#paranormalne

10
72
Cześć duszki! Kolejny wpis na moim blogu gotowy:
Paranormalne Mirko Wyznania: Opętanie, którego nie było.
Dziś trochę inaczej niż zwykle, bo paranormalny charakter wpisu zszedł na drugi plan, ale w oparciu o dosyć głośną ostatnio sprawę z okolic Nowego Tomyśla postanowiłem skomentować pewien problem społeczny i zachowanie internautów. Miłej lektury .
#paranormalne #paranormalnemirkowyznania #duchy #depresja #wiadomoscipolska #psychologia
#ciekawostki #polska
4c74930f-dabd-412a-b7d8-362a1e742037
Takanuka

@Grzybiarz przejrzyj zdjęcia bo osoby cytuja swoje imie i nazwisko

Grzybiarz

@Takanuka trudno już - i tak dyskusję prowadziły publicznie a screeny nie są wyciągnięte z ich prywatnych kont, więc równie dobrze mógłbym je wrzucić bez cenzury.

czarnanoc

@Grzybiarz zabieram się za czytanie 😊

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Kolejny wpis na moim blogu już czeka .
Prócz paranormalnej historii pewnej internautki poruszyłem też temat... używania płyt nagrobkowych jako materiału budowlanego . Sporo do poczytania wraz z linkami do artykułów .
#paranormalnemirkowyznania #paranormalne #duchy
0af9e137-fcaf-4cf4-8f08-6ed113a7dc16
Grzybiarz

wołam:

@czarnanoc @JonesMajoness @Zielczan @Dzienpachniejakpoczatek @krokodil3 @ManiacTeam

Zielczan

@Grzybiarz szczególnie macew się używało w takiej formie

czarnanoc

@Grzybiarz dzięki 😊 poczytam wieczorem 😃

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wierzycie, że dzieci mają paranormalne zdolności? U mnie w rodzinie znajdą się ze dwie osoby które potrafią wygłosić kwestie typu "dziecko zna swój los", albo "dziecko widzi więcej".
No ale o co chodzi - dzisiaj o północy z moją młodszą (lvl 1) miałam przygodę. Nie chce zasnąć, lulam, tulam, cudawianki. Nagle zesztywniała, oczy szeroko otwarte, wpatruje się nieruchomo w gołą ścianę. Odwracam się, a ona wygina głowę żeby patrzeć w to samo miejsce. Mówię do niej, nie reaguje, pionizuje - głowa dalej w te samą stronę odwrócona, oczy jak pięciozłotówki. Dalej sztywna, nieruchoma, mi zaczęło już w uszach huczeć (mini panika). A ta się zaczęła uśmiechać. Szczerzy się, jak potrafi najszerzej, oczy radosne. No i skubana robi "hejo hejo" (czyli zaczyna machać rączką na powitanie). Kuuuurna, zapalam światło. Młoda sie rozbawiła, a później padla spać. Tak sobie myślę, że to może dziadek przyszedł się przywitać. Mieszkał w tym samym pokoju przez kilkadziesiąt lat. Niestety nie zdążył poznać swojej prawnuczki bo zmarł na rok przed jej narodzeniem.
#dzieci #paranormalne
JozefStalin

@Malachitowa_Laka_Morza dzieci mają mało rozwinięte mózgi i narządy poznawcze przez co są bardziej podatne na zaburzenia postrzegania świata a nawet halucynacje, często spowodowane wyobraźnią gdy są już starsze. Równie dobrze twoje dziecko mogło sobie uświadomić że istnieje coś takiego jak ściana, pokój, dom i wywołało to w nim szok z powodu tego odkrycia

Malachitowa_Laka_Morza

@JozefStalin słuszna uwaga. Tylko dlaczego się przywitała? Nigdy nie robiła "hejo hejo" w kierunku przedmiotów, tylko macha rączką w kierunku ludzi którzy przychodzą/podchodzą. Nawet w chwili podekscytowania, podczas zabawy ręce są spokojne. Więc jeśli uświadomiła sobie istnienie ściany to dlaczego się uśmiechała jak szczerbaty na suchary i witała się z nią?

AdelbertVonBimberstein

@Malachitowa_Laka_Morza nie wiem czemu, ale ze wszystkich możliwości raczej nie wybrałbym dziecięcego kontaktu z zaświatami.

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Mam dla was dobrą wiadomość! Nawiązałem współpracę z dwójką nowych znajomych z którą w przyszły weekend jadę na pierwszy wyjazd w teren . Dawid i Agnieszka - bo tak mają na imię - znają trochę potencjalnie nawiedzonych miejsc, gdyż Dawid ma własny kanał na YT na temat zjawisk paranormalnych (na który serdecznie zapraszam: https://youtube.com/@DuchyZjawiskaNadprzyrodzone), a Agnieszka interesuje się urbexem, więc na ilość miejsc do zwiedzenia nie będziemy narzekać . Dzięki użyciu mojego sprzętu będziemy mogli rejestrować nasze wypady, a że Dawid w przeciwieństwie do mnie posiada prawo jazdy i samochód to już znacznie ułatwia sprawę xD. Trzymajcie się ciepło i obserwujcie kanał Dawida (jak i mój blog) po przyszłym weekendzie, a nawet zasubskrybujcie już teraz, bo ma na nim trochęciekawych historii .
Stay tuned duszki!
#paranormalnemirkowyznania #paranormalne #duchy
fb49bcce-5016-4273-8d85-9400213072ea
czarnanoc

@Grzybiarz super 😊 udanych wypraw 😊

Zielczan

@Grzybiarz o, to fajnie

Grzybiarz

@czarnanoc @Zielczan oczywiście będę wszystko relacjonował zaraz po wyprawach

Zaloguj się aby komentować

Historia która wydarzyła mi się chyba w 2016, dokładnie jakoś latem gdy chodziłem jeszcze do szkoły.
Otóż, kiedyś lubiłem jeździć wraz z kumplem rowerem po naszej okolicy, zwiedzać inne wiochy itp. Któregoś dnia skończyliśmy naszą wyprawę około 22 wieczorem, i rozstaliśmy się na rozwidleniu dróg. On pojechał drogą w prawo prowadzącą do jego wiochy a ja w lewo prowadzącą do mojej wiochy. Około trzystu metrów w głąb drogi w którą wjechałem za rozwidleniem przystanąłem aby odsaptnąć wzjeżdzanie pod stromą górkę, spojrzałem wtedy nad siebie w niebo i zobaczyłem to w co nikt mi chyba nie wierzy, mianowicie widziałem światła całkiem mocne, silniejsze od gwiazd, koloru naturalnego które układają się w trójkąt równoramienny świateł było od 6 do 9. Obiekt utworzony z tych świateł był mniej więcej kilkaset metrów nade mną ale nie więcej niż 300, był całkiem duży, myśle że kiladziesiąt metrów długości, sam obiekt nie był zbyt widoczny na tle czarnego gwiezdzistego nieba, wyraźne były światła i to że zasłonił niebo tam gdzie się znajdował. W dodatku obiekt się nie poruszał, po prostu wisiał i nie wydawał żadnych dzwieków. Cała akcja od momentu zauważenia tego czegoś do spierdolenia stamtąd w popłochu zajeła mi nie więcej niż minute.
W domu oczywiście każdy mówił że mi się wydawało albo że zmyślam, tak samo koledzy i reszta znajomych, mimo tego że mógłbym przysięgnąć że to co widziałem to nie moje halucynację. Miałem wtedy 15 lat i od tamtego momentu interesuję zagadnieniami związanymi z ufo i kosmitami.
Miejsce wydarzenia to centralna Polska.
Chciałbym poznać wasze opinię i przemyślenia co to mogło być.
#ufo #paranormalne
Tandem1

@myoniwy Możliwe, jeździliśmy sporo, całe dnie zmęczenie było czuć nie raz ogromne

Kubek

@Tandem1 eh a ja nigdy nie przezylem nic paranormalnego czy nadprzyrodzonego xd

smierdakow

@Tandem1 a im więcej czasu minęło, tym bardziej wiarygodnie to wygląda w twojej pamięci

Zaloguj się aby komentować

Tl;dr
Mieliście kiedyś sytuację paranormalne?
Przeglądajac z ciekawości co słychać u kolegów na portalu zaczynającego się na W trafiłem fajny post.
Może też zaczniemy tu jakąś swoją dyskusje na ten temat?
Jak ojciec miał w trakcie operacji zapaść i na jakiś czas loleciał na drugą stronę opowiadał, że widział swoich braci. Jeden umarł parę lat temu, drugi miesiąc wcześniej, a trzeci 2-3 miesiące wcześniej. No ogólnie nie ciekawy miał nastrój wiadomix.
No ale wracając w trakcie przechodzenia na drugą stronę mówił, że zobaczył swoich braci jak stali przy łóżku szpitalnym. Jeden z nich wyciągnął rękę i mówi choć z nami Wojtek. Ojciec już wyciągał rękę ale drugi brat powiedział, że on tu jeszcze zostaje ma sprawy do załatwienia, a my idziemy zwiedzać świat.
Druga sytuacja to jak umierał właśnie pierwszy wujek to ciotka w środku nocy się wyrwała gwałtownie ze snu i zaczeła myśleć o bracie czy coś w tym rodzaju już sam nie pamiętam do końca.
Na drugi dzień rano telefon, że brat nie żyje. Okazało się, że umarł o tej samej godzinie co się przebudziła.
#paranormalne #paranormalnemirkowyznania #zjawiskaparanormalne #duchy #sen #sny #swiadomesny
56718f2a-4817-4482-9ff0-ea22063e8992
Czainek

U mnie w domu była podobna sytuacja. Gdy moja babcia umierała w domu to tego samego wieczoru "przyszła" do mojej mamy we śnie i mówiła żeby się nie martwić

MikeleVonDonnerschoss

@XDDDDDDD z takich innych rzeczy to kiedyś jak se śniłem to w tym śnie miałem moc przechodzenia między światami. No i te światy były różne, jedno pamiętam to opisałbym jak Shire u Petera Jacksona tylko bardziej kolorowe.

No ale w końcu trafiłem do świata, który był pokojem. Normalnie pokój, w którym było ciemno, białe ściany i nic więcej. Lekko zaskoczony postanowiłem opuścić to miejsce, ale nie mogłem otworzyć portalu, którym podróżowałem.

I usłyszałem głos NIE WYPUSZCZĘ CIĘ STĄD. Wiecie, jak głos Śmierci u Pratchetta, dudnił i pochodził bardziej jak ze środka tego wymiaru. W końcu jednak, obsrany po pachy, otworzyłem portal i...

Budzę się w swoim łóżku, czuję jednak, że coś jest nie tak. Nagle czuję uderzenie w klatkę piersiową, a moim łóżkiem zaczęło miotać jak szatan. Ja już łzy w oczach, bo uświadamiam sobie, że właśnie jakiś demon mnie opętuje i ja nie chcę iść do piekła. Oczywiście, kiedy mnie puściło, uświadomiłem sobie, że to był paraliż senny, ale byłem tak obsrany, że bałem się ponownie zasnąć xD po jakiejś godzinie, może dwóch, jak zabiły dzwony kościelne, zasnąłem ino raz xD

Innych historii już nie opowiadam xd

billuscher

@XDDDDDDD miałem parę razy sny prorocze i wiele razy dejavu

Zaloguj się aby komentować

Śniło mi się dzisiaj, że byłem nad takim o to stawem z koleżanką/siostrą ( nie pamiętam ). I był tam też taki niewidzialny duch/potwór. Czasami dalo się dostrzec poświatę. No i ten duch był chyba dobry, psotliwy, nie robił krzywdy. Pamiętam, że się bałem ale coś mnie uspokoiło że to dobra istota. Potem sceneria jakby się zmieniła, siostra zniknęła i szedłem już z kimś innym z powrotem nad ten staw. Ukazała się tq zjawa kiedy siedliśmy na brzegu. Mówię do tej drugiej osoby, że to chyba jest duch, ale jest wporządku, tylko lubi psocić. Poświata zjawy jakby zniknęła, potem na wodzie widziałem ślady i gdzieś na srodku jeziora znowu go dostrzegłem. Widziałem jak zaczyna biec szybko w moją stronę. Odwróciłem się ze strachu i duch chyba we mnie wbiegl. Usłyszałem tępy odgłos uderzenia, takiego dość głośnego huku, aż się obudziłem. Piszę o tym snie, bo wydaje mi się pozytywny, jednak ten pierwiastek tajemniczości tego ducha gdzieś budzi we mnie lęk, mimo iż podświadomie czulem że to dobra istota i nie chce mnie skrzywdzić. Tym bardziej ten jego ostatni wybryk traktuje jak żart chociaż sam już nie wiem.
#gownowpis #sennik #duchy #paranormalne #dyskusja #sen
fb06632d-1393-4769-9272-5d74d997642a
Thereforee

NIE ROZPOZNAJE CIAŁ W WODZIE

NIE ROZPOZNAJE CIAŁ W WODZIE

NIE ROZPOZNAJE CIAŁ W WODZIE

Tylko_Seweryn

@Thereforee wpisałem to w Google i wyskoczyło mi scp. Nie znałem tego wcześniej. Trochę się zgadza, ale duch był dobry ( chyba) I nie nakłaniał mnie do wejścia do wody. Ciał też nie było. Cała sceneria wyglądała identycznie jak na obrazku

Dolan

@Tylko_Seweryn też mi się dzisiaj śniły jakieś duchy xDD nic nie pamietam bo nie prowadze sennika ale to bylo ciekawe bo chyba jeszcze nigdy nie mialem takiego snu

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Mam dla was kolejny wpis na blogu razem z ciekawą historią i garścią przydatnych informacji, więc może jakiś wyjazd ze sprzętem w teren w końcu się powiedzie i w końcu nagram coś paranormalnego . No, na pewno nie w najbliższych dniach, bo trochę się przeziębiłem, ale do 12 lutego kiedy kończą się ferie może uda się w któryś weekend zwiedzić dwa miejsca o których mam info . Wpis na blogu tyczy się jednego z nich, ale co do drugiego miejsca to od autora pierwszej historii dostałem dokładny adres domu pod Kielcami, który umieszczałem nawet na mapie nawiedzonych miejsc w woj. Świętokrzyskim. Ponoć całe miasteczko zna historie o tym, że każdy najemca wyprowadza się z tego domu zaraz po wynajęciu go. Dom w miarę zadbany, bo właściciele ponoć dbają o ogród, ale nikt go nie wynajmuje. Oto jego zdjęcie - myślę, że w niedalekiej przyszłości przyjdzie mi odwiedzić ten dom.
A tu łapcie linka do wpisu:
Paranormalne Mirko Wyznania: Droga przez las.
#paranormalnemirkowyznania #duchy #paranormalne
7e2a7344-9424-4f85-9647-68020e6a8b3e
Zielczan

@Grzybiarz wszystko to takie powtarzające się motywy legend ludowych, w Kampinosie jest Duchna Droga i wieś Bromierzyk i ma mniej więcej podobne opowieści - a to rycerz na koniu, a to zapachy, a to rozpływające się postacie lub nieodpalające silniki

czarnanoc

@Grzybiarz zdrowia życzę i dzięki za kolejną fajną historię 😁 oby zwiedzanie było owocne 😃

Grzybiarz

@czarnanoc dziękuję serdecznie .


@Zielczan o Bromierzyku też właśnie słyszałem. A co do podań - warto sprawdzić miejsce skoro sam świadek jest chętny mnie tam zaprowadzić.

Zaloguj się aby komentować

Hej,
Postanowiłem w ramach walki z zimową chandrą zrobić coś, za co od dawna się zabierałem. Moją pasją jest czytanie, znajdowanie informacji i szeroko pojęte zgłębianie się w tematykę zjawisk paranormalnych, legend miejskich, czy przesądów. Skupiam się głównie na przypadkach z polski i byłych państw układu Warszawskiego i dzisiaj, na dobry początek, chciałem wam przybliżyć moją ulubioną historię z wątkiem paranormalnym - legendę miejską o Kłodzkiej wilczycy.
Wszystkie wpisy będę publikował pod tagiem #zarchiwumxd, oraz w społeczności o tej samej nazwie którą założyłem celem łatwego archiwizowania treści.
Kłodzko jest małą mieściną położoną na południu Dolnego Śląska - swoją drogą bardzo urokliwe miejsce, polecam zobaczyć każdemu. Historia którą wam dzisiaj opowiem dotyczy bezpośrednio wydarzeń z 1997 roku, kiedy to w tej części Polski miała miejsce powódź tysiąclecia. Starsi na pewno pamiętają, młodsi sobie mogli o niej przypomnieć m.in dzięki serialowi Netflixa. Swój początek ma ona jednak wiele lat przed wydarzeniami w 97'. Cofnijmy się zatem do lat 50.
W tamtych latach w Starym Waliszowie - wsi położonej niedaleko Kłodzka mieszkał pewien ekscentryczny staruszek - jasnowidz, którego miejscowi nazywali "Filipkiem", a urzędnicy - Filipem Fediukiem. Istnieje wiele wersji, różniących się pewnymi mniej istotnymi szczegółami - według najbardziej spopularyzowanej, podczas jednej ze swoich wizyt w Kłodzkim salonie fryzjerskim, Filipek, zasłyszawszy rozmowę dwóch mieszkańców debatujących o nadciągającej burzy, miał wypowiedzieć słynne zdanie
Kiedy spotkają się trzy siódemki, kataklizm przyjdzie, a wilczyca się wody w Kłodzku napije. Ostateczny potop nadejdzie zaś, gdy trzy dziewiątki staną obok siebie - wówczas i lew kłodzki pysk w wodzie umoczy.
<br />
Jak już wspominałem - istnieje wiele wersji tej legendy. W innych, jakie dane mi było usłyszeć, wypowiedź Filipka była klątwą, rzuconą w salonie fryzjerskim po tym, jak odmówiono mu obsługi. Jeszcze inne wersje mitu mówią o tym, że to wcale nie był salon fryzjerski, a apteka. Ludzie spierają się także co do roku w którym to rzekomo przepowiednia miała paść. Nie jest to jednak istotne dla reszty opowieści, zarzućmy zatem szczegóły i przenieśmy się do lipca 97.
A dokładniej do... 7.7.1997. Tego dnia bowiem, fala powodziowa dotarła do Kłodzka z pełną siłą. Powódź zniszczyła to miasto doszczętnie - w nocy z 7 na 8 lipca fala osiągnęła swój stan kulminacyjny. - 8,71 m ponad zwykły stan rzeki. Urząd miasta kłodzko podaje, że w wyniku tragedii zginęło kilkanaście osób. Pod wodą znalazło się aż 37 ulic.
Nie samo spotkanie się "trzech siódemek" w dacie jest niezwykłe. Wspomniane 8,71m ponad stan rzeki, wystarczyło, aby kamienice przy ulicy Grottgera zalane były do wysokości pierwszego piętra. Jedną z tych kamienic była mieszcząca się pod adresem Grottgera 7 kamienica "Pod Wilkiem". Swoją nazwę, zawdzięczała płaskorzeźbie wilczycy pijącej wodę. W momencie, kiedy fala osiągnęła stan kulminacyjny, woda sięgnęła dokładnie do poziomu języka wyrytej w skale wilczycy.
Do niedawna można było to zobaczyć, kamienica bowiem przez długi czas nie była odmalowywana i stary poziom wody zachował się na jej elewacji. Niestety - została wyremontowana i ślad po tym zaginął. Dlatego zamieszczam archiwalne zdjęcie jakie znalazłem na portalu polska.org
Ale - to nie koniec. Według legendy, przepowiednia Filipka miała przecież jeszcze drugą część - gdy spotkają się 3 dziewiątki i lew w Kłodzku się wody napije. Co to może oznaczać? Cóż, herb miasta Kłodzko faktycznie przedstawia wizerunek lwa - niektórzy dopatrują się zatem, że następna powódź, jaka nawiedzi to miasto, będzie znacznie większa - dotknie bowiem umieszczonego jeszcze wyżej wizerunku lwa na Kłodzkim ratuszu.
Mam nadzieje że was nie zanudziłem, bo nie pamiętam kiedy napisałem tak długi post w jakiejś społecznościówce. Dajcie znać, czy lepszy byłby krótszy format, czy taki bardziej rozwleczony.
#ciekawostki #paranormalne #miejskielegendy #zarchiwumxd
90174f4d-1a45-448b-898f-ba3886f64b08
Niggauke

@Kruk98 ja 89, wiec pamiętam. Do torow chyba nie siegalo bo sa lekko wyzej, przynajmniej przy stacji. Pks na pewno plywal. Ogolnie najbardziej po dupie dostalo klodzko plus wiochy do okola pokroju scinawki - ktoras chyba prawie cala byla pod woda. No ale w serialu czy w dokumentalnych filmach o tym nikt nie powie, albo jeszcze nagadaja glupot (jak w tym netflixowym, ze klodzko zalewa co pare lat xd) bo to nie medialne

Kruk98

@Niggauke Tego Netflixowego nie oglądałem, ale bardzo fajny materiał zrobił gość z kanału ciekawehistorie, właśnie też dlatego że nie skupiał sie na samym Wrocławiu xd

Niggauke

@Kruk98 film jest fajny sam w sobie. Po prostu wkurwia mn pomijanie kotliny w kazdej praktycznie kwestii. Osobiście uważam, że kotline klodzka po 2 wojnie powinni dostac czesi

Zaloguj się aby komentować

#paranormalne
Czy Hejterzy przezyli kiedys jakas trudna do wytlumaczenia sytuacje, ktorej mozna przypisac jakas paranormalna nature? Jesli tak to opowiedzcie
73b1a60e-9643-43c6-ac71-8a0e0df2d705
BlackpillowaJulka

@Shinek to nie brzmiało nawet jak ludzki głos bardziej wygenerowany przez coś co chce udawać człowieka xd

maximilianan

Kiedyś rozkazywałem kotu w myślach, rzeczy typu chodź tu, wejdź na tę szafkę, zamiaucz, zejdź na podłogę i to wszystko robił. To przypadek, ale i tak dzikie

Mikry_Mike

@Shinek będąc mały smarkiem, chyba w wieku trzech lat bo umiałem już mówić i popierdalać w pozycji pionowej, przyśnił mi się mój zmarły dziadek - ojciec mojego taty. Nie miałem prawa go znać, ani wiedzieć jak wygląda, bo zmarł na kilka lat przed moimi narodzinami. Przyszedł, przedstawił mi się w śnie, zaprowadził na cmentarz gdzie leżał. Pokazał dokładnie gdzie. Gdy byłem z rodzicami i babcią na cmentarzu, wystrzeliłem do przodu na grób dziadka. Czekałem tam na nich. Byli nieźle zaskoczeni, a nawet babcia straciła rachubę bo sporo grobów przybyło od ostatniej wizyty. Wyjaśniłem im w dziecięcy sposób, że dziadek przyszedł do mnie w śnie i pokazał mi swój grób.

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Mapa nawiedzonych miejsc w województwie Świętokrzyskim już gotowa!
Jest trochę mizerna w porównaniu do poprzedniej, ale może z kolejnym województwem pójdzie lepiej .
Link do mapki na moim blogu:
Paranormalne Mirko Wyznania: Mapa nawiedzonych miejsc w województwie Świętokrzyskim.
I mam nadzieję, że użytkownicy Facebooka, którzy mi obiecali opisać swoje historie nie będą zwlekali z wysłaniem mi ich, żebym mógł je umieścić na blogu!
Chcecie być wołani do moich wpisów na #paranormalnemirkowyznania to piszcie w komentarzach .
#duchy #paranormalne
cb3fc168-c883-4ae0-a994-89a2e82d0f82
czarnanoc

@Grzybiarz jak zrobisz mapkę mazowieckiego to w końcu się dowiem co się dzieje w mojej okolicy 😅 może się okaże, że jakieś nawiedzone miejsce jest w pobliżu mnie 😂

Grzybiarz

@czarnanoc sama możesz popytać rodziców, dziadków, sąsiadów . Może znają jakieś urban legends, a ty nawet nie wiesz. Ja, jak się dowiedziałem o nawiedzonym dworku rodziny Morstinów w Pławowicach to mi mama powiedziała, że ona już o tym słyszała jak ja byłem maleńki.

czarnanoc

@Grzybiarz popytam, kto wie, może ktoś będzie coś wiedział 😉

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Jutro powinienem skończyć mapę nawiedzonych miejsc w woj. Świętokrzyskim (uboga strasznie w porównaniu do Małopolski ), ale dziś mam dla was nowy wpis do poczytania wraz z filmikiem . W najbliższych dniach dodam jeszcze kilka wpisów, bo ostatnio dużo rozmawiam z ludźmi na Facebooku o ich paranormalnych przeżyciach. Tak, więc czekajcie cierpliwie!
I jeszcze jedno - kto chce być wołany niech pisze w komentarzu!
Dzisiejszy wpis:
https://paranormalnemirkowyznania.blogspot.com/2023/01/szpital-zofiowka.html
#duchy #paranormalne #paranormalnemirkowyznania
c1b83736-7f6e-4c9f-93a3-7c2476e7e100
Zielczan

@Grzybiarz Zofiówkę oczywiście znam, nie byłem, chociaż mam niedaleko, ale odpowiedni odcinek od UH widziałem już wiele razy w sumie xD

Grzybiarz

@Zielczan ja kiedyś bym chciał zwiedzić ten obiekt. Tak samo jak psychiatryku w Owińskach i pałac w Mokrzeszowie gdzie był tak zwany "aryjski burdel", bo Niemcy chcieli tam rozmnażać czyste rasowo dzieci.

Zielczan

@Grzybiarz projekt Lebensborn

Zaloguj się aby komentować

Dawno temu udzielałem się aktywnie na forum paranormalne.pl Wysmarkałem tam kilka tekstów, które szkoda byłoby, żeby przepadły.
Co jakiś czas będę wrzucał te swoje wysrywy. Może ktoś się zainteresuje.
Na dzień dobry zjawisko medyczne pod nazwą Efekt Łazarza.
Matthew Wall
W dniu 2 października 1571, zmarły niedawno młody rolnik Matthew Wall leżał w trumnie, w drodze na swój własny pogrzeb. Mimo że dzień był chłodny i wilgotny, cała wieś Braughing w Hertfordshire przybyła na cmentarz by wspierać w tej trudnej sytuacji niedoszłą żonę Walla.
Kiedy orszak docierał do kościoła, jeden z niosący trumnę poślizgnął się na mokrych liściach, upuszczając ją na ziemię. Ale nie to wydarzenie wywołało zamieszanie. Kiedy uniesiono ponownie trumnę, ku zaskoczeniu wszystkich zebranych z jej wnętrza dobiegło stukanie.
Matthew zmartwychwstał i walił pięściami w ściany trumny!
Żył jeszcze przez następne 24 lata.
Anne Green
W 1650, Anne Green została skazana za zamordowanie swojego nieślubnego dziecka i ukrycie jego zwłok w domu swojego pracodawcy. Skazano ją na śmierć przez powieszenie. Anne cały czas twierdziła, że jest niewinna. Jej ostatnimi słowami były "Słodki Jezu, przyjmij moją duszę". Po nich kat kopnął mały stołek, na którym stała i jej ciało zawisło na pół godziny. W tym czasie podobno, jej przyjaciele: uderzali ją z całej siły w pierś i ciągnieli za nogi by przyśpieszyć jej śmierć i ukrócić cierpienie.
Ostatecznie, martwe ciało Green zdjęto z szubienicy i umieszczono w trumnie, którą przetransportowano do lekarza, by ten przeprowadził sekcję. Gdy lekarz szykował się do rozcięcia klatki piersiowej, Anna wydała jęknięcie.
Alleluja!
Green została ułaskawiona. Urodziła w ciągu życia jeszcze trójkę dzieci.
Marjorie McCall
XVIII wiek, Lurgan, Irlandia. Żona dr Johna McCall, Marjorie po długiej, wysokiej gorączce odeszła z tego świata.
Ponieważ jej mąż był lekarzem, a zatem człowiekiem zamożnym, naturalnym było, że Marjorie nosiła drogą biżuterię, której po jej śmierci, ani John, ani żaden inny żałobnik nie był w stanie usunąć jej przez obrzęki.
Ze względu na obawy, że jej gorączka rozprzestrzeni się, ciało Marjorie pospiesznie pochowano na cmentarzu Shankill , a wieści o zmarłej błyskawicznie rozprzestrzeniły się po mieście. 
W niedługim czasie tzw. hieny cmentarne przystąpiły do odkopywania trumny Marjorie. Kiedy otworzono pokrywę, ujrzano wielki cenny pierścień na palcu, ale nie sposób było zdjąć go z obrzękniętego palca. Rozwiązanie było więc tylko jedno: odciąć palec wraz z pierścieniem.
Gdy tylko ostrze noża zatopiło się w skórze, Marjorie otworzyła oczy, podniosła się i zaczęła wrzeszczeć. Gdy przerażeni złodzieje uciekli, kobieta wypęłzła z grobu i poszła do domu.
Po drugiej stronie miasta, wdowiec Dr John pił z kilkoma krewnymi, smutny z powodu utraty żony, ale także chcąc uczcić ponowny stan kawalerski. Wtedy usłyszał delikatne stukanie do drzwi, otworzył je i ujrzał swoją zmarłą żonę. Brudną, w szatach pogrzebowych, usmarowanych krwią od pociętego palca.
Jak stał tak padł martwy.
Pochowano go w grobie, z którego Marjorie właśnie się wygrzebała.
Hock Swee
Kwiecień 2011 - Po sprzeczce z własnym bratem, w czasie, której doszło do rękoczynów 65-letni Hock Swee był w tak złym stanie, że nawet respirator nie przywrócił akcji serca. Lekarze w Penang (Malezja) reanimowali go 45 minut bez skutku. O godzinie 11:00 stwierdzono zgon.
Dwie i pół godziny później, Hock zaczął oddychać.
Tomasz z Kempis
Katolicki mnich Tomasz z Kempis, przypuszczalny autor "O naśladowaniu Chrystusa", jednego z największych dzieł ascezy chrześcijańskiej, zmarł w 1471 roku w Zwolle. Gdy ekshumowano jego ciało w celu kanonizacji, odkryto rysy wewnątrz trumny i odpryski osadzone pod paznokciami Tomasza. Co to za kandydat na ołtarze, który próbował uciec swojemu przeznaczeniu-śmierci? Pytano.
Mimo "świętego cudu zmartwychwstania" Tomaszowi odmówiono kanonizacji i nigdy nie stał się świętym. (sic!)
"starzec"
Lipiec 2011 r. 80-letni mężczyzna w Eastern Cape (południowa Afryka) zmarł z powodu powikłań po ataku astmy. Jego rodzina wzywa zakład pogrzebowy, gdzie w kostnicy zamknięto ciało w komorze chłodniczej do ostygnięcia. 21 godzin później, gdy rodzina przybyła do zakładu pogrzebowego w celu omówienia przebiegu ceremoni, pracownicy w kostnicy usłyszeli wołanie o pomoc. Myśląc, że to zjawa, wezwali policję (!). Po przybyciu, policja w celu obezwładnienia starego człowieka użyła paralizatorów. Starzec został niemal śmiertelnie przerażony. 8 )
Jan Duns
Gdy szkocki teolog Jan Duns zmarł z powodu apopleksji w listopadzie 1308 w Kolonii w Niemczech, został pochowany w grobowcu w kaplicy kościoła Franciszkanów. Kilka lat później, jego skarbiec został otwarty ponownie, a Szkot został znaleziony poza trumną. Po swoim zmartwychwstaniu, starał się otworzyć grób od wewnątrz, ale bez skutku. Jego ręce były obdarte i pokryte krwią, a on był martwy (ponownie).
Grigorij Rasputin
Na krótko:
W dniu 29 czerwca 1914 roku, jego pierwszy morderca - była prostytutka imieniem Gusiewa - dźgnęła kilkakrotnie Rasputina w brzuchu, aż wnętrzności poczęły się "wysypywać". Zadowolona ze swojej pracy, oświadczyła: "Zabiłam antychrysta!" Ale wrócił. 
W dniu 16 grudnia 1916 roku otrzymał posiłek z natężeniem cyjanku zdolnym zabić pięciu ludzi. Ten jednak nie umarł więc strzelono mu w plecy. Mordercy poszli świętować, a gdy wrócili Rasputin żył ponownie. Strzelili jeszcze kilka razy. Kiedy Rasputin zmartwychwstał bito go, obcięto (podobno) genitalia i zastrzelono po raz trzeci. Następnie związano go, owinięto w koc, i wrzucono jego ciało do lodowatej rzeki Newy. Kilka dni później, ciało Rasputina zostało wyciągnięty z rzeki - nie żył, ale ramiona miał rozpostarte. Oznaczało to, że wrócił do życia, przynajmniej na tyle długo, aby uwolnić się z krępującego go koca. W płucach nie było wody, więc nie utonął.
Raport z autopsji ostatecznie podał jako przyczynę śmierci hipotermie. Pomimo trucizny, bicia i czterech dziur po kulach, w tym jednej w czoło! Wreszcie, kiedy ciało Rasputina było spalane w lesie w Sankt Petersburgu, usiadł On w ogniu i próbował się poruszać.
Uparty nie?
Cytat
Łazarz i jego odruchy
<br />
Jak wszyscy doskonale wiedzą, Łazarz to postać biblijna, a dokładnie rzecz ujmując - nowotestamentowa. Był dobrym znajomym Jezusa. Gdy Łazarz zmarł - Jezus wskrzesił go po czterech dniach od śmierci, choć siostry Łazarza nie bardzo wierzyły w taką możliwość, bo jak twierdziły "jego już trochę czuć". Jak było naprawdę - czy rzeczywiście było to wskrzeszenie czy też po prostu letarg lub zatrucie wprowadzające chorego w stan spowolnionego metabolizmu - tego już się nie dowiemy. Łazarz po wsze czasy został tym jednym, który wrócił z krainy bez powrotu. Został Gagarinem śmierci. Prekursorem "zombie". Po wskrzeszeniu żył ponoć jeszcze 40 lat, z tym że na Cyprze, bo sława "zmartwychwstałego" nie dawała mu żyć w rodzinnej Betanii. I przez resztę życia się nie uśmiechał.
<br />
W medycynie funkcjonują dwa ciekawe terminy, mające Łazarza w swojej nazwie. Są to odruch Łazarza i jeszcze ciekawszy - zespół Łazarza.
<br />
Odruch Łazarza
Odruch Łazarza jest to zjawisko występujące czasami u pacjentów, u których stwierdzono śmierć mózgową. Polega ono na tym, że pacjent unosi nagle ręce i krzyżuje je na piersiach (swoich oczywiście) na podobieństwo egipskiej mumii. U podłoża tego przerażającego dla obserwatora zjawiska leży łuk odruchowy, angażujący jedynie rdzeń przedłużony, bo mózg już nie działa. Odruch ten jest często poprzedzany lekkim drżeniem rąk chorego, a także pojawieniem się "gęsiej skórki" na nich. Czasami ręce potrafią zatoczyć łuk poprzez klatkę piersiową, szyję i głowę a towarzyszą temu krótkie oddechy. Odruch Łazarza często jest mylnie odbierany przez personel szpitala jako objaw skutecznej resuscytacji i potrafi też przysporzyć problemów w kwestii pobierania narządów od pacjentów ze stwierdzoną śmiercią mózgu.
<br />
Zespół Łazarza
To zjawisko jest jeszcze ciekawsze. Kilka minut po nieudanych zabiegach, mających na celu przywrócenie pacjenta do życia, kiedy lekarz ogłasza czas zgonu a ciało zabierane jest do kostnicy, dochodzi do samoistnego powrotu do życia. Serce zaczyna bić i pacjent wraca do świata żywych. Dotychczas odnotowano kilkadziesiąt takich przypadków. Nie wiadomo, co powoduje, że martwy pacjent ożywa.
Jedna z teorii mówi, że podczas reanimacji klatka piersiowa jest uciskana a potem, gdy reanimacja się nie powiedzie i klatka piersiowa się rozpręża - umożliwia to sercu rozkurczenie się i uruchomienie układu przewodzącego, który wznawia jego pracę. Inne hipotezy twierdzą, że za to zjawisko odpowiada wysokie stężenie potasu we krwii lub podawana podczas reanimacji adrenalina.
<br />
To pokazuje, jak wiele jeszcze nie wiemy.
#psychologia #paranormalne #gownowpis #gruparatowaniapoziomu
56527427-4648-4e6b-98d0-faf0df2445c2

Zaloguj się aby komentować

Nitka o waszych doświadczeniach ze zjawiskami "dziwnymi".
Osobiście widziałem na nocnym niebie światło, które wykonywało naprawdę dziwne manewry, często też wisiało w jednym miejscu bez ruchu. W pewnym momencie nawet ta jedna kula podzieliła się na dwie kolejne i we 3 dalej tańczyły na niebie. To teren wiejski, cisza jak makiem zasiał, helikopter wykluczam.
Dzisiaj być może bym powiedział, że to dron, ale to było w 2008/9 roku, wtedy nikt się dronami jeszcze nie bawił. To też nie była chwila obserwacji. To trwało dobre 20 minut.
A czy wy widzieliście, lub doświadczyliście czegoś dziwnego?
#ufo #paranormalne #paranormalnemirkowyznania #zjawiskaparanormalne #dyskusja #ankieta

Czy miałeś/aś kiedyś sytuację, w której doświadczyłeś, lub zobaczyłaś coś, czego nie potrafisz wyjaśnić?

29 Głosów
senpai

@GucciSlav Widziałem kiedyś dziwną kulę energii na dachu tam gdzie mieszkałem, coś niczym piorun kulisty, a nie było tam żadnych linii energetycznych. Podobne zjawisko widziałem kilka razy

Zaloguj się aby komentować

Jeśli kogoś interesują zjawiska paranormalne, to właśnie zaczyna się ciekawa audycja o legendach miejskich w Radiu Paranormalium.
W najbliższym odcinku "Oblicz Nieznanego" zajmiemy się legendami miejskimi. Poznamy między innymi najciekawsze z nich, a także zastanowimy się, które z nich oparte są na rzeczywistych wydarzeniach. 
https://www.youtube.com/watch?v=Hz3WOZ_ce1o
#zjawiskaparanormalne #paranormalne #audycja #legendymiejskie

Zaloguj się aby komentować

Cześć duszki! Mam nowy wpis na blogu #paranormalnemirkowyznania i może być ciut rozczarowujący, ale za to może moje plany na najbliższe tygodnie rozbudzą waszą ciekawość .
Tu macie link:
Paranormalne Mirko Wyznania: Wyprawa do nawiedzonego domu i dalsze plany.
I mam prośbę - napiszcie w komentarzu kto chce być wołany, żebym sobie stworzył listę do wołania, a dziś wołam tych, którzy już to zrobili
@czarnanoc @JonesMajoness @Zielczan
#duchy #paranormalne
d15eb880-7833-4fe0-a4d0-c94c99a4d04b
Grzybiarz

@Zielczan spokojnie, nie poddaję się i obiecuję, że wrzucę w końcu coś treściwego XD

krokodil3

@Grzybiarz możesz mnie wołać

czarnanoc

Dzięki za zawołanie mam nadzieję, że na następnej wyprawie znajdziesz coś ciekawego

Zaloguj się aby komentować