Wszystko zależy od zębów, podobno też górne ósemki są mniej problematyczne niż dolne. Moja dolna to długa walka, że znieczulenie już puszczało, dodatkowe nacinanie i udręka. Zakładanie skrzepu do rany, szycie i 3 dni wyjęte z życia, spuchlem jeść nie mogłem, mówić nie mogłem i leżałem bez chęci do życia. Kolejna ósemka czeka i jeszcze poczeka... Znajoma ten sam gabinet 20 minut i po krzyku, normalnie zaraz mówiła i jadła.
A cenowo to około 300 zł (rok albo dwa temu)
Inna znajoma robiła za darmo we wrocku, ale musiała wyrazić zgodę że podczas zabiegu będą obecni studenci, którzy się przyglądają i omawiają przypadek