@adam_photolive miewasz przy migrenach problemy zoladkowe? Wymioty? Brak apetytu to na pewno.

@adam_photolive Mój znajomy ma tak samo więc wiem jakie to przejebane. Koleś potrafi cały dzień pod kocem siedzieć jak go trafi. Zdrowia!

Ludzie nie odróżniają migreny od zwykłego bólu głowy tak jak depresji od zwykłego smuta. Ja ani migreny ani depresji nie mam ale potrafię zrozumieć.

Na głupie odzywki jest prosty sposób: wysłuchać, uśmiechnąć się i nic nie odpowiedzieć.

Na bóle wszelkiego rodzaju stosuje taki trick:

Jak mnie boli dzban np. to staram się jeszcze bardziej nasilać ten ból, koncentrować się w pełni na tym co czuję, wszystko na maksymalnym luzie bez oceniania, pozwalam żeby sobie był, a nawet zapraszam go więcej.

Dziwne, ale ważne że działa.

Nie pamiętam kiedy mnie głowa bolała, a kiedyś zdarzało się kilka razy w miesiącu, aż na wymioty mnie brało czasem.

Jak ogarniesz nasilanie bólu, to ogarniesz też jego niwelowanie praktycznie do zera, a nawet jeśli nadal boli, to z taka postawą, łatwiej Ci będzie go znieść.

@adam_photolive robiliście sobie badania we trójkę? Od neurologa zaczynając? Może dałoby się Wam z tym pomóc jakoś, bo samo "przetrwanie" to trochę kiepsko. Mama i siostra mają migreny, ja walczę z napięciowymi bólami głowy. Mi pomaga na to olejek CBD, używa się go też do łagodzenia migren. Jeśli masz czas i chęci możesz o tym poczytać w anglojęzycznych źródłach, nawet badania na ten temat robią

Ja przy migrenie uciskam skroń, znalazłem jedno miejsce gdzie chyba idzie jakaś żyła i przy łagodnym uciskaniu pomaga na chwilę

@adam_photolive koleżanka mojej zony miała takie migreny,

Tetniak, trup w wieku 33 lat, idź zrób sobie rezonans

@adam_photolive standard, wieczna napinka, ujmowanie komuś i wywyższanie siebie. wieczne odgrywanie bohatera typu:

-ty całe życie nic nie robisz, a oni to się kurwa spracują co nie miara. całe życie robota, nigdy nie mają na nic czasu!

i w drugą stronę bo oni to wiecznie poszkodowani, zgrywanie ofiary 24h/7d

ciebie nic nie ma prawa boleć, a ich to kurwa całe życie wszystko boli i dzielnie to znoszą. licytowanie się kto ma gorzej aż do porzygu.

a ja specjalnie im na przekór zawsze się śmieję, że się lenię, nic nie robię, jest mi zajebiście dobrze i mam wszystko w chuju

Mam pomysł, zrób sobie dziecko!

Sorry za trochę off top, ale też mam dziedziczne rzeczy, koleżanka zmarła na dziedziczne rzeczy, ja sama nie zamierzam puszczać zjebanych genów dalej, mam nadzieję, że ty też nie

@adam_photolive ja usłyszałam kiedy „migrenę to mają księżniczki, Ciebie po prostu łeb nap…dala”

idz do lekarza Miras. Podobno botoks robią na NFZ przy migrenach bo to bardzo skuteczne

Przede wszystkim polecam mieć wyjebane na takich ludzi, a w miarę możliwości pozbyć ich się ze swojego życia. Szkoda czasu na ludzi, którzy nie mają za grosz empatii i z góry wiesz, że nie ma od nich żadnego wsparcia.

Ja takie glosy miałem w rodzinie. Bagatelizowałem ból kręgosłupa, bo mi gadali, że się za mało ruszam, że ich też boli i żyją i takie pierdy. Obecnie jestem na etapie kosztownego leczenia zaniku krążka międzykręgowego, który oczywiście rozwijał się przez lata.

Stawiaj zawsze siebie i swoje zdrowie na pierwszym miejscem.

@adam_photolive Mistrzu, a czy ty przypadkiem tętniaka nie masz? Miałeś tomografię?

Ze swojej strony polecam okłady żelowe, mam 2 i na zmianę stosuje, działa słabiej niż kąpiel ale działa.

Druga rzecz to muzyka na YouTube na migrenę, posłuchałem sporo i tylko z jednym widze pozytywny efekt. Może to placebo ale skoro działa to stosuję.

https://www.youtube.com/watch?v=fyGmSFUPo8o

Po prostu masz zjebane otoczenie, cała historia.

Migreny nigdy nie zrozumie ten, kto jej nigdy nie miał. U mnie czasami pomaga jedynie Nimesil. Przeważnie bólu do zera nie zwalcza, ale minimalizuje do tego stopnia, że można z nim jako tako funkcjonować. A te Ibupromy, Apapy czy inne Nurofeny to jak cukierki, można jeść, ale przy migrenie nic nie zdziałają.

@adam_photolive uwaga reklama:

Solpadeine, tabletki musujące

Jedyne co mi pomaga, warunek - bierzesz przy pierwszych symptomach.

Powodzenia w cierpieniu

Jest pewne niezrozumienie co to jest migrena. Ja też nie wiedziałem jak to wygląda, dopóki moja żona nie zaczęła na to chorować. Na szczęście ma ataki dość rzadko.

@adam_photolive sama mam migreny od jakiegoś czasu, ja nawet ludziom nie mówię, bo to ciężko człowiekowi wytłumaczyć, ze jesteś wkurwiony, że cię głowa boli od 2 dni i że nie jesteś w stanie brać leków 7 razy w miesiącu bo sobie nerki rozwalisz. A jak nie miałeś jeszcze rezonansu to leć. Ustal przyczynę. Mi np. pomaga fizjoterapia.

@adam_photolive spróbuj przyjmować magnez, miałem migreny powysilkowe przez 15 lat i 2 tygodnie przyjmowania magnezu pomogło. Nie do końca wiadomo czemu pomaga ale w ogóle nie wiemy wiele o migrenach.

Lekki katzyk chuop ma i jeczy jak baba.

A calkowicie serio- jezeli masz takie ataki regularnie to nie szukaj porad w necie tylko idz do lekarza, niech przebada, jakis rentgen czy rezonans bedzie potrzebny czy kompleksowe badanie krwi,nie wiem.

Bo sprawa moze byc poważna i smiertelna, a moze wystarczy np. zmiana diety czy ograniczenie korzystania ze smartfona i komputera.

@adam_photolive całkiem poważnie, próbowałeś palić zipę? Podobno pomaga na migreny

@adam_photolive Współczuję, ludzie którzy sami nie przeszli migreny często nie rozumieją, że to nie jest tylko zwykły ból głowy. Przede wszystkim idź do neurologa żeby przepisał ci tryptany do doraźnego łagodzenia objawów (np. sumamigren). W następnej kolejności rezonans, a jak nic nie wyjdzie to porozmawiaj z neurologiem o wdrożeniu leków zapobiegających atakom - mi osobiście bardzo pomogła flunaryzyna. Powodzenia.

@adam_photolive ziomuś, również mam migreny :D. Dosyć mały procent mężczyzn posiada migrenę, często dziedziczymy to. Także witam w klubie.

Poproś lekarza może o to:

https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/62600,Cinie-50-tabletki

@adam_photolive ach migrena, aura, pogorszony wzrok, widzenie tunelowe, mdłości i Bóg wie co jeszcze (bo napierdala tak, że nie rejestruje świata, jest tylko ból).

Współczuję ziomeczku, mi pomaga Ketonal (wzięty jak najszybciej) i leżenie w ciemnym, chłodnym miejscu z wtyczkami w uszach i opaską na oczach.

@adam_photolive Jak byłem gówniakiem to też miewałem migreny ale na szczęście słabsze niż twoje. Ale taki dzień z migreną to zawsze był dzień zmarnowany i kończył się tak samo. Musiałem się przedwcześnie położyć do łóżka i leżeć w całkowitej ciemności i ciszy ponieważ każdy dźwięk i jakiekolwiek światło rozsadzało głowę. Czasem kończyło się to też wymiotami.

Oczywiście podobnie jak ty spotykałem się z całkowitym niezrozumieniem ze strony wszystkich, nawet najbliższej rodziny. Matka do mnie zawsze mówiła, żebym szedł na spacer bo ją jak boli głowa to idzie się przejść i jej przechodzi po chwili xDDD.

@adam_photolive do neurologa leć, migreny da się wyleczyć lekami na schizofrenię

@adam_photolive z migreną z aurą borykam się od około 16 roku życia więc znam twój ból. Aura 30-35minut i brak części pola widzenia wyłącza na ten czas z życia. Ból głowy zwykle powstrzymuje ketonalem 50mg, ale jeśli tego nie zrobię to wymioty, światłowstręt itd. Ja akurat miewam ataki średnio raz na 1-1.5 miesiąca, ale jak zjem coś ostrego/z glutaminianem albo mam stresujący czas to częściej.

Kodeina ewentualnie tramal współczuję bo też mi się to zdarza. Dosyć rzadko...ale wiem o czym mówisz i rozumiem twój ból

W moim przypadku migreny powodował alkohol oraz stres, obecnie głównie to drugie bo od kilkulat jestem abstynentem. Natomiast ostatnie dwa lata to gwałtowna redukcja ataków i w tamtym roku miałem może 3-4, więc u mnie udało się sytuację opanować. Stąd życzę ci również znalezienia przyczyny ataków

Jako posiadacz regularnych migren z jebanymi aurami łączę się w bólu z tobą. Ludzie to idioci, mierzących innych swoją miarą tak jest, było i będzie. Podczas ataku palę marihuanę i idę spać, najlepszy patent jaki znalazłem

Brzmi jakbyś miał migrenę oczna. Chyba najgorsza. Też mam. U mnie ibuprofen działa ale dawka musi być odpowiednio duża. 1200mg. Czyli 3 tabletki 400mg. Najczęściej jedna tabletka ma 200 albo 400 więc trzeba zwrócić uwagę.

Tają dawka pomoże ale nie zredukuje bólu całkowicie. Ważne żeby wziąć w momencie jak pojawią się aura. A nie jak już zaczyna boleć.

Nie czytałem wszystkich komentarzy, więc mogło się pojawić; Swojego czasu czytałem o zbawiennym wpływie magicznych grzybów na tzw bóle klastrowe głowy, może warto się zainteresować tematem.

I nie, nie mam żadnych stron z danymi na podorędziu, ot, może się przydać.

Trzymaj się!

Też miałem migreny co jakiś czas. Na wyjeździe empirycznie odkryłem, że przyczyna były tabletki (do rozpuszczenia) musujące z witaminami, magnezem, itp. Kupiłem sobie ich na urlop trochę i po wypiciu jednego dnia kilku szklanek ataki przez dwa dni. Po ich całkowitym odstawieniu z kilku ataków co miesiąc są może 2-3 na rok i bardziej związane z przeziębieniem.

Prawdopodobnie szkodziły mi słodziki zawarte w tych tabletkach…

Znasz coś takiego jak syndrom chorego domu? Może to coś w waszym środowisku/diecie/domu rodziców itp. to powoduje?

@adam_photolive podobno LSD pomaga na takie bóle ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@adam_photolive mój były miał takie migreny i okazało się, że to na tle alergicznym - u niego bodajże na seler. Więc zaobserwuj co tam jesz przed atakiem, może znajdziesz jakiś pattern.

@adam_photolive Współczuć, moja Mama od dziecka miewa ataki migrenowe, wtedy po prostu jest wyłączona z życia na kilka do kilkunastu godzin, odziedziczyłem tylko tęczę od niej na szczęście bez bólu, wkurw@#$ce bo ani nie da się rowerem wtedy zapindalać, chodzić ,biegać, nawet kurde pracuje się do duszy bo g% widać, na szczęście od kiedy jestem dość aktywny fizycznie to to trwa z 10 minut do godziny i ucieka w cholerę, jak dużo klikałę w komputer i siedziałem na tyłku to potrafiło i pół dnia trwać, jednak dotlenienie organizmu daje swoje.

@adam_photolive marihuana nie pomaga? Ale serio, taka z apteki o odpowiednim stężeniu i przez waporyzator. Szwagierka zapomniała co to jest migrena od kiedy dostała receptę. I są to na tyle małe dawki, że nie chodzi upalona jak bob Marley tylko funkcjonuje zupełnie normalnie, a nawet nigdy w życiu nie paliła wcześniej marihuany.

@adam_photolive U mnie też w rodzinie jest, na szczęście wyrastamy z tego, ale gimbazie potrafiłem mieć idealnie co sobotę

@adam_photolive łączę się w bólu.