Dodam tutaj, że problem aktywistów blokujących drogi jest tak na prawdę marginalny. To co najwyżej wydarzenia lokalne, gdyby nie media to 99% ludzi nawet nie wiedziałoby, że coś takiego się dzieje. A jak rolnicy blokowali to paraliżowali pół kraju. Przez strajk rolników kilka razy nie miałem jak do pracy dojechać. Rolnicy powinni być traktowani jak aktywiści. Prawo do strajku i protestu oczywiście szanuję, ale wszelkie akcje typu blokowanie dróg publicznych czy przejść granicznych powinny być kategorycznie zakazane. A tak swoją drogą rozwala mnie to, że rolnicy protestujący przeciw importowi produktów rolnych z Ukrainy nie mają nic przeciw importowanym z Rosji tanim nawozom dobijającym nasz przemysł nawozów sztucznych. Ogólnie Polacy mają być solidarni z rolnikami ale rolnicy już nie mają najmniejszego zamiaru być solidarni z pracownikami zakładów typu Grupa Azoty (gdzie obecnie jest na prawdę krucho i pracownicy drżą o zatrudnienie)
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Zawsze kiedy w grę wchodzą "nasi" to wyjaśnienie jest to samo: to była inna sytuacja.
Nikt się już nie cacka.
Jak jesteś politykiem i idziesz kłapać jęzorem do mediów to istnieja 2 grupy których nie wolno dotykać. Rolnicy i górnicy. To wie każda partia od lewa do prawa.
Jego gadanie jest śmieszne bo mówiąc a nie zostawił sobie miejsca na b i wygląda to śmiesznie ale zaradniejsi politycy mówią totalnie nic siedząc godz w studio.
Jednak takich polityków już nikt nie chce oglądać. Wszystko jest ciągle podsycane skrajnościami żeby się przebiło do ucha bo ludzie są przebodzcowani.
Zaloguj się aby komentować