- poziom energii jest kosmiczny xD Pompki, worki bokserskie, rowerek, trening siłowy, pływanie ostatnio. Zdarza się, że wszystko robie jednego dnia i czerpie z tego radochę. Możliwe że zastąpiłem jeden nałóg drugim
- zdrowy mindset, czystość umysłu. Nie myślę o rzeczach które mnie dołowały, o złych wspomnieniach, w weekend nie siedzę najebany do 3 rano przed telefonem słuchając starych piosenek. Liczy się tu i teraz.
- cera chyba lepiej wygląda. Widzę też po paznokciach u stóp, że jest spora poprawa.
- wysypiam się, wstaje wcześniej, dni są dłuższe bo mam więcej czasu na aktywności. Gdy rano wstaję cieszę się nowym dniem.
- mam więcej siana... ale zamiast przewalać je alkotrunki przewalam je na zapachy, także sporych oszczędności z tego tytułu nie ma xd
- kiedy jadę gdzieś do znajomych nie martwię się jak dojechać, jak wrócę, z kim się zabrać, kto będzie kierowcą xd Poprostu wsiadam do swojego passata, jadę i wracam.
- pamiętam następnego dnia z kim i o czym rozmawiałem. Nie muszę się martwić że wysłałem po jakieś imprezie cringowe wiadomości będąc pijanym.
- pewność siebie wyjebało mi poza skalę. Czuję się naprawdę jak główny bohater jakiegoś filmu, gry czy serialu. Rozmawiając z ludźmi nie czuje wstydu, że jestem na kacu, czy coś. Patrzę im w oczy, a kiedyś często uciekałem wzrokiem.
- wreszcie zaczynam być szczęśliwy? Może to wniosek nad wyrost, ale dostrzegam ile traciłem z życia. Humor od rana do wieczora.
Teraz małe wady:
- Podczas wypadów ze znajomymi przestałem być tym śmiesznym zabawnym gościem który inicjował różne pierdoły, zwijał ostatni. Teraz jak mi się nudzi to jadę poprostu do domu.
- Urwał mi się kontakt z dwoma kumplami, z którymi lubiałem sobie wypić od czasu do czasu. No i z jedną koleżanką z którą lubiłem wypadać do klubu na imprezy.
Czy neguje picie alkoholu tym wpisem? Nie. Przeżyłem w życiu dużo przygód dzięki procentom, pewnie jeszcze nie jedną przeżyje, poznałem wielu zajebistych ludzi, ale aktualnie nie potrzebuje go. To nie jest tak, że ja sobie postawiłem cel, że nie pije i chuj, jestem mnichem abstynencji. Naprawdę gdybym chciał to bym wypił coś. Niedługo mam urlop, swoją trzydziestkę, nie wykluczam że coś wypije, ale nie wykluczam także że nic nie wypije. Poprostu narazie sprawy się tak mają
#gownowpis #alkoholizm
@Tylko-Seweryn elegancko, gratuluję
Żeby doprowadzić się do zajebistego stanu to tak trzeba być aktywnym fizycznie to podstawa ale przede wszystkim rzucić alko fajki i kawę.
@Alawar kawy nigdy nie piłem, fajek nigdy nie paliłem, ale jeśli chodzi o kofeine lubię sobie wypić energetyka z rana
@Tylko-Seweryn A zapomniałem dodać najważniejszego nie żyć w toksycznym otoczeniu stres wykańcza bardziej niż te wszystkie używki razem wzięte.
@Alawar czyli trzeba po prostu pozbyć się problemów, to wtedy się będzie miało zajebiste życie.
Nigdy bym nie pomyślał, że to takie proste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Alawar oj tak
@rakokuc Łatwo się mówi ale takie są fakty.
@Alawar kawa ma udowodnione prozdrowotne dzialanie, do ilosci 5 czy 6 espresso dziennie.
@Alawar no właśnie w tym problem, że to łatwo się mówi: pozbądź się toksycznych znajomych, zmień pracę z niefajnej na fajną, przestań być biedny, a potem rzuć używki.
Gdyby łatwo było być szczęśliwym, to nie musielibyśmy się martwić używkami.
@rakokuc dobrze piszesz, naprawdę na to trzeba lat ciężkiej pracy i nie każdy ma tyle cierpliwości. Jeżeli ktoś ma dodatkowo choroby czy zaburzenia, to jego czas się wydłuża.
@bartek555 jest tylko jeden minus picia dużej ilości kawy. Jeśli pijesz kawę z mlekiem wytwarzają się szczawiany, które ograniczają przyswajanie wapnia. Jeśli pijesz powyżej 5 kubków dziennie istnieje ryzyko, że rzrWiniesz
osteoporoze po kilknkilkastu latach
@HolQ jest za to jeden plus - nie zolkna zeby 😄o szczawianach pierwsze slysze szczerze mowiac, musze zglebic temat
@HolQ ok, zglebilem i jest jednak troche inaczej
W jaki sposób wpływać na zachowanie właściwej proporcji tych dwóch elementów, nie rezygnując z kawy? Odpowiedź jest prosta – warto łączyć kawę z mlekiem, które łagodzi działanie szczawianów, zawartych w kawie. Osoby, które nie lubią lub nie mogą pić mleka krowiego, mogą dolać do kawy mleko roślinne.
@bartek555 a to jest zajebisty plus! XD a za 15 lat to i tak i tak jakieś problemy ze zdobędą więc walić osteoporoze xD
@bartek555 aaaaa ok ! Jestem w błędzie, jak zjesz jakiś nabiał po kawie to jest źle, ale jak dodasz mleka to już jest ok. Sry - źle zapamiętałem ze studiów-_-
@Alawar tak można gadać w kółko. Ja gdybym ćwiczył od małego obecnie bym mógł być piłkarzem Realu Madryt, wygrywać ligę mistrzów, być tenisistą wygrywającym wszystko. Czy mieć sukcesy w innej dziedzinie, ruchałbym modelki, milionerki wystarczyło wziąć się do roboty.
@Tylko-Seweryn Gratulacje
poziom energii jest kosmiczny xD Pompki, worki bokserskie, rowerek, trening siłowy, pływanie ostatnio. Zdarza się, że wszystko robie jednego dnia i czerpie z tego radochę. Możliwe że zastąpiłem jeden nałóg drugim
Normalna sprawa. Organizm domaga się utrzymania poziomu dopaminy, skądś ją trzeba wziąć. Czy od sportu, czy od cukru
Nie myślę o rzeczach które mnie dołowały, o złych wspomnieniach,
To jest superrzecz - sama się dowiedziałam dopiero po jakimś czasie od rzucenia alko, że alkohol to depresant. I nagle rzucasz to cholerstwo, i tych negatywnych przemyśleń nie ma aż tak wielu.
Urwał mi się kontakt z dwoma kumplami, z którymi lubiałem sobie wypić od czasu do czasu. No i z jedną koleżanką z którą lubiłem wypadać do klubu na imprezy.
A to jest, niestety, nieuniknione i cholernie boli. Ale jeśli to oni urwali ten kontakt, to tylko świadczy o tym, że lubili kogoś innego, tego napitego Tylko-Seweryna, a nie prawdziwego Ciebie.
@Wrzoo pijany byłem fajnym gościem dla innych. Trzeźwy jestem fajnym gościem dla siebie.
@Tylko-Seweryn I dla nas!
@Wrzoo heh, miło się zrobiło. Dzięki
@Wrzoo
alkohol to depresant. I nagle rzucasz to cholerstwo, i tych negatywnych przemyśleń nie ma aż tak wielu.
Z tego co kojarze to depresanty to nie substancje, które powodują smutek czy depresję.
Depresant uspokaja i relaksuje, chyba, że się przegnie to wtedy tak uspokaja, że przestaje się oddychać.
@Bylina_Rdestu Mea culpa, masz rację. Sugerowałam się niesprawdzoną wiedzą książkową.
@Tylko-Seweryn @Wrzoo now kiss
@Tylko-Seweryn gratki, opisywałem wczoraj albo przedwczoraj swoje zmiany dotyczące snu po odstawieniu alkoholu.
W sumie pierwsze dwa miesiące były u mnie najtrudniejsze bo... Nie zauważyłem zmian. Poza lepszym snem nie było jakiegoś magicznego czegoś. Rower poprawił mi sytuację, a spadające kilogramy do tego to już w ogóle cieszą mordę.
No i ja mam plan nie pić już w ogóle- wiem, że bym mógł bo sam nie miałem problemu z zachowaniem trzeźwości, mimo buntu pewnie niektórych (wobec takiego oświadczenia) nie jestem alkoholikiem, chociaż byłem na dobrej drodze do.
A w sumie najlepiej motywująco działa na mnie moje sknerstwo- a najwięcej warty jest mój czas, więc szkoda mi czasu na kacu, na lufie, na depresyjnych stanach.
@Tylko-Seweryn ogólnie takie dopaminowe detoksy są zajebiste. Normuje to ciało i ducha
@Tylko-Seweryn been there, done that. zgadzam się ze wszystkimi obserwacjami praktycznie, jedyne co to nigdy nie miałem kosmicznego poziomu energii po odstawieniu alko ale zdecydowanie więcej mi sie chciało. z drugiej strony mam wrażenie, ze nie potrafiłem przez ten okres tak naprawdę się wyluzować. Zastanawia mnie tylko gdzie ty tam jeszcze długie godziny Elden Ringa upychasz
@GrindFaterAnona rowerek? Gram w Eldena pedałując
Trening siłowy? Walka z bossem między seriami
Łącze to jako tako. W tygodniu nie mam zbytnio czasu na granie, wczoraj naprzyklad tylko godzinkę przeznaczyłem. Weekend zależy od znajomych czy jakiś wyjazd zaplanują xd Zdarzy się dzień gdzie pomaniacze 10h, a zdarzy się tydzień że pogram z 5h.
wsiadam do swojego passata, jadę i wracam.
Gratulacje, ale kompletnie nie rozumiem, jak można mieć Passata i pijąc rezygnować z przyjemności jazdy Passatem...
To jest główny powód, dlaczego jestem abstynentem - mam Passata - to się nazywa odpowiedzialność.
@Nemrod smiechlem xd
@Nemrod jak można mieć Passata i pijąc rezygnować z przyjemności jazdy Passatem...
dokładnie, jak się ma passata to się pije i jeździ! (chociaż jak drugi raz przeczytałem to może ja zrozumiałem na opak
@Tylko-Seweryn gratulacje, wszyacy jesteśmy narkomanami rozne sa tylko uzywki, dobrze alko sportem zastapic, ja zawsze jako tako byłem aktywny, ale po alko już sie nie chcialo, teraz niedługo 3 miesiac abstynencji i ruchu aktywnosci jest duzo wiecej, z reszta plusow podobnie, a stracone towarzystwo to nic strasznego, znajdziesz nowe na silce czy innym treningu:)
@nxo @Tylko-Seweryn
Wszyscy jesteśmy uzależnieni
Gdy rzuciłem wódę się nagle okrutnie zabrałem za trening
Coś w tym jest. Jednak zdecydowanie na codzień lepsza aktywność fizyczna, niż alko;)
7 miesiac bez alko here
@Bajo-Jajo gratki
@Tylko-Seweryn też lece bez alko od wypiorunowania mojego wpisu w tym temacie ale chyba nie piłem na tyle dużo, żeby poczuć efekt wow, nie miałem kaców poimprezowych, bo wiek juz nie imprezowy, na raz nie bylem w stanie wypić więcej niż 150 - 200 ml whiskey, wiec do upijania mi raczej brakowało trochę, raczej to był rozluźniacz, po ciężkim tygodniu. Gratuluje wyniku i trochę zazdro efektu wow, może u mnie jeszcze przyjdzie
@Tylko-Seweryn zazdroszczę. Ja po 5 miesiącach cały czas czekam na te wszystkie efekty. Jak to jest, że jedni po 2 miesiącu tak fajnie się mają a inni po dłuższym czasie nie?
@Dudleus zrób badania, może masz braki witamin minerałów albo nierównowagę hormonalną
@cyber_biker nie mogę się zebrać na badania, staram się jeść zróżnicowanie. Biorę: kreatynę, D3, Omege 3, magnez. Swoją drogą to też głupie, ze trzeba badania robić a miało wystarczyć jedynie odstawienie alkoholu.
Do pełni szczęścia brakuje odebranie koncesji na alko żabkom i zyska na tym całe społeczeństwo.
@cyber_biker dlaczego?
@Tylko-Seweryn Żabki na każdym kroku sprzedają wódę; małpki, flaszki, do tego browary. Zobacz jaka patologia gromadzi się pod żabkami, mają swój udział w rozpijaniu Polaków. Z tego powodu jesteśmy znacznie powyżej zaleceń WHO odnośnie liczby sklepów z alkoholem na 1000 osób.
WHO: w Polsce cztery razy więcej sklepów z alkoholem niż mówią zalecenia. Według Światowej Organizacji Zdrowia jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych powinien przypadać na co najmniej 1000 osób. W Polsce jeden sklep z alkoholem przypada na 273 osoby.
@Tylko-Seweryn takie przemiany chcę czytać.
btw rzucenie znajomości które opierały sie wyłącznie na alkoholu też bym zaliczył do plusów
@Tylko-Seweryn co to za apka?
@Kewin_Klotzek i am sober
@Kewin_Klotzek staysober czy jakoś tak
Według mnie nie wszytskie z tych pozytywów mają związek z alkoholem, a większość z nastawianie i głowa
@ziel0ny też, ale ciężko jest mieć dobre nastawienie kiedy wstajesz na kacu, a jednym z twoich motywatorów aby spędzać czas z ludźmi była okazja do najebania się.
Byle tak dalej serwerynek !
Pozdro i gratki! U mnie 2 m-ce bez kiepów 🤘🏻
pamiętam następnego dnia z kim i o czym rozmawiałem. Nie muszę się martwić że wysłałem po jakieś imprezie cringowe wiadomości będąc pijanym.
Myślę że kluczem jest nie doprowadzenie się do takiego stanu
@kobiaszu fajnie się mówi jak jesteś trzezwy, gorzej jak niedokonca ci to wychodzi gdy zaczynasz pić. Nie mówię że te sytuacje byly za każdym razem, jednak mam kilka wiadomości będąc najebanym których się wstydze
gorzej jak niedokonca ci to wychodzi gdy zaczynasz pić.
@Tylko-Seweryn O tym mówię - jeżeli nie potrafisz się opanować podczas picia to jest problem
@kobiaszu No przecież wiem xD
Nie widzę minusów
@Tylko-Seweryn gratuluję. W tym samym wieku co Ty rzuciłem ten syf. Nie piję ponad 3 lata. Pierwsze 3-4 miesiące po odstawieniu to najlepszy czas. Potem niestety już trochę schodzi ta początkowa euforia. Wrażenie jakie masz, myślę że są dosyć typowe
@NiedyspozycjaRzeczywistosci " wiesz że masz weekend nagle "
Tak, to jest najlepsze. Jest nagle tyle czasu w weekend xd
@Tylko-Seweryn Polecam serię podcastów "Co ćpać po odwyku". Chłopaki z precyzją Dostojewskiego rozbijają alko psychikę
tak trzymać, odstawienie alko to jak taki bonus od życia dla ludzi w średnim wieku. może druga młodość to przesada, ale widzę po Twoim wpisie że zrozumiesz o co mi chodzi
@Tylko-Seweryn - Urwał mi się kontakt z dwoma kumplami, z którymi lubiałem sobie wypić
Zaloguj się aby komentować