nigdy nie miałem szacunku do takich typów. Chcesz się nauczyć pokonywać zakręty to rób to na torze, odludnym placu, zamkniętej drodze, etc. Sam dopiero po paru latach sam przed sobą przyznałem że jeżdżę w miarę dobrze, szczególnie jak patrzyłem na pierwszy rok czy dwa posiadania prawka. Samochód to nie zabawka, skosić człowieka na chodniku to jest sekunda.


Do tego to poniekąd pokazuje jak zmienił się streetracing w Krakowie. Dekadę temu to byli głównie entuzjaści modyfikujący swoje fury, spotujący się gdzieś na odludziach. Później jak zaczęły się spotkania pod Krokusem, to zrobił się taki trochę lans bardziej niż performance, ale dalej można było spotkać fajnych ludzi. A parę lat później to już same "bananowe" drogie zabawki się ścigały, z przeciętnym, ale fajnie zdłubanym autem, nie było co się pokazywać. Ludzie się zgadywali ekipami np. fanów danego modelu, żeby nie być kojarzonymi z tymi "oficjalnymi" zlotami gdzie ludzie bez pardonu zapierdalali autami po pół bańki w tę i z powrotem. Liczyło się kto ma więcej kasy. I to zabiło ten stary klimat miłośników krzesania mocy, którzy nierzadko przecierali ścieżki i opisywali to na racingforum czy na forach swoich marek, aczkolwiek też nie jestem w pełni obiektywny bo w którymś momencie po prostu sobie odpuściłem - możliwe że z czasem wyklarowała się jakaś fajna grupa pasjonatów, ale mnie to już ominęło. Niemniej nieraz spotkałem się z podobnymi opiniami co moje.

Zaloguj się aby komentować

przecież ten samochód co miał wypadek w krakowie to musiał grzać lekko z 130-150km/h albo nawet i więcej. Ja nigdy w taki poślizg nie wpadłem i też nie wiem jak zachowuje się samochód no ale nawet jak grzejesz te 150 i nagle zauważysz pieszego i wciśniesz hamulec w podłogę to w 120 metrów powinieneś wyhamować do zera jeśli masz dobre opony sprawne auto i dobrą reakcje oraz jest sucha nawierzchnia. A ten samochód wpadł w poślizg z 30 metrów przed pieszym i potem przejechał całe skrzyżowanie z torowiskiem potem wjechał na chodnik po krawężniku, skasował jakiś słupek i dopiero się rozjebał. To zanim się rozjebał to przejechał z 80-90 metrów. To jakby w tym czasie trzymał hamulec to chociaż by wyhamował zasadniczo do tych 50 km/h. Typ kurwa hamulca nie używa czy co do chuja??? W sumie na chuj ja to analizuje w ogóle co mnie gówno obchodzą jakieś patusy?? Taka moja analiza z dupy.

#wypadek #gownowpis #krakow #patrykperetti  #mostdebnicki
ad2994c8-0267-4368-9a65-264d9c41215d
3ed00941-97e4-411d-ba31-103a21a702a5
jotoslaw

bo ten most mu wbiegł prosto przed maskę no i ten tego wypadek był, zakończmy pozytywnym akcentem: debil nikogo więcej nie zabije

radek-piotr-krasny

@Legitymacja-Szkolna ponoć przejechany dystans z wyliczenia daje że jechał 163km/h

FoxtrotLima

Dobrze, że debil zabrał ze sobą na tamten świat tylko kumpli, a nie jakiegoś niewinnego randoma

Zaloguj się aby komentować

Służby sprzątające nie popisały się tym razem. Resztki śmieci wciąż zalegają w okolicy wczorajszego zdarzenia #krakow #wypadek #motoryzacja #motorsport
Suodka_Monia userbar
89bc283b-0060-4264-a8fc-5140ed31d47e
Daewoo_Esperal

A Tobie by się chciało w weekend wysilać?

SuperSzturmowiec

"Resztki śmieci wciąż zalegają w okolicy wczorajszego zdarzenia"

czyli znicze też

Zaloguj się aby komentować

Wrzuciłam znalezisko o wypadku w Krakowie: https://www.hejto.pl/wpis/wypadek-w-krakowie-4-mlodych-mezczyzn-nie-zyje

Przykre, bo życie straciło 4 młodych ludzi, którzy mieli całe życie przed sobą. Jeden z nich był synem Pani Sylwii Peretti, która występowała w "Królowych Życia" - osobiście jej nie znam/nie oglądałam.

Sama mieszkam przy dosyć dużej ulicy w Krakowie i takie ściganie się po mieście i palenie gumy/silnika jest nagminne. Nawet teraz, w tej chwili jak to piszę słyszę jak ktoś po raz kolejny żyłuje silnik i jedzie powyżej limitu, który wynosi 70km/h na tej drodze.
Zawsze wiem kiedy policja stoi na tym odcinku obok mnie bo widzę, że auta jadą z przepisową prędkością. W tym miejscu gdzie mieszkam również co jakiś czas zdarzają się wypadki śmiertelne spowodowane wyłącznie niedostosowaniem prędkości do warunków drogowych/jezdni.

Prośba do was wszystkich - noga z gazu na co dzień. Podróż potrwa chwilę dłużej, ale dojedziesz do domu. Więcej zrozumienia i bezpiecznej jazdy.

#wypadek #krakow #patrykperetti #mostdebnicki
Mel

Brak zdrowego rozsądku. Dobrze, że nie ma ofiar postronnych.

tomasz.mintorski

> 4 młodych ludzi

>  palenie gumy/silnika jest nagminne


Przecież jedno z drugiego wynika. Ja bym się tam cieszył.

cdbs

Nie zesraj się. Wcale nie żal seby, co zapierdalał jak idiota w środku miasta.


PS: Pewnie mały kutas #pdk

Zaloguj się aby komentować

Praca na morzu nadal taka bezpieczna. Cud, ze tylko 2 osoby zginely. O 2 za duzo.

https://streamable.com/swk3ti

https://www.reuters.com/world/americas/fire-breaks-out-pemex-offshore-platform-cantarell-complex-source-2023-07-07/

#barteknamorzu #bezpieczenstwo #marynarz #pracbaza #technologia #wypadek
AdelbertVonBimberstein

A ja tu się zastanawiam jak się na platformę dostać. Ech.

bizonsky

Dobrze że gaszą morze obok pożaru bo jeszcze by się zajęło

GtotheG

@bartek555 niech spoczywają w pokoju zawsze marzyła mi się taka praca, ale wiem, że w ciul niebezpieczna

Zaloguj się aby komentować

Muszę się gdzieś wyżalić i trochę też wyładować. Wczoraj miałem pierwszy "szlif", okoliczności dość drastyczne, bo doszło do niego z pasażerem, moim synem.
Z juniorem postanowiliśmy pojechać na parę dni w góry, generalnie wejść sobie na Babią Górę, a jak się spodoba, to pojechać gdzieś jeszcze.
Niestety nie dojechaliśmy, bo po drodze na jednym z rond w Końskich było rozlane coś ropopochodnego. Było tego na tyle dużo, że jak wstałem, to miałem cały bok mokry, brudny w jakiejś czarnej substancji i śmierdzący ropą. Młody zaczął narzekać na ból ręki, więc czym prędzej pod wpływem adrenaliny podniosłem brykę i zawiozłem go do lokalnego szpitala. Spędziliśmy na SOR cały dzień, przebadał go ortopeda (4 razy lataliśmy na Roentgena, żeby mógł przyjrzeć się każdej kostczce nadgarstka) i nie znalazł złamań, zaordynował jedynie ortezę usztywniającą dłoń i kciuk, bo stłuczenie było dość poważne.
Na miejscu w szpitalu spotkaliśmy patrol policji, któremu zgłosiłem sytuację, że jest tam coś wylanego. Z relacji ludzi, którzy tam później przejeżdżali, dowiedziałem się, że zabezpieczyli i wezwali strażaków do oczyszczenia.
Wiadomo, że z wycieczki nici, młody się przestraszył, z resztą ja też. Motocykl dostał w kość: kufer podrapany, magnezowy tłok starty, gmole prawie przetarte, plastiki wokoło silnika połamane. Ale odpala, jeździ, dobrze się prowadzi.
Uprzedzając pytania:
  1. nie zauważyłem tej substancji, bo było nią umazane całe rondo. Na początku myślałem, że jest ono nowiutkie, bo taki ładny ciemny asfalt. Jechałem powolutku, prędkość na 100% nie przekraczała 15-20 km/h
  2. nie zadzwoniłem na 112, bo zanim oni przyjęliby zgłoszenie i przysłali pomoc to ja już dawno bym dotarł do szpitala i tak właśnie zrobiłem. ZOZ znajdował się ok 1km od miejsca zdarzenia.
  3. dzisiaj dopiero zeszła ze mnie adrenalina i czuję jakby ktoś mi skopał plecy i biodro. Wczoraj nie czułem nic.
Żal i wqrw mam do barana, który rozlał tą substancję, kompletny brak odpowiedzialności. My tu nie mówimy o litrze czy dwóch, tam cała powierzchnia ronda była upierd*lona (no powiedzmy pół, bo mieliśmy jechać na wprost), nie daję wiary, że nie zauważył takiego wycieku. Brak wyobraźni mógł doprowadzić do tragedii. Sami lekarze stwierdzili, że mieliśmy farta.
#zalesie #motocykle #wypadek #wakacyjnewypadki
libertarianin

chyba nawet wiem o którym rondzie mówisz bo czasami tam bywam, nawierzchnia tam jest relatywnie nowa i jak coś się wylało to musiało być zajebiście ślisko

Pan_Buk

@MiernyMirek Dlaczego ludzie jeżdżą motocyklami? To najbardziej niebezpieczny środek transportu. Gdyby nie te cholerne motocykle, to do dzisiaj miałbym rodzonego wujka.

1bb35334-98d5-4e6d-8b84-b2ee7c69aa12
Budo

@MiernyMirek coś wylanego na drodze to mój największy strach przy jeździe na motocyklu...

Zaloguj się aby komentować