Jako LGBT identyfikuje się:
20% Gen Z (ur. 1997 - 2003)
10% Millenialsów (ur. 1981 - 1996)
4.2% Generation X (ur. 1965 - 1980)
2.6% Baby boomerów (ur. 1946 - 1964)
Mowa o dorosłych (18+) w USA (dane z 2022 roku).
W 2017 roku jako LGBT identyfikowało się 10% Generation Z (czyli roczniki 1997, 1998, 1999)
W 2022 roku jak wspomniano wyżej jest to już 20% (czyli roczniki 97 w górę, przy założeniu, że ukończyły 18 lat).
W LGBT mamy:
13.9% lesbijek
20.7% gejów
56.8% biseksualistów
10% transów
4.3% inne
I teraz pytanie: czy normalne jest, że z pokolenia na pokolenie jest coraz więcej osób LGBT? Czy one zawsze istniały, ale się nie ujawniały? Czy skok z 4.2% do 20% jest naturalny? Czy może jednak chodzi o to, że jest to moda? Indoktrynacja? Czemu więcej facetów zmienia płeć niż kobiet? Nie chcą być uprzywilejowani? Czy wzrost identyfikacji jako LGBT wynikają z pchania LGBT w mass mediach i prania mózgu dzieciakom? Miliony pytań bez odpowiedzi.
Gdzie się podziali emo, goci, punkowie, metale, nawet hipsterów coś ostatnio nie ma, a nagle mamy wysyp LGBT? Czy można nazwać to subkulturą? Kontrkulturą? Ideologią? Brakiem kultury? Indoktrynacją? Ciekawe.
Życzę wszystkiego najlepszego ofiarom pedofilii w kościele, tym biednym dzieciom, również życzę wszystkiego dobrego ofiarom, które zgodziły się na operację zmiany płci, brały blokery hormonów będąc dziećmi, ucinały sobie kutasy robiąc sztuczne waginy które cały czas, jak prawdziwa rana, chcą się zrosnąć.
facts aren't feelings
honk honk
źródło:
https://news.gallup.com/poll/389792/lgbt-identification-ticks-up.aspx
#dyskusje #bekazlewactwa #bekaztransa #ciekawostki #clownworld #4konserwy