@Duomo wiesz, to bardzo subiektywne w odbiorze, ale uważam się za turbo szczęściarza bo mam szczęśliwa rodzinę, żone która jest moja partnerka na wielu płaszczyznach życia i wspieramy się, smucimy i cieszymy w życiu razem i lubimy robić razem mnóstwo "naszych" rzeczy. Mam zdrowego bombla który udowodnił mi że nie ma czegoś takiego jak limit miłości do kogoś i uwielbiam gościa nad życie. Lubię miejsce w którym mieszkam, lubię pracę bo mam tam otwartych ludzi i mogę się rozwijać w wielu aspektach, nie tylko zawodowych. Nasza sytuacja materialna jest bardzo dobra, to też zdejmuje dużo z głowy. Mam hobby które lubię i mam na nie czas.
Biorąc pod uwagę że rok temu dzień kończyłem z czteropakiem VIPa, oglądając pierdoły w internecie, a dziś codziennie sobie myślę jak jest super to jest to dla mnie potężny przeskok.
Były momenty trudne, było dużo ciężkiej pracy, trudnych decyzji, ale tak jak pisałem, wszystko doprowadziło mnie do tego miejsca gdzie jestem i mogę uśmiechnięty powiedzieć że nie zmieniłbym niczego i nic nie zrobiłbym inaczej