Czy to nie gry i inne utwory bazują na ludzkich zachowaniach? Czy to nie gry przedstawiają ludzką agresję, zachłanność czy nawet bestialstwo i matactwo, do którego mogą się posunąć ludzie by osiągnąć swoje cele?
Piszę oczywiście o tych grach dla dorosłych, w których pojawia się agresją i przemoc.
W końcu nawet bez gier ludzie byli skłonni do przemocy w swoich działaniach. To na rodzicach spoczywa wychowanie człowieka na jednostkę godną życia w społeczeństwie, chociaż z obecnymi wzorami i idolami na pewno nie jest to łatwe.
#francja #przemyslenia #przemysleniazdupy
Ostatnimi laty to lewicowe bajdurzenie o nierownoaciach czy to plciowych, rasowych, kulturowych powoduje najwiecej agresji.
Woke, blm, lgbt, cancel culture, zmiany klimatyczne, zawsze z tymi demonstracjami szla przemoc czy to fizyczna czy psychiczna
@highlander
Nie chcę wchodzić w 'lewo', 'prawo', czy światopoglądy.
Ale Twój wpis chyba też potwierdza, że to po prostu tkwi w ludziach, a gdy poczują się silni, np w grupie, to wychodzi to na wierzch. Niezależnie czy mamy do czynienia z kimś kto grał w gry, czy z kimś kto jest fanem podglądania życia owadów.
@Arxr To nie tak. Każda słabość jest instyktownie tępiona przez resztę - to jest zachowanie z czasów prehistorycznych dzięki czemu ludzkość mogła przetrwać niełatwe czasy. Przykład - osoba która da się zgnoić w szkole jest tępiona (rudy, gruby, cokolwiek) dopóki nie znajdzie innej ofiary na której się wyżyje. Jest taka zasada niepisana - jak ktoś Cię dręczy to mu przypierdol, nawet jak nie masz szans na wygraną - odpuszczą Ci bo to siara zbierać lepy od leszcza.
Agresję mamy w sobie bo to główny czynnik do przetrwania. Każde drapieżne zwierze zaatakuje dopóki nie zobaczy agresji u ofiary - wiekszość odpuści bo nie warto narażać się, trafi się słabszy który po prostu da się zabić.
@Arxr gry wywołują agresję. To nie jest moja opinia, to moja obserwacja. Ale...
Porównam gry do alkoholu. Alkohol jest kategorycznie zły, bo jego spożywanie niesie kilka konsekwencji: uzależnienie, choroby, zaburzenia rozwoju u dzieci itd. Mówię to popijając właśnie drinka.
Zło alkoholu wypływa u różnych ludzi różnie. Ja np. pijam go z umiarem (jedno piwko lub drink wystarczy), nawet jak przesadzę okazjonalnie to trzymam fason, nie odpierdalam chorych akcji. Ale znam ludzi, co jedno piwo traktują jako wstęp do trzech, trzy do dziewięciu... I nie potrafią inaczej.
Inni zaś nadużywają go na starcie, chlejąc dyktę po korek.
Dasz go dzieciom, to spodziewaj się problemów rozwojowych.
Daj zwierzętom, to nie wiesz czego się spodziewać, może pójdzie spać, może cię rozszarpie...
Z grami jest podobnie. U dzieci to widzę najbardziej. Moje gnojki jak pograją godzinę to je nosi po chałupie i szukają guza. Ale nie dlatego, że w minecrafcie nasiąkły przemocą, tylko przez godzinę siedziały bez ruchu, a ich energia (zwykle nie do przejedzenia) nie miała się jak spożytkować. Skumulowana sprawia, że dzieciaki są nerwowe i wystarczy iskra, by wybuchły.
Ludzie dorośli mają z tym łatwiej, bo tej energii mają mniej, ale jeśli typ siedzi w kompie po 10h dziennie od długiego czasu, to potem też mu się udziela. Zobacz ile jest floodowego hejtu na uzależniających grach jak Lol, dota, cs... to jak z alkoholikami.
Ale jeszcze są ludzie, którzy nie powinni w ogóle sięgać po gry, bo to nie dla nich.
No i są jeszcze zwierzęta.
Podsumowując: gry i alkohol są dla ludzi, ale raczej doroslych i z pewnością z rigczem. W innym przypadku faktycznie mogą namieszać i być przyczyną wielu problemów.
@plemnik_w_piwie owszem wywołują, ale ta agresja się nie przenosi. Wręcz gry działają w sposób taki, że wyładowywujemy agresje właśnie w grach. Jeśli się wkurzysz grając to kogoś zwyzywasz, walniesz w blat, zrobisz rage quita, ale nie pójdziesz na ulicę i nie zaczniesz bić przypadkowych ludzi ponieważ przegrałeś gierkę.
Takie nagłe wyjście ludzi na ulicę i protestowanie to też nie jest wina tego że se pograli w GTA i nagle wszyscy postanowili odwzorować to na żywo, tylko długiego podsycania gniewu jego kumulowania aż do znalezienia tej iskry która to wszystko wysadzi, wtedy bez różnicy czy jest to niewinna przypadkowa ofiara czy też naszpikowany narkotykami agresywny drań nie poddający się dobrowolnie.
Problemu bym się doszukiwał w tym, że wewnątrz ichniejszej społeczności od dłuższego czasu antagonizowało się drugą stronę, usilnie wmawiało, że jest się pokrzywdzoną stroną i wystarczyło czekać aż pojawi się iskra.
@Rydhar ja w żadnym wypadku nie sugeruje, że to przez gry teraz Francja płonie:p tylko odnosiłem się do argumentu, że gry wywołują agresję.
Zamieszki to zbiór innych instynktów, co więcej, drażni mnie szafowanie argumentem z grami, bo zbyt często próbuje sie nim tłumaczyć jakieś skrajne zachowania
@Arxr nie XD gry nie mają na to wpływu. Moim zdaniem na agresję taką jak widzimy we francji czy usa podczas zamieszek ma wpływ bieda. To jest cecha która łączy wszystkich protestujących wychodzą na ulice żeby pokazać tym bogatym w samochodach że oni też coś znaczą i chcą zaistnieć i nie liczą się z nikim. Biedny człowiek nie ma nic do stracenia bo co mu zabiorą jak on i tak nic nie ma? Trafi do więzienia to jeść chociaż za darmo dostanie. W polsce za komuny pierwsze protesty w 56 roku w Poznaniu miały hasła Chcemy chleba jesteśmy głodni i to też było głównym powodem protestów.
To zależy jakie gry. Pamiętam jak grałem w LoLa to pp jakiejś słabej serii zwyczajnie chodziłem potem wkurzony. Myślę, że podobnie jest z innymi grami rankingowymi czy na jakieś inne 'punkty'. Nie dość że uzależniają to mają mega wpływ na nastrój. Ale takie singlowe, nawet niech to bedzie GTA to bez przesady. Wyłącza się kiedy się chce i szybko wraca do życia.
@Arxr Get rich or die? Takie przyklady sie daje malym smoluchom, bujają się potem w rytmach g-unit. Co z tego wyrośnie?
Zaloguj się aby komentować