Koleżanka moja droga irytuje się, bo jej najdroższa siostra zagubiła klucze - poszły więc do ślusarza czy innego czarodzieja od kluczy spytać się, czy da się taki klucz dorobić.
"Nie da się, takich kluczy się już nie robi." - odparł kluczmistrz, po czym wypędził damy ze swojego boksa handlowego.
"Jak to się kurwa nie da?" - pomyślałem, gdy koleżanka przekazywała mi te informacje drogą słowną. Przecież to nie jest tak, że to jakaś tajemna wiedza, co to za pierdolenie xD
Więc składaniam się z pytaniem na forum: co to za typ tudzież gatunek klucza? Ma to jakąś swoją nazwę? Czy w Trójmieście istnieje miejsce, gdzie takie klucze się dorabia? A wy, z czym lubicie swoje klucze? Z jaką polewą, z jaką posypką? #pdk
#klucz #slusarstwo #hobby #majsterkowanie #niewiemjaktootagowac
Wiem tylko że to dość stara wersja zamka firmy Gerda model Tytan.
@Pekci-Sajmon to już coś - tak mi właśnie to wygladało na Gerdę, ale totalnie nie mogłem sobie przypomnieć modelu tego zamka. Fajnie, to już nam zawęziło poszukiwania.
@theicecold na kluczach się nie znam, ale polecam się wybrać do kilku takich punktów/panów z kluczami, bo co miejsce to inny zakres usług i możliwości, więc nie zdziwilbym się gdyby gdzieś indziej dorobili od ręki w 5min
@emdet też o tym pomyślałem, zwyczajnie nie każdy z nich ma wszystkie rodzaje maszyn, bo każda z nich pewnie swoje kosztuje - większość z nich ma pewnie tylko te najpopularniejsze.
@theicecold nie że takich kluczy się już nie robi, tylko zwykły pan dorabiający klucze nie ma takiej maszyny ¯\_(ツ)_/¯
Z oryginalną gerdą była dodawana karta z kodem, dzięki której można sobie zadzwonić do gerdy, a oni dorobią po numerze seryjnym klucz. Wiem, bo mam
@Jason_Stafford miałem dobry pomysł z tym postem, bo dowiedziałem się dużo ciekawych rzeczy naokoło tematu
@theicecold wystarczy znaleźć ślusarza, a nie jakąś gówno-pompkę-piniądz-ssącą, co dorabia tylko najprostsze klucze ale za to nienajtaniej. I jeszcze pewnie nóż naostrzy na kątówce. Słyszałem, że oldschoolowi ślusarze, co ci z rysopisu klucz dorobią, gnieżdżą się na giełdach, często na giełdach rupieci i staroci.
@plemnik_w_piwie znalazłem już listę jakichś pewniejszych specjalistów zajmujących się m.in. też Gerdami, jeden jest w Gdyni, gdzie z koleżanką mieszkam.
@theicecold kolejna ciekawostka: za dzieciaka się gwizdało na tych kluczach jak się przyłoży pod wargę i delikatnie dmucha. U mnie w mieście kiedyś dorabiał jak się przyniosło 2 oryginały tego samego klucza (pewnie bardziej jako dowód,że to mój klucz a nie znaleziony)
@Guma888 bardzo fajna ciekawostka!
@Guma888 swoją drogą uwielbiam te wszystkie etyki starych zawodów. Ludzie z doświadczeniem, wchodziły lata 90te, jakieś nowości, neta nie było, nie było korpo zachodnich, trzeba było ogarnąć temat i być uczciwym, bo tak trzeba. I właśnie ci wszyscy fachmani starej daty od zera różne fajne rzeczy wymyślali, jak chociażby ta najprostsza walidacja - masz dwa klucze, znaczy to Twoje.
@regisek o, to to, też mnie to zachwyca. Strasznie ubolewam nad tym, że w ostatnich latach tego typu ludzie upadają
Kiedyś po podstawówce (gdzieś 7 albo 8 klasa) nie mogłem wejść do domu. Wkładam klucz a on się nie daje przekręcić. Siedziałem jak ten ciul na klatce kilka godzin czekając na rodziców. Okazało się, że ten klucz jest pusty w środku i wpadł do niego jakiś paproch który ubił się na końcu i nie pozwalał włożyć klucza do końca.. Nienawidziłem tego klucza, zamka z resztą też bo przypadkiem od wewnątrz można się było zamknąć na amen (półtorej przekręcenia pokrętłem).
@Trawienny dziękuję, fantastyczna historyjka. Bardzo miło się to czyta
@Trawienny haha, miałem dokładnie to samo. Wracam z podstawówki, chcę otworzyć drzwi a klucz się ślizga. Ojciec kolegi wydłubał farfocle z klucza i było git. Oczywiście jeszcze x razy się to powtórzyło. No i zamykanie na dwa razy z zewnątrz powodowało, że nie dało się otworzyć od środka. Dwa razy musiałem przez to wyskakiwać z okna (z parteru) by drzwi otworzyć od zewnątrz.
@Trawienny dało się od zewnątrz zamknąć tak, że ze środka nie otworzysz. Nie raz stary jak rano szedł do roboty to nas tak załatwiał. A potem weź się w szkole tlumacz
miałem kiedyś taki zamek, gerda tytan, klucz ciezki do dorobienia, bo albo z karty, albo odcisk i odlew, ale taniej wyjdzie zmienić zamek
@theicecold trzeba sie zglosic do firmy Gerda i tam pytac. Doskonale zamki, przez rzadkosc i specyficzna budowe nie do otwarcia przez zlodzieja (Tzn jak by mial czas i spokoj, to da sie otworzyc, jak kazdy, ale w tym wypadku lepiej otworzyc inny zamek innego mieszkania
Przeklęty klucz… jak drzwi próbowałem u dziadków zamknąć to nie szło, wystarczyło nacisnąć na „spust” na zamku. I było „klik”. Tylko dziadostwo drętwo wchodziło
Zaloguj się aby komentować