moll

Mi się jakiś mętny kolor rangi zrobił

Dookoła się rozglądam i seks wszędzie znowu

Jakby ostudzić zapał innych szukam sposobu

Posymulować chorobę ale ci mi na to rosołek

Nie zdziałam na to nic, kolejny dewiacyjny fikołek

Dziś w nocy znowu

Leżąc w łożu szukałem sposobu

Nie dają spać te objawy

Choć niepewne są jak Mary,zjawy

Czy to kręgosłup znów mnie boli?

Czy to już w głowie się pier....?

A może jeszcze

Zacznę odczuwać dreszcze?

To na pewno jakaś gorączka

Albo i gorzej, może nawet rzeżączka!

Nie pomoże żaden rosołek

Został się ino z okna fikołek

Czaisz, chorobę wymyślił se znowu

Jak go wyleczyć szukałam sposobu

Mówi mi: "To malaria nie pomoże rosołek"

By napić się ginu zrobił taki fikołek

Takie działania są zapisane w statusie milicji.

Jestem w połowie, taka trochę polska Agatha Christie

@moll a zapisz mnie

@moll i ja się dopisuję

Niech się komuś nie wydaje, że myślenie to taka prosta sprawa.

Może też mi się kiedyś to uda xd

@moll i czytaniu nie poruszając wargami to też u Terrego gdzieś było chyba

Dobre No i właśnie dlatego klucznikiem zostałem ja

Gdy blond włosy wyrastają Roztrzepania - normą stają!

będzie kolejne hennowanie czy wracamy do blondu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@moll Można to śpiewać jak disco polo, fajne 3 wers można śpiewać jako refren

Na sprzedaż wystawiona złotonośna kokoszka

Zrzucili się wszyscy na raz! Żwawiej jak śluzówce

Poljaki, Żydy, Ukraińce, w tłumie nawet Bamboszka

Wśród zgiełku połamali kurę jak nurkowie koralowce

@moll 

Zwrócona martwa papuga to zaraz będzie piękna kokoszka.

Wystarczy łapki jej ściąć i na ich miejsce przyszyć śluzowce,

Zasobnik na jajka u spodu kuperka można zrobić z bamboszka,

Natomiast na czubku głowy powczepiać, jak trzeba, koralowce.

Przeszedł obojętnie obok klatki, gdzie siedziała kokoszka,

Nie zainteresowały go takoż śluzowce.

Trochę łaskawszym okiem spojrzał na bamboszka.

O! Nareszcie! Koralowce!

Ooooo

@moll 

a co robić jeśli moje wewnętrzne dziecko nie żyje?

@moll są też tacy co nie mają zewnetrzego dorosłego ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Na pocieszenie dodam, że za dziesięć lat trudno wam będzie obudzić nastoletnie potomstwo. Za to wam ochota na późnonocne imprezy jeszcze bardziej zmaleje. Circle of life

Mogło się podobać albo nie, ale tak wygląda prawdziwy "bohater".

Szczęśliwego Nowego Roku!

Ta myśl, że będzie kolejne 365 cytatów z Prachetta, napawa mnie optymizmem.

Mam nadzieję, że miał kto wywołać bójkę.

A macie wszyscy po piorunku, bierzcie z tego i dzielcie się dobrą nowiną. Cii fiu piorunem jak Zeus!

Gratuluję i w nadchodzącym nowym roku życzę Ci żebyś została naszym GURU

@moll A mogłaś z tym jednak do 1 stycznia poczekać i miałabyś jedno postanowienie noworoczne odhaczone. Byłaś gruba (ryba), ale schudłaś, nowy rok, nowa Ty

@moll A ja nie wiedziałem, że też mogę pisać, jeśli dałem temat. No to na szybko, spóźniony. Ale jaki optymistyczny

pod gruzami peplon Artemidy gnije potargany

nie rozbrzmieją już gwarem w Babilonie stragany

wyszczerbione samotne umierają Partenonu filary

i miejsce gdzie byłem szczęśliwy też kiedyś..

pocą mi się okulary

__

Peplon musiałem znaleźć w google, żeby było coś męskiego do "potargany"

Faraon zakłada zły okulary -

"A gdzież w piramidach mych są filary?!"

Lecz już architekt uderzył w stragany

z browarem - stąd umysł tak potargany.

Bursztyny, błyskotki, przeciwsłoneczne okulary

Sprzedają to poniżej, a wyżej górują stoi filary

Tę halę kolumnową otaczają wkoło stragany

Cud świata to dla mnie, bo tam Zenon głosił potargany

@moll Coś w tym jest. Ja 3 letniej siostrzenicy kupiłem mikołajowy dzwonek za parę złotych. To jej ulubiona zabawka a przy okazji myślę, że nie dostaniemy już zaproszenia od siostry na żadną uroczystość w najbliższych latach związaną z prezentami i sporo kasy dzięki temu zaoszczędzę

Zawsze na święta i urodziny moich siostrzenic kupowałem prezenty na totalnej bani i w ostaatniej chwili. Nie chcę się chwalić ale z moich prezentów zawsze się najbardziej cieszyły mimo tego, że były tanie i "badziewne". Siostra zawsze się zastanawiała dlaczego tak jest a ja mam poprostu syndrom Piotrusia Pana i jeszcze nie wydoroślałem. O nie mam zamiaru xD

@moll potwierdzam. Wszystkie duże puzle, jakieś Pucio i inne gówna poszły na śmietnik. Nie do zdarcia jest lego duplo (aż dokupiliśmy nowych) oraz inne plastikowe klocki które zbudujesz, rzucisz i rozwalisz by potem poskładać. Tak samo piłki.