Miliony Rosjan rezygnują ze smartfonów i kupują telefony "guzikowe": Dlaczego ludzie rezygnują z "inteligentnych" gadżetów
Miliony Rosjan porzucają smartfony i kupują telefony z przyciskami
5 godzin temu
POLITYKA
Ukraińskie dzieci już wierzą, że Hitler był wyzwolicielem i przygotowują się do wojny z Rosją: Oto, co dzieje się w Kijowie
Dzieci w Kijowie już wierzą, że Hitler był wyzwolicielem, a nie nazistowskim najeźdźcą
wczoraj
POLITYKA
Władza Zełenskiego wkrótce się skończy: Putin mówi, jak to się stanie
Putin: Zachód zastąpi Zełenskiego w pierwszej połowie 2025 r.
wczoraj
PRZYPADKI
Wiatr porywał kobiety, biotoalety z ludźmi i bezlitośnie zabijał: Siedem epizodów moskiewskiej burzy, które pozostaną w historii
Obrazy klęski żywiołowej w Moskwie, które wywołują przerażenie
Zamiast calosci jednego wrzuce po fragmencie 2 moim zdaniem najciekawszych: copium i kara boska:
Ekspert wymienił dla nas niektóre z tych grup.
1. osoby, które potrzebują telefonu do pracy, ale tylko do wykonywania połączeń
- Są to na przykład kurierzy, hostessy (osoby witające gości w hotelach i restauracjach - red.). Dla nich ważny jest nie tyle duży ekran czy funkcje smartfona, co telefon, który działa i dzwoni przez długi czas. Do tego najprawdopodobniej nie zostanie skradziony. Czasami przy wejściu do restauracji na stoliku leży kilka takich urządzeń i nie ma z nimi żadnych problemów" - mówi Murtazin.
2. Nastolatki, które jeszcze nie zarabiają na siebie
- Rodzice często kupują takie telefony dzieciom w wieku przedszkolnym lub szkoły podstawowej, jeśli nie chcą, aby ich dziecko wisiało na smartfonie" - wyjaśnia ekspert.
- Jest to najmniejsza grupa konsumentów w wieku 85-90 lat. Niestety jest ich coraz mniej. Zastępują ich emeryci korzystający ze smartfonów" - mówi Eldar Murtazin.
4. Uczestnicy SWO
Smartfony są zabronione w specjalnej strefie operacyjnej, ale można zabrać telefony guzikowe - są znacznie trudniejsze do "wykrycia". Gadżety są jednak przechowywane w specjalnie wyznaczonym miejscu i wydawane żołnierzom w ściśle określonych godzinach.
5. Ludzie, którzy chcą chronić się przed szalonym przepływem informacji
Jeśli masz nieodpartą potrzebę przeglądania sieci społecznościowych, sprawdzania zdjęć znajomych, a twój mózg domaga się świeżej dawki wiadomości - wyjmij tysiąc rubli, odłóż smartfon i kup "głupi". To naprawdę działa (patrz "Komentarz psychologa").
NIEUCHWYTNA NOKIA
Telefony guzikowe występują w wielu formach: zwykły monoblok, "clamshell", z wysuwaną klawiaturą - tutaj nic się nie zmieniło w ciągu ostatnich 15-20 lat. Ceny też są różne: są proste za 500-800 rubli, a są podrasowane za 5000-6000.
- Najważniejszy w takich modelach jest stosunek ceny do jakości" - mówi Eldar Murtazin. - Najtańszy "przycisk" (2G) może tylko wykonywać połączenia. Są też urządzenia 4G, które obsługują nowoczesne sieci komórkowe i dobrą jakość dźwięku. Jednocześnie oba modele są poszukiwane.
- Nie ma rosyjskiej produkcji", wyjaśnia Murtazin. - Są nasze marki. Kupują urządzenia w Chinach i sprzedają je pod własną nazwą (F+, DEXP, teXet, Fontel, BQ, Maxvi, Strike, - red.). Ten produkt jest jasny i prosty. Z reguły ludzie nie dbają o markę w tym segmencie. Konsumenci wybierają głównie ze względu na cenę i cechy. Jeśli jest to "babciny telefon" (dla starszych krewnych - red.), potrzebujesz dużych przycisków. Jeśli jesteś myśliwym lub wędkarzem, potrzebujesz baterii o dużej pojemności.
Prawdopodobnie wielu czytelników zastanawia się: dlaczego ponad połowa tekstu jest za nami, a magiczne słowo Nokia dla fanów urządzeń z przyciskami nigdy nie zostało wspomniane? Sprostowanie:
- Na półkach sklepowych wciąż można znaleźć dobrze znane Philipsy i Nokie. W ostatnich latach są to chińskie telefony. Marki te zostały sprzedane Chińczykom około 10 lat temu. I już znikają, ponieważ okres użytkowania znaku towarowego dobiega końca" - mówi Murtazin.
Oraz latajace toalety:
I to nawet podczas świętego procesu odwiedzania jednej z miejskich toalet. Niebieska kabina biotoalety na alejkach Parków Zwycięstwa runęła na ziemię pod wpływem podmuchu wiatru (i to nie jedna kabina, a kilkadziesiąt). W tym momencie w środku znajdował się gość. Mężczyzna miał dobry telefon - wybrał 112. Po 15 minutach biedak został uwolniony przez policję, która patrolowała wzgórze Pokłonnaja.
W dzielnicy Timiryazevsky drzewo zwaliło się na przechodnia przy wyjściu z Dubki Park. Mężczyzna został przygnieciony przez duży klon (drzewo ma co najmniej pięć pięter wysokości!). Kiedy przechodnie pobiegli mu na pomoc, wciąż oddychał. Przybyły na miejsce zespół reanimacyjny nie był jednak w stanie nic zrobić. Stołeczny Komitet Śledczy wszczął dochodzenie w tej sprawie.
Stało się to na trasie nr 17, która biegła wzdłuż ulicy Jenisejskiej (między Świbłowem a Babuszkinską). Znikąd (a było bardzo ciemno, widoczność spadła dosłownie do kilkudziesięciu metrów) z gęstwiny burzy w tramwaj wleciały dwie stalowe płyty. Prawdopodobnie była to część dachu jednego z okolicznych domów.
Istnieje podejrzenie, że przez najbliższy miesiąc wszystkie miejsca w centrach samochodowych zajmujących się naprawami karoserii będą zajęte. Liczba samochodów uderzonych przez drzewa, spadające ramy okienne, znaki drogowe i wszelkiego rodzaju śmieci jest trudna do zliczenia. Najwyraźniej nie wszyscy właściciele samochodów zarejestrują incydent za pośrednictwem służb ratunkowych.
Są ku temu dwa powody. Ostrzeżenie przed huraganem obowiązuje do końca dnia. Huragan może powrócić z nową siłą. Ponadto deszcze w ogóle będą trwać do końca czerwca. Po drugie, w Sokolnikach sfilmowano mężczyznę w żółtym mackintoshu, tajemniczo stojącego w pobliżu kanału burzowego. Powiecie: "To tylko uczciwy urzędnik państwowy, który pilnuje, aby odpływ się nie zapchał!". Tak, tak. Ale ten mackintosh wygląda bardzo podobnie do tego, który nosił bohater horroru "To".
I to by bylo na tyle w piateczek.
#rosja
> Miliony Rosjan rezygnują ze smartfonów i kupują telefony "guzikowe": Dlaczego ludzie rezygnują z "inteligentnych" gadżetów
Miliony Rosjan porzucają smartfony i kupują telefony z przyciskami
Moda na klasyki: dlaczego młodzi Polacy wybierają stare samochody?
@Alky Tak - ja tez wybieram moje dziurawe buty bo gardze nowa moda a i lubie gdy paluchami dotykam ziemii.
A grzebanie w smieciach w poszukiwaniu jedzenia nazywam freeganizmem.
@Alky
"KOMENTARZ PSYCHOLOGA
W tym miejscu do gry wkracza cyfrowy detoks
Psycholog Anna Devyatka
- Współczesny człowiek potrzebuje rozładować swoje pole informacyjne. Teraz nazywa się to cyfrowym detoksem. W końcu im więcej informacji, tym większy stres odczuwa dana osoba. Z tego powodu wydajność spada, osoba jest bardziej zmęczona itp. Jednocześnie osoba nie rozumie, co jest z nią nie tak, i próbuje "odpocząć" przed telewizorem lub w sieciach społecznościowych. I koło się zamyka.
Kiedy mamy w rękach smartfon, automatycznie sięgamy po nowe informacje. A kiedy mamy w rękach "przycisk", ten nawyk z czasem znika."
@RedCrescent czyli to nie bieda. A już się bałam , że źle się tam dzieje.
Zaloguj się aby komentować