pamiętacie jak pod koniec stycznia pisałem o tym jak porysowałem przy parkowaniu fiata pandę?
Regularnie przechodze w tej okolicy, i panda ma dalej rysy w tym samym miejscu w którym miała pod koniec stycznia.
Czuje sie troche jak mężczyzna po rozwodzie który płaci alimenty na dziecko, i widzi jak matka za te alimenty idzie imprezować (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Zaloguj się aby komentować