#diy #hacking #riscv #arm #pinebookpro
Czołgiem,
wpadł mi ostatnio do głowy pomysł z cyklu tych mocno porąbanych.
Otóż od dłuższego czasu jestem posiadaczem
https://wiki.pine64.org/wiki/Pinebook_Pro oraz
https://arace.tech/products/milk-v-duo
Laptop sam w sobie nie jest za specjalnie użyteczny biorąc pod uwagę współczesne internety jak i jego specyfikację.
Jest to natomiast niesamowita maszyna do szeroko pojętego hackingu czy developmentu. Startuje szybciutko z uwagi na brak BIOSu (tak tak wiem coreboociarze, dla x86 to też nie problem ;p), na baterii żyje z palcem w dupie 14h+
Wymyśliłem sobie więc że zrobię compu-cepcję i do środka Pinebooka wpakuje milk-v duo. Całość chciałem spiąć tak żeby pasożytniczy SBC był zasilany z akumulatora PB, ale najbardziej zajarała mnie perspektywa współdzielonej karty µSD.
Musicie wiedzieć że PB ma slot na µSD, podobnie Milk-V. Istnieje więc wariant bawienia się Milkiem w którym na PB "kompiluję obraz karty" który potem odpalam na Milku. Chciałbym jednak zabudować Milka do wewnątrz Pinebooka na stałe, co nieco mogłoby utrudnić szuflowanie kartą
Stąd pomysł na *coś* między slotem µSD komputera, interfejsem SD komputera a interfejsem SD SBC co przełączałoby piny MISO/MOSI karty między urządzeniami.
Modus operandi byłoby następujące:
Wkładam µSD do Pinebooka, montuję kartę w systemie. Crosskompiluję soft i przerzucam go na kartę.
Kartę odmontowuję.
Przełączam wajchę skutecznie odłączając piny danych od Pinebooka i podłączając do Milka.
Wymuszam RESET karty.
Karta pojawia się w Milku
Profit.
(Pomijam tu UART Milka czy jego resetowanie. Na to też mam pomysl, ale nie o tym jest ten post. )
Stwierdzam że jednak skompilowany program potrzebuje czegoś więcej więc "odpinam" kartę od SBC i "podpinam" ją do PBP.
Pytanie jak rozwiązać takie multipleksowane sygnałów. Najprostszym rozwiązaniem wydaje się być para przekaźników bo im nie przeszkadza polaryzacja sygnału, no ale mamy 2024 rok i na pewno są jakieś bardziej eleganckie rozwiązania problemu elektronicznej komutacji sygnałów w.cz
Ktoś z szanownych zebranych miewał równie głupie pomysły i jest w stanie podzielić się swoim expem?
Z góry uprzedzam że posty typu "wykorzystaj USB/ czemu nie spróbujesz XYZ/ szwagier łączył się po wifi i było wporzo" będą mocno nie na temat. Nie interesują mnie "łatwiejsze sposoby". Chcę przełączać szynę karty SD między dwoma urządzeniami - i w tym temacie proszę się wypowiadać.