@rain Najlepsza jakościowo wełna to żywa wełna - ma w sobie naturalną lanolinę, więc ma właściwości przeciwbakteryjne i wełna ma taką ciekawą właściwość, że nawet jeżeli jest zamoknięta, to będzie grzać. Nie zmarzniesz w mokrym zimowym płaszczu. Ale - wełna traci te swoje właściwości jak ma domieszki z innych materiałów, można dodać max do 3% innego materiału, żeby wełna zachowała swoje właściwości. Te płaszcze, które zalinkowałaś nie są z żywej wełny, bo są za tanie, poza tym producent na pewno by się pochwalił tym, że w składzie ma żywą wełnę. Naturalne materiały się tak nie mechacą, ale też się trochę mechacą. Tak czy inaczej jest potrzebna "golarka" do ubrań. Ja mam płaszcz z Zary, kupiłam go parę lat temu, ma podobny skład do zalinkowanych płaszczy. Nie stracił swojego fasonu, wygląda całkiem nieźle, ale dbam o niego i używam golarki do ubrań żeby oczyścić zmechacenia.