Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Ekspert wymienił dla nas niektóre z tych grup.
1. osoby, które potrzebują telefonu do pracy, ale tylko do wykonywania połączeń
- Są to na przykład kurierzy, hostessy (osoby witające gości w hotelach i restauracjach - red.). Dla nich ważny jest nie tyle duży ekran czy funkcje smartfona, co telefon, który działa i dzwoni przez długi czas. Do tego najprawdopodobniej nie zostanie skradziony. Czasami przy wejściu do restauracji na stoliku leży kilka takich urządzeń i nie ma z nimi żadnych problemów" - mówi Murtazin.
2. Nastolatki, które jeszcze nie zarabiają na siebie
- Rodzice często kupują takie telefony dzieciom w wieku przedszkolnym lub szkoły podstawowej, jeśli nie chcą, aby ich dziecko wisiało na smartfonie" - wyjaśnia ekspert.
- Jest to najmniejsza grupa konsumentów w wieku 85-90 lat. Niestety jest ich coraz mniej. Zastępują ich emeryci korzystający ze smartfonów" - mówi Eldar Murtazin.
4. Uczestnicy SWO
Smartfony są zabronione w specjalnej strefie operacyjnej, ale można zabrać telefony guzikowe - są znacznie trudniejsze do "wykrycia". Gadżety są jednak przechowywane w specjalnie wyznaczonym miejscu i wydawane żołnierzom w ściśle określonych godzinach.
5. Ludzie, którzy chcą chronić się przed szalonym przepływem informacji
Jeśli masz nieodpartą potrzebę przeglądania sieci społecznościowych, sprawdzania zdjęć znajomych, a twój mózg domaga się świeżej dawki wiadomości - wyjmij tysiąc rubli, odłóż smartfon i kup "głupi". To naprawdę działa (patrz "Komentarz psychologa").
NIEUCHWYTNA NOKIA
Telefony guzikowe występują w wielu formach: zwykły monoblok, "clamshell", z wysuwaną klawiaturą - tutaj nic się nie zmieniło w ciągu ostatnich 15-20 lat. Ceny też są różne: są proste za 500-800 rubli, a są podrasowane za 5000-6000.
- Najważniejszy w takich modelach jest stosunek ceny do jakości" - mówi Eldar Murtazin. - Najtańszy "przycisk" (2G) może tylko wykonywać połączenia. Są też urządzenia 4G, które obsługują nowoczesne sieci komórkowe i dobrą jakość dźwięku. Jednocześnie oba modele są poszukiwane.
- Nie ma rosyjskiej produkcji", wyjaśnia Murtazin. - Są nasze marki. Kupują urządzenia w Chinach i sprzedają je pod własną nazwą (F+, DEXP, teXet, Fontel, BQ, Maxvi, Strike, - red.). Ten produkt jest jasny i prosty. Z reguły ludzie nie dbają o markę w tym segmencie. Konsumenci wybierają głównie ze względu na cenę i cechy. Jeśli jest to "babciny telefon" (dla starszych krewnych - red.), potrzebujesz dużych przycisków. Jeśli jesteś myśliwym lub wędkarzem, potrzebujesz baterii o dużej pojemności.
Prawdopodobnie wielu czytelników zastanawia się: dlaczego ponad połowa tekstu jest za nami, a magiczne słowo Nokia dla fanów urządzeń z przyciskami nigdy nie zostało wspomniane? Sprostowanie:
- Na półkach sklepowych wciąż można znaleźć dobrze znane Philipsy i Nokie. W ostatnich latach są to chińskie telefony. Marki te zostały sprzedane Chińczykom około 10 lat temu. I już znikają, ponieważ okres użytkowania znaku towarowego dobiega końca" - mówi Murtazin.
I to nawet podczas świętego procesu odwiedzania jednej z miejskich toalet. Niebieska kabina biotoalety na alejkach Parków Zwycięstwa runęła na ziemię pod wpływem podmuchu wiatru (i to nie jedna kabina, a kilkadziesiąt). W tym momencie w środku znajdował się gość. Mężczyzna miał dobry telefon - wybrał 112. Po 15 minutach biedak został uwolniony przez policję, która patrolowała wzgórze Pokłonnaja.
W dzielnicy Timiryazevsky drzewo zwaliło się na przechodnia przy wyjściu z Dubki Park. Mężczyzna został przygnieciony przez duży klon (drzewo ma co najmniej pięć pięter wysokości!). Kiedy przechodnie pobiegli mu na pomoc, wciąż oddychał. Przybyły na miejsce zespół reanimacyjny nie był jednak w stanie nic zrobić. Stołeczny Komitet Śledczy wszczął dochodzenie w tej sprawie.
Stało się to na trasie nr 17, która biegła wzdłuż ulicy Jenisejskiej (między Świbłowem a Babuszkinską). Znikąd (a było bardzo ciemno, widoczność spadła dosłownie do kilkudziesięciu metrów) z gęstwiny burzy w tramwaj wleciały dwie stalowe płyty. Prawdopodobnie była to część dachu jednego z okolicznych domów.
Istnieje podejrzenie, że przez najbliższy miesiąc wszystkie miejsca w centrach samochodowych zajmujących się naprawami karoserii będą zajęte. Liczba samochodów uderzonych przez drzewa, spadające ramy okienne, znaki drogowe i wszelkiego rodzaju śmieci jest trudna do zliczenia. Najwyraźniej nie wszyscy właściciele samochodów zarejestrują incydent za pośrednictwem służb ratunkowych.
Są ku temu dwa powody. Ostrzeżenie przed huraganem obowiązuje do końca dnia. Huragan może powrócić z nową siłą. Ponadto deszcze w ogóle będą trwać do końca czerwca. Po drugie, w Sokolnikach sfilmowano mężczyznę w żółtym mackintoshu, tajemniczo stojącego w pobliżu kanału burzowego. Powiecie: "To tylko uczciwy urzędnik państwowy, który pilnuje, aby odpływ się nie zapchał!". Tak, tak. Ale ten mackintosh wygląda bardzo podobnie do tego, który nosił bohater horroru "To".
> Miliony Rosjan rezygnują ze smartfonów i kupują telefony "guzikowe": Dlaczego ludzie rezygnują z "inteligentnych" gadżetów
Miliony Rosjan porzucają smartfony i kupują telefony z przyciskami
Moda na klasyki: dlaczego młodzi Polacy wybierają stare samochody?
@Alky Tak - ja tez wybieram moje dziurawe buty bo gardze nowa moda a i lubie gdy paluchami dotykam ziemii.
A grzebanie w smieciach w poszukiwaniu jedzenia nazywam freeganizmem.
@Alky
"KOMENTARZ PSYCHOLOGA
W tym miejscu do gry wkracza cyfrowy detoks
Psycholog Anna Devyatka
- Współczesny człowiek potrzebuje rozładować swoje pole informacyjne. Teraz nazywa się to cyfrowym detoksem. W końcu im więcej informacji, tym większy stres odczuwa dana osoba. Z tego powodu wydajność spada, osoba jest bardziej zmęczona itp. Jednocześnie osoba nie rozumie, co jest z nią nie tak, i próbuje "odpocząć" przed telewizorem lub w sieciach społecznościowych. I koło się zamyka.
Kiedy mamy w rękach smartfon, automatycznie sięgamy po nowe informacje. A kiedy mamy w rękach "przycisk", ten nawyk z czasem znika."
Zaloguj się aby komentować
Pożar zbiornika z produktami naftowymi w magazynie ropy naftowej w mieście Azow w obwodzie rostowskim został zlokalizowany na powierzchni 3,2 tys. metrów kwadratowych, poinformowało regionalne Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych. Dzień wcześniej skład ropy został zaatakowany przez ukraińskie drony.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że pożar został zlokalizowany o godzinie 5:30 czasu lokalnego (tego samego, co czas moskiewski). Agencja nie podała, ile osób i specjalistycznego sprzętu było zaangażowanych w gaszenie pożaru. Wcześniej informowano o około 200 zaangażowanych specjalistach i 49 jednostkach specjalnego sprzętu.
O ataku dronów na bazę naftową poinformował gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew około godziny 4:00 czasu moskiewskiego 18 czerwca. Gubernator nie sprecyzował, o który obiekt w mieście Azow mu chodzi. Według RIA Novosti, skład ropy został zaatakowany przez cztery UAV.#rosja #wojna #pravda #ekonomia
>MSZ: Rosja przygotowuje rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie walki z neokolonializmem
lol
lmao
Zaloguj się aby komentować
Liczba osób zatrutych w Moskwie przekroczyła sto: odkryto sałatkę wywołującą zatrucie jadem kiełbasianym
Liczba osób zatrutych sałatkami w Moskwie wzrosła do 121 (więcej)
Kupowali produkty drugiej kategorii i byli poszukiwani Ministerstwo Spraw Wewnętrznych: Co wiadomo o dostawcy fasoli do sałatki, która zaraziła 200 osób zatruciem jadem kiełbasianym?
Dostawca fasoli do sałatki z zatruciem jadem kiełbasianym kupował surowce drugiej kategorii (więcej)
"Kupili trzylitrowe worki": W regionie moskiewskim znaleziono produkcję konserw, które zatruły ponad 100 osób.
@RedCrescent
Przydałoby się, by wielu fanów źle rozumianej wolności i ruskiego miru takie coś przeczytało.
@Ragnarokk Przeczytalo? (to zapraszam do kpKROPKAru)
A moze przetrawilo? - nie dysponuje ta smakowitą salatką.
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Anglosasi chcieli odebrać Rosjanom funty: odpowiedzi na główne pytania dotyczące sankcji USA wobec Moscow Exchange
Analityk finansowy Belyaev: wymiana waluty w kantorze nie jest jeszcze opłacalna
Stało się więc to, czego od dawna oczekiwano. W końcu USA ogłosiły sankcje wobec Moscow Exchange i National Clearing Centre (NCC). Symbolicznie, w Dniu Rosji. I praktycznie. Ponieważ w święto nie było handlu na giełdzie. Moskiewska giełda natychmiast ogłosiła, że nie będzie już handlu dolarami ani euro na parkiecie. Kursy są zamrożone, nie ma już zakładów. Co teraz stanie się z kursem rubla? I co to oznacza dla nas - zwykłych posiadaczy niewielkich zasobów walutowych lub tych, którzy chcą je stworzyć? Przejdźmy do sedna sprawy.
CZYM SĄ MOSBIRZHA I NKTS?
Na poczČtek odrobina edukacji. Moscow Exchange to platforma łącząca kupujących i sprzedających. Posiada ona sekcję walutową. Do niedawna określano tam kurs wymiany dolara i innych walut, którymi tam handlowano. Odbywało się to w następujący sposób.
Niektórzy ludzie i firmy chcieli kupić dolary, a inni chcieli je sprzedać. I takich osób na giełdzie są dziesiątki i setki tysięcy. Po każdej ze stron. Średni dzienny wolumen obrotu na rynku walutowym Moskiewskiej Giełdy w maju tego roku wyniósł 1,4 bln Br. A kurs wymiany został określony przez średnią wartość między chęcią sprzedających do sprzedaży po wyższej cenie a chęcią kupujących do zakupu po niższej cenie.
Teraz Krajowe Centrum Rozliczeniowe. W rzeczywistości jest to organ techniczny, który powinien prawidłowo przeprowadzać wszystkie te operacje kupna i sprzedaży. To znaczy, brać dolary od sprzedającego i kredytować go rublami, a od kupującego - brać ruble i kredytować go dolarami. A także przekazać niewielką prowizję giełdzie i nieco wyższą prowizję każdemu brokerowi, u którego otwarto rachunki sprzedającego i kupującego. To wszystko.
CO SIĘ ZMIENIŁO PO WPROWADZENIU SANKCJI?
Od czasu nałożenia sankcji niewiele się zmieniło. W ostatnich latach NCC stopniowo zwiększało udział operacji krajowych, które nie są powiązane z tą czy inną infrastrukturą USA. Dobrą wiadomością jest więc to, że dolary i euro leżące na rachunkach maklerskich są w większości w obiegu krajowym. Odmrożenie ich to tylko kwestia techniki.
- W wyniku wdrożonych środków środki pieniężne w walucie obcej na kodach rozliczeniowych klientów uczestników obrotu nie zostały naruszone" - powiedział Mosbirzhi w oświadczeniu.
Niemniej jednak platforma zapobiegawczo zawiesiła handel walutami, aby uniknąć panicznej wyprzedaży. Większość brokerów zrobiła to samo. Zamrozili oni konta walutowe klientów. Jak obiecują firmy, w najbliższych dniach klienci uzyskają dostęp do swoich środków. Nie będą mogli sprzedawać waluty na giełdzie. Ale będą mogli przelać dolary lub euro z konta maklerskiego na konto bankowe. I tam to do nich będzie należała decyzja, czy zatrzymać je w walucie, czy przelać na ruble.
Niektórzy ludzie i firmy chcieli kupić dolary, a inni chcieli je sprzedać. I takich osób na giełdzie są dziesiątki i setki tysięcy
Zdjęcie: City News Agency MOSCOW.
JAK SANKCJE WPŁYNĄ NA NAS
Po pierwsze, jeśli nie masz rachunków maklerskich i nie kupujesz waluty na giełdzie - dla ciebie niewiele się zmieni.
- Firmy i obywatele mogą nadal kupować i sprzedawać dolary amerykańskie i euro za pośrednictwem rosyjskich banków. Wszystkie środki w dolarach amerykańskich i euro na rachunkach i depozytach obywateli i firm pozostają bezpieczne" - wyjaśniła służba prasowa Banku Centralnego.
W kantorach jest waluta gotówkowa. Chociaż nie we wszystkich. Walutę można również przechowywać na rachunkach bankowych. Nie można jej jednak wypłacić w gotówce. Tylko w rublach - po kursie wymiany Banku Centralnego w dniu wypłaty. Ograniczenie to obowiązuje od marca 2022 roku.
Wreszcie, jeśli masz konto maklerskie i miałeś na nim trochę dolarów lub euro, kwoty te są teraz zamrożone. Moscow Exchange potrzebuje czasu na uruchomienie mechanizmów wzajemnych rozliczeń.
RYNEK POZAGIEŁDOWY
Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie mechanizmy są gotowe. Ryzyko sankcji wisiało nad Mosbirge od dwóch lat. Dlatego też parkiet, wraz z bankiem centralnym, rozważał różne opcje zarówno w zakresie handlu, jak i ustalania kursów wymiany. Teraz musimy wykorzystać te wcześniej przygotowane scenariusze i zastosować je w praktyce. W szczególności, oto jak Bank Centralny będzie teraz określał kursy wymiany dolara i euro.
- Bank Rosji będzie korzystał z raportów bankowych i informacji z cyfrowych platform transakcyjnych OTC" - wyjaśniła służba prasowa Banku Centralnego.
Mówiąc o handlu pozagiełdowym. Kiedyś były one czymś nieznanym. Ale w ostatnich latach stało się na nie duże zapotrzebowanie. A wolumeny stały się nawet wielokrotnie wyższe niż na giełdzie. Waluta jest wymieniana bezpośrednio między bankami i dużymi eksporterami/importerami. Zostali zmuszeni do opuszczenia giełdy przez ryzyko sankcji i zamrożenia. Zgadzam się, jedną rzeczą jest trzymanie kilkuset dolarów na rachunku maklerskim. Czym innym jest posiadanie kilkuset milionów, które mogą zostać zamrożone w każdej chwili.
Dlatego ostatnio dolar i euro były przedmiotem obrotu na giełdzie głównie przez osoby fizyczne, a na rynku pozagiełdowym - przez osoby prawne. W tym samym czasie, gdy chińską walutą handlowano głównie na giełdzie, dolarem i euro handlowano na rynku pozagiełdowym.
KURS DOLARA - ZA POŚREDNICTWEM JUANA
Liczenie, ile rubli jest wart dolar lub jakakolwiek inna waluta, może odbywać się na różne sposoby. To nic innego jak kwestia metodologii. Na przykład, jedną z opcji rozważanych przez Bank Centralny dla handlu walutami jest obliczanie kursu dolara poprzez kurs juana. Odbywa się to w dość prosty sposób.
Bierzemy kurs wymiany rubel-juan. Dziś wynosi on 12 rubli. A teraz bierzemy kurs juana do dolara. Na FOREX wynosi on 7,25 juana za jednego dolara. Mnożymy te dwie wartości (7,25 x 12). I otrzymujemy 87 rubli. Wszystko jest proste i technologiczne.
Inną rzeczą jest to, że każda metoda obliczeniowa ma swoje wady. Najważniejszą z nich jest to, że realny kurs walutowy jest nadal określany przez podaż i popyt. Dlatego, zdaniem ekspertów, na początku będzie duża różnica między kupnem a sprzedażą na rynku. Zwłaszcza w przypadku waluty gotówkowej. Banki będą próbowały sprzedawać ją drogo, a kupować taniej. Mając nadzieję na zarobienie pieniędzy na tych, którzy panikują i nie wiedzą, co robią (patrz poniżej).
Niemniej jednak z czasem zmienność ustabilizuje się, prowizje spadną, a kurs walutowy stanie się zrównoważony.
- Oficjalny kurs rubla do dolara amerykańskiego będzie teraz obliczany przez Bank Centralny na podstawie transakcji pozagiełdowych, a nie danych z giełdy moskiewskiej. Istnieją już takie wskaźniki. Ale istota tego się nie zmienia - kurs rubla nadal zależy przede wszystkim od przepływów w handlu zagranicznym" - mówi Sofya Donets, główna ekonomistka T-Investments.
- Zasadniczo nic się nie stało z kalkulacją kursu walutowego. Kurs wymiany zależy od stanu bilansu handlowego, stóp dyskontowych i sytuacji budżetowej" - mówi Sergey Suverov, główny strateg w Arikapital Management Company i profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Finansowym przy rządzie rosyjskim.
Innymi słowy, wartość dolara, tak jak poprzednio, będzie określana przez równowagę podaży i popytu. Eksporterzy i importerzy grają główne skrzypce w tym procesie. Sankcje w żaden sposób nie wpłyną na ten proces.
CO SIĘ STANIE Z KURSEM WYMIANY?
Ponieważ zasadniczo nic się nie zmieni, nie oczekuje się gwałtownych skoków.
- Cóż, kurs walutowy oczywiście poleci w górę w ciągu pierwszych kilku dni. Nie ma co do tego wątpliwości. I najprawdopodobniej dość szybko się ustabilizuje. I, jak sądzę, dość blisko kursu sprzed sankcji. W przyszłości nie wykluczałbym pewnego umocnienia rubla. Pytanie pozostaje otwarte" - pisze na swoim kanale w Telegramie bankier inwestycyjny Evgeny Kogan.
- Paradoksalnie, ale dziś rubel nawet umocnił się w stosunku do juana. Sankcje USA są interpretowane przez rynek jako katalizator pewnego umocnienia rubla. Jest to jednak całkiem zrozumiałe. Popyt na walutę może teraz gwałtownie spaść" - wyjaśnia Sergey Suverov.
- Nie spodziewamy się znaczącego wpływu na kurs walutowy, więc nasza prognoza na resztę roku pozostaje w przedziale 90-95 Br za dolara" - mówi Sofia Donets.
PYTANIE REBORDER
Czy muszę biec do kantoru w pośpiechu?
A teraz najważniejsze. Co powinniśmy zrobić my - zwykli posiadacze niewielkich skrytek w twardej lub nie tak twardej walucie? Prosta odpowiedź brzmi: lepiej nic nie robić. Wszelkie gwałtowne ruchy mogą teraz prowadzić tylko do strat. Na przykład w czwartek niektóre banki ustaliły szalone kursy. Jeden z nich sprzedawał dolara po 140 Br, a kupował po 40 Br. Najwyraźniej w oczekiwaniu, że ci, którzy naprawdę go potrzebują i którzy bardzo panikują, kupią go za wszelką cenę.
- Niektóre banki skorzystały z niejasnej sytuacji i podniosły stopy procentowe do niewyobrażalnych wysokości. Wszystko to zostanie przywrócone w ciągu najwyżej tygodnia. Nie należy kupować po takich stawkach. Mamy bardzo mocną psychikę. Kiedy w gospodarce pojawiają się jakiekolwiek kłopoty, natychmiast szukamy koła ratunkowego. I z jakiegoś powodu jest ono w obcej walucie. Ale warto się nad tym zastanowić. Jeśli dolar i euro są toksycznymi walutami, to nie powinniśmy trzymać w nich pieniędzy" - powiedział na antenie radia Komsomolskaja Prawda Michaił Bielajew, doktor ekonomii, analityk finansowy.
- Nie ma pilnej potrzeby, aby biec do kantoru. Nie opłaca się tego robić teraz. Nie ma kursu wymiany. Banki zwiększają spready i wykorzystują niepewną sytuację, aby zarobić więcej. Dopóki wszystko się nie ustabilizuje, lepiej nie chodzić do kantorów" - radzi Sergey Suverov.
KIEDY NAPRAWDĘ TEGO CHCESZ
W czym trzymać pieniądze, jeśli nie w rublach?
I na koniec kolejne ważne pytanie dla inwestorów prywatnych. Zawsze uczono nas, że jedną z głównych zasad inwestowania jest dywersyfikacja. I powinna ona opierać się na różnych podstawach. Jeśli akcje, to kupuj spółki z różnych branż. Jeśli obligacje, to na różnych warunkach. Jeśli waluta, to nie tylko rubel, ale także waluty obce.
W obecnych warunkach eksperci sugerują zastąpienie dolarów i euro na rachunkach maklerskich czymś innym, co zmniejszy ryzyko walutowe. Po pierwsze, złoto lub srebro. Są one przedmiotem obrotu na światowych giełdach w dolarach. Oznacza to, że jest to rodzaj powiązania z obcą walutą. Po drugie, juan. Eksporterzy i importerzy coraz częściej z niego korzystają. Oznacza to, że na pewno nie zabraknie chińskiej waluty.
No, a skromny zapas gotówki w walucie można staromodnym sposobem trzymać w dolarach i euro. Mogą się one przydać na ewentualnych wakacjach. Przydadzą się też jako uspokajająca poduszka powietrzna.#pravda #rosja #gielda
Fajnie sciemniaja. W zasadzie to się nic nie dzieje. Import praktycznie im się zapadnie ale to nic ważnego.
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Czym jest rosyjska klasa średnia, gdzie pracuje i ile zarabia: duże badanie KP
W Rosji pojawiła się "nowa klasa średnia"! Cóż, jeśli wierzyć ekspertom. Niedawno zaczęli oni głośno mówić o obszarach, w których wynagrodzenia wzrosły z powodu niedoborów kadrowych. W firmach produkcyjnych, IT i budowlanych wynagrodzenia wzrosły o ponad jedną czwartą w ciągu roku. W niektórych miejscach wzrosły one nawet dwukrotnie w ciągu ostatnich kilku lat. Wielu pracowników, zwłaszcza w regionach, którzy wcześniej byli nisko opłacani, teraz zarabia wow! I mogą sobie pozwolić na znacznie wyższy poziom konsumpcji.
Czy powinniśmy więc cieszyć się z ekspansji klasy średniej w naszym kraju? Pojawia się jednak podchwytliwe pytanie: czy nie okazuje się, że z jednej strony rozszerza się, ale z drugiej kurczy kosztem części starej "klasy średniej", która nie jest już w stanie utrzymać dawnego poziomu życia dzięki wakacjom za granicą i zagranicznym samochodom? A w ogóle, kogo w Rosji można teraz zaklasyfikować jako klasę średnią, która nie jest biedna, ale też nie bogata? Jak wygląda ta "klasa średnia"?
Istnieje wiele metod obliczania, kogo należy uznać za klasę średnią. Jedna z najpopularniejszych pochodzi z Banku Światowego: jeśli dochód danej osoby jest półtora raza lub więcej wyższy od poziomu ubóstwa, to jest to już klasa średnia.
Zgodnie z tą wersją możemy bezpiecznie zaklasyfikować większość populacji jako klasę średnią. Rosstat określił granicę ubóstwa na 2023 r. na średnio 14,3 tys. rubli w całym kraju. Tak więc, jeśli dochód rodziny na osobę przekracza 21,5 tys. rubli, to jest to już klasa średnia. Istnieją oczywiście szczegóły związane z różnicą w kosztach i standardzie życia w zależności od regionu. I fakt, że zgodnie z tą metodologią w Kraju Krasnodarskim - klasa średnia, w Moskwie i na Czukotce - bieda. Ale mimo wszystko spis "klasy średniej" jest niższy niż średni dochód w kraju (patrz "Sprawdź się").
Jednak zaczynają się dalsze komplikacje. Ponieważ oprócz poziomu dochodów Bank Światowy bierze również pod uwagę poziom konsumpcji. A możliwość zakupu nowego zagranicznego samochodu, wyjazdu na wakacje za granicę i kształcenia tam swoich dzieci nie są zbyt istotnymi parametrami dla rosyjskiej klasy średniej, nawet jeśli hipotetycznie mają pieniądze.
Kilka lat temu analitycy Wyższej Szkoły Ekonomicznej zaproponowali inną metodologię: klasa średnia to ludzie, którzy mają określony status zawodowy (menedżerowie, wykwalifikowani specjaliści), wyższe wykształcenie i dochód nie mniejszy niż 125% mediany (mediana to sytuacja, w której połowa kraju ma niższy dochód, a druga połowa ma wyższy dochód).
Nasi ekonomiści nalegali na medianę jako podstawę do obliczeń, ponieważ w kraju istnieje duże rozproszenie dochodów, a ich średnia arytmetyczna nie daje wyobrażenia o sytuacji.
Zgodnie z metodologią "liceum" okazuje się, że rodziny o dochodach co najmniej 50 tys. na osobę można zaklasyfikować jako rodziny o średnich dochodach (patrz "Sprawdź się"). Jest to jednak średnia dla kraju. A w Moskwie, na przykład, od 105 tys. Oznacza to, że czteroosobowa rodzina w stolicy (z dwójką dzieci) powinna zarabiać co najmniej 400 tysięcy rubli. To trochę stromo. Chociaż, jeśli spojrzeć na moskiewskie ceny mieszkań, nawet nie w środku, ale w klasie "masowej", to nie wystarczy.
Istnieje również dobrze znana metodologia szwajcarskiego banku Credit Swiss, który przygotowuje coroczny Global Wealth Report - raporty na temat światowego bogactwa. Nie obciążajmy się jeszcze bardziej arytmetyką, ale według Szwajcarów rosyjska klasa średnia powinna mieć dochód w wysokości około 200 000 rubli miesięcznie na osobę. To nieco ponad 3% siły roboczej. To dość surowe.
Ale komu powinniśmy wierzyć?
WYKSZTAŁCENI PROFESJONALIŚCI
- Klasa średnia to przede wszystkim status społeczny" - wyjaśnia Alexander Safonov, prorektor Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej. - Przypomnijmy sobie, skąd wzięła się ta koncepcja. W latach 70. na Zachodzie ukształtowała się warstwa ludzi związanych z zarządzaniem, usługami i małym biznesem. Wszyscy oni byli określani mianem klasy średniej. Tym, co łączyło tych ludzi, był wysoki poziom wykształcenia zawodowego, który pozwalał im zarabiać znacznie więcej niż zwykłym pracownikom. Dlatego klasa średnia to koniecznie dobre wykształcenie. W warunkach zachodnich przynajmniej college. Albo uniwersytet. To są specjaliści. A to, co konsumują i jakimi samochodami jeżdżą, jest drugorzędne. W przeciwnym razie prostytutki i gangsterzy, którzy mają dobre dochody i jeżdżą drogimi samochodami, powinni być klasyfikowani jako klasa średnia. Ale nikt tego nie robi.
W naszym kraju, jak przypomina ekspert, klasa średnia tradycyjnie obejmuje pracowników. Ci, którzy nie są klasą robotniczą ani chłopami - inteligencję. W latach 90. dołączyli do nich przedsiębiorcy - małe i średnie firmy.
- Niestety, w naszej rzeczywistości okazało się, że wysokiemu poziomowi wykształcenia niekoniecznie towarzyszył odpowiedni wzrost płac" - kontynuuje swoją historyczną wycieczkę Alexander Safonov. - Spowodowało to zamieszanie. Lekarze, nauczyciele, pracownicy nauki i kultury, inżynierowie powinni należeć do klasy średniej. A fakt, że przez długi czas nie pasowali do niej pod względem poziomu dochodów, jest zniekształceniem wynagrodzenia za pracę.
Jeśli chodzi o kryteria finansowe klasy średniej, Safonov uważa, że lepiej jest opierać się nie na formułach, ale na prostej logice, biorąc pod uwagę realia danego kraju. Klasa średnia jest klasą średnią, jeśli jej dochody są na poziomie średniej dla danego regionu i wyższe. A jeśli trudno jest kupić mieszkanie i nowy samochód za ten dochód, jest to spowodowane zakłóceniami w gospodarce i cenach.
A CO Z KURIERAMI I TAKSÓWKARZAMI?
Opierając się na logice, dość trudno jest określić, kto powinien być obecnie zaliczany do rosyjskiej klasy średniej. Niewykwalifikowani pracownicy w Rosji często zarabiają znacznie więcej niż wykwalifikowani pracownicy - z doświadczeniem, wieloma kursami przekwalifikowującymi i dwoma dyplomami uniwersyteckimi. A wzrost ich wynagrodzeń często wyprzedza nawet wzrost wynagrodzeń pracowników IT. Powodem tego jest fakt, że brakuje około miliona pracowników budowlanych, zwykły monter to super deficytowy zawód, a połowa kraju zajęła się już pracą kurierską, ale wciąż brakuje tam pracowników.
- Dochody kurierów, którzy jeżdżą po mieście na rowerach i skuterach, często przewyższają wszelkie branże produkcyjne, a nawet sferę IT" - mówi Alexander Safonov. - Nie powinniśmy jednak spisywać ich na straty jako klasy średniej. I to nie tylko ze względu na wykształcenie. Ale dlatego, że oprócz bezwzględnych liczb dochodu istnieją inne wskaźniki. Zarobki, które pozwalają zaliczyć przedstawicieli danego zawodu do klasy średniej, powinny być stabilne. Nie powinny być spowodowane warunkami rynkowymi, które zmienią się jutro. I nie powinny być tłumaczone przepracowaniem i pracą po 12-16 godzin dziennie, jak robią to obecnie kurierzy.
Ale inżynierowie i projektanci przedsiębiorstw przemysłowych, na których popyt wzrósł ze względu na zamówienie obronne państwa i substytucję importu, mają należne miejsce w klasie średniej. Podobnie jak wysoko wykwalifikowani specjaliści IT co najmniej średniego szczebla (ci, którzy naprawdę już coś wiedzą i umieją, a nie tylko wczoraj ukończyli trzymiesięczne kursy programowania online). Obejmuje to również wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy są zatrudnieni na stanowiskach, które często wymagają wyższego wykształcenia (np. praca przy złożonych, nowoczesnych maszynach sterowanych cyfrowo).
- Niestety, w dzisiejszych czasach zwykły monter, który po prostu wbija śrubokręt w to samo miejsce, może zarobić tyle samo" - ubolewa Safonov. - Ponieważ nie ma ludzi, musimy ich wabić wysokimi pensjami. Ale nie zawsze tak będzie.
Według prognoz, wraz z rozwojem automatyzacji produkcji (a głód pracowników mocno na to naciska), tacy "zwykli monterzy" odejdą jako pierwsi. W przeciwieństwie do tych, którzy mają wiedzę i poziom wykształcenia do obsługi robotów.
Innymi słowy, czas kiedyś wszystko uporządkuje.
PYTANIE KRÓLIKA
Kto powinien być uważany za bogatego?
- Moim zdaniem osoby z dochodem ponad 10 milionów rubli rocznie (czyli ponad 830 tysięcy miesięcznie - red.) - zgodnie z naszymi realiami - można uznać za bogate" - mówi Alexander Safonov. - Według organów podatkowych w 2023 r. takich osób będzie tylko 167 000 (0,3% płatników podatku dochodowego). Podejrzewam, że w rzeczywistości jest ich więcej, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby wszyscy ci, którzy ukrywają swoje dochody, mogli wyjść na jaw. Ale to wciąż bardzo wąska warstwa. Dlatego z 10 milionów - to nie jest wyższa klasa średnia, ale bogaci.To tyle z #rosja Warto wiedziec ze oficjalny kurs EUR do Rubla to 96.7 – wiec wystarczy podzielic wartosci przez 100 i mamy oficjalny przekaz wg oficjalnego kursu. #ekonomia
jeśli dochód danej osoby jest półtora raza lub więcej wyższy od poziomu ubóstwa, to jest to już klasa średnia
Boziu zachowaj nas od ruskiego miru xDD
@666 Jak nie jestes tak biedny zeby zezrec go.no spod siebie to jestes bogaczem. Taki przekaz maja miec i sie cieszyc. Bo nie dosc ze caly swiat sie boi matuszki rasiji to i dobrobyt w niej ogromny.
(nawet nie musisz patrzec za wysoko bo oligarchowie by tylko burzyli Twoje poczucie "bogactwa")
Nie jestem ekonomista ale znalazlem, ze w 2023r w PL okolo 600PLN (TVN, wywiad z Czarzastym) na glowe bylo uznawane za skrajne ubostwo. 1.5x600 - daje 900 PLN na glowe a zatem dla 4 osobowej rodziny zarabiajac powyzej 3600 PLN moglbys twierdzic ze lapiesz sie do "klasy sredniej"
Znalazlem cos wiecej, za IPISS:
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Zaloguj się aby komentować
Nowy rosyjski samochód "Wołga": Ile będzie kosztował sedan i crossover, dane techniczne i rzetelna recenzja
Ekspert samochodowy Kadakov: Nowy sedan Volga będzie kosztował około 2,5 miliona rubli
"WYGLĄDA NOWOCZEŚNIE".
- Bardzo dobrze wyglądający samochód, wygląda nowocześnie! - Premier Michaił Miszustin zarekomendował samochód Wołga. 21 maja szef rządu odwiedził wystawę "Przemysł cyfrowy przemysłowej Rosji" w Niżnym Nowogrodzie, gdzie zaprezentowano mu nowość rosyjskiego przemysłu samochodowego. I to nawet nie jedną: na premierze pokazano jednocześnie trzy modele samochodu Wołga. Przypominamy, że rząd dużo mówił o planach ożywienia Wołgi w zeszłym roku - i oto są, modele sygnalizacyjne.
Jednocześnie od samego początku władze nie ukrywały, że nowe samochody będą produkowane wspólnie ze "wschodnim partnerem".
- Negocjacje z potencjalnym partnerem były prowadzone w największej tajemnicy" - mówi ekspert motoryzacyjny Igor Morzharetto. - A teraz zaprezentowano trzy modele. Wiem, że zostały stworzone w Chinach i w swoich początkach nosiły nazwę Changan.
Są to modele, które zostały pokazane szefowi rządu:
- Volga C40 sedan (na bazie Changan Raeton Plus)
- Wołga K30 crossover (Changan X5 Plus)
- Crossover Volga K40 (Changan Uni-Z)
- Jeśli mówimy o bliźniakach Wołgi, te chińskie modele są bardzo interesujące, progresywne" - kontynuuje Igor Morzharetto. - Nigdy nie były sprzedawane w Rosji. Nowicjusze mają te same silniki, skrzynie biegów i wspólną platformę (więcej szczegółów w "TTX - red.).
Co ciekawe: podczas gdy legendarne radzieckie Wołgi były produkowane przez Gorky Motor Works, nowy produkt o nazwie Wołga będzie produkowany przez inną firmę.
- JSC "Produkcja samochodów osobowych" jest zaangażowana w realizację projektu VOLGA - poinformowała nas służba prasowa Gorky Automobile Plant. - Jest to niezależna firma, nie jest podmiotem prawnym Gorky Automobile Plant i nie jest częścią naszej organizacji. Fabryka Samochodów Gorkiego wydzierżawiła kontraktowe zakłady produkcyjne i prawa do używania marki firmie Passenger Car Production.
Udało nam się skontaktować z firmą produkcyjną.
- Nadwozie nowych samochodów zostało wykonane w stylu nowoczesnej klasyki", powiedział serwis prasowy. - Wyraźnie zdefiniowane linie nadwozia podkreślają ich dynamiczny charakter, podczas gdy projekt dekoracyjny - w szczególności wzór kratki - opiera się na ciągłości z historycznym wyglądem samochodów Wołga. Nowe samochody charakteryzują się przestronnym wnętrzem i komfortowymi opcjami. Wszystkie są wyposażone w inteligentne systemy wspomagania kierowcy, a system multimedialny samochodów integruje krajowe usługi popularne wśród rosyjskich właścicieli samochodów. Bogate wyposażenie podstawowe, w tym pakiet zimowy, zapewni wygodę i bezpieczeństwo.
VOLGA DATA PREMIERY
Firma zauważyła, że produkcja samochodów Volga rozpocznie się w 2024 roku. Najwyraźniej początkowo Wołgi będą produkowane przez montaż wielkoseryjny. Jest to mniej więcej ten sam sposób, w jaki obecnie produkowany jest Moskwicz - Chiny dostarczają zestawy, z których samochód z rosyjską etykietą jest montowany w stolicy. Stopniowo jednak lokalność Wołgi będzie rosła, tj. coraz więcej części będzie produkowanych w Rosji. Wezwał do tego również premier Miszustin - zauważył, że kierownica w samochodach nie jest nasza, ale chińska i poprosił o przyspieszenie lokalizacji.
- Planujemy stworzyć krajową produkcję większości krytycznych komponentów", ujawnił szczegóły Alexander Podoplelov, szef JSC "Produkcja samochodów osobowych". - Obecnie inżynierowie z Niżnego Nowogrodu pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą na głęboką lokalizację platformy oraz głównych jednostek i zespołów. Klaster motoryzacyjny w Niżnym Nowogrodzie ma wszystko, aby to zrealizować - doświadczenie, tradycje, kompetencje produkcyjne i najlepszą szkołę inżynierską w kraju.
KOSZT NOWYCH SAMOCHODÓW VOLGA
Ile będą kosztować nowe samochody, producent jeszcze nie powiedział.
- Myślę, że nowa Wołga C40 sedan będzie konkurentem cenowym dla Aury (przedłużonej Westy) i będzie kosztować około 2,5 miliona rubli" - sugeruje Maxim Kadakov, redaktor naczelny magazynu Za Rulem. - Wiadomo, że Aura ma skromny zestaw wyposażenia, podczas gdy Volga c40 ma więcej elektroniki, nowocześniejsze systemy multimedialne i panoramiczny dach.
Nowy rosyjski samochód "Wołga"
.. po raz 2137, za każdym razem coraz bardziej na drucie 😆
@RedCrescent Macie porownanie Roysjka vs Chinska wersja.
Jakby komuś się nie chciało liczyć: dwa i pół melona śmieciowej waluty to 109 700,13 Złoty
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
"Co Władimir Putin powiedział o próbie zabójstwa Roberta Fico?
Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał telegram do Zuzany Czaputowej, prezydent Republiki Słowackiej, w którym nazwał próbę zabójstwa Fico ohydną zbrodnią i życzył słowackiemu premierowi dobrego zdrowia.
Telegram Putina na temat tego, co stało się z Fico, został opublikowany na stronie internetowej Kremla. Napisano w niej: "Z oburzeniem dowiedziałem się o zamachu na życie premiera Republiki Słowackiej Roberta Fitzo. Ta haniebna zbrodnia nie może mieć żadnego usprawiedliwienia.
Znam Roberta Fico jako odważnego i silnego człowieka. Mam wielką nadzieję, że te cechy pomogą mu przetrwać tę trudną sytuację. Proszę o przekazanie mu słów mojego najszczerszego wsparcia oraz życzeń szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia."
A któryś z "przywódców" europejskich nie wyrazili przy tej okazji jakiegoś tam wsparcia i zatroskania? Tusk i Duda wyrazili. Przyjmuję, że to normalne zachowanie.
Hmmm... Żeleński coś wspomniał?
@KLH2 nie wiem, raczej nie zaglądam do ukraińskich źródeł. (to w odpowiedzi na pytanie o Zelenskiego)
A wskoczyłem na rosyjskie żeby zobaczyć czy i jak będzie to komentowanne/rozgrywane.
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna