Kim Dzong Il kazał rozstrzelać pewnego dyrektora fabryki na stadionie wypełnionym 150 tysiącami widzów.
Francisco Macías Nguema z Gwinei Równikowej ponoć zorganizował mord 150 swoich wrogów na stadionie piłkarskim w stolicy, gdy z głośników rozbrzmiewała popowa piosenka Those Were the Days.
Prezydent Sudanu Dżafar Muhammad an-Numajri rozkazał powiesić najważniejszego przeciwnika politycznego przed tysiącem widzów.
Generał Franco w Hiszpanii wymyślił specjalny wyrok dla tych, których śmierć chciał publicznie rozgłosić: garote y prensa (uduszenie garotą i relacja prasowa). Aby widzowie mogli się posilić, wokół jednego z miejsc egzekucji kazał rozstawić stragany z kawą i churrosami.
Prezydent Malawi Hastings Kamuzu Banda publicznie wspominał, jak jego wrogowie stali się „pokarmem dla krokodyli”. Chwalił się przed parlamentem nowym więzieniem zbudowanym w Dzaleka, służącym do przetrzymywania przeciwników politycznych: „Będę ich tam trzymał, aż zgniją”.
Mu’ammar al-Kaddafi z Libii wyśmiewał władców, którzy nie chcieli się przyznawać do udziału w politycznych zabójstwach i pozorowali wypadki samochodowe czy potajemnie truli wrogów. Kaddafi szczycił się tym, że kiedy on dokonywał egzekucji, robił to „w telewizji”.
Rafael Trujillo z Republiki Dominikańskiej kazał umieścić ciało jednego z zabitych rebeliantów na krześle i obwozić samochodem po jego rodzimej prowincji. Chłopów zmuszano, by tańczyli wokół nieboszczyka.
Jemeński król Ahmad ibn Jahja rozkazał, by głowy skazanych na śmierć „zdrajców” zostały „zawieszone na gałęziach drzew jako ostrzeżenie”.
Także wielu innych autokratów – od „Papa Doca” Duvaliera po Ferdinanda Marcosa – wystawiało na widok publiczny okaleczone zwłoki przeciwników reżimu. Mengystu Hajle Marjam publikował zdjęcia ofiar swoich tortur.
Pod rządami Fulgencio Batisty na Kubie „setki okaleczonych ciał wieszano na słupach latarni albo wyrzucano je na ulice”.
W Gwatemali gazeta „Prensa Libre” na początku lat 80. XX wieku regularnie publikowała raporty ze szczegółowymi opisami ran zabitych – dla tych, którzy przegapili ich widok. Czytelnicy nauczyli się kojarzyć poszczególne rodzaje okaleczeń z policją, wojskiem i strażą prezydencką.
W Pakistanie pod rządami generała Muhammada Zii więźniowie polityczni byli poddawani publicznej chłoście, którą wykonywali zapaśnicy o nagich torsach, rozstawiano też głośniki wzmacniające krzyki ofiar.
#ciekawostki #historia #dyktatorzy
Z książki Spin dyktatorzy. Nowe oblicze tyranii w XXI wieku.
https://youtu.be/y3KEhWTnWvE
Zaloguj się aby komentować