#korea

2
213
Informacja o możliwej śmierci dezertera Emila Czeczki przypomniała mi historię z Półwyspu Koreańskiego z lat 60. XX wieku. To właśnie tam w tych latach doszło do zdarzenia dość podobnego - aczkolwiek jako, że mowa tu o Korei Północnej, to sprawa jest jeszcze bardziej niezwykła.
Jej bohaterem był starszy szeregowy Joseph Dresnok - żołnierz 1 Dywizji Kawalerii, który stacjonował na granicy strefy zdemilitaryzowanej pomiędzy Koreą Północną i Południową. Wydawało się, że będzie tylko kolejnym z tysięcy amerykańskich i południowokoreańskich żołnierzy którzy "odbębnili" tam swoją służbę. Tak się jednak nie stało.
Dresnok wywodził się z biednej rodziny i od samego początku życia świat wokół niego obracał się głównie wokół nie tylko biedy samej w sobie, ale również odrzucenia i braku wzorców. Rodzice Dresnoka rozwiedli się, gdy ten miał 10 lat, wcześniej Dresnok wielokrotnie wraz z matką stawali się ofiarami przemocy fizycznej ojca alkoholika. Ostatecznie Dresnok wyrokiem sądu został odebrany matce i przekazany ponownie ojcu. Ten jednak nie miał zamiaru się nim zajmować, więc pewnego dnia po prostu porzucił go na krawężniku ulicy, prze którą akurat przejeżdżał. Dresnok resztę lat młodzieńczych spędził w domu dziecka, a słabe wyniki w nauce sprawiły, że nie ukończył nawet liceum. Jak wielu innych mężczyzn w jego sytuacji, zaciągnął się do wojska, gdzie swój pierwszy dwuletni kontrakt odsłużył w Niemczech Zachodnich. W trakcie tego pierwszego okresu poznał również swoją pierwszą żonę - jednak gdy wrócił z Niemiec odkrył, że zdradziła go z innym. Zaraz po tym podjął decyzję o ponownej służbie, gdzie właśnie wysłany został do Korei.
W samej Korei problemy Dresnoka się nie skończyły - niedługo po dotarciu na miejsce wpadł w tarapaty, gdy odkryto, że skorzystał z przepustki na której podrobił podpis przełożonego. Za to przewinienie uznany został za dezertera i miał stanąć przed sądem wojskowym. 15 sierpnia 1962 roku podjął decyzję - nie chcąc stanąć przed sądem. Gdy większość jego oddziału jadła obiad, Dresnok nagle wyrwał się do sprintu, przebiegł przez linie demarkacyjną omijając przy tym podłożone tam miny i oddał się w ręce północnokoreańskich żołnierzy.
Po drugiej stronie Dresnok został natychmiast zabrany z granicy i przeniesiony do strzeżonego ośrodka w Pjongjangu. Tak okazało się, że nie był jedyny w swoim rodzaju - poza nim w ośrodku znajdowało się trzech innych amerykańskich dezerterów. Byli to sierżant Charles Jenkins, kapral Jerry Parish i szeregowy Larry Abisher. Cała grupa została odizolowana od świata zewnętrznego i była od razu wykorzystywana w celach propagandowych - regularnie pojawiali się na okładkach pism propagandowych i czasem nawet byli zabierani z powrotem na granicę, gdzie namawiali innych żołnierzy do dezercji przez szczekaczki. W roku 1966, jednak, Amerykanie uznali, że mieli dosyć i próbowali poprosić o azyl w ambasadzie ZSRR w Pjongjangu. Sowieci natychmiast "zwrócili" zgubę swoim towarzyszom, którzy ukarali Amerykanów ponowną izolacją i biciem.
Poza tym incydentem Dresnok pozostał później wierny reżimowi Kim Ir-Sena. Wkrótce znalazł się w nowej roli - aktora. Razem z resztą dezerterów kilkukrotnie występował w roli "tego złego" w północnokoreańskich filmach propagandowych dotyczących wojny. Poza karierą aktorską wkrótce został zatrudniony w Instytucie Studiów Zagranicznych w Pjongjangu jako nauczyciel angielskiego i tłumacz dzieł Kim Ir-Sena na ten właśnie język. Państwo odwdzięczyło się mu za tą pracę... aranżując mu małżeństwo. Działający w Europie agenci reżimu porwali we Włoszech w roku 1978 rumuńską studentkę Donię Bumbeę, którą następnie przetransportowali do Pjongjangu i "sprezentowali" Dresnokowi. Co ciekawe, małżeństwo przetrwało aż do śmierci kobiety w w roku 1997 - z tego związku urodziła się dwójka chłopców - Theodore i James. Po śmierci drugiej żony Dresnok ożenił się ponownie z córką tongijskiego dyplomaty - z tego związku w roku 2001 urodził się trzeci syn Ted.
Sam Dresnok zmarł najprawdopodobniej w roku 2016 na wylew krwi do mózgu. Informację o jego śmierci północnokoreańskie media podały dopiero w roku 2017, nadając oświadczenie jego synów. Poza potwierdzeniem faktu śmierci ojca, cała trójka z nich złożyła również przysięgę wierności Kim Dzong-Unowi i gotowości do walki z USA. Historię Dresnoka po raz pierwszy szerszy świat poznał w filmie dokumentalnym "Przekroczyć Granicę" z roku 2006, gdzie brytyjski dziennikarz Daniel Gordon zdołał przeprowadzić wywiad-rzekę z Dresnokiem i jego synem Jamesem - w owym czasie kapitanem północnokoreańskiej armii i studentem na tym samym uniwersytecie, gdzie wykładał jego ojciec.
79125ba2-24b7-4da4-b395-fc4c80b0e33d

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Czy parasolka może okazać się skuteczną bronią? No jasne
https://www.youtube.com/watch?v=rDGKlKreLj4
lubieplackijohn userbar
Nebthtet

Ja jestem ciekawa jak jest z wagą tej parasolki, bo kojarzę tylko, że podali wagę psa i ochroniarza


I tak, wszystko może być bronią, jeśli jest się odpowiednio zdesperowanym

pescyn

@lubieplackijohn pomidor będzie jak @Nan zada to pytanie


@Nebthtet “everything is a … weapon if You are brave enough”?

Zaloguj się aby komentować

Południowokoreańskie media chwalą polsko-koreańską współpracę gospodarczą
„Polska postrzega Koreę Południową jako swojego ważnego partnera gospodarczego i chce dalej wzmacniać dwustronne więzi, nie tylko w zakresie e-mobilności, aby zmniejszać skutki pandemii COVID-19” – portal „Korea Times” (KT) cytuje słowa ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusza Kościńskiego.
Polski minister finansów, funduszy i polityki regionalnej, powiedział, że jest „więcej niż zadowolony” ze znaczącej obecności czołowych koreańskich firm w sektorze produkcyjnym w Polsce i zachęcił je do poszukiwania nowych możliwości biznesowych w sektorach transportu i energetyki – portal „KT” przypomniał we wtorek...
Więcej na ten temat: https://kresy.pl/wydarzenia/poludniowokoreanskie-media-chwala-polsko-koreanska-wspolprace-gospodarcza/

Zaloguj się aby komentować

Korea Południowa ponownie światowym liderem innowacji
Korea Południowa powróciła w 2021 roku z drugiego na pierwsze miejsce w rankingu Bloomberga Najbardziej Innowacyjnych Gospodarek Świata. W ciągu 9 lat od utworzenia tego zestawienia Koreańczycy siedmiokrotnie uplasowali się na najwyższej pozycji.
Ranking sporządzany jest na podstawie analizy siedmiu czynników, do których zalicza się między innymi: nakłady na badania i rozwój, zdolności produkcyjne, liczbę patentów czy ilość firm high-tech w danym kraju.
Więcej na ten temat: https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/korea-poludniowa-ponownie-swiatowym-liderem-innowacji,457107.html
cbfdf454-529c-486a-bb56-4b713bc4a380

Zaloguj się aby komentować

Wrzuciłem drugi przetłumaczony odcinek świetnego reality show The Genius: https://waaw.to/f/uQKGdTt1dRhn
Wołam @staszek-ryniak , bo może będzie zainteresowany
Napisy nadal nie są idealne jak bym chciał i niektore końcówki osobowe niekiedy nie pasują, ale nie miałem czasu na poprawę. Nie przeszkadza to za bardzo w odbiorze, więc warto.
Kto nie zna, więcej informacji o The Genius w moim poprzednim wpisie: https://www.hejto.pl/wpis/najlepszy-teleturniej-na-swiecie-ktory-zrobil-furore-w-korei-o-nazwie-the-genius
57d97737-5422-4b9c-af8d-77063d9c7d3d
piwowar

@mrnull Cudny ten program, gwiazdkuję posta i aż zaobserwuję #thegenius . Dzięki za zapostowanie ostatnio tej perełki. Co do ew. wsparcia to też mógłbym rzucić w razie potrzeby rzucić kilka groszy.

mrnull

@staszek-ryniak @piwowar Wgl mam do was pytanie, jak bardzo wkurzają te nieprawidłowe końcówki osobowe? Bardzo czasami mylą o kogo chodzi? Nie wiem czy poświęcać na edycję tego, bo jakbym się uparł to całe tłumaczenie tak żeby było ideolo, ale nie wiem czy warto

piwowar

@mrnull Nie specjalnie mi to przeszkadza, nie ma sensu chyba poświęcać na edycję tego wiele więcej uwagi. I tak przyjemnie się ogląda

Zaloguj się aby komentować

Najlepszy teleturniej na świecie który zrobił furore w Korei, o nazwie The Genius.
The Genius to południowokoreański teleturniej/reality show, w którym gwiazdy rywalizują w różnych grach inspirowanych najlepszymi współczesnymi grami planszowymi. Szczególny nacisk kładzie się na gry polityczne, a zawieranie sojuszy jest absolutnie kluczowym elementem każdej gry. Ale to nie wszystko, bo kto przegrywa grę musi konkurować w deathmatchu 1v1. Sęk w tym, że do deathmatchu trafia przegrany oraz osoba przez niego wybrana, więc nie ma jasno określonego przegranego odrazu i każdy może się znaleźć w obliczu eliminacji (oprócz zwycięzców)
Do jeszcze nie wszystko. Ponieważ są to gry towarzyskie i prawdziwa przyjemność w oglądaniu zawodników, którzy wymieniają się żartami i nawiązują przyjaźnie, ale także walczą przeciwko swoim wrogom nawiązując ciekawe sojusze i łącząc się w drużyny. Gracze zostali wybrani ze względu na swój intelekt, ale są też naprawdę wyrazistymi osobowościami, które świetnie się śledzi.
Do jeszcze nie wszystko. Ponieważ gry socjalne i intrygi które są prowadzone podczas wyzwań to po prostu czysta przyjemność, żarty, atmosfera i knucie intryg to kwintesencja The Genius. Gracze zostali wybrani ze wzgledu na swój intelekt, ale ich odznaczające się osobowości świetnie się ogląda.
Ostatnią rzeczą jest ogromna liczna plot twistów. Montaż tego serialu jest trochę manipuluje percepcją widza i czasami bezwstydnie będzie zatajać informacje przed widzem, aby wyciągnąć świetny moment w którym wszystko się rozwiązuje, i działa to za każdym razem. Większość odcinków zawiera twist o różnym wpływie, ale myślę, że ten w odcinku pierwszym jest prawdopodobnie jednym z najlepszych. A w kolejnych ich nie brakuje i są jeszcze bardziej sprytne.
Jest jeszcze wiele innych rzeczy, które uwielbiam w The Genius, od niesamowicie dogłębnych i pomysłowych strategii niektórych gier do relacji pomiędzy Sangminem i Sunggyu, od tajemniczego prowadzącego do prostolinijnych (w większości) krupierów. Naprawdę mógłbym tak dalej opwiadać, ale jeśli masz wolną godzinę, to po prostu musisz obejrzeć ten pierwszy odcinek. Być może najlepsza rzecz jaką oglądałem w całym roku. Dużo nie można opisać by nie zaspoilerować ale warto dać temu reality show szanse.
Jeśli ktoś byłby chętny zobaczyć to można po polsku np tutaj: https://waaw.to/f/MGK5glzMPbs5
albo po ANG: https://dramacool.vc/the-genius-s1-episode-1.html
Zachęcam po obejrzeniu do opinii w komentarzach bo jeszcze nie widziałem żeby ktokolwiek wypowiadał się o tym teleturnieju w Polsce.
Tutaj jeszcze wrzucam filmik anglojęzycznego twórcy który lepiej niż ja przedstawia to reality show i trochę bardziej przedstawia koncepcje na podstawie pierwszego odcinka: https://www.youtube.com/watch?v=1Lng4dn1uAc
5bc546fc-8f14-4578-b507-23660dec710f
mrnull

@staszek-ryniak tak to ja go przetłumaczyłem, też niezbyt dokładnie i większości, ale planuje przetłumaczyć kolejne i włożyć w to trochę więcej wysilku

tylko byłem ciekaw czy będzie jakiekolwiek zainteresowanie w Polsce xd

staszek-ryniak

@mrnull serdeczne dzięki, to tłumaczenie jest wystarczające do tego, żeby zrozumieć sens. Jakiekolwiek już jest! Polecam znajomym, to piękne odkrycie. Nie podejrzewałbym siebie, że tak może mi się spodobać jakieś reality show.

mrnull

@staszek-ryniak Jak już pożresz wszystkie cztery sezony The Genius, to polecam też inny bardzo fajny reality show od tego samego twórcy: Society Game i Great Escape, w innych formatach niż Genius, ale też coś nowego i o wiele lepsze od polskich reality show

Zaloguj się aby komentować

Ej czy jutro TVPIS pochwali się nowym rekordem oglądalności przez dzisiejszy protest, który równa się z dyktaturą koreańską?
Projektem ustawy wprowadzającej nowy podatek zaplanowano objęcie m.in. portali internetowych, mediów tradycyjnych oraz firm, które w swojej ofercie mają zewnętrzne nośniki reklam tzw. składką z tytułu reklamy. Opłata od mediów ma dotyczyć firm, które osiągną przychody przekraczające kwotę 1 mln zł z tytułu nadawania reklamy w telewizji, radiu, wyświetlania reklamy w kinie oraz umieszczania reklamy na nośniku zewnętrznym. Dla reklamy prasowej pułap ów określono na poziomie 15 milionów złotych.
Pozyskane w ten sposób pieniądze rząd zamierza przeznaczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i powstający fundusz wsparcia kultury w obszarze mediów.
Szkoda, że biorą na NFZ z co rocznej wypłaty dla TVPIS 2 mld zł - tak tylko przypominam WOŚP zebrało przez prawie 30 lat 1,3 mld.
138e104d-327b-43fa-bb9f-b0a08c42aa2c
gacek

@Coyote_Starrk ja dziś rano jak obudził mnie telefon z tą informacją to myślałem, że jaja sb ze mnie robią, ale druga myśl, że już nic nie jest nie możliwe w dzisiejszej Polsce.

2619e4b9-aae3-49a5-bf3e-ca3707810a05

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=HuSVgS3iWt8&feature=youtu.be
Arirang (아리랑) - to najpopularniejsza koreańska pieśń ludowa, uznawana za nieodłączny element kulturalnego dziedzictwa narodowego (obydwa państwa koreańskie umieściły ją na liście UNESCO). Tej pieśni uczą się dzieci już w przedszkolach, matki śpiewają ją jako kołysankę, jest wykonywana przy różnych najwybitniejszych okazjach i przez najwybitniejszych artystów, w najróżniejszych aranżacjach. Jest popularna zarówno na Północy jak i na Południu, przez co stała się też symbolem nadziei na ponowne zjednoczenie Korei. Istnieje co prawda wiele (kilkadziesiąt, różne liczby w różnych źrółach) wersji tej pieśni, zarówno tekstów jak i melodii, jednak wszystkie posiadają pewne elementy wspólne, dzięki czemu jest ona w Korei zawsze rozpoznawalna.
Zamieszczam link do najpiękniejszego wykonania tej pieśni, z jakim się zetknąłem (śpiewa piosenkarka z Korei Północnej).
Tekst po polsku:
1.
Arirang, Arirang, Ararijo,
Idziesz przełęczą Arirang.
Ten, który mnie pozostawił,
nie ujdzie nawet dziesięciu li*, zanim rozbolą go stopy.
2.
Arirang, Arirang, Ararijo,
Idziesz przełęczą Arirang.
Ile jest gwiazd na czystym niebie,
tyle jest marzeń w naszych sercach.
3.
Arirang, Arirang, Ararijo,
Idziesz przełęczą Arirang.
Ta oto góra to góra Pektu**,
gdzie nawet w środku zimy kwitną kwiaty.
  • Li - tradycyjna koreańska jednostka miary (niecałe 400 m)
** Pektu (inna transkrypcja: Baekdu) - najwyższy szczyt Korei (2744 m n.p.m.), na granicy Korei Północnej i Chin
piwowar

@Bipalium_kewense Fajnie sobie czasem posłuchać czegoś egzotycznego, hymn Tuwy też mi się podobał, ale taki dalekowschodni klimat też ma to coś

Zaloguj się aby komentować

Taka ciekawostki o Korei Północnej. W tym kraju czas płynie zdecydowanie wolnej. I nie chodzi tu o spokojny żywot na wioskach, a o rok. Kiedy w większości państw jest 2018 rok, w Korei Północnej jest 107 rok. W 1997 roku postanowiono wprowadzić kalendarz dżucze. Lata w tym kalendarzu liczone są od roku narodzin Kim Ir Sena.
W tym kraju warto zostać fryzjerem. Wykonując ten zawód wystarczy nauczyć się 28 rodzajów cięć - 10 dla mężczyzn i 18 dla kobiet. Klienci pojawiając się w zakładzie otrzymują paletę z wzorami. Oczywiście wzorami zaakceptowanymi wcześniej przez władze. Jak widać nie ma zbyt dużego pola do manewru.
301a27df-66f1-4f35-b1ed-25a1be9b1139

Zaloguj się aby komentować

Bipalium_kewense

Tak naprawdę mało kto wie, co tam się w rzeczywistości dzieje. Nie bronię tego reżimu, ale już były przypadki, że więźniowie zbiegli z karnych obozów opowiadali bajki. Najbardziej wiarygodne są moim zdaniem opowieści zwykłych Koreańczyków, którzy uciekli z bardziej "przyziemnych" problemów niż religia czy zaangażowanie polityczne. Polecam stronę nknews.org , a zwłaszcza zakładkę "Ask A North Korean". Można się wiele dowiedzieć, w mniej sensacyjnym tonie.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia