#podludzie

0
9
#podludzie #zlodzieje #patologia

Nie wiem, jakie jeszcze tagi i społeczność też mi nie pasuje, bo nie wiem, czy bardziej wkurwia czy zasmuca czy co..
Nie wiem, czy zwierzałem się, że stoję po zupełnie drugiej stronie barykady niż ci, którzy mówią "ja to nie lubie tego smoltoku, po co to komu wogle?". Ja lubię. Ja lubię każdy talk w zasadzie. Ba! Prawie z każdym.
Więc ostatnio szedłem sobie chodniczkiem i widzę, że przede mną idzie taki starszy pan, którego znam nie wiem skąd, ale mówimy sobie dzień dobry i on mi mówi, żebym pozdrowił kogoś tam. I ja pozdrawiam, ale nie wiem od kogo (nie wiedziałem, bo teraz już wiem, tak jak i wiem, że ma 83 lata).
No, ja szybciej chodzę, ale nigdzie mi się nie spieszyło, więc powiedziałem mu dzień dobry, zwolniłem i postanowiłem, ze dotrzymam mu towarzystwa, jeśli będę widział, że nie jest to dla niego przykre. Nie było.
I coś tam zaczęliśmy.. może nie od pogody, ale takiej wagi tematy szły na początek i potem o upływającym czasie i młodości i on w pewnym momencie mówi coś tak "jak tak sobie rozmawiamy, to ja panu coś powiem, nie wiem, czy mi pan uwierzy". Odpowiedziałem zachęcającym "yhm".
I powiedział mi jak to kilka dni wcześniej w miejscu, którego lokalizację mi podał i którą znam - coś jak centrum miasta, gdybyśmy byli w Centrum miasta (nie powtórzyłem się głupio, pierwsze było centrum, a drugie Centum ) i że tam spotkał takiego pana, który mu mówi, że on go zna, że go pamięta i że przez wiele lat był za granicą, a teraz tu przyjechał na wesele i nawet wskazał mu ręką to wesele. I że chciałby mu coś dać. I że pan, z ktorym ja rozmawiałem miał jakąś taką torbę na zakupy i że ten "z zagranicy" włożył mu tam reklamówkę z jakimiś koszulkami i skarpetami. Muszę w tym momencie TU zaznaczyć, że ja w tym momencie TAM już wiedziałem, co będzie dalej... I w każdym razie mój rozmówca powiedział mi, że jemu się tak głupio zrobiło, że za darmo coś mu daje i chciał mu dać "100 zł" i wyciągnął portfel i tamten mu zabrał wszystkie pieniądze - pińcet złotych i po prostu odszedł. I mój rozmówca powiedział, że zupełnie nie wiedział co ma robić - czy krzyczeć czy iść za tamtym czy co... Ostatecznie nie zrobił nic.
Krótka przerwa na informację skąd wiedziałem, co będzie dalej. Wiedziałem, bo już słyszałem podobną opowieść.
Dwie rzeczy, jakie dla mnie były najważniejsze, zrobiły na mnie największe wrażenie (o jednej już napisałem, ale powtórzę):
- mój rozmówca kilka razy potem (i wcześniej w sumie tez) powtórzył, że "ten pan" tak miło i grzecznie do niego mówił - to jest ta pierwsza
- a ta druga, to "nie wiedziałem, co zrobić".

Z rzeczy, które zwróciły moją uwagę, ale nie zrobiły takie wrażenia to byłoby to, że te kurwy spodziewają się takiej reakcji ze strony starszych ludzi. Że będę chciały te starsze osoby zapłacić i że wyciągną kasę.

I dlatego dodaję ten wpis. Jeśli znacie jakies starsze osoby - dziadków, rodziców, kogokolwiek, to im to opowiedzcie. Może im się przypomni w podobnej sytuacji i nie zostaną w tej smutnej sytuacji rozpaczliwej bezradności.

Jebać kurwy złodziejskie! Podludzi pierdolonych!
wiatrodewsi

@KLH2 Jebać kurwy złodziejskie! Podludzi pierdolonych!


AMEN.

Odczuwam_Dysonans

@KLH2 jebane chuje. Ręce upierdalać. Nie ma nic gorszego niż żerowanie na niemocy, cwaniaki za pińć złotych.

A co do small-talku to tak, ja jestem introwertykiem i na dłuższą metę takie rozmowy mnie męczą, często też szybko przechodzę do konkretniejszej rozmowy, ale nie unikam i też czasem zagajam. Szczególnie jak wiem że miło z kimś pogadam, a i być może zrobię mu tym dzień.


Ojciec miał ostatnio akcję z naciągaczami. Dobrze że siostra pracuje z domu. Przyjechały jakieś ciapaki czy cyganie, zaczepili ojca przed domem, że wyczyszczą rynny. Akurat mamy do czyszczenia, i deskowanie do poprawy. Rzucili jakąś dobrą cenę, no to ojciec mówi że czemu nie. Drugi bierze drabinę (jak mi opowiadali to już wiedziałem po co - obcinka przez okna) i mówi że no tutaj rynna do wymiany, ale oni mają i pokazuje ojcu 3 rynny na krzyż na aucie, pokazuje mu na telefonie że taka rynna to tam 80zł za metr czy jakaś inna absurdalna kwota za zwykły plastik. I tak bajeruje ojca, tutaj 4 stówki za czyszczenie, tutaj tysiąc zaliczki na materiał. W międzyczasie chcieli żeby przestawić auto kumpeli siostry, która akurat u niej była. Ta zobaczyła że coś jest nie tak, moja siostra wyszła, jak zobaczyła że typ stoi nad ojcem i mu wciska kit to się tylko wydarła, że co się tutaj dzieje, gość jej zaczął pokazywać tą cenę rynien na telefonie, gadać i gadać. Siostra mówi że spoko, mamy w planie naprawy, niech zostawi swój numer i porównamy z innymi ofertami. W międzyczasie typ już coś warknął po ichniejszemu do drugiego który wsiadł do auta i odpalił. Oczywiście numeru nie dał, ale jeszcze na koniec powiedział siostrze że przeprasza że chciał pomóc i pojechali.

Wzięliby zaliczkę, a następnym razem jakby widzieli że samotny starszy człowiek to obuchem w łeb, i ojebali całą chatę.


Do ojca dopiero jak ochłonął to dotarło, że to jednak nie była super okazja, no cóż, swoje lata ma. Dobrze że mnie w domu nie było, bo mało co mnie tak wkurwia jak żerowanie na, w sumie, bezbronnych ludziach.

A, no i ponoć rok temu to auto też jeździło po okolicy. Siostra chyba napisała później na lokalnej grupce na ten temat.

Zaloguj się aby komentować

Hatfu
#podludzie #ciekawostki
6a5a5abd-b0ed-4f17-b11b-cf9f13b5244c
209po

@radek-piotr-krasny ktoś będzie miał ps5 do oddania na olx

Pajra

Znajomy miał ogłoszenie na olx: "oddam warchlaki" gdzieś na Podlasiu i wrzucał ze zmienionym numerem telefonu jak ktoś sobie zasluzył. Tak tylko mówię :)

Topia

Szacun dla fliperów. Pieniądze nie są dla głupich ludzi. Srare dzbany dostawały mieszkania za darmo, to w zasadzie nic im się nie należy ze sprzedaży.

t0mek

@Topia niech zgadnę: jesteś biedny

tankowiec_lotus

@Topia a o książeczce PKO słyszałeś, za darmo to i wpierdol nie dostaniesz

Zaloguj się aby komentować

Szukam lamp do AR156 i co patrzę to kuЯwa wszystkie angielskie (nie przejdzie PT). A to puł biedy jak pokazują te strzałki na foto bo się naciąłem 9 mcy temu i kupiłem takie bo nie wiedziałem o tym że są ang i pl lampy.
#podludzie #samochody
63b308c8-7bbc-4791-9e52-1298b490f3cf
kosik

Jak oni to na przeglądzie zauważają? Wychodzi na teście świecenia od razu bo nie są asymetryczne tak jak ma być?

Fox

@kosik tak. Widzą skos w złą stronę. Potem patrzą czy te strzałki są. szczałka w prawo to ang brak lub w lewo i prawo to euro.

przemoko90

Jest maszyna do sprawdzania i z anglika doświetla lewą stronę co równa się, że razi auta z naprzeciwka w ruchu prawostronnym.

Fox

@jimmy_gonzale poo

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Gardzę #podludzie, którzy zwalniają na autostradzie, żeby zobaczyć rozbite auto w wypadku na przeciwnym pasie oddzielonym zaporą, przez co tworzą korek na w pełni przejezdnym pasie na kilka kilometrów, a jak tylko miną wypadek przyspieszają od 30 do 140 km/h. Mam nadzieję że karma się zemści na tych sukinsynach.

#gownowpis #motoryzacja
Jaszczomp userbar
d1583295-3701-4b51-905f-d7f24181cc8c
conradowl

A kontent na sadistic to skąd się ma wziąć?

Giban

W Polsce na drogach brakuje jakiegokolwiek myślenia społecznego, każdy myśli tylko i wyłącznie o sobie

festiwal_otwartego_parasola

@Jaszczomp co do zasady się zgadzam, nie powinno się zwalniać do takich absurdalnych prędkości jak 30, ale też nie wyobrażam sobie żeby stojąc na autostradzie po wypadku ktoś mi frunął stówę przed nosem, tak samo policji i innym służbom. kiedyś stałem na pasie awaryjnym i po spacerku z postawienia trójkąta na drodze typ mignął ze 150 metr ode mnie bo się zagapił. aż mnie zwiało na barierki i śmierć mi zajrzała we wszystkie otwory.

tak dla ostrożności, nie dla robienia sztucznego korka

Jaszczomp

Ale między ludźmi z wypadku, a autami pędzącymi 140km/h jest pas zieleni przedzielony barierkami. Musili by celowo przejść przez środek autostrady i barierki żeby przejeżdżające po drugiej stronie samochody mogły cokolwiek im zrobić.

festiwal_otwartego_parasola

@Jaszczomp a, no tak, bo Ty mówisz o wypadku na pasach w przeciwną stronę. to zgadzam się w pełni, chociaż rzadko widuję aż taka skrajność

Zaloguj się aby komentować

Drodzy hejtowicze, może wy mi coś poradzicie. W skrócie: sąsiedzi patusy, typowy polski problem.
Kupiłem wymarzone mieszkanie w miarę dobrej dzielnicy. Po wprowadzeniu się szybko okazało się, że bezpośrednio nade mną mieszka rodzina z dwójką dzieci, która zachowuje się, jakby cały blok należał do niej.
Ojciec, z mordy skrajną patologia i recydywa, co drugie słowo używa kurwa, ale to jego sprawa, gdyby nie to, że robi to bardzo głośno. Pali na balkonie papierosy, i wszystkie niedopałki wyrzuca na trawnik, pod mój balkon (mieszkam na parterze). Trawnik wygląda jak petowisko, a raz już znalazłem peta na balkonie.
Najgorsze są jednak dzieci, zwłaszcza około 10 letni gówniarz. Myśli, że umie śpiewać i drze mordę na cały regulator, tak, że mogę rozróżnić poszczególne słowa. Przez trzy-cztery dni katuje refren jakiejś gównianej piosenki disco polo o różnych porach, w tym nocnych. Potem znajduje sobie inny utwór i od początku. Drze przy tym mordę ze swoją młodszą siostrą, biega tak, że wszystko w domu się trzęsie.
Serio, mam ochotę ich zatłuc. Na razie zgłosiłem do spółdzielni sprawę niedopałków. Co jeszcze mogę zrobić? Gdy pójdę im zwrócić uwagę pewnie będą na złość jeszcze głośniejsi czy porysują mi samochód, bo to tego rodzaju ludzie. Spółdzielnia, policja, co radzicie, może ktoś miał podobną sytuację?

#polska #patologia #bekazpatoli #podludzie #lublin
Mentalista

@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom sprzedaj mieszkanie, postaw domek, zawsze odsuniesz sasiadow dalej od siebie.

dolcetto

@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom Jeśli to faktycznie właściciele, to już przegrałeś. Nie polecam wojen z sąsiadami, bo to zawsze tylko zaognia sytuację.

Nie masz nic do stracenia - weź flaszkę i idź się przedstaw i pogadaj co cię boli. Jeśli zrozumieją - to wygrałeś, jeśli nie - to serio zostaje wyprowadzka.

skill_is_not_ready_yet

jak już nic innego nie zadziała, to zawsze można spróbować komunikować się z dziećmi, zaczekaj aż będą same w domu i mów do sufitu, żeby słyszały Twój przytłumiony głos. Przekonaj je, że jesteś kransoludkiem, który mieszka w gniazdkach elektrycznych i poproś, żeby nakarmiły Cię gwoździami.

Zaloguj się aby komentować