@Jason_Stafford 20 rodzajow herbaty sypanej od ronnefeld, ekspres kolbowy i ekspres automatyczny. C:
@Jason_Stafford Zapewnia. Ale to daleko jest, a do własnej kuchni mam kilka metrów - więc piję własną.
Zaloguj się aby komentować
Społeczność
czyli co tam w pracy słychać
@Jason_Stafford 20 rodzajow herbaty sypanej od ronnefeld, ekspres kolbowy i ekspres automatyczny. C:
@Jason_Stafford Zapewnia. Ale to daleko jest, a do własnej kuchni mam kilka metrów - więc piję własną.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zajebiste pazury...
Zaloguj się aby komentować
Akwarelistów nie potrzebują? Dla kolegi pytam...
Zaloguj się aby komentować
@Kocurowy
progres >> kasa >> jakieś tam opierdolki
To zależy jak masz ostre parcie na hajs i rozwój...why not both ;].
@Kocurowy a 1000zl robi taką roznice?
Zaloguj się aby komentować
@Klopsztanga po co dwa krzesla jak mozna przejechac jednym krzeslem z jednego stanowiska do drugiego
@Klopsztanga To są dwa biurka czy jedno? Całe ma regulowana wysokość?
@Klopsztanga na oko 2 x 27 w wqhd na doku z PS. Jeden kabel ale widzę zduplikowane ekrany, tak ma być?
Bez klawiaturki?
Zaloguj się aby komentować
Ten scrum to taki jebany nierob: przygotowanie tematów do spotkania, na spotkaniu omówienie tematów, po spotkaniu wnioski ze spotkania pisze i nic z tej roboty kurwa nie wynika, tylko większy burdel robi
Zaloguj się aby komentować
@tyci_koks to potrafi wykonczyc. W zeszlym roku mialem zalamanie nerwowe.
@tyci_koks jestem kierownikiem od 5 lat. Jak firma jest normalna to można pracować i próbować. Zawsze to nowe doświadczenia i rozwój.
@tyci_koks czasami warto czasami nie, to zależy.
Przede wszystkim praca to wymiana czasu za pieniądze. Postrzeganie pracy w innych ramach jak np rozwój prestiż relacje z innymi powoduje zaburzenia tej transakcji, najczęściej na niekorzyść pracownika.
W takiej sytuacji jak teraz pierwsze co to powinieneś zgłosić się do osoby wyżej aby albo zdjeła ci obowiązkowi kierownika albo te które miałeś dotychczas. Teraz pracujesz na dwa etaty co jest niekorzystne dla ciebie bo jesteś przeciążany i dla innych bo jesteś stachanowcem który pokazuje że się da, a osoba która jest jeszcze wyżej może myśleć że wy to tam się opierdalacie skoro jedna osoba może ogarniać 2 stanowiska.
Dodatkowo pewnie ogarniasz te dwa etaty bez dodatku do wynagrodzenia. Za wizję że to ty w przyszłości awansujesz. Jaką masz gwarancję że to się stanie ?
Jestem mocnym pesymistą bo życie zawodowe nauczyło mnie że jeżeli pracodawca może zrobić w chuja to często robi bo liczy się tylko zysk
A ty z perspektywy takiego pracodawcy możesz być obecnie oceniany jako osiołek który wykonuje 200 procent normy za 100 proc wynagrodzenia i opcje dostania marchewki w przyszłości, nie wiadomo czy dostaniesz ta marchewkę i czy nie będzie ona zgnita (pytanie czy stanowisko jest odpowiednio wyceniane i jak ty w dłuzszej perspektywie to ogarniesz).
Ta opcja dostania marchewki to jedna z metod napędzania wyścigu szczurów, pracuj intensywniej to może awansujesz, jeżeli okaże się że ktoś inny awansuje no to szkoda, może następnym razem.
Jeżeli chodzi o stres, to jest różnie.
-mozna nad nim pracować, z tym że według mnie jest to wmawianie sobie że ząb mnie nie boli, gdy boli. Nie jesteśmy biologicznie przystosowani do przewlekłego stresu i należy go unikać a nie próbować się do niego dostosować
- można mieć wypalenie na etapie gdzie masz wszystko w dupie i tak tkwić bo innej opcji według danej osoby nie ma.
-mozna mieć wypalenie gdzie nie dasz rady dalej pracować.
Społeczenstwo dopinguje do pięcia się wyżej i zarabiania większego hajsu bo
- za pomocą pieniędzy można zwiększyć swój komfort życia więc pieniądze do pewnego stopnia dają szczęście ale tylko do określonej kwoty, i tez w określonej sytuacji bo czasami koszta pracy przewyższają zysk. Ta określoną kwota jest mocno indywidualna, jeden jest buddyjskim mnichem, asceta a dla drugiego nie ma takiej kwoty której by nie wydał.
Pułapka polega na tym że jak wejdziesz na dany poziom komfortu to trudno z niego zejść.
- będąc na wyższym stanowisku trzymasz system w kupie, płacisz większe podatki i w razie czego można liczyć na twoje wsparcie.
Moj komentarz traktuj z przymrózeniem oka, nie jestem w swojej ocenie obiektywny bo jestem po 2 wypaleniach zawodowych a w swojej rodzinie mam ambitnego korpo kierownika i widzę co stres z nim robi pomimo jego walki ze stresem, psychicznie raz jest lepiej raz gorzej ale fizycznie widać skutki stresu na organizm
Zaloguj się aby komentować
> a jak się pyta mnie o coś to mówię że nie wiem xd
@AmAd no pozazdrościć takiego szefa xd
Zaloguj się aby komentować
@Scooter pracuje, master data polecam, sama bym sie chciala wkrecic, bo lajtowy dział - zmieniasz adresy klientow, ich numery VAT i inne duperelki.
Interesuję się bo z tego co widzę są ciekawe oferty na SAP z niemieckim, a akurat niemiecki mam, więc zostałoby mi uczyć się SAP. Tylko wymagane jest doświadczenie. Trochę przejrzałem grupy na FB i widzę że branża jest raczej hermetyczna, mało dyskusji rozmów, raczej same oferty pracy.
@Scooter program mało intuicyjny ale do ogarnięcia. Zwykle klikanie w kompa to stanowisko.
Zaloguj się aby komentować
Tak było, nie zmyślam.
Zaloguj się aby komentować
@WiecNo bier, ale nie spierdol tego
@WiecNo z fartem
@WiecNo No i jak poszło? 🙃
Zaloguj się aby komentować
Typ ma wyrzuty sumienia i się tłumaczy, że się kieruje swoim dobrem XD ja pierdole jak w tym kraju ma być normalnie?
@Srajto napisałem bo przez lata swojej pracy starałem się wypełniać umowy do końca. Jakieś tam wyrzuty mam bo klient, któremu wypowiedziałem umowę pojawił się akurat w momencie, kiedy mi umowę wypowiedział inny.
Ja teraz nie mogłem odpuścić sobię opcji jaka się nadarzyła.
Ale sie zesrales. Czlowiek pisze swoje przemyslanie, bo ma pewne refleksje i tyle. Lepiej to najlepiej nie prowadzic dialogu, nie mowic o czym sie mysli, kisic swoje uczucia a na koncu sie powiesic, albo skoczyc z okna. Jak w tym kraju ma byc normalnie?
Ja przez ostatnie 10 lat mialem z 10 pracodawcow ;) ale u mnie to inna bajka
@jarezz to tylko biznes. Możesz być na kontakcie, zwykłej umowie czy czym innym, ale to nadal biznes. Jak firma znalazłaby na Twoje miejsce kogoś lepszego za mniej kasy, to wyrzuciliby Cię raz dwa. Uświadomienie sobie tych dwóch rzeczy - że firma będzie działa dla swojego dobra i że nie ma ludzi niezastąpionych - daje czystość umysły przy podejmowaniu takich decyzji
@Mowi masz 100% racji. Z tyłu głowy mam tylko to, że sam chciałbym, żeby umowy były zawsze w 100% przestrzegane, choć nie raz miałem sytuację, że nie są.
Zaloguj się aby komentować
@szelest ludzie są zdziwieni, że policjanci są po jakimś czasie agresywni. To praca ich wypacza. Styczność z patologią i ludzkim syfem zmusza ich do przybrania agresywnej, surowej natury, niczym sędzia Dredd. Reakcja obronna.
@Mikry_Mike Tak sobie to tłumacz panie policjancie.
@Jim_Morrison nie jestem gliniarzem, jebany cymbale xD
@szelest nie warto. Posluchaj tego audiobooka o pracy klawisza. Chcesz mieć kontakt z pedofilami, mordercami itp?
Zajmij się czymś normalnym
Zaloguj się aby komentować
@Jason_Stafford pilnuje takiej kurwy
@AmAd poka
Zaloguj się aby komentować
@Jason_Stafford jakie do domku? Jakie do domku?
@JesteDiplodokie no normalne do domku
Zaloguj się aby komentować
@MikeleVonDonnerschoss pzdr & poćwicz.
Zaloguj się aby komentować
@Scooter 6-7k jeśli ta emigracja ma się opłacać.
Kawalerka z internetem i opłatami 3k
Pozostałe 3-4k życie i odkładanie na coś własnego
@walus002 ok dzięki
@walus002 a jakie są najczęstsze zarobki w Wawie że ceny z kosmosu?
@Scooter zalezy gdzie kawalerka, jak nie przeszkadza ci dojazd ~45 min do centrum to da rade cos za niecale 2,5 zlapac, wiec takie 5k netto imo to minimum na przezycie, a 4 to juz mocno ascetyczny tryb zycia i sporo kompromisow
@Scooter według mnie wariant minimum aby przeżyc to 2,5k kawalerka z opłatami gdzieś dalej i 1k na podstawowe jedzenie, bilet miesięczny, podstawowa chemię i tańszego fryzjera. Reszta nie jest niezbędna do PRZEŻYCIA.
Ceny w Warszawie są oprócz wynajmu takie same jak wszędzie indziej, tyle samo płaci się za produkty, usługi są w podobnych cenach jeżeli nie realizujemy ich w ścisłym centrum.
Po przyjeździe do Warszawy można żyć dokładnie tak samo jak żyjąc gdzieś indziej na terenie Polski i wydawać bardzo podobnie nie licząc wynajmu.
Więc jeżeli żyjesz samodzielnie to najprosciej wziąć to ile teraz wydajesz, odjąć koszty wynajmu/opłaty za mieszkanie i dodać 2,5k
Z tym że takimi wyliczeniami można się podetrzeć, większość ludzi zarabiając więcej poprostu będzie więcej wydawać na codzień i uważac że tyle jest to niezbędne minimum, tylko że życie za minimum okreslaja ci co pracują za minimalną, emeryci, renciści a takich ludzi w Warszawie jest pełno.
Według mnie pod względem ekonomicznym nie ma co patrzeć na zarobki i wydatki tylko na:
Różnice w zarobkach pomiędzy obecnym miejscem zamieszkania a nowym oraz różnice w cenach najmu pomiędzy obecnym miejscem zamieszkaniaa nowym.
Wtedy najczęściej wychodzi że w przypadku mało wykwalifikowanych pracowników/budżetówki wyprowadzka pod względem ekonomicznym nie ma sensu, w przypadku specjalistów zwykle ma.
Zaloguj się aby komentować
Jakie ceny z metra?
@Kismeth nie wiem, ja to tylko kafle klade:)
Zaloguj się aby komentować