Ten Shin Han krzyżuje mu plany i w końcu dociera na miejsce gotów użyć Mafuby i poświęcić swe życie aby zamknąć demona z powrotem w pudełku. Niestety okazuje się że pojemnik został uszkodzony podczas wielu prób nauczenia się tej techniki, ups.
Uczeń Żurawiego pustelnika nie zamierza się poddawać i mimo wszystko staje do walki. Piccolo lekceważy Ten Shina i stwierdza że nie ma zamiaru sobie brudzić rąk, zamiast tego "rodzi" kolejnego demona, który ma się zająć brudną robotą.
Goku oczywiście jest spóżniony i pędzi na złamania karku jak to w Dragon Ballu bywa
#codziennydragonball (153/194)
Zaloguj się aby komentować