nie ma z kim nawet
Zaloguj się aby komentować
nie ma z kim nawet
Zaloguj się aby komentować
@Big__lebowski ja jem jogurty Bakoma Men
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
XDDDDD znam takiego typa ktory po 3 wyroku za narko dalej sie kitrał ze szlugami przed matką bo co ona powie. To nic ze raz go zgarneli z arsenalem helupa, koko i 5g baki, co matka powie ze jaram szlugi XD
Zaloguj się aby komentować
Ile razy jeszcze zobaczę tu tego mema? Codziennie zadaję sobie to pytanie...
Zaloguj się aby komentować
@Alawar - bez większych rewolucji widzę
Zaloguj się aby komentować
Na pudełku jest numer IMEI w razie kradzieży może się przydać. Można oczywiście wyciąć, a nawet rozłożyć pudełko na płasko, żeby mniej miejsca zajmowało. Tylko nikt o tym nie myśli.
Teraz już mniej, ale kiedyś, przy sprzedaży, pudełko było jakby dowodem że telefon nie jest kradziony.
@cododiaska to tak, jakbyś mówił, że należy wyrzucić słoik ze śrubkami. Żaden rozsądny człowiek by tak nie postąpił.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Fafalala
Mamy tu dziewczynę, która jest regularnie wsadzana do psychiatryków przez matkę z powodu rzekomej schizofrenii. Już zaliczyła 18 pobytów w ośrodkach leczenia psychicznego. Niektóre nawet półtora roczne.
Przez półtora roku żaden lekarz w ośrodku nie połapał się, że to nie schizofrenia? A może jednak kolejne urojenia?
@Fafalala Trzymaj się mocno. Podziwiam i szanuję. Ciebie i Twojego partnera. A twoje wpisy bardzo dobrze się czyta, mimo ze dotyczą bardzo trudnych tematow.
Zaloguj się aby komentować
@parapet-inferno może jest neetem. ale faktycznie brak jakiejkolwiek chcęci do pójścia na przód nie jest dobra oznaką. Dobra dycyzja
Zawsze sie zastanawialem co sklania ludzi do pisania takich rzeczy w interncie
@parapet-inferno Kobieta 40-letnia planuje, że kiedyś tam w przyszłości będzie miała dziecko???? Toż w wieku 30 lat jest już za późno.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@lubiespac no stary, taki opis, a odcinek jakiś inny wstawiasz, weź no się ogarnij trochę.
Zaloguj się aby komentować
@Big__lebowski
Ja naklejalem na zardzewiale drzwi
@jajkosadzone ale o równie głębokiej treści? wiesz, pewnie można znaleźć naklejki które nie sugerują jednoznacznie że kierowca jest skończonym idiotą..
@Big__lebowski Zauważyłem, że przez ostatnie 2 lata ludzie zaczęli bardzo wolno jeździć. Nie mówię tutaj o jeździe zgodnie z przepisami, ale o wleczeniu się sporo poniżej dopuszczalnej prędkości. Coraz częściej spotykam "kierowców" jadących 40 na 50, albo 70 na 90. Najlepsi są ci co na ekspresówkach albo autostradach jadą 100 lub poniżej xD.
Często pokonując krótką trasę 50-70km wyprzedzam 20-30razy (nie wliczam dróg dwupasmowych). Często też muszę wyprzedzać konwoje wolno jadących samochodów na raz, bo co raz mniej kierowców decyduje się żeby wyprzedzić ślamazarę z przodu. Nie wiem czy to winna większych mandatów czy droższego paliwa, ale po prostu jeździ się gorzej.
A za taką nalepkę na samochodzie 500zł grzywny albo 20 lat w Sztumie. xD
@Big__lebowski
Myslisz,ze pamietam? To bylo prawie 12 lat temu
Zaloguj się aby komentować
Anonim: Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu to musisz "narażać" się na sytuacje dla ciebie niekomfortowe po to aby ćwiczyć i czuć się w nich swobodnie. Dynamiczność jak dla mnie to jest umiejętność załatwiania, gadania z ludźmi, wychodzenia z inicjatywą, brak obawy o to co myślą inni. Dam ci przykład. Jak byłam na studiach to był taki chłopak - niski, rudy, miedziane włosy, czerwona twarz, piegi, z twarzy mocno przeciętny, niby mało atrakcyjny, ale w swoim zachowaniu miał to "coś". Umiał zagadać, zakręcić się, załatwić, nie bał się zagadywać do fajnych lasek i dobrze mu to wychodziło. Był pewny siebie i charyzmatyczny, co sprawiało że dziewczyny same chciały z nim przebywać bo rozsiewał wokół siebie taką "aurę". Uważam że coś takiego można wyćwiczyć, sama kiedyś w towarzystwie milczałam i czekałam aż ktoś zagada, a dziś nie mam problemu zagadać pierwsza do kogo chcę. Tak samo dziś potrafię się postawić i walczyć o swoje, np. robić reklamacje, stawiać się i mówić że coś mi się nie podoba, umiem odmawiać, podczas gdy kiedyś tylko bym położyła uszy po sobie i tyle. Pytanie czy na starcie się poddasz i stwierdzisz że się nie da i nie ma sensu, czy podejmiesz rękawicę i spróbujesz coś zmienić.
Internet i tinder nieodwracalnie zmieniły relacje międzyludzkie, to fakt, ale nic na to nie poradzisz - taka jest rzeczywistość i tyle. Trzeba to zaakceptować i próbować się w tym odnajdywać, plus jest taki że są też normalni ludzie którzy zachowują się "w starym stylu", dla których relacje nie są płytkie tylko szanują drugiego człowieka. Ważne jest to aby mądrze dobierać sobie towarzystwo i nie szukać w złych miejscach. Jeśli szukasz dziewczyn na imprezach i tinderze, a ty sie tam nie odnajdujesz, no to nie ma co oczekiwać że znajdziesz tam osobę podobną tobie.
Piszesz że o niej myslisz mimo że próbujesz zająć się czymś innym - uciekanie od problemu nie wyleczy cie z tego zauroczenia. Musisz zmierzyć się z tą sprawą i ją przeanalizować. Musisz sobie przetłumaczyć że to nie jest dziewczyna odpowiednia dla ciebie. Spójrz na chłodno - czy naprawdę pasowalibyście do siebie? Gdyby tak było, to sprawy działyby się same. Co cie do niej ciągnie - ładna buzia, ciało, młodość, urok osobisty? To wszystko są rzeczy ulotne, które za parę lat znikną, a niedopasowanie charakterów, toksyczność i czerwone flagi zostaną. Zastanów się nad tym. Wypisz sobie w tabelce "za" i "przeciw" i przeanalizuj to na chłodno. Nie uciekaj od tematu, bo tylko utrwalisz sobie w głowie jej idealny obraz, gdzie w rzeczywistości tak nie jest.
Zaakceptował: HannibalLecter
OP: @anonimowehejto: Anonim - Idąc za Twoją radą planuję przyszłość kładąc nacisk na jak najmniejszy czas spędzany w domu i staram się wykorzystywać wszystkie kontakty jakie mam lecz podchodzę do tego z dystansem - bo ludzie są jacy są - ale może dzięki nim poznam kogoś zgodnego prawie w całości ze mną.
Staram się zawsze trochę wyjść ze strefy komfortu, ale postaram się jeszcze bardziej.. (mam nadzieję że mnie nic nie załamie i nie schowam się w piwnicy z frustracji)
No i tak, wiem że musze na chłodno ją "obczaić", ale wiesz jak to jest?
"Oh no! ona robi coś czego nigdy nie tolerowałem :((" - np. chlanie, jaranie, dziaranie, podejście do różnych spraw a za 5 minut: "Anwyay... niech sobie robi, jest fajna, ma to swój urok" i dalej się nakręcam hah XD
To jest straszne :D staram się nad tym pracować, ale cholernie mi trudno... Nie jest to pierwszy raz gdy szaleję na punkcie jakiejś laski- bywało gorzej (wyciągam wnioski), bo robiłem właśnie to o czym piszesz - uciekałem od problemu i przechodziłem do świata wyobraźni - teraz dostrzegam minusy ale je troche ignoruję - i kończyło się to tak, że 4 lata w jednej dziewczynie się podkochiwałem, a dziewczyny pośród których może miałbym szanse i moglbym "cwiczyc" i pasowalibyśmy do siebie - "przepadały".
Mam nadzieję że uda mi się to rozpracować... i ogarnąć.. Trzymaj kciuki! :P
Dziękuję ;)
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
Anonim: Nie wiem w jakim jesteś wieku, jeśli w przedziale 20-25 to powiem Ci wielkimi literami - KORZYSTAJ NA MAKSA z okazji na znajomości, bo potem z tego zostanie zaledwie ułamek, albo wcale. Serio. Posłuchaj starszej koleżanki. Ja dziś żałuję że lepiej nie wykorzystałam tamtego okresu, bo skupiłam się na "dorosłym" życiu, wczesnym pracowaniu, itd. (pracoholicza mentalność millenialsa), olewałam imprezy, no ale było co było i dziś mogę dawać jedynie rady młodszym ;) Po 25-30 r.ż. jest bardzo mało okazji na jakieś spotkania czy nowe znajomości więc jeśli masz się ćwiczyć socjalnie, to tylko teraz.
Co do czerwonych flag to tutaj znowu pozwolę sobie podeprzeć się swoim doświadczeniem - każda wada jaką widzisz na początku znajomości z biegiem czasu będzie przybierać na sile. Doskonale wiem że na początku się je ignoruje albo chce ignorować bo człowiek jest zaślepiony, ale uwierz mi że po latach dana wada jest dotkliwa 100 razy bardziej. Ze swoim partnerem jestem już dłuuuuuugo i powiem Ci że gdybym wiedziała to co dziś, jak te wady przybiorą na sile to wtedy bym się nie zdecydowała na ten związek. Wtedy byłam młoda, głupia i zakochana, więc byłam na nie ślepa, a nawet jeśli je widziałam to łudziłam się że "jakoś to będzie". Na szczęście przepracowalismy to tak że dalej da się komfortowo razem żyć, ale dużo nas to kosztowało wysiłku, cierpliwości i po prostu chęci aby naprawiać, czego dzisiejszym młodym ludziom (a zwłaszcza kobietom) brakuje. Dziś niestety coraz częściej się wymienia na nowe zamiast próbować naprawiać.
Naprawdę polecam Ci przetłumaczyć sobie że to nie jest dziewczyna dla Ciebie, przynajmniej na ten moment. Ćwicz, rozwijaj się, spotykaj się z różnymi dziewczynami, nawet tymi przeciętnymi. Poznawaj jak najwięcej ludzi, ile się da, to się opłaci na przyszłość. Nie marnuj teraz czasu na nieszczęśliwe zauroczenie, bo potem nie będziesz miał okazji na znajomości, mówię Ci. A nuż za rok, dwa nabierzesz takiej dynaminy że ta dziewczyna sama Cię będzie chciała, bo będziesz otoczony wianuszkiem kobiet. Baby tak mają, że interesują się facetem który przyciąga inne kobiety. Zacznij żyć i nie przejmuj się porażkami i tym co myślą inni, żyj dla siebie i porównuj się sam ze sobą a nie z innymi. Fajne są słowa piosenki Acidland zespołu Myslovitz:
"Popełniaj błędy i naprawiaj je
Gdy dotkniesz dna odbijaj się
Wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał"
Trzymam kciuki, nie zniechęcaj się porażkami, bo jeśli tylko będziesz parł do przodu, to na końcu nagroda będzie niesamowicie smakować!
Powodzenia 💪
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna