Czy to częsta praktyka? Rozmawiałem z prezesem, jego zdaniem na etapie podpisywania umowy nie są w stanie dokładnie określić zapotrzebowania na piasek, gdyż każda działka jest inna i nawet badania geologiczne niewiele mówią, dopóki nie zaczną kopać.
Oczywiście nigdzie w umowie nie było powiedziane, że koszt fundamentów może być wyższy z uwagi na cechy działki, na co prezes odpowiedział, że to przecież dla nich jest oczywiste. Chyba też zacznę swoich klientów w ten sposób traktować i doliczać rzeczy na etapie pracy, mówiąc że to przecież oczywiste że trzeba to zrobić, mimo że nie było to określone w umowie.
Eh, wyżaliłem się, mam nadzieję że dalsze etapy już będą bez problemów.
#budujzhejto
Jeśli wyczują że mogą Cię wozić to przepadłeś. Wiem że łatwo się radzi komuś z neta, ale jeśli oferta i umowa były to możesz śmiało wysłać ich na drzewo. Maksymalnie na co bym się zgodził to pokrycie kosztów kruszywa i to z zastrzeżeniem że robisz to dla zachowania dobrych relacji bo umowa nie przewiduje zmian. Nawet jeśli nie masz kar umownych to mógłbyś na ich koszt wziąć wykonawcę zastępczego gdyby odstąpili od dalszego wykonywania prac po ewentualnym fochu. Nie bez znaczenia jest też to że oni to firma a Ty zapewne konsument, co w ewentualnym sporze sądowych ich zmiata.
Dokładnie tak ale, tu mam małą uwagę. Umowa musi być zgodna z odpowiednią ustawą. Jeżeli nie jest może być podważona przez każdą że stron.
@Parigot co masz na myśli? Klauzuli abuzywnych w umowie o pracę budowlane bym się nie spodziewał zbytnio
@yoda-komoda Stawiałem dom na takich samych warunkach jak Ty: glina i spadek. 3 odwierty, a w narozniku domu okazało się podczas kopania pod fundament, że mam kurzawkę- pęcherz wodny. Kierownik postanowił, że będą do niego kopać, żeby go osuszyć. Od razu wiedziałem od niego że będzie potrzeba pospółki więcej, żeby to zasypać. Wyszły z tego 4 wywrotki. Doplacilem i tyle. Mówił mi że czasami bywają niespodzianki, zwłaszcza w podłożu ilastym.
Jak się od początku nastawisz na to, że ekipa chce cię wydymac, to będziesz miał udrękę przez całą budowę. Rozsądnym rozwiązaniem jest konsultować wszystkie problemy z kierownikiem budowy.
@yoda-komoda jeszcze jak moge od siebie doradzic, co u mnie bylo niedopilnowane i niby nic, a potem stracilem godziny na poprawkach:
- chudziak ma byc wylany idealnie, bez zadnych uskokow, wglebien itp
- folia izolacyjna porzadnienprzymocowana do styropianu na fundamentach (potem lata i zbiera sie tam syf)
- papa izolacyjna pod scianami ma byc porzadnie przyklejona, bo potem w chuj syfu sie pod tym zbiera i przed klaszeniem styropianu bedziesz to na kolanach wygrzebywal
- nadmiar kleju, ktory sie na te pape rozleje ma byc przez nich zbierany, bo znowu potem jest mnostwo niepotrzebnego kucia na kolanach
Zaloguj się aby komentować