#przemysleniazdupy

0
250
Nosz kur*a mać. Włączyłem sobie drugi sezon Sabriny, bo pierwszy był rewelacyjny imo i już się zaczyna wciskanie tej głupiej feministycznej ideologi. Sabrina wpierdala się w wybór top boya w ich niejszej diabelskiej szkole, bo czemu tylko facet może być, chodź od tysięcy lat zawsze to facet jest. Przenosimy się następnie do jakiegoś liceum w naszym świecie i mała irytująca Susie spłakała się że nie może grać z chłopakami w kosza. I jeszcze to ukazanie facetów że uniemożliwiają kobietom te rzeczy. Tak ciężko zrozumieć, że jak nie masz predyspozycji albo takie panują reguły w jakimś miejscu to nie wciskaj się z płaczem.
Gdyby faceci i kobiety startowały te parę tysięcy lat temu od nowa, to świat facetów byłby podobny do dzisiejszego, a kobiety żyły by dalej w epoce żelaza co najwyżej.
Z nudów im się w głowach jebie
Tyle chciałem powiedzieć oguem, dziękuję za wysłuchanie
#netflix #bekazfeministek #przegryw #przemysleniazdupy
Rudolf

@Abcdef90 to chyba wina tego że targetem tego serialu są nastolatki na zachodzie

Zaloguj się aby komentować

#zwiazki #tinder #przemyslenia
#przemysleniazdupy
Kurczę wypróbowałem Tindera, Badoo, Chat Random, Bigo (po ostatnim tym dostalem raka z przezutami instant) żeby tylko ewentualnie poznać jakąś różową do rozmowy i naprawdę masakra.
Na razie obczajam Slowly bo wydaje się jakieś głębsze - ale kurcze..
Zardzewiałem na rynku przyjacielsko matrymonialnym a bariera wejscia teraz wydaje się mega duża.
Można by obniżyć wymagania, jasne, albo zostać samotnym spierdolixem i olać temat :D
Znacie coś ciekawego do interakcji / niekoniecznie randkowania godnego polecenia? (nie pytam tylko o appki, jakieś ogólne coś dla levela 40+?)
Btw tak tak wiem że częste wyjscia do placówek Luxmed/Medicover :D
Ronin

Poklikać by się chciało. Czy My już Ci nie wystarczamy, w naszej Rodzinie Hejto ?


Tinder to Hookup app. To troche jak wchodzić do burdelu i czekiwać sympozjum filozoficznego. Badoo umarło dawno cała reszta jak sympatie itp. to rosiczki dla frajerów żeby kasę wyciągnąć.


Tinder generalnie jest spoko, ale no musisz mieć coś z marketingu i mechanizm kopiój wklej i kontakty od razu przenosić na żywo bo tak to szkoda czasu.

MaD

@n0vulk4 nie wiem, wyjdź do ludzi? Jaka naiwność każe ci myśleć że na appce A będą inne spierdolixy niż na appce B?

GrindFaterAnona

Na razie obczajam Slowly bo wydaje się jakieś głębsze - ale kurcze..


@n0vulk4 ale wiesz, ze to nie od apki zależy, tylko od ludzi na jakich trafisz?

Zaloguj się aby komentować

Chyba zaraz się urwę z roboty i pójdę kupić jakoś tanio i dobro myszkie, a później bede grał w gre xD
#gownowpis #przemysleniazdupy #kakauenaugen

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Chciałbym mieć własne miejsce parkingowe. Z takim słupkiem, że nikt mi nie wjedzie. Mieć ten komfort psychiczny, że zawsze będę miał gdzie zaparkować pod domem. Wprowadzili identyfikatory na osiedlu, a i tak połowa aut stoi bez i nic z tym nie robią. W ogóle za dużo szrotów jest. Chyba faktycznie powinni jakieś normy wprowadzić, bo robi się złomowisko na osiedlu.
#przemysleniazdupy
6e4dfedf-278e-4ac7-aa5e-f37fe8c61d15
Marchew

@evilonep Raz w tygodniu widzę nowy "rozjechany" słupek, ile pracy dla blacharzy, niesamowite.

LITE

A nie masz w okolicy parkingu strzeżonego? Fakt, płacę 150 cebulionów co mc, ale zawsze mam miejsce.

wonsz

@LITE @evilonep 130 i też polecam

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem co się dzieje ale nie mam weny wrzucać quality contentu na #srajzhejto . Chyba muszę odpocząć w jakiś sposób.
W mojej głowie rozgrywa się wielka chaotyczna bitwa, każdy na każdego i nie mam takiego zajebistego humoru jakby to czasem moje wpisy na to wskazywały. Ileż można wrzucać stupki? Potrzebuje kogoś kto pokocha moje stupki w rl, kogoś kto będzie prawdziwą wisienką w misce mojego życia a nie kawałka wykładziny przed kiblem. Życie... wszystko płynie, panta rei jak woda z rezewuaru i zawirowuje się w zakrętach muszli klozetowej. Woda pełna życia, która jest tłamszona przez zatory w kanalizacji, problemy z którymi się borykamy. I tylko czekać aż będzie wzbierać się i wzbierać woda ku granicy, i rozleje się na cały mały łazienkowy świat, wyrzucając na wierzch to co najgłębsze w duszy człowieka.
#gownowpis #przemysleniazdupy #przemyslenia #mysliprzeruzne
Tl;DR apka to Strong.
Jak rzadko, strasznie ciężko dziś mi szły ćwiczenia. Już jak szłam na siłownię (to prawie 2 km w jedną stronę) musiałam się motywować, żeby nie zawrócić do domu. W rezultacie trening był lżejszy niż zwykle. Choć z drugiej strony - po co trenować, jeśli nie zwiększasz, a zmniejszasz obciążenie? Tym niemniej - teraz siedzę i próbuję odpocząć, bo czuję się mocno zmęczona.
Ogólnie wiem, że w internetach, tak jak i w "normalnym" życiu przekaz zawsze musi być pozytywny, co by się nie działo masz tryskać radością życia, optymizmem, energią itd. A jak masz jakiś problem to zachowaj go dla siebie i tym bardziej udawaj, że wszystko jest super. No więc nie jest. Czuję narastającą frustrację związaną z tym jak subiektywnie źle wygląda moje życie i jak bardzo nie mogę liczyć ani na to, że będą jakieś pozytywne zmiany i jak bardzo nie mogę liczyć na samą siebie. W większości przypadków jeśli obiecam sobie, że coś zrobię, zawalam. Parę razy słyszałam, że za dużo od siebie wymagam - był to oczywiście przytyk, bo wymagam od siebie tyle ile od innych. A właściwie to więcej. Tyle, że ci, którzy mi to mówili uważali, że i od ludzi wymagam za wiele. No a mi się wydaje, że właśnie wymagam od siebie i przede wszystkim - udaje mi się zrobić - stanowczo za mało.
Miałam kiedyś bliską koleżankę, którą do tej pory bardzo podziwiam. Której udało się osiągnąć bardzo dużo w życiu, bez porównania ze mną, i oprócz tego, że odnosi duże sukcesy w pracy, to jeszcze ma rodzinę i dzieci - jej mąż nie za bardzo się przy nich angażuje, więc to nie tak, że odciąża ją od "większości" obowiązków. I jeszcze może sobie pozwolić na miesiąc lub dwa wakacji co roku, gdzie rzeczywiście wyjeżdża z mężem i dziećmi np. zagranicę i w ogóle nie myśli o pracy. No a ja? Nawet nie mogę sobie pozwolić na to, żeby wyjechać na jeden dzień za miasto, bo co chwilę jest coś. Moje szefostwo pewnie chętnie by mną orało, gdyby mieli jakieś pole. Spędzam przy pracy dosłownie 7 dni w tygodniu, praktycznie od rana do nocy. I mam wrażenie, że życie przelatuje mi przez palce.
#silownia ale też #zalesie #przemysleniazdupy
4316f659-5d10-4b38-a268-5b7c7974f359
pansiano

@rain brzmi trochę jak ... <meme>


Nie martw się, każdy ma gorszy moment raz na jakiś czas

b2caeb3c-b470-4c24-bb8d-6b59f281b49d
e5aar

@rain uuuu Pani naukowiec i do tego trenuje! Brzmi niesamowicie Glowa do gory, ja wierze, ze jak sam bede fajnym czlowiekiem, to zycie dostosuje sie dookola mnie i takich ludzi tez bede mial w okol siebie. Plus staram sie doceniac male rzeczy i powoli jakkolwiek isc do przodu.

Filip

@rain Przeczytałem opis pobieżnie raz, potem dokładniej drugi raz, ale dalej nie wiem jak się nazywa ta aplikacja o której piszesz. Wsparłem się Chatem GPT i oto efekt. Dopiero potem zobaczyłem TL:DR, ale jak piszesz TL:DR to powinno to być streszczenie wpisu, a nie osobna kwestia

f66b668d-e522-4554-a0ba-29bd43b6812c
e651e624-17d7-43d1-9a73-88db88fc09a3

Zaloguj się aby komentować

Tak sobie czytam co się tutaj dzieje i dochodzę do wniosku, że poziom dyskusji osiągnął wykopowy level. Szczególnie, gdy temat ociera o politykę, nie da się normalnie rozmawiać, nie ma argumentów, od razu pojawiają się wyzwiska.
Ludzie tutaj i nie tylko tutaj, obarczają
za wszystko polityków, cały czas narzekają, że polityce prezentują niski poziom, ale ci ludzie zostali wybrani przez was, są waszym lustrzanym odbiciem. Prezentują poziom taki jak całe społeczeństwo, więc nie oczekujcie merytokracji jeśli sami nie potraficie się zachować.
Konstatacja jest prosta, nie ma na kogo głosować i nawet dyskusja na ten temat staje się bezcelowa.
Jeśli chcecie zmienić ten kraj to musicie zacząć od siebie, prawdziwa zmiana zaczyna się wewnątrz waszego umysłu.
#hejto #polityka #wiadomoscipolska #przemysleniazdupy

Czy dyskusja na Hejto ma coraz niższy poziom?

80 Głosów
derzaba

@senpai śmiem twierdzić, że jest zdecydowanie poniżej wykopowego poziomu. Mniejsza liczba użytkowników sprawia, że polityczne trole i agitatorzy są zdecydowanie bardziej widoczni, przez co normalnym ludziom nie chce się dyskutować, bo po co skoro zostaną zwyzywani przez garstkę imbecyli.

Na wykopie jest chociaż jakaś równowaga.

ewa-szy

@senpai zabrakło opcji: nie wiem, mam politykę na czarnolisto.


Więc: nie wiem, mam politykę na czarnej i omijam te nawalanki. Trzeba być masochistą, żeby w roku wyborczym, kiedy na propagandę medialną i sieciową idzie najwięcej kasy i wszystkie ręce partyjne na pokład, wgłębiać się w tematy inicjowane i ustawiane pod smsowe wiadomości dnia z centrali.

wombatDaiquiri

@senpai szczerze mówiąc, wydaje mi się że @hejto mogłoby się zmienić w forum PhPBB By Przemo - tematy które są aktywnie komentowane by zostawały na górze, a te w których nikt nic dawno nie pisał spadałyby na dół. Gratuluję zebrania społeczności, ale przy tym czasie życia wpisu po prostu żadna dyskusja nie ma prawa się odbyć xD

Zaloguj się aby komentować

#modameska #przemysleniazdupy
#humorobrazkowy
Czy naprawdę te dość powszechne gacie to wstyd? Mi się wydaje, że wielu ludzi wiele w nich osiągnęło. Doktoraty, nagrody filmowe, wspinaczka górska, ratowanie ludzi z pożaru.
Mam wrażenie, że więcej osiągnięto w tych gaciach niż w Kelwinach.
a7692fd4-bc52-43c4-b6a1-6023a9c94ca3
Kremovka

Mam jedną parę, są dość luźne więc w nich śpię

MaD

@FrytBajt2057 należysz do jakiegoś podziemnego kręgu? wiesz coś, czego my nie wiemy?

Man_of_Gx

@FrytBajt2057 Nie wiem czy wśród mężczyzna ale wśród kobiet przeprowadzono badania i okazało się że kolor i jakość bielizny mają wpływ na ich samopoczucie mimo że nikt jej nie widzi.

Obstawiam że faceci w większości mają wyjebane.


Gx

Zaloguj się aby komentować

Rodziców można się słuchać, ale nigdy nie należy im wierzyć. Szczególnie w rzeczy, o których nie mają pojęcia. Jeżeli coś umiemy i chcemy robić, ale wykracza to poza rozum rodziców, to prawdopodobnie będą nas ściągać w dół. Bo wiadomo, że świat w TV to świat marzeń, a dla człowieka jest tylko najprostsza praca za najmniej pieniędzy.
Matka spojrzy w TV, zobaczy przy śniadaniu jakiegoś śpiewającego chłopaka i oczy się zeszklą. Na widok syna śpiewającego pokręci głową. Ojciec pójdzie do kościoła w święta, zobaczy rodzinę w żłobku, uśmiechnie się, a w domu przywali pasem dziecku na zlecenie matki, która potem pocieszy po swojej manipulacji. Bo nie wiem - dziecko źle ręce złożyło. za dużo mówiło.
Czasem rodzice mają rację, czasem nas uchronią od jakiegoś gówna. Jeżeli jednak będą zbyt ściśnięci w głowach, to i tak przyjdzie czas rozwalenia wszystkich ich nauk i bzdur, ale może się to zakończyć tragicznie.
Czy istnieje jakiś model rodzicielstwa, który jest dobry? Uważam, że tak. W Pałacu Buckingham, w Białym Domu i w innych pałacach. Poza tymi pałacami, chyba dobrze by było, gdyby rodzice przed próbą wychowania kogokolwiek, najpierw popracowali nad sobą. Jednak nie w kościele, nie przed telewizorem i nie pod wpływem alkoholu. Obecnie nie przy użyciu tik toków, nie przez Instagrama i nie przez zbieranie świeżaków.
To tak na szybko i bez większego powodu. Mogę się mylić oczywiście lub nie mieć w czymś racji.
#przemyslenia #przemysleniazdupy #rodzina
DexterFromLab

@FrytBajt2057 różni są ludzie, rodzice też są różni. Fakt że bezgraniczne posłudzeństwo nie jest najlepszym wyjściem. Wszystko zależy od sytuacji. Niektórzy rodzice są prostymi ludźmi a inni mają trochę szerszą perspektywę. Ważny jest szacunek i wzajemna pomoc. Oczywiste jest że często się nie rozumiemy, mamy inne spojrzenia na świat. Nikt nie jest doskonały, ważne są intencje i oddanie. No ale jeśli tego brakuje to nic nie pomoże takiej relacji.

Zaloguj się aby komentować

ja pierdole 4 godziny kopania ogródka czuję plecy fest, ale było fajnie, elegancko na słoneczku tu tego, muzyczka była z radyjka , mogłem se jeszcze browarka odpalić, przynajmniej będą świeże warzywa dla chłopa. Fajnie jest, na pewno lepiej niż przed kompem. Idę jeszcze zaraz ojcu pomóc umyć grilla i stoły w altance. Pozdrawiam serdecznie z rodzinką i życzę udanej majówki XD
#gownowpis #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #przemysleniazdupy

Zaloguj się aby komentować

PoRD Art. 19. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
  1. jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
Zawsze używa się tego przepisu do atakowania osób jadących za wolno, ale czy nie ndaje się on też jako kontra dla jadących za szybko? Skakanie po pasach, przekraczanie prędkości i przeganianie innych chyba podchodzi pod utrudnianie im jazdy.
#przemysleniazdupy
tak_bylo

@shiranai nie ma czegoś takiego jak za szybko

maximilianan

Ale są przepisy nakazujące jazdy z prędkością nie większą niż ograniczenie, więc o co chodzi. Plus nakaz dostosowania prędkości do warunków na drodze.

matips

@shiranai Nie wydaje mi się. Odnośnie wymienionych przewin ("skakanie po pasach, przekraczanie prędkości") masz szczegółowe przepisy które należy stosować zamiast bardziej ogólnych.

Zaloguj się aby komentować

Heh, chciałabym się właściwie trochę wyżalić. Mam wrażenie, że nie da się mnie lubić. To nie jest rzecz jasna niczyja, poza mną samą, wina. Jakoś nigdy nie udało mi się przyswoić sobie większości z tych zachowań i umiejętności, które sprawiają, że ktoś jest lubiany. W każdej grupie, do której trafiam od razu ląduję na marginesie. Nie jestem już od bardzo dawna nastolatką, ale jako że ogólnie jestem samotna (cóż za niespodzianka, no nie?), mieszkam zaledwie od paru miesięcy w całkowicie nowym dla mnie mieście i pracuję w nowym miejscu, miałam nadzieję, że może uda mi się choć trochę zakolegować z ludźmi, z którymi pracuję. Ale wygląda na to, że się nie udało. Nie wiem co i jak robię źle. Jeszcze rozumiałabym, gdybym np. zachowywała się w jakiś chamski czy arogancki sposób wobec tych ludzi. Ale staram się być miła, uprzejma itd. tak jak potrafię. Nie pomaga mi niestety także to, że oni znają się już od lat, a ja jestem kimś nowym i obcym. I chyba naprawdę po prostu nie da się mnie lubić. #zalesie #przemysleniazdupy #gownowpis
nobodys

@rain


W pełni Ciebie rozumiem, ale z "nie da się lubić" nie potrafię się zgodzić


Przypomniała mi się sytuacja z czasów szkolnych. W pierwszy dzień w nowej szkole pewna dziewczyna zapytała się mnie, czy byśmy mogli się zamienić miejscami, żeby była bliżej swoich znajomych ze wcześniejszej szkoły. Oczywiście się zgodziłem, bo mi było bez różnicy. Kilka miesięcy później miała swoją 18. i zaprosiła na nią całą klasę, ale pominęła mnie (dowiedziałem się po fakcie).


Przez lata obserwowałem, jak ciche osoby są częściowo traktowane jak powietrze, nie ma to jednak niczego wspólnego z tym, że "nie da się ich lubić". Najczęściej są ograniczane osobami głośnymi i z automatu wydają się mniej interesujący (a często jest odwrotnie).


Nie przepadam za ekstrawertycznymi osobami i otaczam się głównie introwertykami. Kilku znajomych, dziewczyna, pies i jestem happy


Ogólnie jednak gdybym miał szukać nowych znajomych to na pierwszą myśl przychodzą mi grupy które pasują do własnych zainteresowań. Coś w stylu facebookowego Wypady w góry, planszówki, wyjście na piwo, rozmówki w języku XY itd. Dodatkowo kursy grupowe które Ciebie interesują, najlepiej gdyby były to stosunkowo małe grupy a ludzie w podobnym wieku. Może w przeszłości miałaś jakieś fajne znajomości które samoczynie się zakończyły? Zawsze można odnowić kontakt a dialogi powinny być mniej problematyczne niż grupowe rozmowy

GtotheG

@rain najgorzej tak wejsc do zgraneh grupy - to nie twoja wina w tym przypadku. Niestety jak juz jest jakas dynamika kontaktow zbudowana to ciezko ja naruszyc, chyba, ze jestes zabawnym ekstrawertykiem.

c__c

@rain Pytanie czy tak naprawdę zależy Ci, żeby być lubianą? Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Lądujesz na marginesie, dlatego że tam cię ludzie spychają czy sama tego chcesz? W pracy bywają różni ludzie, czasem nie wbijesz się w towarzystwo. Dobrze jest właśnie wbijać też w inne środowiska.


Widziałem, że chodzisz na siłownie i tam dość łatwo o znajomości, o ile sama ich chcesz. Ja na siłowni jestem ponurakiem, który skupia się wyłącznie na ćwiczeniach i ciągle ma słuchawki na uszach. W ciągu 3 miesięcy na siłowni odezwało się do mnie 3 typów może. Jeden chciał, żeby mu pomóc z wyjściem z siłowni (noc), drugi pytał ile serii mi zostało, a trzeci chciał ćwiczyć na tej samej maszynie na zmianę. A no i jeszcze zapomniałem o jednej dziewczynie co też chciała, żeby ją wypuścić z siłowni jak pierwszy raz na siłownię przyszedłem.


Generalnie jeśli chcesz być lubiana to musisz robić te wszystkie rzeczy, które robią ludzie, którzy chcą być lubiani. Uśmiechać się, zagadywać o jakieś bzdety, starać się być dla ludzi wokół takim promyczkiem. Ale też to nie postawa dla wszystkich, nie każdy chce być takim społeczniakieem na siłę i nie każdy polubi Cię za takie świecenie aurą dziewczyny, która chce być miła dla wszystkich.


Co do ludzi z pracy to są pewnie już ludzie z własnymi grupkami znajomych etc. Może z czasem uda Ci się być bliżej nich i znaleźć jakiś wspólny wątek, który dla was jest pasją, ale na takie zbliżenie to potrzeba czasu. Poleciłbym siebie jako znajomość, ale ja akurat odkryłem, że chyba nie lubię ludzi, ale polecam dalej próbować, komuś na pewno przypadniesz do gustu.

Zaloguj się aby komentować

Pewnie mnie zabijecie ale ostatnio doszedłem do wniosków, że mając auto więcej wydaję pieniędzy (nie chodzi o hajs na auto i użytkowanie)
Ale tak się zacząłem zastanawiać nad sobą. Miałem iść do dentysty więc wziąłem auto i pojechałem na drugi koniec miasta. Przyjechałem za wcześnie o 40 minut więc aby zabić czas poszedłem do sklepu.
Zrobiłem "drobne zakupy" za 60zł na produkty których nie potrzebowałem ale miałem na nie ochotę (lazania z biedronki nałogiem) i gdybym był tam na piechotę to bym nie wydał ani złotówki bo nie chciałoby mi się tego nieść potem przez całe miasto. A tak kupiłem i wrzuciłem na tylną kanapę i spokój.
#przemyslenia #przemysleniazdupy #motoryzacja #samochodoza
552cd62c-6945-4b72-9592-d7bb0b79ce9c
Aksal89

@SzubiDubiDU mam te same przemyślenia - do tej pory dojeżdżałem do pracy 15km, więc zawsze autem i praktycznie codziennie zatrzymywałem się w sklepie po jakąś jedną potrzebną rzecz, a przy okazji kupowałem 5 niepotrzebnych. Od pół roku pracuję zdalnie i tylko na duże zakupy jeżdżę autem, jak mi potrzeba 2 albo 3 produktów, to idę piechotą i kupuję tylko te potrzebne produkty. Nie dość, że zostaje w kieszeni hajs, który wydawałem na paliwo, to jeszcze nie wydaję tyle na głupoty 🤷

SzubiDubiDU

@Aksal89 przestałeś wspomagać gospodarkę

95de5fff-b567-42ae-8d9c-bf4794b87794
Aksal89

@SzubiDubiDU Gospodarka niechętnie mnie wspomaga, to niech się pierdoli ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Zaloguj się aby komentować

Chyba najbardziej doceniam w sobie to, że nie potrafię udawać. W tych czasach to tak zagubiona zaleta
#przemysleniazdupy #gownowpis
Utylizejszyn

@Cornsalad a ja lubię manipulować ludźmi. Każdy ma jakąś zaletę.

Cornsalad

@Utylizejszyn jedno nie wyklucza drugiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Shadov

@Cornsalad Dla jednych zaleta, dla drugich wada ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Zaloguj się aby komentować

#przemyslenia #przemysleniazdupy #gownowpis #doroslosc #hejto30plus
Śmieszne jak jeszcze 10 lat temu robiłem wszystko żeby tylko nie siedzieć na dupie, zawsze coś kombinowaliśmy ze znajomymi, to imprezka, to jakiś wyjazd, to grillek, myślałem że tak będzie zawsze i ja jestem tym mitycznym dynamiczniakiem który nie będzie siedział w miejscu i zamulał, za to zwiedzał świat i takie tam.
Teraz po 30 nie mam czasu ani siły wychodzić non stop, a mając trochę znajomych z różnych grupek non stop człowiek dostaje propozycje i czuje się głupio, ale no kiedy z każdym z nich wyjść/wyjechać jak jest robota, w domu kobieta z dzieckiem którym trzeba się zająć i wychować, chciałoby się mieć trochę czasu dla siebie żeby pograć czy pooglądać film czy serial, a do tego non stop coś się dzieje u innych. Wiadomo ważnych okazji nie zlewam jak np. jakieś pępkowe i tego typu rzeczy, ale no co chwila tu jakieś domówki, tu jakieś wyjazdy, tu jakieś wyjście a ja tylko marzę żeby mieć chwilę dla siebie w ciągu dnia i móc się w spokoju poopierdalać xD Podziwiam ludzi którzy non stop podróżują, nawet z dziećmi.
Nie wiem może tetryczeję z wiekiem, albo mam jakieś niedobory witamin że wolę siedzieć w domu? Czuję że taki tryb życia prędzej czy później spowoduje że znajomi przestaną ze mną gadać bo "wiecznie mam jakieś wymówki" xD
Voltage

@Pan_pajonk @Exodus30 @DeadRabbit @Kubilaj_Khan ja bym też tak na siłę nie wiązał tego z dziećmi, bo już przed mi się nie chciało, po prostu znudziły mi się pewne rzeczy, ile można chlać i gadać o dupie maryni a na drugi dzień czuć jak gówno, albo jeździć i łazić bez konkretnego celu, wpadłem w taką strefę komfortu że jak nie mogę robić tego na co akurat mam ochotę to czuję się jak gówno - a ochotę mam ostatnio głównie na poczilowanie w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pan_pajonk

Tylko się nie zapuść w tym siedzeniu w domu, potem się przyspawasz na stałe do kanapy( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kubilaj_Khan

@Voltage no, mam tak samo.

rakokuc

@Voltage ja nie mam dzieci i mam bardzo podobnie. Prawdopodobnie po prostu tak ci teraz lepiej się żyje i nie robiłbym w tym temacie specjalnych rozkmin.


Rób tak, żeby tobie żyło się dobrze i nie patrz nigdy wstecz. Zawsze tylko do przodu, bo może za jakiś czas znowu ci się odmieni.

Niggauke

@Voltage ale wiesz, ze zawsze mozna robić imprezy u siebie i miec 2 w 1?

Voltage

@Niggauke tak się oczywiście staram robić ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak muszę gdzieś wyjść to mówię "a może wpadniecie po prostu do mnie", tylko i tak głupio że każdy musi jeździć zawsze do mnie

Zaloguj się aby komentować

Chciałbym się czuć rano tak jak na tym stockowym zdjęciu. Rano jestem zawsze zjebany, senny, zmęczony. I tak mnie to trzyma aż do godzin popołudniowych. Dopiero później puszcza. O godzinie takiej jak teraz, powinienem się czuć już senny i kłaść się do łóżka, a ja dopiero teraz czuję, że akumulatory naładowane, choć cały dzień nie spałem. I znowu będę musiał się dobić tabletką nasenną, bo po prostu czuję się wypoczęty. A jak zarwę noc czy położę się na kilka godzin to będzie jeszcze gorzej i nie ogarnę już nic w ciągu dnia. Niby wiem, że zdiagnozowane problemy neurologiczne mogą być tego przyczyną i szukać nie trzeba, ale jest to lipa straszna.
#przemysleniazdupy
7ad21f45-a670-4aa7-b95d-c4bb9863b9ec
alicja_po_zlej_stronie_lustra

@evilonep A jak z dietą, spaniem i sportem? Chodzi o kalorie, higienę snu i zmęczenie aktywnością

evilonep

Zacząłem chodzić na siłownię 3x w tygodniu, pilnuje diety itd., bo chce trochę mięśni nabrać, ale nie widzę żadnego wpływu na sen.

Half_NEET_Half_Amazing

@evilonep

też tak mam

najgorzej, że kiedyś tak nie było

zwarty i gotowy na nowy dzień na dwie godziny przed spaniem XD

Weedler

Stres, nieregularny sen, kawa/energetyki, dieta lub niedobór jakiś witamin. Łatwo pisać, ale ciężko to wykonać, żeby się organizm przyzwyczaił zajmuje to trochę czasu, ale warto próbować!

Mnie tak właśnie klepalo na spanie w drugiej połowie jak sobie w ciagu dnia musiałem „chlapnąć” energola z rana kawa po przebudzeniu itd. Próbowałem trochę treningów dobre odżywianie sen odżywki i było Ok, ale lenistwo zrobiło swoje + dużo na głowie. Trzeba spróbować do tego wrócić bo moim zdaniem jest różnica. To tak z moich „autopsji”

GrindFaterAnona

@evilonep @Weedler ja tak mam cale zycie, nie wierzę juz, ze mogę cos z tym robic. Mialem lepsze i gorsze okresy w zyciu ale rano zawsze jestem niewyspany. Od dziecka.

Zaloguj się aby komentować

Dziś może trochę inny wpis.
Jak może część z was, która śledzi moke wpisy wie, że studiuję**.** niestety.
Do czego zmierzam. Mam w grupie chłopaka, stażystę w jakimś nadleśnictwie. Gada on, że trzy czwarte pracowników w zakładzie, w którym pracuje by wypierniczył. Chłop kilka miesięcy ,,doświadczenia" chce reorganizować firmę
Skubany, ma dość duże mniemanie o sobie i swojej wiedzy.
Ja to uważam, że dopiero teren nauczył mnie pracy, a i tak mam jeszcze wiele braków i wiele brakuje mi do np. mojego przełożonego, który ma ogromne pojęcie o lesie. Nigdy by mi nie przyszło do głowy by zwalniać innych xd
To, że na zjazdach siedzimy i słuchamy przez kilka godzin, że pustynia błędowska to oszustwo, nie sprawia, że jesteśmy lepsi od innych, którzy mają niższe wykształcenie, ale większe doświadczenie.
Ale to jest moje zdanie, może on jest zbawcą lasów państwowych, nie wiem.
Taki dziwny wpis, nie wiem czy rozumiecie, o co mi chodzi, sam nie wiem do końca xd
#lesnapracbaza #blog #przemysleniazdupy
edbccb9a-a003-44c3-a15d-66b781f1fb32
sevenonine

Im głębiej w las, tym więcej drzew.. ciekawe czy młody by zrozumiał to stare przysłowie

moll

@Airbag miałam takiego gagatka na przyuczenie kiedyś. Koleś po 2h stwierdził, że wszystko jest głupie i źle zorganizowane. Z pracy został zwolniony po tygodniu, jak prawie narobił bałaganu na kilku klientów, bo nawet nie potrafił poprawnie zeskanować i rozesłać dokumentów...

WolfAmongUs

@Airbag Wiesz dlaczego na świecie jest chujowo? Bo osoby głupie i z przerostem ego mają dużo pewności siebie, a osoby myślące, rozsądne i pokorne mają jej za mało. Pierwszy przykład to właśnie twój kolega, drugi to ty. Wywnioskowałem to po stwierdzeniu, że być może to on jest zbawcą lasów. Nie jest, jest typem który dużo gada i niewiele myśli. I upłynie jeszcze dużo wody, zanim nabierze doświadczenia:)

Zaloguj się aby komentować

Przez ostatni 9 lat nastąpiło straszne rozpowszechnienie wojny pod strzechy. Chodzi mi o dostępność informacji i filmów o śmierci.
Gdy zaczynało się w 2014 na Ukrainie, były to jeszcze głównie relacje telewizyjne. Trafiały się jakieś wrzuty "prywatne", ale w niewielkiej ilości.
Potem Syria - to chyba pierwszy konflikt, gdzie na większa skalę były dostępne nieprofesjonalne nagrania z walk - jednak ja pamiętam je głównie jako nagrania "ogólne" - coś postrzelają, jakiś SVBIED wbije się w budynek - nic "strasznego".
Kolejna wojna w Armenii - tutaj już pamiętam więcej filmów z pierwszej osoby z walk i ogólnie większe nasycenie nagrań z pierwszej ręki.
A Ukraina teraz? Teraz możemy wprost spojrzeć śmierci w oczy. Oglądamy filmy nagrane miesiąc tydzień, dzień temu z dronowania ludz... ekhem, orków. Zbliżenia kamiery na twarze konkretnych osób, które spoglądają na nas już martwe. Może w tamtym momencie Ci ranni myśleli sobie że jeszcze się z tego wyliżą. Ale my już wiemy, że ich trupy od dawna służą za pożywkę dla bachmuckiego psa. Dokładne zbliżenia na rysy twarzy, na zdziwienie w ich oczach, co się własnie wydarzyło, skąd spadł ten granat. Na samobóje popełnione w ostatnim przypływie zdrowego rozsądku. Siedzimy sobie w fotelu, a obok nas siedzi śmierć i patrzy, jak jej poszło. Myślę, że to straszne, co może przynieść z czasem "wychowanie" w takiej świadomości.
Żeby nie było - im więcej martwych ruskich, tym mniej żywych ruskich, więc dobrze. Ale takie beztroskie obcowanie ze śmiercią jakąkolwiek uważam za... dziwne. Żadne pokolenie wcześniej nie miało takiej możliwości, nie wiemy jak to wpłynie na świadomość ludzi.
#przemysleniazdupy #przemyslenia #ukraina #wojna #rosja
ewa-szy

@Mowi temat jest mocno rozwojowy.


Póki co, możesz sobie kupić napis, jaki namażą na pocisku wystrzelonym w ruskich ale technicznie rzecz biorąc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby robić online aukcje wyboru celu. I wiesz co? Cieszyłyby się wielkim powodzeniem.


Człowiek to bydlę w niektórych aspektach, tylko daj mu możliwość bezkarnego zabijania.

kocio

@Mowi z drugiej strony, już prawie nie ma publicznych egzekucji (poza jakimiś chorymi sutuacjami) a 200 lat temu przedstawienie z gilotyną w roli głównej przychodziły tłumy, a jeszcze wcześniej sznur wisielca to był amulet na szczęście. Przez wojny światowe trochę zmieniło się podejście do śmierci, większość ludzi stała się zdecydowanie bardziej pacyfistyczna, przynajmniej u nas

SCC

@Mowi żadne pokolenie wcześniej, poza wszystkimi pokoleniami sprzed, powiedzmy, dziewiętnastego wieku. Kiedyś to było normalne, że noworodki czasem umierały przed ukończeniem pierwszego roku życia. Jakaś tam śmieszna grypa hiszpanka sto lat temu wykosiła 50 milionów ludzi dzięki śmiertelności ok. 5%. A przed nowoczesną medycyną było jeszcze gorzej.

Zaloguj się aby komentować

Myślałem, że bardziej już się nie może popierdolić w moim życiu.
No cóż myliłem się.
Wygląda na to, że życie przyjęło czelndż.
Do UJa wafla.
#diplodokcontent #przemyslenia #przemysleniazdupy
Krokiruks

@JesteDiplodokie Co się staneło?

JesteDiplodokie

@Krokiruks a kurła szkoda gadać. Moje ambitne plany poszły się w pizdu jebać.

Krokiruks

@JesteDiplodokie Głowa do góry, kumplu. Jakbyś chciał pogadać to wiesz gdzie uderzać

Zaloguj się aby komentować