#strzelectwo

22
181
Zrobiłem kiedyś testy na ile gruba książka na piersi może ocalić przed zbłąkaną kulą, tak jak to pokazują na filmach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zbędny podręcznik do PHP posłużył jako próba improwizowanej ochrony balistycznej.
No nie, nawet słabiutkie .22LR przebija grubą cegłę w sztywnej okładce.
Na 16 strzałów z 50m tylko 4 zostały w książce, reszta poszła na wylot.
A 9mm to w ogóle przeszło jak przez masło robiąc wyrwę na wylocie. 5,56 wtedy jeszcze nie miałem to nie przetestowałem, ale wynik raczej wiadomy.
No i w końcu #php okazało się do czegoś przydatne. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Przypuszczam, że zegarek czy papierośnica też by nie stanowiły żadnego zabezpieczenia.
d7396f82-815e-44d6-95c7-45cdc59f848f
00da0b62-0f5d-4108-bd20-90fb09e12e80
1b44547d-fd1c-4570-814c-c65ec8a634ca
5fbab403-70af-45d0-b789-0fa298bc0011
9b054b2c-d375-44b2-a192-104a0f5f7f16
Takebushi

@GazelkaFarelka No i? Ciągle jest to język skryptowy osadzany w HTML-u. To, że ktoś napisał do tego interpreter poza przeglądarką nie zmienia faktu, że to tylko amatorski luźno typowany język do pisania skryptów.

Nawet JS jest szybszy xD

6a01523f-b0ea-4a81-a6d0-b4fc57b47757
libertarianin

@Polinik to co nastepna symfonia c++ do przestrzelenia? xD

GazelkaFarelka

@Takebushi "Luźno typowany język" - od 7 i wszystkie wersje wyżej jest wprowadzone silne typowanie. PHP 7 wyszedł w 2015 roku czyli 7 lat temu. Nadal nie masz pojęcia o czym piszesz, a echo $dupa napisane 20 lat temu nie czyni z ciebie eksperta.

Zaloguj się aby komentować

Jakoś 2-3 lata temu zaczęły pojawiać się na rynku pistolety hukowe 9mm na naboje 9 mm P.A.K.
Wysyłane były do klientów w Polsce przez legalnie działający w Czechach sklep (tam taka broń jest legalna) firmami kurierskimi, które nie wiedziały co przewożą.
Sprawą zainteresowała się Policja po tym, jak zaczęły pojawiać się ogłoszenia o odsprzedaży takiej broni. Przeszukano ~100 miejsc, przy okazji zabezpieczono ~70 egzemplarzy broni palnej posiadanej bez zezwolenia, okazało się też, że część z tych hukowców została przerobiona nielegalnie na broń palną. Tak, dzbany posiadające nielegalnie broń palną kupowały też takie hukowce.
Ale czemu właściwie bagietmajstry się tym zainteresowały? Poskaczmy po przepisach.
Na początek zdefiniujmy, co mamy.
Otóż mamy broń palną alarmową:
art. 7 ust. 1 i ust. 3 ustawy o broni i amunicji
3. W rozumieniu ustawy bronią palną alarmową jest urządzenie wielokrotnego użycia, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, wywołuje efekt akustyczny, a wystrzelona z lufy lub elementu ją zastępującego substancja razi cel na odległość nie większą niż 1 metr.
A broń palna alarmowa jest zaliczana do broni palnej:
art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy o broni i amunicji
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
  1. broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
Czy można posiadać broń palną alarmową bez zezwolenia?
Otóż nie:
art. 263 par. 2 kk
Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Co prawda jest pewne odstępstwo:
art. 11. par. 11 ustawy o broni i amunicji
Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
11. posiadania broni palnej alarmowej o kalibrze do 6 mm.
No ale mamy 9mm, więc się nie łapie --> za samo jej posiadanie mamy 0,5 roku do 8 lat odsiadki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co zrobić, jak w niewiedzy nabyliśmy takie ustrojstwo? Przypominam -- w myśl przepisów mamy broń palną, na posiadanie której potrzeba zezwolenia.
Może to gdzieś w jakiś sposób sprzedać?
Otóż nie.
art. 263 par. 1 kk
Kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia broń palną albo amunicję lub nią handluje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
A jakbyśmy chcieli to wyrzucić do lasu czy zakopać czy pozbyć się w inny sposób to:
Art. 50. ustawy o broni i amunicji
Kto porzuca broń palną lub amunicję, która pozostaje w jego dyspozycji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ogólnie to kupując takie coś wjebaliśmy się trochę w bagno, tomaszki i nie mamy dobrego, legalnego wyjścia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Najbezpieczniejsze legalne wyjście to po prostu zgłosić się na Policję z fantem i uczciwie powiedzieć "nabyłem w dobrej wierze, nie wiedziałem, że bez pozwolenia tylko do 6mm, sprzedawca zapewniał, że hukowce są bez pozwolenia, ale sprawdziłem, dlatego niezwłocznie się zgłaszam" i powinno rozejść się po kościach.
Inna sprawa do czego ludzie kupują hukowce. Jak ktoś kupuje to faktycznie jako broń alarmową, której działanie ma polegać na zrobieniu hałasu i zaalarmowaniu okolicy -- to spoko.
Ale gorzej, że ludzie kupują te legalne 6mm i myślą, że w razie badziora efekt odstraszający będzie skuteczny i się wybronią.
Ogólnie -- jest to głupi pomysł. Huk z tego nikogo nie zabije i nie ma co opierać swojego plano na obronę konieczną na takiej zabawce. Bandzior pewnie od razu uzna, że to straszak i tylko się wkurwi, i zamiast stracić portfel i komórkę -- stracimy przy okazji zęby.
Polinik

@slec21


Ponownie powtórzę, że trzymam się TYLKO I WYŁĄCZNIE legalnych rozwiązań. A Ty z uporem maniaka to ignorujesz i podsuwasz rozwiązania, które są łamaniem prawa.


Czyli ja po raz kolejny powtórzę, że jezioro jest nielegalne, a Ty powtórzysz, że jednak jezioro. I gdzie ta dyskusja ma prowadzić?

Besteer

@slec21 @Polinik tak sobie myślę, że to podobnie jak z niektórymi odpadami. W teorii niby są Pszoki, ale one mają całą listę artykułów, których nie przyjmują i co masz niby z tym zrobić?

Polinik

@Besteer

Podobno najlepiej do jeziora -- przedawnia się po 5 latach.


A na serio -- szukać firmy, która zajmuje się odbiorem i utylizacją. Często to mogą być te same ZUTy co odbierają komunalne, ale tym razem za opłatą.


Jak widziałem cennik odpadów ZUT Gdańsk to tam były odpady, których normalnie nie można wywalać do standardowych kubłów w ramach gminnego odbioru odpadów -- trzeba tam pojechać osobno i osobno zapłacić.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wrzucę swój stary wpis odnośnie przepisów na bazie których wyrabiamy pozwolenie.
Pozwolenie na broń palną -- jak to działa?
Dobra, wiadomo -- na necie są poradniki krok-po-kroku, ale mało który tłumaczy właściwie jak i dlaczego tak a nie inaczej.
O co chodzi z tymi patentami, licencjami, zawodami i innymi kwestiami.
To od początku -- jak to z bronią palną dla cywila jest.
Na początek wyjaśnienie skrótu Ubojka -- Ustawa z dnia 21 maja 1999 r.o broni i amunicji. Wiecie -- Ustawa o Broni i Amunicji - UoBiA, Ubojka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Broni w Polsce nie można mieć, co do zasady -- art. 2 Ubojki:
Art. 2. Poza przypadkami określonymi w ustawie nabywanie, posiadanie oraz zbywanie broni i amunicji jest zabronione.
Czyli jak często bywa: od zasady są wyjątki.
A ten wyjątek to:
Art. 10. 1. Właściwy organ Policji wydaje pozwolenie na broń, jeżeli wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego oraz przedstawi ważną przyczynę posiadania broni.
Czyli oprócz oczywistego przypadku, że niebezpiecznemu typowi broni nie dajemy (po to badania, o których dalej) to trzeba mieć jakąś ważną przyczynę, dla której tą broń powinniśmy mieć.
Zanim pójdę dalej -- to o celach posiadania broni. Ustawa daje katalog otwarty:
Art. 10. 2. Pozwolenie na broń wydaje się w szczególności w celach:
  1. ochrony osobistej;
  2. ochrony osób i mienia;
  3. łowieckich;
  4. sportowych;
  5. rekonstrukcji historycznych;
  6. kolekcjonerskich;
  7. pamiątkowych;
  8. szkoleniowych.
W szczególności -- czyli mogą być inne cele, ale te są już zdefiniowane. Dlatego nie kombinuje się z celem spoza tej listy, bo wtedy trzeba kombinować z jakąś ważną przyczyną, która by uzasadniała potrzebę posiadania broni do celów, dajmy na to, ozdobnych. A jak wymyślimy -- to i tak nie muszą ich uznać. A te ważne przyczyny zapisane w Ubojce są dla KWP obligatoryjne.
Zazwyczaj poradniki są odnośnie zezwolenia do celów sportowych i celów kolekcjonerskich, bo najprościej i bez uznaniowości, bo z nich ma określone swoje ważne przyczyny, które są jasne, przejrzyste i nie da się ich nie uznać:
Cel kolekcjonerski:
Art. 10. 3.
  1. udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim – dla pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich;
Cel sportowy:
Art. 10. 3.
  1. udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze strzeleckim, posiadanie kwalifikacji sportowych, o których mowa w art. 10b, oraz licencji właściwego polskiego związku sportowego – dla pozwolenia na broń do celów sportowych
Te kwalifikacje z art. 10b to:
Art. 10b. 1. Uprawianie sportów o charakterze strzeleckim wymaga posiadania odpowiednich kwalifikacji potwierdzonych stosownym dokumentem oraz przestrzegania zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tych sportach.
2. Dokument, o którym mowa w ust. 1, wydaje, po przeprowadzeniu egzaminu, polski związek sportowy
Po egzaminie w PZSS dostaje się patent, więc ten dokument potwierdzający odpowiednie kwalifikacje sportowe to właśnie patent.
Żeby przystąpić do egzaminu trzeba mieć 3 miesiące stażu w klubie sportowym -- liczone od momentu zgłoszenia członka przez klub do bazy PZSS. Egzamin można zdawać w województwie, w którym ma się miejsce zamieszkania albo w województwie, w którym klub ma siedzibę.
Jak mamy patent to występujemy do PZSS z wnioskiem o licencję. One są tylko na rok (kalendarzowy), więc trzeba je co roku odnawiać. A żeby odnowić -- trzeba wystartować w kilku startach w ciągu tego roku. Większość klubów tak organizuje zawody, żeby ogarnąć ten wymóg podczas jednych, dwóch zawodów.
Czyli ważne przyczyny dla tych dwóch popularnych zezwoleń: dla kolekcjonerki to tylko członkostwo z stowarzyszeniu kolekcjonerskim, dla sportowego: członkostwo w stowarzyszeniu strzeleckim, patent wydany przez PZSS oraz licencja PZSS.
Większość klubów, które są nastawione na popularyzację strzelectwa ma charakter strzelecko-kolekcjonerski, właśnie po to, żeby móc opędzlować wymogi obu celów jednym członkostwem.
Tam wyżej jeszcze był wymóg "wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego" -- to pokrywane jest w ten sposób:
Art. 15a. 1. Osoby, o których mowa w art. 15 ust. 3, 4 i 5, zwane dalej „osobami ubiegającymi się”, są obowiązane do poddania się badaniom lekarskim i psychologicznym
2. Badanie lekarskie osoby ubiegającej się obejmuje ogólną ocenę stanu zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem układu nerwowego, stanu psychicznego, stanu narządu wzroku, słuchu i równowagi oraz sprawności układu ruchu.
3. Badanie psychologiczne osoby ubiegającej się obejmuje w szczególności określenie poziomu rozwoju intelektualnego i opis cech osobowości, z uwzględnieniem funkcjonowania w trudnych sytuacjach, a także określenie poziomu dojrzałości społecznej tej osoby
No dobra, mamy członkostwo, mamy patent, licencję, papierki od lekarza -- czas to przedstawić Panu Komendantu. Ale zanim Pan Komendant wyda pozwolenie to właściwie powinniśmy zdać egzamin na Policji:
Art. 16. 1. Osoba, która występuje z podaniem o wydanie pozwolenia na broń, jest obowiązana zdać egzamin przed komisją powołaną przez właściwy organ Policji ze znajomości przepisów dotyczących posiadania i używania danej broni oraz z umiejętności posługiwania się tą bronią
No ale i tu mamy pewne wyjątki:
Art. 16. 2. Od egzaminu, o którym mowa w ust. 1, zwolnieni są (tu jest lista funkcjonariuszy służb przeróżnych) członkowie Polskiego Związku Łowieckiego – w zakresie broni myśliwskiej, oraz członkowie Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego posiadający licencję zezwalającą na uprawianie strzelectwa sportowego – w zakresie broni sportowej, jeżeli zdali taki egzamin na podstawie odrębnych przepisów
Czyli egzamin na Policji nie jest konieczny, jeśli się zdało egzamin u myśliwych (wygląda na to, że nie ma w zakresie egzaminu odróżniania czegokolwiek od dzika ) oraz jeśli się zdało w PZSS.
No ale przecież, żeby spełnić wymóg patentu -- trzeba najpierw zdać ten egzamin w PZSS, więc z automatu mamy to odfajkowane.
Wada taka, że ta broń sportowa to trochę mniejszy katalog niż "broń palna", ale właściwie niezbyt dokuczliwie mniejszy (kaliber do 12mm, bez broni samoczynnej i jakieś inne niszowe sprawy), więc większość osób się z tym godzi i nawet tego nie odczuwa. A jak ktoś chce broń spoza tego katalogu -- to zawsze może iść na bagiety na prawilny, bagieciarski egzamin. Za prawilne ~1k hajsu.
No więc składamy te wszystkie papierki do Wydziału Postępowań Administracyjnych:
Dla sportu: zaświadczenie z klubu, że jesteśmy członkami, patent i licencję, papierki od lekarza (że nie jesteśmy zagrożeniem), zaznaczamy, że patent świadczy o zdanym egzaminie w PZSS więc nie musimy w bagietowie zdawać, do tego fotki do akt i legitymacji posiadacza broni i najważniejsze -- opłata skarbowa 242 PLN. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla kolekcjonerki: papierek, że jesteśmy w stowarzyszeniu, że nie stanowimy zagrożenia dla siebie i innych, a co do egzaminu -- to tu kopia patentu, co oznacza egzamin PZSS, więc jesteśmy zwolnieni. No i nie zapomnieć o opłacie skarbowej 242 PLN.
To są osobne postępowania administracyjne prowadzone przez osobne komórki i osoby -- więc osobne eseje z podaniem oraz osobne kopie dokumentów.
Przy okazji warto złożyć jeszcze trzeci wniosek -- o dopuszczenie do broni. Pewnie nigdy się nie przyda, ale kosztuje tylko 10 PLN a jak się wydaje te ~2000 PLN to się nie pyta, czy ten świstek za 10 PLN się przyda, tylko się bierze. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tu też patent, badania lekarskie. A jakby ktoś pytał jednak po co to: pozwala poruszać się z bronią obiektową, posiadaną na świadectwo broni przez podmioty. Na przykład bierzecie broń klubową i jedziecie na zawody.
Papierki złożone, rusza machina postępowania. Sprawdzają karalność, parę innych rzeczy, po drodze potrzebują opinii dzielnicowego.
Dzielnicowy ma wydać swoją opinię, dużo ludzi nazywa to "wywiadem środowiskowym" -- ale to decyzja dzielnicowego czy się przejdzie po sąsiadach popytać, często tego nie robią. Zasadniczo to on ma wypełnić papierki przysłane mu przez WPA, część z nich musi wypełnić wraz z petentem, więc będzie chciał umówić się na rozmowę. Często w domu, ale można zaproponować, że podjedzie się na jego komendę i porozmawia tam - zazwyczaj się zgadzają, bo nie muszą wtedy ruszać dupy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
WPA zazwyczaj po miesiącu odpisuje, że ze względu na skomplikowany charakter sprawy przedłużają o kolejny miesiąc. Bo wiecie -- wydają tysiące takich pozwoleń, nie mają wprawy i doświadczenia, to wolno im to idzie.
W czasie COVIDa było jeszcze dłużej, ale chyba już wróciło do standardowych ~2 miesięcy.
W każdym razie -- po tym okresie przyjdzie informacja, że zakończono postępowanie i teraz mamy 7 dni na zapoznanie się z aktami postępowania. Niektórzy we wniosku zrzekają się tego prawa i proszą o wydanie decyzji bez czekania tych 7 dni. Dla mnie to bez sensu bo:
a) jak się robi papiery od paru miesięcy to te 7 dni nie zbawi
b) warto się pofatygować i zobaczyć jaką teczkę zebrali (np. dawno opłacony i zapomniany mandat sprzed lat)
c) zazwyczaj i tak mają to oświadczenie w dupie, bo ten termin jest regulowany w KPA i nie chcą go omijać.
Po tych 7 dniach przyjdzie w końcu upragniona decyzja -- jak wszystko gra to pozytywna.
A właściwie 2 albo 3 decyzje: na sport, kolekcję i dopuszczenie. Wraz z decyzją na dopuszczenie przyjdzie też legitymacja osoby dopuszczonej do broni. Mi się to zawsze kojarzyło z dopuszczaniem rumaka do klaczy, ale mi się wszystko kojarzy.
Te dwie pierwsze będą miały limit ilości egzemplarzy broni, które można posiadać. Ludzie nie wiedzieć czemu się o to srają, ale prawda jest taka, że zanim się kupi te 6 czy 7 sztuk do sportu i te 8-10 do kolekcji to trochę czasu minie. A jak już się kupi -- to się składa wniosek o zmianę decyzji i rozszerzenie ilości.
Anyway - jest decyzja, macie pozwolenie na broń i pewnie myślicie, że jak macie pozwolenie na posiadanie broni to możecie już posiadać broń?
No niby tak, ale jednak kurwa nie do końca. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żeby nabyć broń potrzebujecie jeszcze zaświadczenia uprawniające do nabycia broni zgodnie z:
Art. 12. 2. Na wniosek osoby posiadającej pozwolenie na broń wydaje się zaświadczenie uprawniające do nabycia rodzaju i liczby egzemplarzy broni zgodnie z pozwoleniem i amunicji do tej broni.
Czyli promesa, ale nie wiedzieć czemu w WPA reagują nerwowo na ten termin, więc tam lepiej tego określenia nie używać. Na tym zaświadczeniu jest rodzaj oraz ilość broni, papierek przekazujemy sprzedawcy. Tyle, że on nie wydaje "reszty" z promesy. Jak promesa jest na 5 sztuk a kupimy 2 sztuki, to ten papierek przepada, musimy poprosić o nowy. Dlatego prosi się 5 promes, każda na jedną sztukę. Każda promesa kosztuje 17 PLN, bez względu na ile sztuk opiewa, wniosek można składać przez ePUAP
Dobra, mamy decyzję, mamy promesę, lecimy kupić sobie zabawkę i przy okazji warto kupić amunicję do niej, bo jak wyjdziemy ze sklepu to nie będzie można, dopóki nie będzie legitymacji posiadacza broni. Promesę zostawiamy sprzedawcy.
Zgodnie z § 5. 1. rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 26 sierpnia 2014 r. w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji (Dz. U. z 2014 r. poz. 1224)
Osoby posiadające broń i amunicję do niej na podstawie pozwolenia, o którym mowa w art. 10 ust. 4 ustawy, przechowują broń i amunicję w urządzeniach spełniających wymagania co najmniej klasy S1 według normy PN-EN 14450.
więc takie urządzenie (szafę lub kasetkę) powinno się nabyć jeszcze przed nabyciem pierwszego egzemplarza broni.
Broń kupiona, piszemy do WPA wniosek o rejestrację broni, załączamy fakturę. Ponieważ to pierwsza broń to przy jej rejestracji wyrabiają legitymację posiadacza broni. Na tą legitymację potem można kupować amunicję do broni, która jest do niej wpisana. W sumie nawet wniosku nie trzeba pisać -- ja zazwyczaj piszę na fakturze "proszę o rejestrację do celu..." i też przechodzi.
Wyszła trochę ściana tekstu, mam nadzieję, że widać napracowanko, mimo, że nie była pomyślana jako kolejny poradnik "jak zrobić pozwolenie na broń", bo takich jest kilka.
Raczej takie rozszerzenie dla zainteresowanych -- jak i dlaczego się robi pewne ruchy, niektórzy lubią wiedzieć.
9f5a53d5-1660-425a-9a1e-b567085a5d43
libertarianin

@Pouek @Polinik nie będę się spierać


40h jazdy na moto + na wykładach spędziłem zero godzin, obecnie jest wszystko w e-learningu co jest naprawdę dużym ułatwieniem. Kilka godzin na egzamin (byłem ostatni)


Przy broni spedziłem ~5-6h na kursie na miejscu, sporo dodatkowych godzin na uczeniu się teorii i robieniu egzaminów na patentstrzelecki.eu i parę razy sam z siebie pojechałem na strzelnicę żeby poćwiczyć (chociaż też pojechałem bo po prostu jest tania amunicja z braterstwa, i można postrzelać sobie po kosztach). Dorzuccie do tego jeszcze badania, jakieś wnioski, czasy oczekiwania itd. Na tym też schodzi czasami czasu. Egzamin powiedziałbym że podobnie, zależy od miejsca i jak się trafi na liście.

libertarianin

Kurde może ja za dużo siedzę w tych testach

Polinik

@libertarianin Fakt, że tam trochę tam jest zbędnych rzeczy do wkucia -- tabelka z parametrami broni sportowej (wymiary, waga, wymiary pudełka, spust), ile grozi za co -- typowe rzeczy ZZZ (Zakuć, Zdać, Zapomnieć) a w razie potrzeby znajdzie się w przepisach, jak będzie potrzeba.

Nie wiem jak atmosfera na egzaminach Braterstwa -- u nas przyjaźnie i sympatycznie, na teorii prowadzący na chwilę "musiał wyjść do toalety" a na praktycznym -- jak ktoś nie odwalił szajsu z bezpieczeństwem a trochę brakowało mu skupienia przestrzelin -- to też przymykali oko.

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=1KzUTKErmkc
fajny materiał o polskim tłumiku do 556 i 762, chyba najciekawsze że wreszcie można dostać coś co nie gazuje grota i nie wywala w twarz gazami wylotowymi.
libertarianin userbar
Pouek

Fajny tłumiczek, ale 3k pln...

zero

@libertarianin widziałem na yt jak koleś właśnie filtr oleju używał jako tłumik. Mówił, że musiał tylko redukcję dorobić, bo inaczej nie dało się przymocować, bo inny skok gwintu był

libertarianin

@Pouek no takie są ceny za monolityczny, znam akcje że gościu kupił za połowę ceny i po paru miesiącach blaszki złożyły się na płasko w środku. Miał potem bardzo drogą grzechotkę.

Zaloguj się aby komentować

Caesium

Jaka jest nazwa tego wydarzenia? By znaleźć sobie w sieci, nie mam fb

Polinik

@Caesium

10 strzałów z okazji Dnia Niepodległości!


Szczegółowe informacje

UWAGA! Tak jak w zeszłym roku tak i w tym wielkie wydarzenie dla każdego!


10 strzałów za 0 zł dla pierwszych 200 uczestników!


Kolejni zawodnicy koszt jedynie 20 zł.


Przyjdź między 12:00 a 21:00 11 listopada na strzelnicę Klubu Strzelających Inaczej ul. Zawodników 1 w Gdańsku. Wystrzel 10 strzałów z pistoletu na zawodach strzeleckich i wygraj nagrody!


Do tego poczęstunek, możliwość zobaczenia wielu typów różnej broni, nauka bezpiecznego posługiwania się pistoletem oraz poznanie podstaw pierwszej pomocy.


Impreza organizowana przez Klub Strzelających Inaczej we współpracy z Pomorskim Stowarzyszeniem Aktywności Terenowej PSAT.


Zawody są dofinansowane programem Pro defensione, pro historia - wspieramy oddolne inicjatywy historyczne, patriotyczne i proobronne dla Polski - II edycja na lata 2022-23 ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Funduszu Inicjatyw Społecznych NOWEFIO na lata 2021-30.

6763f228-41dc-4a8c-8e5e-ae64fd004e1e

Zaloguj się aby komentować

Jakby ktoś zastanawiał się, co się dzieje z pociskiem, którym strzela się do metalowych celów.
Na foto widać - rozpadają się na drobne kawałki, które poruszają się równolegle z powierzchnią płyty, z dość dużą prędkością. Płyta ze zdjęcia przyjęła około 1k strzałów w ciągu 2h, pod nią odłamki wyryły parocentymetrowej wielkości rowek w ziemi.
Dlatego też pomysł, żeby zrobić kamizelkę kuloodporną z samej blachy jest złym pomysłem - odłamki rozoraja szyję, dlatego jeśli stosuje się metalowe płyty - wkładki muszą być w jakiejś kamizelce, która wyłapie odłamki.
60d7a538-f6c1-4563-81b3-af142be6c2aa
TrzymamKredens

@Polinik omnis arma zrobił film o odłamkach, jak ktoś nie widział niech sobie obejrzy


https://www.youtube.com/watch?v=ZWP-UL8vx-I

Pouek

@Polinik nie tyle rozchodzi się o kamizelkę, co o "kanapkę" z różnych wkładów - w tym wypadku obok płyt stalowych powinny siedzieć w kamizelce jeszcze wkłady aramidowe

Polinik

@Pouek to wiadomo. Mi bardziej chodziło o pomysły typu Marty McFly - ktoś w razie awaryjnej bierze blachę, przyczepia ją na klatę i myśli, że to styknie. Czyli sytuacja, że ochrona balistyczna polega na przejęciu energii pocisku na blachę a nie np na zrywaniu kolejnych włókien kevlaru czy kruszeniu warstw wkładów ceramicznych.

Zaloguj się aby komentować

A wiecie, że ta książka to nie fejk?
Ale jest marna, poza memiczną okładką nie reprezentuje sobą nic ciekawego.
cc9de343-beb5-485d-bee5-aba59a73ddbb
Ganiu

@Polinik z tako optyko to możesz sie co najwyżej na strzelnicy wypierdolić i kogoś zabić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak się sprawuje? Trzyma zero?

Polinik

@Ganiu trzyma. Na Lekkiej Piechocie dużo osób miało Ohhunty i Victopticsy I dawały radę. A tam sprzęt jest ostro katowany.

Ganiu

@Polinik lepszej recenzji mi nie potrzeba

Zaloguj się aby komentować

Anzio 20mm Vulcan kwalifikuje się do kategorii "small arms". Piękny odgłos wystrzału. Niestety nie nadaje się do polowania na króliki czy ptactwo
http://www.youtube.com/watch?v=TBK7Tr-V3fg
siRcatcha

@pescyn wykorzystują je do przestrzeliwania gąsiennic z tego co czytałem.

pescyn

@Nebthtet jakich tam ludzi ... Wstrząsy 2 to szanujący się film - rzeczona scena [fakt mało podobny ale efekt zbliżony]


https://youtu.be/eMODPOmB-cA


gansta pffff zobacz co robi ten kobiet w tym h'amerykańskim, bezczelnym rippofie La Femme Nikita trzymając jednorącz Hammerli P280


https://www.youtube.com/watch?v=vDjdMvC0XlI

alq

@siRcatcha gdyby tak próbować upolować z tego takiego królika, to by z niego niewiele zostało w sumie xd

Zaloguj się aby komentować

Strzelectwo dynamiczne - amunicja.
Dzisiaj trochę o tym z czego się strzela w konkurencjach dynamicznych. Oczywiście podstawowym podziałem amunicji jest to do jakiej pasuje broni: amunicja pistoletowa, karabinowa i strzelbowa. Są od tej reguły dwa wyjątki: 1. w klasie PCC strzela się karabinem używając amunicji pistoletowej, 2. pistolety i karabinki bocznego zapłonu używają tego samego rodzaju amunicji.
Innym podstawowym podziałem amunicji jest sposób jej aktywacji: boczny lub centralny zapłon. Boczny zapłon to w sumie jeden kaliber 0.22 cala (~5.5mm), łuska naboju jest tak skonstruowana że iglica uderza w jej rant odpalając ładunek. Centralny zapłon to konstrukcja naboju w którym odpalenie powoduje centralnie umieszczona spłonka.
Większość konkurencji strzelectwa dynamicznego strzela się przy użyciu broni oraz amunicji centralnego zapłonu. Dla pistoletów standardowym kalibrem jest 9mm, którego używa większość zawodników. W wielu konkurencjach dopuszczone jest strzelanie z większych kalibrów: "czterdziestką" czy "czterdziestkapiątką" (co oznacza kaliber w setnych cala "czterdziestka" to 0.40 cala czyli 10mm, "czterdziestkapiątka" to 0.45 cala czyli 11.4mm). Większy kaliber, ze względu na większą trudność opanowania odrzutu i podrzutu podczas strzelania ma swoje przywileje - np. w IPSC punkty na polach tarczy mają większe wartości dla tych kalibrów.
Jako, że w strzelectwie dynamicznym właśnie największą trudnością jest opanowanie podrzutu i odrzutu tak by celnie i szybko strzelać - parametry amunicji takie jak ciężar pocisku czy jego prędkość przy wylocie z lufy mają duże znaczenie. W amunicji 9mm w tym sporcie stosuje się zazwyczaj pociski o masie 7.5 gramów, 8 gramów i 10 gramów (oczywiście strzelectwo dużo nomenklatury przejmuje ze stanów, więc masę podajemy w grainach - czyli 115gr, 124gr i 150gr). Wielu strzelców dostosowuje parametry amunicji do swoich preferencji używając różnego rodzaju prochu, spłonek czy ciężaru naboju, jednak w przepisach strzelectwa dynamicznego często określa się tzw. faktor który musi spełniać amunicja, tak by zawodnik mógł jej używać na zawodach. Faktor to iloczyn masy użytego pocisku oraz prędkości wylotowej czyli z fizyki: pęd. Faktor nie może być niższy od zdefiniowanego w przepisach - niższy faktor ułatwiał by zawodnikowi strzelanie, oczywiście psując konkurencyjność dyscypliny. Podczas zawodów przeprowadza się kontrolę faktoru amunicji zawodnika.
Czyli strzelectwo to nie tylko treningi, strzelanie i zawody. To także doskonalenie swojego sprzętu, włącznie z amunicją. Wielu strzelców wytwarza amunicję dla swoich potrzeb w domu, tak jak to pokazuje załączony film: https://youtu.be/VCYGeB5B7dk?t=137 Taki proces nazywa się elaboracją amunicji, kiedyś napiszę o nim więcej.

Zaloguj się aby komentować

Zakończyły się Mistrzostwa Świata w Steel Challenge, wyniki są tutaj: https://practiscore.com/results/html/d15ba750-b43d-4c0b-9ce3-f8687272d6bc.
"This is Kylie Wells, she’s 13, her gun is pink and she’s faster than you." to chyba moja faworytka tych zawodów, brak zbędnych ruchów, precyzja i szybkość. Jak strzela możecie zobaczyć tu: https://fb.watch/4Z3f-t8G6P/
Na Mistrzostwach najlepsi światowi strzelcy uzyskiwali czasy rzędu 50-60s. W kraju, czołówka strzelców schodzi już z czasem ciut poniżej 90s , (moje czasy to ok. 150s), ale idziemy w dobrym kierunku.
(zdjęcie: Zapach Prochu, zawodnicy porównują czasy do najlepszych )
b2c30ec4-437d-4e7d-989e-6ef4e7a62e16
PaFka

@gacek jeśli nie strzelałeś nigdy sportowo, to proponuję zacząć od jakiejkolwiek publicznie dostępnej strzelnicy. Z tego co się orientuję w Wawie to może to być np. Strzelnica FSO, Legia Rembertów czy inne, zobacz tu: https://gdziestrzelac.eu/mapa-strzelnic/ Jeśli Ci się spodoba i będziesz chciał spróbować strzelectwa dynamicznego/sportowo - odezwij się, polecę Ci konkretne osoby, ludzi którzy świetnie trenują sportowców strzelectwa!

mejwen

@PaFka jak wygląda popularyzacja tego sportu w kraju gdzie z punktu prawnego broń to zło wcielone?


Czy warto bawić się w strzelanie nosząc okulary na codzień?

PaFka

@mejwen też noszę okulary, w okularach strzeleckich przed okularem ochronnym mam takie wkładki korekcyjne zrobione u optyka - działa i jest OK


Co do popularyzacji: ten sport ma swoich fanów, ale oczywiście są osoby które wykorzystywane w tym sporcie narzędzie: broń - odstrasza i pewnie przekonywanie ich o tym, że używają jej rozsądni ludzie, tylko do celów sportowych i dbając o bezpieczeństwo - ich nie przekona. Trudno.


Z punktu prawnego nie jest tak źle: uzyskanie pozwolenia sportowego na broń jest w przybliżeniu tak samo trudne jak uzyskanie prawa jazdy (serio). A jeśli odwiedzisz strzelnicę w czasie zawodów to zobaczysz samych uśmiechniętych i szczęśliwych ludzi - pasjonatów - którzy mogę robić to co lubią i dzielić się tą pasją z innymi

Zaloguj się aby komentować

Blaszane wyzwanie.
Steel Challenge (SC) to konkurencja strzelectwa dynamicznego, która polega na tym by w jak najkrótszym czasie trafić do pięciu celów metalowych. Na torze SC jest zawsze jeden cel końcowy - jego trafienie kończy przebieg zawodnika, a wynikiem jest uzyskany czas powiększony o ewentualne kary (najczęściej karane jest nietrafienie lub pominięcie celu). Start zawodnika na danym torze składa się z pięciu przebiegów, z których cztery najszybsze przebiegi są sumowane i suma ta tworzy wynik zawodnika na danym torze. Suma przebiegów z wszystkich torów to wynik zawodnika w danych zawodach, a wygrywa zawodnik z najkrótszym czasem.
Cele na torze ustawiane są w precyzyjny i zawsze taki sam sposób - odległości celów od strzelca, konfiguracja celów, wysokość ustawienia i rozmiary są zawsze takie same i są takie same na każdych zawodach Steel Challenge na całym świecie. Zdefiniowanych standardowych ustawień torów jest osiem. SC, w odróżnieniu od innych konkurencji dynamicznych w których tory różnią się pomiędzy zawodami, to konkurencja strzelectwa dynamicznego która w obiektywny sposób pozwala na porównanie zawodników między sobą. Starty w tej konkurencji podzielone są na wiele klas w zależności od rodzaju broni używanej przez zawodnika.
Steel Challenge Shooting Association to organizacja, która czuwa nad przepisami tej konkurencji. W Polsce oficjalne zawody SC odbywają się w Gdańsku, organizowane są przez firmę Zapach Prochu. Wyniki zawodników w tych zawodach trafiają do centralnego systemu i pozwalają na porównanie siebie do zawodników na całym Świecie. W innych miejscach w kraju odbywają się zawody na bazie przepisów SC, ale bez autoryzacji SCSA i nazywane są w różny sposób, np. "Speed steel".
Czy są to trudne czy łatwe zawody? Wyglądają prosto, jednak już po starcie i pierwszym uzyskanym wyniku, często pojawia się zdumienie że czas jaki uzyskaliśmy na jednym tylko przebiegu jest dłuższy niż suma wszystkich czasów przebiegów dla rekordzisty świata na danym torze
Zobaczcie jak tor "Smoke and Hope" strzelają najlepsi: https://youtu.be/j9p31ac45-w?t=210
Jeśli zainteresował Ciebie ta dyscyplina, to właśnie odbywają się mistrzostwa świata w SC 14-18 kwietnia w Alabamie. Można oglądać zmagania na żywo tutaj: https://uspsalive.com/

Zaloguj się aby komentować

Bezpieczeństwo w sportach strzeleckich.
W sportach strzeleckich bezpieczeństwo jest podstawowym, nienegocjowalnym i traktowanym ze szczególną powagą aspektem. Bezpieczeństwo zawodnika, obsługi zawodów, widzów, otoczenia jest priorytetem i wie o tym każdy zawodnik, sędzia czy widz takich zawodów. Samo przebywanie na strzelnicy na której odbywają się zawody wymaga od każdego posiadania okularów ochronnych oraz słuchawek. Na ich brak, czy na jakiekolwiek inne aspekty łamania zasad bezpieczeństwa obowiązek reagowania mają wszyscy: obsługa zawodów, zawodnicy oraz nawet widzowie.
Aby móc wystartować w zawodach dynamicznych, zawodnik musi przejść test potwierdzający umiejętności bezpiecznego posługiwania się bronią oraz podstaw dyscypliny w której startuje. Także podczas zawodów, najmniejsze przewinienie dotyczące bezpieczeństwa karane jest dyskwalifikacją i kończą rywalizację zawodnika w danych zawodach. Przed rozpoczęciem zawodów realizowana jest także kontrola broni zawodników; jednym z celów jest sprawdzenie bezpieczeństwa broni i dopuszczenie jej do zawodów, gdyż broń często jest modyfikowana przez zawodników po to by osiągać lepsze wyniki.
Dzięki rygorystycznym przepisom oraz bezkompromisowemu ich stosowaniu przez sędziów i zawodników, wypadki należą do rzadkości. Zdecydowana większość sytuacji niebezpiecznych jest eliminowana zanim mogłaby stać się sytuacją zagrażającą zdrowiu czy życiu. Przez prawie 50 lat, wg mojej wiedzy wydarzyły się (tylko) dwa wypadki śmiertelne, co w porównaniu innych sportów (motosport, maraton) wypada nad wyraz pozytywnie, biorąc pod uwagę to, że w sporcie tym używa się jednak niebezpiecznego narzędzia - broni palnej.
Zobaczcie na film z kompilacją sytuacji, za które zawodnik w nich występujący został zdyskwalifikowany z zawodów. Duża część tych sytuacji może nie wyglądać groźnie dla osoby nie obeznanej z tym sportem, jednak w sprawie bezpieczeństwa nie ma kompromisów: https://youtu.be/4wEycuGSQig?t=12
PaFka

@kris CIeszę się W mojej okolicy (Gdańsk) strzelnice działające na otwartym powietrzu są otwarte "w reżimie sanitarnym" - trzeba tylko się umówić, przyjść w maseczce, ograniczona jest ilość osób w grupie. Z tego co wiem, strzelnice w budynkach są otwarte tylko dla trenujących zawodników (też trzeba zająć sobie stanowisko na tel). Polecam spróbowanie, a jak będą jakieś zawody w Twojej okolicy to można przyjechać popatrzeć jak to wygląda (pamiętaj o okularach i słuchawkach )

kris

@PaFka dzięki za info, muszę się tym zainteresować, robi się cieplej więc pewnie będzie coraz więcej takich zawodów do oglądania

Zaloguj się aby komentować

Strzelectwo dynamiczne, rodzaje broni.
W konkurencjach dynamicznych takich jak IPSC, używa się różnych rodzajów broni. W sporcie broń palną dzieli się na trzy podstawowe grupy: pistolety (w tym rewolwery), karabiny i strzelby. Taki podział, w większości konkurencji dynamicznych, definiuje rodzaj rozgrywanych zawodów: zawody pistoletowe, zawody karabinowe czy zawody strzelbowe. Ten podział jest związany z tym, że różne rodzaje broni wymagają różnych ustawień celów by stworzyć warunki rywalizacji. I tak na zawodach pistoletowych cele są zazwyczaj blisko (1-20m) i stosuje się cele papierowe i metalowe, na karabinowych daleko (nawet 100-300m) także stosując cele papierowe i metalowe, a na zawodach strzelbowych cele są w odległościach 10-30m, ale prawie nie stosuje się celów papierowych (tarcz), za to dozwolone są cele tzw. łamliwe - rzutki. W zawodach dynamicznych typu Steel Challenge, bardzo często zawodnicy rywalizują z broni bocznego zapłonu, są to pistolety czy karabiny o małym kalibrze (5.5mm) o specyficznej budowie naboju, który w momencie naciśnięcia spustu uderzany jest iglicą z boku (stąd nazwa), a nie centralnie. Broń tego rodzaju ma bardzo mały odrzut i podrzut i pozwala na duże tempo strzelania.
Oczywiście są też zawody dynamiczne, które łączą te rodzaje broni np. 3GUN czy Steel Challenge, ale o tym napiszę innym razem.
Rywalizacja strzelecka, dynamiczna odbywa się nie tylko przy pomocy broni palnej - zawody IPSC, Steel Challenge rozgrywa się także w formule "Action Air" w której do strzelania używa się specjalnie przygotowanych pistoletów pneumatycznych. Ta liga ma wielu zwolenników, gdyż treningi i zawody nie wymagają tego by odbywały się na strzelnicach przystosowanych do broni palnej, a mogą odbywać się na strzelnicach pneumatycznych aranżowanych w zwykłych budynkach.
Warto wspomnieć o tym, że strzelectwo dynamiczne nadal się rozwija w swojej formie, dodając nowe możliwości rywalizacji. Na przykład, w związku z tym, że zawody karabinowe "cierpią" z powodu małej ilości strzelnic dysponujących dużym dystansem strzelania i odbywają się rzadziej niż pistoletowe, od niedawna w zawodach pistoletowych dodano konkurencję PCC (Pistol Caliber Carbine), która pozwala na rywalizację na tych zawodach przy pomocy karabinu przystosowanego na nabój pistoletowy. Dzięki temu wykorzystuje się te same tory do strzelania przy pomocy karabinu, dając możliwość częstszego uczestnictwa w rywalizacji "karabiniarzom".
Oczywiście, że różne rodzaje broni wymagają także różnego oporządzenia zawodnika: kabury, ładownice, torby; także trening przygotowujący do zawodów wygląda inaczej, bo inaczej obsługuje się różne rodzaje broni.
Zobaczcie jak ze strzelbą na zawodach radzi sobie Natalia Boszko: https://youtu.be/RFU_uYZ4plg?t=38
Doceniajcie proszę, będę pisał dalej

Zaloguj się aby komentować

Moimi wpisami chciałbym społeczności Hejto przybliżyć jedną z moich pasji: strzelectwo dynamiczne.
Dzisiaj krótka historia powstania IPSC. Tak jak w przypadku innych dyscyplin sportowych, takich jak: szermierka, zapasy, judo; strzelectwo dynamiczne powstało jako trening - przygotowanie do walki. W latach 30-tych ubiegłego wieku FBI stwierdziło, że szkolenie strzeleckie swoich agentów nie może kończyć się na statycznym strzelaniu, bo przecież w ich pracy sytuacje użycia broni w starciu z przestępcami nie przypominają pojedynku "statycznego". FBI postanowiło realizować szkolenia, które będą uwzględniały strzelania w ruchu, zza przesłon czy samochodów. Wszystko to by w agentach FBI wypracować automatyzm w posługiwaniu się bronią, tak by wymiana magazynka czy celowanie było realizowane podświadomie. Trochę tak jak uczymy się jeździć samochodem, dopiero wtedy gdy np. zaczynamy zmieniać biegi bez potrzeby angażowania świadomości, możemy więcej uwagi skupić na innych rzeczach.
Z tych szkoleń FBI z czasem powstała dyscyplina strzelecka "strzelectwo praktyczne", a w 1976 powstała organizacja IPSC - International Practical Shooting Confederation. W tym samym roku w Zurichu odbyły się pierwsze Mistrzostwa Świata tej konkurencji.
Ruch, dynamika, presja czasu i widowiskowość to to co przyciąga strzelców. W trakcie dynamicznego rozwoju strzelanie IPSC stało się sportem i utraciło swe pierwotne „bojowe” znaczenie, co podkreślają przepisy sportowe IPSC. Szacuje się, że strzelectwo dynamiczne na świecie uprawia ponad 70tys. zawodników.
W Polsce IPSC skupia się wokół IPSC Region Polska, a zarejestrowanych zawodników jest prawie tysiąc. Każde zawody IPSC mają swoją rangę - poziom. W ramach Pucharu Polski odbywają się zawody zawody L3 (level 3), w których mogą rywalizować zawodnicy będący członkami Regionu IPSC. Natomiast w klubach strzeleckich odbywają się zawody L1, w których może wystartować każdy, nawet strzelec który chce spróbować tej dyscypliny. Jednak warunkiem startu takiego strzelca nowicjusza, jest to że inny strzelec dynamiczny przeszkoli tą osobę w kwestii bezpieczeństwa zawodów.
Polscy strzelcy bardzo często uczestniczą w zawodach poza granicami kraju, a przez Region oraz Polski Związek Strzelectwa Sportowego delegowani są np. na Mistrzostwa Świata. Dyscyplina IPSC szczególnie popularna jest u naszych południowych sąsiadów Czechów, gdzie też odbywa się jedna z większych tego typu imprez: "Extreme Euro Open" w Hodonicach. Dla zawodnika to trzy dni strzelania i 30 bardzo wymagających torów. W zawodach przewidziano miejsce dla prawie tysiąca zawodników, a i tak miejsca na zawody kończą się w dniu otwarcia zapisów. Wśród strzelców z całego świata są ci najlepsi których można zobaczyć "w akcji".
Zobaczcie jak w 2019 z torami radził sobie jednen z naszych najlepszych strzelców: Bartosz Szczęsny. Wideo z kamerki na czapce, więc można poczuć się jak Bartek https://youtu.be/uNtrOro62eE?t=6
Więcej o historii polskiego IPSC można przeczytać na stronie Regionu: https://ipsc-pl.org/ipsc/o-ipsc lub o historii światowego IPSC tu: https://www.ipsc.org/what-is-ipsc/. Oczywiście IPSC to nie jedyna dynamiczna konkurencja strzelecka o innych napiszę w następnych wpisach.
Dziękuję za dotychczasowe docenianie i pozytywnie reakcje!!
Moimi wpisami chciałbym społeczności Hejto przybliżyć jedną z moich pasji: strzelectwo dynamiczne.
Wielu osobom, które o strzelectwie sportowym słyszały z mainstreamowych mediów, pewnie kojarzy się ono głównie ze strzelectwem statycznym, w którym zawodnik stoi naprzeciwko tarczy, z wyciągniętym w jej kierunku pistoletem czy karabinkiem i cierpliwie celuje tak, by trafić jak najwięcej dziesiątek. Istnieje jednak odmiana strzelectwa sportowego, która łamie ten schemat: strzelectwo dynamiczne. Jedną z dyscyplin strzelectwa dynamicznego jest IPSC. W tej dyscyplinie zawodnik punktowany jest nie tylko za celne, ale też za szybkie strzelanie. W IPSC zawodnik startuje na specjalnie przygotowanym torze i ma za zadanie by jak najszybciej i jak najcelniej ostrzelać ustawione tarcze papierowe i cele metalowe. Tarcze posiadają trzy pola punktowane A, C i D. Zawodnik musi strzelić do tarczy dwa razy i za każde trafienie otrzymuje ilość punktów zgodną z wartością pola w które trafił. Jeśli nie trafi w tarczę wcale to otrzymuje karę w postaci punktów ujemnych. Podobnie punktowane są cele metalowe - za strącenie takiego celu zawodnik otrzymuje punkty. Oprócz punktów na takim przebiegu liczy się czas: wynik zawodnika określany jest jako tzw "hit factor" współczynnik zdobytych punktów i czasu przebiegu, liczonego od sygnału startu do ostatniego strzału.
Czy jest to łatwa/trudna dyscyplina? Jak każdy sport wymaga treningu i przygotowania, także kondycyjnego. Zawody często odbywają się w ciągu dwóch dni, trzeba wystartować na dwudziestu torach, a trafienie w tarczę "z biegu" jest dużym wyzwaniem.
Na filmie Maria Guschina, rosyjska zawodniczka, potrójna mistrzyni świata IPSC.
https://youtu.be/d0oL51ruDs0?t=51
Doceńcie jeśli temat Wam się podoba, w następnym napiszę więcej o IPSC.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia