80 + 1 = 81
Tytuł: Piekło pocztowe
Autor: Terry Pratchett
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Format: e-book
ISBN: 9788376480428
Liczba stron: 360
Ocena: 9/10
Piekło pocztowe to jedna z najbardziej błyskotliwych i przystępnych powieści w Świecie Dysku, która nie tylko bawi, ale również niezwykle wciąga swoją dynamiczną akcją i świetnie nakreślonymi postaciami. Dla mnie to była pierwsza książka z tej serii, która naprawdę mnie pochłonęła (a przeczytałem ich już 10) – od pierwszych stron aż do samego końca, udało mi się ją skończyć w jeden dzień.
Krótko o fabule: Głównym bohaterem jest Moist von Lipwig, oszust i naciągacz, który w wyniku zawiłych okoliczności zostaje zmuszony przez Patrycjusza Vetinariego do objęcia stanowiska naczelnika Poczty Ankh-Morpork. To zadanie, wydawałoby się, niewykonalne – urząd pocztowy jest w opłakanym stanie, zalany listami z przeszłości, które nigdy nie dotarły do adresatów, bez pracowników i chęci rozwoju i poprawy jakości usług. Jednak Moist, ze swoją nieprzeciętną charyzmą, sprytem i talentem do improwizacji, zaczyna przywracać poczcie dawną świetność. Choć droga do celu jest pełna wyzwań, komicznych sytuacji, nieoczekiwanych sojuszy i na prędce zdobywanych wrogów. Sam Moist jest też bardzo pomysłowy i kreatywny, co szybko zjednuje mu czytelnika, mimo, że jest oszustem i krętaczem
Pratchett jak zwykle bawi się absurdem i satyrą, tworząc świat, który odbija nasze własne społeczeństwo w krzywym zwierciadle. W tej książce podjął temat biurokracji, zarządzania, korporacji i komunikacji – wszystko w swoim niezrównanym stylu, pełnym humoru i zaskakujących obserwacji. Przez całą historię przewijają się barwne postacie, jak zgraja wiekowych golemó czy nieco ekscentryczni pracownicy poczty, którzy dodają kolorytu każdej scenie. Książka wyróżnia się nie tylko doskonałą fabułą, ale także niesamowitą energią i tempem, które sprawiają, że trudno się od niej oderwać. Jest to książka o transformacji, o tym, jak człowiek, nawet w trudnych okolicznościach, może dokonać rzeczy wielkich – choć czasem kosztem kilku nerwów i zdrowego rozsądku.
Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję.
W każdej sytuacji należy się uśmiechać, mówić właściwym tonem właściwe słowa i zawsze, ale to zawsze niczym supernowa promieniować pewnością siebie.
Opublikowano za pomocą
https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 8/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #swiatdysku