Mowi, ze baba mu nie ulatwia, wymysla baterie do lazienek i kuchni za lacznie 25k, wlaczniki po 200zl za szt xD
I w tym momencie dostaje wiadomosc i mowi:
No i kurwa patrzcie.
Wiadomosc od niej z linkiem do zyrandola za 2000€ xD
Zgadnijcie czy ona pracuje xD
#logikarozowychpaskow #budujzhejto
@bartek555
@bartek555 taka se babę znalazł to teraz ma, my mu jej nie wybraliśmy :)
Ja bym odesłał link do eskortek żeby zobaczyła co można sobie za 2 koła euro zafundować xD
@GitHub haha
@GitHub Za 2k euro to faktycznie można poszaleć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LondoMollari kurde... W sumie to zabawy więcej
@bartek555
no jeszcze mnie nie pokebalo żeby tyle za żyrandol xd
A jakbym budował na kredycie to już w ogóle na bank bym nie robił zbyt drogo.
@GordonLameman nie no wszystko jest dla ludzi, ale trzeba mierzyc sily na zamiary. Chlop pracuje pon-pt w niemczech na projekcie w biogazowni (projekt sie konczy za 2 mc).
Mowi jej: ale wiesz, ze to znaczy, ze musze byc caly kolejny miesiac poza domem?
Dobrze sie dziewczynce odkleilo xD
@bartek555
jasne, ale raczej nie na kredyt który spłacasz 30 lat
@bartek555 ona dobrze wie, że nie będzie go miesiąc xD
@bartek555 no przy takich wymaganiach finansowych to niestety Pani też powinna robić grubo, bo spłacenie 2.5 bańki kredytu to już nie jest lekka sprawa. Ech brak edukacji ekonomicznej w narodzie bardzo
bo spłacenie 2.5 bańki kredytu to już nie jest lekka sprawa
@pluszowy_zergling Przede wszystkim kto im taki kredyt kurwa daje. To nie jest wyjątkowy przypadek, sam takie znam (jeden kuzyn w rodzinie ma też kredyt na 30 lat spłacania, ma 47 lat, średnią pracę i raczej już kariery nie zrobi).
To jest scenariusz bardzo podobny do 2008 roku w USA, i teraz zagadka za 100 punktów - kiedy banki zorientują się, że będą musiały wejść hipoteki mieszkań, których wartość rynkowa jest dużo mniejsza, niż wartość zadłużenia, które trzeba odzyskać, to kto im wyrówna różnice, i czemu to znowu kurwa będą podatnicy?
@LondoMollari przeciez to jest symulacja na ten moment, za 30 lat mlze byc duzo wiecej, a moze duzo mniej.
@pluszowy_zergling zawsze mozna splacic wczesniej ;)
No mam szczęście że moja pracuje akurat (Bartku, na następny raz daj cięższą zagadkę xD), bo wtedy jedna i druga strona inaczej patrzy na wydawany hajs i się pilnujemy na zwajem :)
I efekt jest taki że szukamy lampek na aliegzbrezz no bo taniej xD
@GitHub Oprawy oświetleniowe od majfrenda sprawdziłem i w sumie polecam, zwłaszcza jeśli się komuś nie spieszy. Za wybrane przez dekoratorkę wnętrz oprawy zapłaciłem jakieś 30-50% tego, co w podpowiadanych przez nią sklepach w Polsce, które notabene też sprzedają wyroby "made in China", tylko z odpowiednim narzutem. Co za problem wyklikać to i owo na Aliexpress samemu?
No i są jeszcze szalone promocje od czasu do czasu, a to na Amazonie, a to w sklepach internetowych. Oprawy mogą sobie leżeć i cierpliwie czekać, jeść nie wołają.
@jonas otóż to. Jak zobaczyłem ile projektantka zaplanowała na oprawy z dystrybucji polskiej to się mało nie przewróciłem xD
Tym bardziej jak zobaczyłem jakość tych "naszych" kilku opraw to stwierdziłem że od chińczyka gorzej już być nie będzie
@GitHub Miałem możliwość obejrzeć i pomacać te "nasze" oprawy z etykietką "made in China" na opakowaniu. To co przyszło z Aliexpressu nie różniło się niczym, chociaż majfrend dołączył do jednej z nich strasznie kiepską żarówkę i lepiej byłoby, gdyby tego nie robił, bo i tak poszła do kosza.
@jonas to prawda. Raz zamowilismy lampe wiszaca taka jakby neonowa ze sklepu z polszy. Przyszlo chinskie gunwo, wiec odeslalismy.
Ale pewnie tak jak mowisz, jest tez duzo dobrej jakosci towaru, bo wiekszosc tego towaru stamtad idzie.
Za to jestem bardzo zadowolony z lamp zewnetrznych polskiej firmy temar (model cleo). Tanie i dobrze wykonane.
@bartek555 ale żyrandol pewnie ładny
@GrindFaterAnona kwestia gustu
@GrindFaterAnona Nie ma to bezpośredniego przełożenia, widywałem już koszmarnie drogie i jednocześnie koszmarnie brzydkie lampy.
Komentarz usunięty
@jonas ok ale po co jego żona miałaby wybierać brzydką lampę za 2000e ?
@GrindFaterAnona Może nie ma gustu.
@jonas ja myślę, że jej się podoba
@GrindFaterAnona Ja myślę, że ulega złudzeniu metki z ceną - jeśli coś jest drogie, to musi się podobać. W przypadku samochodów działa to bezbłędnie - nowa generacja jakiegoś Mercedesa czy BMW z okropnym ryjem glonojada musi się podobać każdemu, bo jest droga. Jeśli się komuś nie podoba, to widocznie jest zawistnikiem, który jałowo hejtuje, bo go nie stać.
@jonas niestety oboje tylko spekulujemy bo babki nawet nie znamy
Na chuj se taką babe wybrał
@ZohanTSW no właśnie na chuj
@ZohanTSW no tak, mogl budowac dom wczesniej
@ZohanTSW Standard, myslenie wackiem.
@bartek555 a widzisz, mam znajomego z pracy, w sumie się już z 8 lat znamy więc nawet dobry znajomy, przed kowidem kupował z różową dom i nawet nawet surowy + działka i wykończenie i remont, wyszło im kredytu około 1.3 mln. Wszystko fajnie, tylko jak zaczęły rosnąć stopy to rata podskoczyła o ponad 100% i mieli naprawdę przez chwilę grubo, musieli po prostu przeliczać koszty i rezygnować z niektórych planów. Tyle szczęścia, że Żona kolegi pracowała też full time i nie było wymyślania, mają fajny dom, żyją dobrze, ale nie obnoszą się luksusem, dzięki temu ten dług spłacą za kilka lat a nie za lat 20.
@ZohanTSW Pozwala babie rządzić to ma.
@pluszowy_zergling 1.3mln w kilka lat? Zazdroszczę zarobków.
@DKK Oboje sporo zarabiają, ale też nie zadłużali się pod kurek, wiesz jak w sumie budżet domu co miesiąc to nie 15k tylko 50 to spłacenie takiego długu staje się realne, ale co jak co oboje sporo pracują, więc też wybrzydzania nie ma
Ja tylko zacytuję klasyka "Widziały gały, co brały." xd
A po 5 latach mieszkania baterie poobijane, na żyrandol nie zwracasz uwagi.
Ja i mój przyjaciel robiliśmy remonty mniej więcej w tym samym czasie i doszliśmy do wniosku, że następne to po minimum i aby działało.
@bartek555 To jest najlepszy i najpopularniejszy żyrandol.
U mnie wisi taki dobre 10 lat, nie mam zamiaru wymieniać.
@myoniwy zrobiłem szybkie obliczenia i mam takich 5. I po 20 latach chyba w końcu ściany w garażu zagruntuje i pomaluje. Na wiosnę.
@Ravm ja póki co od roku przemalowuję salon w domku kupionym dwa lata temu. Myślałem, że jestem leniwy, ale nie... Mam jeszcze kilka lat spokoju
Ulżyło mi
@conradowl nie no salon to maluje średnio co dwa lata, żonaci zrozumieją
@Ravm nie rozumiem
@bartek555 to musisz jeszcze poczekać.
@bartek555 Wypij jeszcze kiedyś z chłopem piwo, bo on tego potrzebuje.
@bartek555 daje smutnego pioruna
Nie rozumiem. On to wszystko ot tak akceptuje i płacze przy piwie? Źle to widzę.
@DKK nie zaakceptował nic z tych pomyslow
@bartek555 na biednego nie trafiło. Ale, niech się dobrze pilnuje bo u mnie w rodzinie takiego chłopa który w jUKej zapitalał na chałupę żona bez chałupy i bez dzieci zostawiła.
@jedzczarnekoty trafilo skoro musi brac kredyt
Może dlatego nie mam żony, w życiu bym takiej nie dał sobie wejść na głowę. Chce żyrandol? Masz tu 2tys euro, ja 2tys euro. Ja płacę za gaz, ty za prąd.. Ja za samochód, paliwo i ubezpieczenie, ty za jedzenie, po które jeździmy autem. Żyrandol sobie kup za resztę. I problem z głowy.
Nie musi pracować. Ale podzielić kasę na pół i na pół rachunki to by skumała, że pieniądze z nieba nie spadają.
@conradowl ok to ty sie tez opiekuj polowe czasu dzieckiem ;)
@bartek555 standardowy model rodziny?
@conradowl nie mowimy o jakiejkolwiek opiece tylko opiece pol na pol. Ciebie nie ma powiedzme 7-16 (co najmniej), wiec to ze sie dzieckiem zaopiekujesz 3h to nie jest rowny podzial. Generalnie chodzi mi tylko o to, ze zycie (zwiazki) nie jest czarno-biale i nie zawsze takie dzielenie pol na pol ma jakikolwiek sens
@bartek555 jasne, ale czy kobieta wtedy idzie do pracy, od 16 do północy?
Nie mówię o pół na pół, ale jeśli w związku facet woli kupić żyrandol za 2k euro kobiecie, bo ona chce, zamiast spędzić z nią czas, pogadać, wytłumaczyć że wolałby być w domu, niż miesiąc w delegacji - to coś nie tak.
Mój znajomy niemal stracił żonę jeżdżąc w delegację. Ona mu powiedziała wprost - woli go w domu, niż pieniądze. A każdy weekend wracał, no może czasami co drugi. Mają dwoje dzieci i Focusa 2020 zamiast Audi. Coś za coś.
czekaj 800k kredytu i spłata 2,5 MILIONA? jakim chujem ja mam więcej wzięte i połowę tej kwoty XD
@libertarianin stopy
@bartek555
Co to jest 2000e, mój żyrandol kosztował (w momencie budowy) 999013zl.
13zl za żarówkę+oprawkę, 999000zl za resztę dookoła. Działa bez problemu do dziś.
@bartek555 no jak chłop sobie na to pozwala, to znalazł taką która to wykorzysta
@bartek555 Taki dowcip mi się przypomniał:
Chłop u kochanki siedzi, nagle słychać klucz w drzwiach - mąż wcześniej wrócił. Babka się zrywa, szlafrok zakłada, leci do kuchni, łapie worek ze śmieciami, wtyka go od razu mężowi w drzwiach w ręce - "jak już ubrany jesteś, to wynieś...". Mąż idzie, a chłop tymczasem szybko się ubiera i znika. Jedzie sobie do domu i myśli "ale ta moja kochanka to mądra i sprytna kobietka, tak wybrnęła z sytuacji".
Dojeżdża do domu, wysiada, idzie do drzwi, a tu w drzwiach jego żona w szlafroku wtyka worek ze śmieciami - "weź wynieś, jak już jesteś ubrany...". Chłop idzie z tymi śmieciami do śmietnika i myśli sobie "ale to moje babsko to leniwa fleja, siedzi cały dzień w domu w szlafroku i nawet śmieci nie wyniesie...."
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, typ kupuje żyrandol za 2k euro i dla ciebie to abstrakcja, ty kupujesz żyrandol za 2k i dla innych to abstrakcja
P.S. U mnie nadal wisi żarówka
Niewolnicy. Niewolnicy żon, kredytów i żeby somsiad zazdrościł. W hooj smutne życie, zgodnie ze szlacheckim postaw się, a zastaw. Budowałem chatę z bieżących, jak mi laska podrzucała jakieś pierdy z instagrama z milion dollar homes, to mówiłem żeby sama kupowała i temat znikał. Niektórzy to są po prostu miętkie wacki, a taki luksus sporo kosztuje.
@kitty95 też czasem sobie o tym rozmyślam. Jak można być takimi niewolnikami żon, i gadać że "baby takie są". Kobietom powinni instagrama wyłączyć, bo nawet jak w pracy nie ma czasu przeglądać to jest scrollowanie po niej. Grunt to nie być miękkim wackiem i nie dawać się za kuśkę wodzić.
@kitty95 ale w ktorym miejscu napisalem ze on to akceptuje i kupuje? ;)
>Zgadnijcie czy ona pracuje xD
zapierdala na to wszystko to i ma czas w robocie żeby przeglądać żyrandole >2k€ (´・ᴗ・ ` )
A tak z ciekawości to zapytałeś ile musiałby spłacić po 30 latach gdyby wziął krechę w innym kraju europejskim?
O ile oczywiście może.
Bo banksterka kredytowa w polsce na tle niemiec czy francji to jest eldorado.
@VonTrupka nie wezmiesz hipoteki w innym kraju
Klasyczny przykład wydawania nie swoich pieniędzy. Ludzie potrafią analizować tygodniami jakieś groszowe sprawy, dzielić włos na czworo tylko po to by przy większych kwotach bez mrugnięcia okiem sypać hajsem na lewo, prawo i to na jakiś kompletne kupska. Nie potrafią gospodarzyć ale to dobrze.
@bartek555 zbyt wiele nieścisłości jest w Twoim wpisie. Ona bezrobotna, on może i coś zarabia, ale to dla banku śmieciowe umowy zagraniczne, krótkoterminowe (5-10 lat?), często na skraju wytrzymania fizyczno-psychicznego, a bank daje im najpierw 400 tys. i dorzuca ekstra 400 tys. zł? Coś tu nie bardzo w tej historii się lepi wszystko.
@angello nie lepi to sie twoja wiedza o kredytach hipotecznych. Jakie umowy smieciowe, co ty wymyslasz?
@bartek555 być może brakuje mi wiedzy, ale tak duży kredyt to chyba musi spełniać jakieś warunki finansowe, dziwne jest dla mnie że bank daje sobie takie kredyty, gdzie tylko jeden z członków gospodarstwa domowego przynosi dochody.
@angello przeciez bank podejmuje decyzje na podstawie obliczen jego (ich) dochodow. Dostal kredyt na 800tys na budowe i wykonczenie, ktory jak kazdy typowy kredyt hipoteczny odpala sie w transzach. I on tych pozostalych 400tys ma nadzieje nie musiec ruszac, co znaczy ze musi bankowi udowodnic, ze da rade sam wykonczyc wiekszosc domu.
@bartek555 raczej ruszy, bo płot do postawienia, bo polbruk, bo garaż wykończyć, itd. życie
to musi mieć naprawdę niesamowite dochody, że żona nie pracuje, a on dostaje 800 tys. kredytu od banku do wykorzystania. Zazdroszczę, naprawdę...
@angello jak sie ma niesamowite dochody to sie nie bierze kredytu 😉 u niego z dochodami realnymi jest roznie, ale nie bede sie tu rozpisywal ;)
@bartek555 z tą umową śmieciową za granicą to chodziło mi o takie wiesz, tymczasówki, co ludzie wyjeżdżają, jakaś budowlanka, praca w gastro itd. wiesz, takie na 2-5 lat, zagranica, dorobić się, wrócić, osiedlić
@angello on programuje biogazownie, to nie jest zwykly robol
@bartek555 kurcze, ale ale... coś bankowi dać musiał, żeby uwiarygodnić dochody. U mnie też z dochodami bywa różnie, bo raz człowiek zarobi kichę (miałem takie miesiące) a raz całkiem nieźle.. ale kredyt mógłbym dostać co najwyżej na kawalerkę za 300 tys. w średnim wielkości mieście i to jeszcze przy dużym wkładzie własnym jak się dowiadywałem
@bartek555 a, to inna innszość. To praca za granicą musi być w takim zawodzie dobrze płatna. To zmienia postać rzeczy.
@angello powiedzmy, ze na papierze moze przedstawic tez inne dochody :)
@bartek555 taki sobie riszercz w google zrobiłem, że żebym dostał 800 tys. kredytu hipo. to musiałbym mieć minimum 14-15 tys. miesięcznie netto wypłaty... jeszcze raz podkreślam: nie znam się. W Polsce pewnie osiągalne (więcej ludzie zarabiają), za granicą to "marne" 3 tys. euro, więc Twój kumpel jako specjalista pewnie tyle zarabia za granicą, ale kurde to jednak 30 lat tyrania dla domu, który za 10 lat będzie wymagał remontu większego lub mniejszego.
Jakby jeszcze jego kobitka zarabiała te 10 tys. netto to jeszcze spoko, bo przecież nie samym kredytem człowiek żyje, a ogrzej dom, a opłaty, samochody, ubezpieczenia, gówniaki, szkoła... mega mega podziwiam typa, że zdecydował się, a to że uruchomi kolejne 400 tys. to jestem więcej niż pewny, bo będzie chciał wykończyć dom, na bank, tym bardziej że jak piszesz pstryczki do gniazdek po 200 zł sztuka
@angello ja tam siedzę w korpo jako doradca w optymalizacji procesów- brzmi zaawansowanie ale €€ z tego dużych nie ma. Robol który klepie 250 godzin + weekendy na czarno zarobi więcej.
-----
Średnia pensja tutaj gdzie ja pracuje to to jakieś 2600 netto c 14 wypłat. Zarabiam trochę ponad to. Elektryk który jezdzi na kontrakty zarobi podobnie jak ja... z ta różnica, że on dzisiaj ma pracę a jutro może nie mieć, jak kończy się projekt to musi czekać na następny, jak zachoruje to najczęściej zwalniają bo tak są skonstruowane umowy.
Ja mam natomiast stała pracę, elastyczne godziny (+- 50 godzin w miesiącu mogę robić byle suma na koniec roku się zgadzala) 3 dni zdalnie i co najważniejsze 3 miesiace wypowiedzenia
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować