#pdk

4
1158
Kababa będę spożywał… bardzo podoba się dla mnie, że jest opieczony ładnie ze wszystkich stron i cały równomiernie ciepły, a zarazem nie jest zgnieciony po włożeniu do tego opiekacza jak jakiś naleśnik tylko ma taki fajny kształt zbliżony do kwadratu o zaokrąglonych rogach w przekroju. Nie rozpada się ni nic, nie sypie się i nie leci z niego, taki ubity, zwarty i elegancki do spożycia na wynos i tu ten, nie powiem, że nie. Aż zal by go było wrzucić do zupy kapust… śniaka o. #pdk #jedzenie #kebab #kebabyziemilodzkiej
54e64261-84a4-4d71-81ba-32fc962ab731
c9b09e4d-a046-40b5-bfa8-a87ba836928c
32b0b495-88e1-436d-a9d5-3ae369064409

Zaloguj się aby komentować

Afera herbaciana. Sprytni bracia dodawali węgiel i arszenik, by podrobić herbatę znanej marki
Maj 1888 roku. Sala rozpraw moskiewskiego sądu okręgowego pęka w szwach. Publiczność czeka na błyskotliwe mowy prokuratora i adwokata, z ciekawością spoglądając na trzech oskarżonych. Tym razem nie chodzi ani o zabójstwo, ani o zuchwały napad. Mężczyźni mają odpowiedzieć za masową produkcję podrabianej… herbaty, która z prawdziwą ma niewiele wspólnego, a przy okazji zawiera substancje, które mogą poważnie zaszkodzić konsumentom: metale ciężkie, opiłki ołowiu, a nawet arszenik. Wszystko w imię ogromnych pieniędzy – herbata w carskiej Rosji jest bowiem towarem ekskluzywnym i cennym niemal jak złoto.
Oskarżeni bez emocji obserwują tłum. Dwaj z nich, elegancko ubrani, modnie ostrzyżeni – to bracia Aleksandr i Iwan Popowowie, którzy nie po raz pierwszy usłyszeli zarzuty falsyfikowania produktów i podszywania się pod innych znanych producentów herbaty. Trzeci to mieszkaniec podmoskiewskiej wsi Matwiej Botin, który miał dostarczać braciom surowiec, dodawany w ogromnych ilościach do prawdziwej, sprowadzanej z Chin herbaty.
Aby zrozumieć, dlaczego proceder braci Popowów wywołuje tak ogromne zainteresowanie, trzeba cofnąć się do połowy XVII wieku, kiedy to na carskim dworze po raz pierwszy skosztowano tego bursztynowego naparu. Herbata była sprowadzana z Chin przez Syberię, co powodowało, że transport partii towaru mógł trwać nawet rok, a jej cena była tak wysoka, że pozwolić sobie na nią mogli jedynie monarcha i jego najbliższe otoczenie. Początkowo traktowana była jako napój leczniczy, wspomagający trawienie. Po kilku latach pito ją już dla przyjemności, a w 1821 roku car Aleksandr I zezwolił na podawanie herbaty w restauracjach i karczmach, co wywołało potężny wzrost jej importu do Rosji. Trend błyskawicznie wyczuli inni bracia – Konstanty i Siemion Popowowie, którzy założyli swoją firmę w 1843 roku. Najpierw kupowali herbatę od dystrybutorów, a wkrótce sami zaczęli sprowadzać ją ze starannie wybranych przez siebie plantacji. Założyli też pierwszą w Rosji plantację czarnej herbaty w okolicach Batumi, namawiając kilka znanych w Chinach rodzin producentów tego coraz popularniejszego napoju, by przeprowadzili się do Rosji i nauczyli Popowów trudnej sztuki uprawiania tej wymagającej rośliny. Sukces firmy przekracza wszelkie oczekiwania – w ciągu kilku lat bracia Popowowie stają się jednymi z najzamożniejszych kupców w całej Rosji, a nazwa ich marki staje się synonimem najwyżej klasy towaru. Właśnie wtedy, w latach 70. XIX wieku – okresie największego rozkwitu firmy, do gry wkraczają inni bracia o takim samym, popularnym w Rosji nazwisku Popow.
Aleksandr i Iwan to przeciwieństwo drżących o jakość produktu Konstantego i Siemiona. Bez skrupułów dorzucają do prawdziwej herbaty zmielone liście i łodygi wierzbówki kiprzycy, zwanej w Rosji iwan-czaj, co jest zakazane przez prawo (jest to karane, ponieważ przynosi duże straty kasie państwa z tytułu nieopłaconych podatków, karą jest grzywna, a w przypadku „uporczywej recydywy” utrata majątku i zesłanie). I choć sama roślina nie jest szkodliwa, wręcz przeciwnie, ma wiele walorów prozdrowotnych i do dziś cieszy się w Rosji ogromną popularnością, to jednak kosztuje sto razy mniej niż chińska. Dostawcą iwan-czaju dla braci Popowów jest właśnie Matwiej Botin, którzy stworzył całą sieć „producentów” podrabianego surowca.
Wkrótce oszuści dochodzą do wniosku, że nawet dodawanie iwan-czaju jest dla nich zbyt kosztowne. Wpadają na pomysł swoistego recyklingu – „odzyskują” już wcześniej zaparzone liście herbaty z restauracji, kawiarni i innych miejsc, gdzie się ją podaje. Ponownie wysuszone, czasem spleśniałe listki miesza się z miałem węglowym, barwi kwasem siarkowym (witriolem), a nawet arszenikiem. Bracia tworzą całe przedsiębiorstwa, zajmujące się tylko i wyłącznie odzyskiwaniem wcześniej zaparzonej herbaty. Nie poprzestają jednak na tym. Przy pomocy biednych malarzy podrabiają też opakowania oryginalnych herbat, wyprodukowanych przez Konstantego i Siemiona Popowów. Aby zwieść konsumentów, umieszczają na pudełeczkach litery K i S – pierwsze litery imion braci Popowów, drobniuteńkim drukiem dodając, że słowa te oznaczają „kontora i skład” (biuro i magazyn – red.).
Początkowo producenci oryginalnych herbat nie potrafią dowieść, że kopiujący ich działalność bracia Popowowie rzeczywiście łamią prawo – owszem, opakowania są łudząco podobne, jednak sądy nie mają wystarczających narzędzi, by orzec, że jest to karalne. Za podrabianie oryginalnych towarów grozi grzywna w wysokości 200 rubli, jest to jednak tak śmiesznie niska kwota w świetle dochodów, jakie przynosi proceder, że ewentualne grzywny po prostu wlicza się w koszty prowadzenia spółki.
„Oryginalni” bracia Popowowie są wykończeni walką z bezwzględnymi kopistami, którzy nie tylko łamią prawo, ale też niszczą reputację szanowanego przedsiębiorstwa, które szczyci się tym, że otrzymuje nagrody na światowych wystawach handlu i może sygnować swoje towary znakiem zarezerwowanym dla dostawców produktów na dwór carski. Dlatego postanawiają znaleźć świadków, którzy potwierdziliby, że „fałszywi” bracia Popowowie rzeczywiście dodają do herbaty zakazane substancje. W końcu dopinają swego.
W styczniu 1886 roku dwaj mężczyźni, pracujący w fabryce „odzyskiwania” herbaty zawiadamiają policjanta z „ochrany’, że wielokrotnie byli świadkami podrabiania produktu i mogą wskazać miejsce, gdzie przechowywane są beczki z tzw. rogoskim suszem (od rogoży – maty z łyka, na której suszono herbatę). Fałszerze już wcześniej byli karani grzywnami, liczą jednak, że i tym razem im się upiecze. Są tak pewni swego, że nawet na chwilę nie tracą rezonu. Broni ich jeden z najlepszych adwokatów w Moskwie – Nikołaj Karabczewski. Oskarżycielem jest znany prokurator Anatolij Koni, a oskarżycielem posiłkowym ze strony oszukanych braci Popowów jest kolejna gwiazda wymiaru sprawiedliwości – Fiodor Plewako, który w mowie końcowej porównuje chciwych oszustów do Mefistofelesa. Dlatego też rozprawy „herbaciane” cieszą się ogromnym zainteresowaniem – jak seriale kryminalne w naszych czasach.
Ku zaskoczeniu adwokata, widowni, a przede wszystkim samych oskarżonych, sąd zapowiada, że wyda wyrok z całą surowością prawa, uwzględniając ohydny proceder, zagrożenie dla reputacji działającej uczciwie spółki, a także wcześniejsze grzywny, jakie płacili oszuści. W tej sytuacji starszy z braci-oszustów Aleksandr Popow postanawia wziąć całą winę na siebie. Zmienia zeznania, twierdzi, że tylko on odpowiada za łamanie prawa. Iwan Popow i Matwiej Botin zostają uniewinnieni, a Aleksandra czeka utrata całego majątku i zesłanie do guberni Tambowskiej.
Oryginalna spółka braci Popowów odzyskuje uznanie w oczach konsumentów i znów przynosi potężne dochody, a nazwisko ponownie staje się synonimem jakości. Proceder fałszowania herbaty trwa jednak nadal, tyle że podrabiane są inne, mniej renomowane marki. Firma istnieje do czasu rewolucji październikowej w 1917 roku.
Los Aleksandra Popowa, jego brata Iwana, a także Matwieja Botina jest nieznany. Nigdy więcej nie przewijali się w kartotekach policyjnych.
Agnieszka Szypielewicz
#afera #pepper #herbata #pdk #pasta
6084980f-da00-4f65-a62e-94a176f1c4b0

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Trudno mi było podpiąć ten post pod cokolwiek konkretnego na ten temat (mam tutaj na myśli konkretną deskę), więc niechaj stanie się to pod #hobby .
Koleżanka moja droga irytuje się, bo jej najdroższa siostra zagubiła klucze - poszły więc do ślusarza czy innego czarodzieja od kluczy spytać się, czy da się taki klucz dorobić.
"Nie da się, takich kluczy się już nie robi." - odparł kluczmistrz, po czym wypędził damy ze swojego boksa handlowego.
"Jak to się kurwa nie da?" - pomyślałem, gdy koleżanka przekazywała mi te informacje drogą słowną. Przecież to nie jest tak, że to jakaś tajemna wiedza, co to za pierdolenie xD
Więc składaniam się z pytaniem na forum: co to za typ tudzież gatunek klucza? Ma to jakąś swoją nazwę? Czy w Trójmieście istnieje miejsce, gdzie takie klucze się dorabia? A wy, z czym lubicie swoje klucze? Z jaką polewą, z jaką posypką? #pdk
#klucz #slusarstwo #hobby #majsterkowanie #niewiemjaktootagowac
a43c7abd-1f10-44c9-ae9e-9c0da3a85a33
SzalonyNalesnik

miałem kiedyś taki zamek, gerda tytan, klucz ciezki do dorobienia, bo albo z karty, albo odcisk i odlew, ale taniej wyjdzie zmienić zamek

e5aar

@theicecold trzeba sie zglosic do firmy Gerda i tam pytac. Doskonale zamki, przez rzadkosc i specyficzna budowe nie do otwarcia przez zlodzieja (Tzn jak by mial czas i spokoj, to da sie otworzyc, jak kazdy, ale w tym wypadku lepiej otworzyc inny zamek innego mieszkania )

Tomoe

Przeklęty klucz… jak drzwi próbowałem u dziadków zamknąć to nie szło, wystarczyło nacisnąć na „spust” na zamku. I było „klik”. Tylko dziadostwo drętwo wchodziło

Zaloguj się aby komentować

Cześć!
Mamy nadzieję, że zdążyliście już nieco odżyć po świętach!
Chcemy podzielić się z Wami bardzo dobrą informacją. Jesteśmy na etapie kończenia przygotowań do wprowadzenia sporej aktualizacji, nad którą pracujemy od dłuższego czasu. Wsłuchując się w Wasze potrzeby, tym razem przygotowujemy prawdziwy game-changer jeśli chodzi o wyświetlanie i promocję różnych typów wpisów. Chcemy aby nasz wspólny portal zaspokajał potrzeby nawet najbardziej wymagających użytkowników, we wszystkich obszarach - dyskusji, informacji i rozrywki. Dodajecie tak dużo wartościowych wpisów, że pod natłokiem kolejnych giną one zbyt szybko. Spędziliśmy sporo czasu na szukaniu złotego środka i planowaniu odpowiedniego układu, który podoła takiej ilości quality contentu.
Czujni użytkownicy mogli zauważyć, że pojawiła się dziś drobna aktualizacja przynosząca zmieniony formularz dodawania wpisu. To dopiero początek, zmian będzie więcej a z pewnością bardziej zauważalne Ponieważ wiemy jak ważne są indywidualne preferencje, nie zamierzamy nic odgórnie narzucać, chcemy aby każdy z Was mógł decydować czy woli poprzednią wersję czy nową.
Chcemy stworzyć coś więcej i wyróżnić się na tle innych, mamy nadzieje, że nasze "2.0" będzie git #pdk i nas będziecie wspierać jak do tej pory.
* mały spoiler tego nad czym pracujemy w obrazku
Hejto
#hejto #update #rozwoj
hejto userbar
12fa6c10-d26f-4b33-808b-78c616d4902d
Meverth

@hejto byle tylko dało się zostawić niebieską skórkę. Nie każdy jest fanem różowego.

Macie też niespójność na screenie: Przycisk "dodaj post", oraz liczby w notyfikacjach także powinny być tym samym różowym.


A kiedy będzie można z listy notyfikacji otworzyć link w nowej karcie i ją zaliczy jako otwartą? Już nawet .ru 2.0 to naprawili, a to zdaje się "use case" wielu osób.

monke

@hejto a zrobicie tak by wszystkie komentarze znajdowały się w sekcji komentowanych przez użytkownika na jego profilu?

StrongSilentType

@hejto dajcie spokój, dopiero uciekłem z wykopu po aktualizacji xD

Zaloguj się aby komentować

Siedzimy z ziomeczkiem, pijemy gin z tonikiem, gadamy o życiu #pdk , ziomo kręci blanta, sluchamy Genesis i jest bardzo przyjemnie. Życzę Wam miłego sobotniego wieczoru i dobrego nastroju przez cały weekend.
https://www.youtube.com/watch?v=35K6vQRt67g
#narkotykizawszespoko #weekend #muzyka
theicecold

@dziki miłego, pozderki!

jaczyliktoo

@dziki ja co prawda nie z blantem ale dołączam się do chillu z cygarem i szklaneczką koniaku, po całym dniu prac w ogrodzie zachwycam się tym moim kawałkiem ziemi. Pozdro Panowie! https://youtu.be/QuHb5BZ9s-8

Zaloguj się aby komentować

Kminek pięknie rośnie.
#pdk #jebackminek i trochę #heheszki
eaf383c5-4be4-41b7-ae0c-067f33756a44
Trzeba przyznać, że gdyby nie to że Polska jest w NATO, to by nas prawdopodobnie nie było.
Gdyby nie pomoc zachodu Ukrainie i tego że Polska jest w NATO to byśmy byli pod kacapskim mirem.
Rosja jest słaba to fakt... Ale względem NATO, ale nie względem Ukrainy, Polski i krajów bałtyckich. Wierzyłem że Rosja nie pociągnie dłużej niż pół roku, max rok. A nadal ciągnie i nie wiadomo ile będzie mogła pociągnąć. (ale stary wytrzymuj jeszcze 2 tygodnie! #pdk )
Chwała temu że mieliśmy w 97 prezydenta pijaka i podpisał po pijaku amerykańskie dokumenty. Chwała temu że dzięki NATO i dostępowi do zachodniej technologii, mogliśmy oddać swoje kacapskie czołgi by biły producenta.
Ale muszę przyznać, że Rosja nie jest słaba. Ani też że jest mocna. Wystarczająca mocna by terroryzować świat, słaba by przejąć świat.
Wyzywanie mnie od kacapów za 3....2....
#takaprawda #rosja #ukraina #wojna
a32f8b51-0f1f-476b-b1c2-f973c4b66921
MESSIAH

@Klopsztanga Zgadza sie tylko zauwaz ze po roku 2000 jakosc zycia zaczela drastycznie spadac i teraz masz tego efekty. Przystapienie do NATO wiaze sie z oplatami i to gigantycznymi ktore spoleczenstwo musi poniesc i dlatego ludzie ciagle biednieja. NATO to tez nie jest jakas tam gwarancja czegos bo w razie jazdy bez trzymanki moze okazac sie ze nie maja srodkow finansowych aby przystapic do akcji.

Niewiedza_jest_blogoslawienstwem

@Klopsztanga osobiście się zgadzam w wielu aspektach, ale nie stawiałbym tego tak dramatycznie. Polska pewnie by istniała, bo Rosja tak naprawdę wpierw interesuje się terytoriami byłego ZSRR, a dopiero później myśli o poszerzaniu kordonu sanitarnego. Oni wciąż jednak funkcjonują w oparciu o paranoje, że ktoś ich z Zachodu napadnie


Generalnie największym sukcesem Polski po 1989 r. jest to, że każdy rząd, niezależnie czy posolidarnościowy czy postkomunistyczny uważał, że miejsce Polski jest w UE i NATO. To w swoisty sposób wzmacniało funkcjonowanie struktur demokratycznych i wolnego rynku. Nie były one oczywiście idealne, ale nikt by nie przyjął do tych struktur zolagarchizowanego bantustanu. Ukraina niestety przespała okres 1991-2004 . Stąd obecne problemy z Rosją. Nie byli w stanie zaproponować ludności rosyjskojęzycznej silnego państwa, które by się obroniło jako struktury i swoistego projektu cywilizacyjnego.


Generalnie fajnie się żyje w obecnej Polsce mając świadomość, że się wylądowało w końcu po tej właściwej stronie żelaznej kurtyny i że największy geopolityczny adwersarz sobie ryj właśnie rozwala na Ukrainie. Oby tak dalej, być może nawet do rozpadu Mordoru ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kondziu5

Faktem jest że Rosja nie jest w stanie podbić kraju który nie tak dawno był ich strefą wpływów.


Może dla niektórych ludzi co żyli w sojuzie kacapy były synonimem siły i imperatywu ale ich wiara właśnie przeżywa trudną próbę bo zapijaczone mordy po prostu nie są w stanie pójść dalej w swym myśleniu że świat się zmienia.

Zaloguj się aby komentować

#pdk #metalowarurka #jakstracicpracew5minut #lotnisko #heheszki
5794fe1f-de9f-480e-85b1-079d324da8b7
cec

dzisiaj to raczej brzoza, a nie rurka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

TheLastOfPierogi

Ech Adrian Sitko to był legendarny zawodnik - łezka w oku się zakręciła jak pomyślałem o tej aferze, filmach porno z PKP, ciągach narkotykowych, czy dramie z Gargamelem.


Ciekawe, czy dalej jest aktywny na jakimś nicku.

yoda-komoda

@AdelbertVonBimberstein olej cieknie jak w jakimś oplu

Zaloguj się aby komentować