#nato

4
335

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
666

serio nie ma nic bardziej zenujacego niz te filmiki gdzie Polska rozpierdala wszystko i wszystkich. Dodatkowo na tym filmiku jest "Poland has initiated an immediate nuclear response" - ja jebie, trzeba rozchodzic. Agentura pod postacia polskojezycznego rzadu ubila projekt prochowni, wiec teraz mamy skrajne niedobory kluczowej amunicji 155mm, a ci na filmiku pisza cos o atomowkach... Juz nawet nie chce mi sie pisac ile to czasu minela od poczatku wojny i jak zmienil sie nasz rodzimy przemysl zbrojeniowy. Pewnie moce produkcyjne urosly 10-15x nie? i pewnie Polska laduje w ten przemysl min 50% wydatkow na uzbrojenie. Prawda? musi tak byc, w koncu wojna za miedza....

Ja wiem ze morale trzeba utrzymywac itp, ale gorsza rzecza jest bujac w oblokach.

Zaloguj się aby komentować

#nato #austria #usa #lotnictwo #wojsko #awiacja

Trochę mnie dziwi, że nie znalazłem wpisu o tym na żadnej z Wikipedii, a często są tam takie incydenty, i w sumie ciekawe.

W dniu 18 października 2002 roku doszło do incydentu z udziałem myśliwców F-117A "Stealth Fighter" amerykańskich sił powietrznych, które próbowały nielegalnie przelecieć przez austriacką przestrzeń powietrzną. USAF zgłosiło plan lotu dla jednego samolotu tankującego McDonnell Douglas KC-10A, jednak nie ujawniło, że pod jego skrzydłami znajdowały się dwa dodatkowe F-117A. Austriackie myśliwce Draken, podejrzewając nieprawidłowości, zostały wysłane do zbadania sytuacji. Po przechwyceniu formacji, Drakeny uchwyciły zdjęcia, które później zostały zaprezentowane przez austriackiego ministra obrony, Herbert Scheibnera, podczas spotkania Rady Bezpieczeństwa Narodowego jako część protestu dyplomatycznego wobec USA.

Incydent miał miejsce w kontekście wzmacniania sił amerykańskich w regionie Zatoki Perskiej, co mogło skłonić Air Force do złożenia wprowadzonego w błąd planu lotu. Choć F-117A wzięły udział w inwazji na Irak pięć miesięcy później, nie ma pewności, czy te, które próbowały przelecieć przez Austrię, były częścią tej operacji.

Austriacki artykuł na ten temat:
https://www.airpower.at/news02/1023_f-117a/

Jakaś Jetowa stronka:
https://fighterjetsworld.com/historic-aircraft-and-incident/when-u-s-air-force-got-caught-trying-to-sneak-f-117s-stealth-fighter-through-austrian-airspace/22928/
20d8e816-6eb9-42cd-b9ff-1c971860d4d7
91a53ea2-13bc-4230-9ace-40b562d9d161
Uczestnictwo Polski w NATO i UE jest dość bierne i nie wykorzystuje potencjału państwa średniego, jaki niewątpliwie posiadamy.

Słabości instytucjonalne, czyli brak sensownego sytemu zbierania wiedzy o świecie, planowania strategii i ich realizacji można do pewnego stopnia wytłumaczyć naszą historią, jednak po 30 latach wymówka ta staje się coraz bardziej nie na miejscu. Kluczowe jest niedopasowanie mentalne elit do wymogów rządzenia państwem, co obrazują prace nad „SBN 2000”:

Realne prace nad strategią bezpieczeństwa w warunkach członkostwa Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim rozpoczęte zostały w 1997 r., z chwilą uruchomienia procesu akcesyjnego. Prowadzone były równolegle z udziałem w pracach nad nową koncepcją strategiczną NATO. Takie rozpoczęcie prac koncepcyjnych dawało szansę ich dokładnego i wszechstronnego przeprowadzenia, wykorzystania zarówno środowisk eksperckich, jak i zorganizowania porządnej debaty publicznej – z takim wyliczeniem, aby nową strategię wprowadzić w życie natychmiast po wstąpieniu do NATO. Niestety, ta szansa nie została wykorzystana. Nowa strategia bezpieczeństwa i następnie strategia obronności zostały przyjęte i wprowadzone w życie dopiero około rok po tym, jak Polska stała się członkiem NATO. […]

Pod tym względem nie zdaliśmy egzaminu na starcie naszego członkostwa w NATO. Nie zdaliśmy go wyłącznie z własnej woli, jako że prace nad strategią były świadomie i celowo opóźniane. Kierowano się przekonaniem, że lepiej będzie poczekać, aż NATO przyjmie swoją koncepcję strategiczną na szczycie w Waszyngtonie, wtedy, na jej podstawie, będzie można opracować własną strategię. Była to jednakże przesłanka z gruntu błędna. Zasadzała się ona na (chyba podświadomym) traktowaniu sojuszu NATO wedle wzorców Układu Warszawskiego, uznawaniu, że strategia sojusznicza jest nadrzędną w stosunku do strategii narodowej. Tak rzeczywiście było w Układzie Warszawskim. Ale w NATO jest akurat odwrotnie. Pierwotne są strategie narodowe, jasno zdefiniowane interesy i cele narodowe oraz środki, jakie państwo wydziela do ich osiągnięcia i dopiero ze zderzenia tychże narodowych strategii wyłania się, w drodze negocjacji i przyjmowana na zasadzie consensusu, wspólna strategia sojusznicza. Czekanie zatem z określeniem własnej strategii narodowej na przyjęcie strategii sojuszniczej było błędem wynikającym z naszej niedojrzałości strategicznej i kierowania się stereotypami z czasów Układu Warszawskiego. Taka postawa była niezrozumiała dla naszych sojuszników, aczkolwiek przyjmowana do wiadomości.

Póki trwał fukuyamowski koniec historii, takie zachowanie elit politycznych nie było krytyczne dla bezpieczeństwa narodowego Polski. Jednak kolejne kryzysy, wzrost napięcia w Europie i na świecie, a także pewne rozejście się interesów Stanów Zjednoczonych i Niemiec oraz Francji spowodowały, że nasze środowisko bezpieczeństwa znacząco się pogorszyło i potrzebujemy polityków, którzy to zrozumieją i w końcu zaczną prowadzić poważną politykę, definiując strategię na wszystkich jej poziomach, a potem ją realizując.

Z książki Państwo średnie - Polska. Studia i szkice tom 1

#czytajzhejto #wojna #nato
ZygoteNeverborn

Kluczowe jest niedopasowanie mentalne elit do wymogów rządzenia państwem

A skąd się te elity biorą? Z pustego i Salomon nie naleje.

smierdakow

@MostlyRenegade Strategia Bezpieczeństwa Narodowego jest belkotem?

zboinek

@MostlyRenegade przecież wszystko prawda i do tego ładnie napisane

Pan_Buk

@smierdakow Taka Turcja też jest członkiem NATO, jest podobnej wielkości i PKB co Polska, a prowadzi bardzo samodzielną politykę, czasem wręcz narzuca narrację. Jestem za tym, żeby Polska też czasem mocniej tupnęła nóżką, tak jak Turcja.

Zaloguj się aby komentować

Następna