Ciekawe, ze z pracy jednej osoby, ktora potrafila wyzywic rodzine, przechodzi sie w USA powoli w model, gdzie 2 osoby w rodzinie beda parcowac na wielu etatach
#pracbaza #praca #korpo #korposwiat #ciekawostki #usa
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@tufro napisz maila i podepnij wszystkich. Spytaj co prezes zamierza zrobić z zyskami uzyskanymi dzięki pracy pracowników, skoro nie chce ich docenić choćby minimalną podwyżką.
@mejwen u nas mówiło się zawsze "uścisk członka zarządu". If you know what I mean ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tufro jesu, jak ja to znam xD
w jednej poprzedniej firmie managerka cisnęła wszystkich na wyniki, bo rok ujowy, zero premii i podwyżek, mimo wykonania planu, bo globalnie firma ma słabe wyniki finansowe. Miesąc później wpada dyrektor finansowy zrobić jakieś szkolenie i pogadankę, a przy okazji pochwalić się, że to najlepszy rok w historii firmy i że tyle na plusie to jeszcze nigdy nie było xD
Zaloguj się aby komentować
@SUQ-MADIQ Sranie do żwira już nie tylko na międzynarodówce
Zaloguj się aby komentować
Nie przejmuj się. Wszyscy uchodzą za takich profesjonalistów i na początku jest mur, a po jakimś czasie już sam wiesz jak tam kurwa jest mem ze spongebobem i skalmarem
@PiesekChlebek Zawsze jest tak samo, „nie wiem czy dobrze zrobiłem”, „ nie było takie źle w starej pracy”, „ po co te zmiany”, etc. Później mija dwa tygodnie i nie żałujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PiesekChlebek xDD jaka firma, możesz na PW albo literkę pierwsza
Zaloguj się aby komentować
@bacteria zgadza się moja robota to bylaby tylko opieka nad systemami i trening z obsługi, zero kodzenia. Ale to na razie mrzonki trzeba na termin rozmowy poczekać
@adriano30 u mnie w korpo wszystkie construction documents trzymamy na HighQ. Platforma taka se, ale większość banków, firm prawniczych, czy instytucji finansowych na rynku używa właśnie HighQ.
@Euthymol dzięki sprawdzę sobie
Zaloguj się aby komentować
@Adwersarz Tak nawet było w The Office PL
Zaloguj się aby komentować
@ucieklemZwypoku20 jedyny benefit jaki mam to doliczenie do dochodu abonamentu za prywatne leczenie.
@tufro to też powinno być na pasku wypłaty, powinno.... powinno widnieć jako przychód
@ucieklemZwypoku20 i widnieje
Zaloguj się aby komentować
@Quassar raczej wkurzony, bo dostał kolejnego debilnego maila z rzecządozrobienianaprzedwczorajmimożetoniejegoobowiązek. Korpo, remember?
@Nebthtet ta.. i dlatego już w pewnej januszowej firmie nie pracuje.. typ jeszcze przez 2 miechy dzwonił i mówił o większej płacy.. ale nie mówił dokładnie ile zresztą i tak nie ostro było się wkurwia za ekstra grosze...
@Quassar cóż, dopóki nie mówił o konkretach to niech spada.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@NigdyNieZgadnieszGdzieOtwarliParasol : Obecnie też pracuję w czymś takim co organizacyjnie podchodzi pod korpo i zgoda. Generalnie papierologia i ograniczenia w dostępie do rzeczy ze względu na bezpieczeństwo wewnętrzne informacji firmowych i podział na działy robią swoje. W dodatku wadą jest to,że nie zawsze przełożeni ci jasno określą co masz zrobić i z czym - to jest problem. Drugi problem to jest to,że "każdy jest zajęty". (a trzeci to moje "uzdolnienia komunikacyjne" - no prawdopodobnie jestem trochę w spektrum ale diagnozy na to nie mam).
A wśród zwykłych pracowników (haha jak widzę to jest wszędzie) jak menadżerzy narobią redukcji to robią się różne fuckupy i zaległości i ktoś to musi posprzątać potem (haha, w sumie to ja to robię obecnie)
Organizacyjnie to chyba korpo nie różnią się od urzędów.
Jakieś tabelki, ale z czym i po co?
@fookingalien Zależy od firmy przecież. Większe z księgowością i bankowością to chyba jakieś księgowanie i analiza danych. W moim przypadku ponieważ jest to bliskie budowlanki i instalatorstwa (niestety, tak się trafiło bo potrzebowali ludzi - wolałbym robić analitykę bo na budowlance i geodezji się nie za bardzo obecnie znam) to to wygląda np tak:
1.zaaprobowanie papierów projektowych (raczej przełożeni) i zebranie dokumentacji od geodetów
2.zebranie do kupy papierów czy jest wszystko co jest potrzebne
3.pisanie pism i odpowiedzi na pisma - wszystko musi być zgodnie z ustawami,rozporządzeniami itd, masz kolizję różnego typu instalacji,wejście na działkę,rów - pisma do gmin,do ludzi itd o pozwolenie czasowe, czasem sądy nawet...
4.Analiza czy coś jest zrobione dobrze i zgodnie z procedurą,przepisami
5.Rozdzielanie zadań dla ludzi w terenie
do tego jak firma jest duża (no korpo) raporty czyli pisma że rzecz została załatwiona przez pracowników i jak dla przełożonych a może nie tylko a gdybyś coś księgował to zamiast robić "bazę danych" w excelach uklepać jakieś rozliczenia, jakieś polecenia przelewów może nawet. Po kiego grzyba na każdą głupotę jeden raport ? "Tak trzeba"...
A że każdy dział niby jest samodzielną jednostką - to pismo piszesz i między działami.Albo jest spotkanie i czasem może być nawet tak,że jak są formalności to potem jest jakiś protokół ze spotkania zapisany. NO JAK W URZĘDZIE TROCHĘ. Co ja piszę trochę - bardzo.
Generalnie zatem:
A.Robisz za ludzki konwerter danych przerzucający dane z punktu A do punktu B (nie,nie wszystko zrobi tu komputer zwykle format danych nie jest powtarzalny na tyle by automatyzacja była łatwa - czasem i musisz od zera digitalizować np.)
B.Robisz dokumentację w ramach komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej
C.Musisz obgadywać rzeczy z ludźmi z innych działów robiących nieco co innego niż ty (masz wąski zakres obowiązków i uprawnień)
D.Wykonujesz jakąś robotę akurat ramach swoich kompetencji służbowych.
Nie wiem,czy ogarnąłem tu wszystko,bo po dłuższej przerwie z byle jakimi robotami i nie wszystko jest dla mnie jasne jeszcze.
Oczywiście jakieś ekonomiczne i finansowe instytucje to więcej danych finansowych i więcej typowej analityki na pewno (nie robiłem choć taką rzecz wolałbym,nie znam szczegółów)
Z kolei w IT zamiast w excelu te całe Scrumy nie scrumy (zarządzanie i koordynacja ot co) klepią np. w apce (GO) JIRA i to jest też takie rozdzielanie zadań i biurokracja (znów - nie znam szczegółów).
Pod fabrykę/fabryki - obsługa procesów produkcyjnych i dokumentacji,ale styl tego wszystkiego mniej więcej ten sam
w zakresie "zadań korporacyjnych".
@Opornik to odpowiedzialni za to są devy, które tworzyły, testowały i implementowały tego robota. Proste, tak działa IT.
Niekiedy firmy, a raczej wyższy management, brnie w takie głupie pomysły, bo zainwestowano w to zbyt dużo, a sam pomysł jest czyimś "dzieckiem".
Jo, nienawidzę tych dzieci płodzonych przez wyższy management. Każdy musi pozostawić coś po sobie, choćby pomysł był debilny. Przykład? Rozwalono L2 IT supportu w moim pionie, bo tak. Bo to był pomysł nowego dyra. Rozbito nas na inne zespoły, sam zespół L2 podzielono na dwa: bardziej operacyjny i bardziej techniczny, no i zapanowała ta słynna essa!
Mi w to graj, bo wróciłem na L3 do mojego pierwotnego zespołu, mam już pozycję i zadania, które sporo mi otworzą w życiu, ale po co kręcić przez tyle czasu bata, gdzie nawet nawet tryby zaczęły działać i mielić to, by jedną decyzją rozwalić wszystko?
@Mikry_Mike @Opornik ja pracowałem po drugiej stronie, jako konsultant (support IT) modułu księgowości ERP dla korporacji i urzedów państwowych, wytrzymałem psychicznie pół roku, wcześniej pracowałem w januszeksie który obsługiwał małe firmy przez 4 lata. Zajmowałem sie własnie projektowanie i wdrażaniem tych róznych robotów automatyzujących prace.
Urzedy Państwowe - na nizszym szczeblu równie dobrze mogłbym wdrazać rozwiązania z psem. Baby którym nic sie nie chce, nic nie umieją, mało co robią i notorycznie kłamią.
Mała firma - wdraża to co jej sie przyda, proste narzedzia zwiekszajace efektywność pracy. Kontakt bezposredni pomiedzy IT a osobą która chce to rozwiazanie. IT słucha co klient chce osiagnać, klient wie że to potrzebuje i kupi, dobiera odpowiednie rozwiazania, przedstawia je i wdraża. Jest problem ? zgłasza i czeka, nie pali się.
Korpo - wdraża rozwiazania dla samego procesu wdrażania i znajdowania sobie zajecia/ by móc sie wykazać. Rozwiazania te są nielogicznie, drogie, korpo mówi bezposrednio co i jak ma wyglądać. Tworzy się więc na potrzeby klienta gówno, które czesto jest nieużywane, a jak jest używane to sie psuje i jest problem by to naprawić bo zamiast ogólnego prostego narzedzia tworzy sie kombajn - próba automatyzacji tam gdzie to nie ma sens. Nie wspominajać o kontakcie z korpo które dostaje pierdolca gdy nie otrzyma pomocy natychmiast, plus zabawa w głuchy telefon i czekanie w nieskonczoność na decyzje.
Zaloguj się aby komentować
@radio20 cały comar to jeden wielki meme
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować