@Weathervax W normalnej kasie byłem chyba z 3-4 lata temu. Chodzę do samoobsługowej - nie ma znaczenia, czy robię zakupy za 20zł, czy 320zł. Jest zwyczajnie sprawniej i wygodniej.
Do biedronek i lidlów nie chodzę - w 90% przypadkach zakupy robię w Auchan, gdzie kasy samoobsługowe działają bardzo dobrze - tj. nie ma wagi, tylko skanuje się produkty. A miejsce do wykładania zeskanowanych produktów jest ogromne. Nawet jak kupuję alkohol, to baba już nawet nie podchodzi, tylko zatwierdza z tego swojego stanowiska. Mogę narzekać tylko na to, że w tym roku wprowadzili bramki otwierane paragonem i jak mam zajęte obie ręce, to ciężko to otworzyć. Jak tych kas samoobsługowych narobili z 20 albo więcej to nie ma w ogóle kolejek - ułatwienie dla pracowników, jak i klientów - dla mnie plus.
Pozostałem 9.99% zakupów robię w Leclerc i tutaj jest sporo gorzej - miejsca na zakupy mało, koszyk trzeba samemu odnosić, waga jest sprawdzana i często jakieś lekkie pierdoły powodują problemy.