Bardzo lubię żyć w zgodzie z normami społecznymi i smucą mnie np. psie kupy na chodnikach, nieodpowiednie parkowanie, czy zaśmiecone podwórka.
Jak zobaczyłem kiedyś że na osiedlu na którym mieszkałem ktoś do śmietnika na BIO wrzucił dywan i stelaż od wózka dziecięcego to zrodził mi się taki pomysł na kontent, żeby wziąć z siłki takich 3 typków wielkości szafy komandor, ale z łagodnym usposobieniem (tych takich co podejdą jak widzą że masz złą postawę przy przysiadach i ci powiedzą co i jak, i jeszcze polecą milion fajnych tipów i życzą powodzenia) i ustawiać ich w miejscach gdzie ludzie notorycznie nie umieją w społeczeństwo.
I tak jakby ktoś zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych to takich trzech koksów by podchodziło i bardzo spokojnie i grzecznie po prostu mówiliby "ale tu nie parkujemy, dobrze? Tam 50 metrów dalej jest płatny parking to przestawiamy autko, tak?". I tak patrzyli wzrokiem nie uznającym sprzeciwu. Albo jakby ktoś psa wysrał na chodnik to taki Mariusz by podchodził z woreczkiem i mówił łagodnie "ale tę kupkę to sprzątamy, tak?". I na koniec by dziękowali i życzyli miłego dnia. I można by bekę z reakcji ludzi toczyć. Na koniec każdego odcinka ta grupka mariuszy mówiłaby jakiś catchy tekst i edukowaliby o dobrych postawach.
To by miało wymiar nie tylko rozrywkowy, ale też edukacyjny. Takie warunkowanie ludzi przez pokazywanie im że dbanie o przestrzeń wspólną jest cool i skoro tacy goście o to dbają, to chcesz trzymać z tymi gośćmi, a nie z tymi ludźmi których zagadują.
Myślę że to by miało szansę powodzenia.
#przemyslenia #przemysleniazdupy
Jak zobaczyłem kiedyś że na osiedlu na którym mieszkałem ktoś do śmietnika na BIO wrzucił dywan i stelaż od wózka dziecięcego to zrodził mi się taki pomysł na kontent, żeby wziąć z siłki takich 3 typków wielkości szafy komandor, ale z łagodnym usposobieniem (tych takich co podejdą jak widzą że masz złą postawę przy przysiadach i ci powiedzą co i jak, i jeszcze polecą milion fajnych tipów i życzą powodzenia) i ustawiać ich w miejscach gdzie ludzie notorycznie nie umieją w społeczeństwo.
I tak jakby ktoś zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych to takich trzech koksów by podchodziło i bardzo spokojnie i grzecznie po prostu mówiliby "ale tu nie parkujemy, dobrze? Tam 50 metrów dalej jest płatny parking to przestawiamy autko, tak?". I tak patrzyli wzrokiem nie uznającym sprzeciwu. Albo jakby ktoś psa wysrał na chodnik to taki Mariusz by podchodził z woreczkiem i mówił łagodnie "ale tę kupkę to sprzątamy, tak?". I na koniec by dziękowali i życzyli miłego dnia. I można by bekę z reakcji ludzi toczyć. Na koniec każdego odcinka ta grupka mariuszy mówiłaby jakiś catchy tekst i edukowaliby o dobrych postawach.
To by miało wymiar nie tylko rozrywkowy, ale też edukacyjny. Takie warunkowanie ludzi przez pokazywanie im że dbanie o przestrzeń wspólną jest cool i skoro tacy goście o to dbają, to chcesz trzymać z tymi gośćmi, a nie z tymi ludźmi których zagadują.
Myślę że to by miało szansę powodzenia.
#przemyslenia #przemysleniazdupy
To się nazywa ochrona/cieciowanie opie
Pod warunkiem ze miejsce jest odpowiednio oznaczone jako dla inwalidy. Jak jest nie odpowiednio oznaczone to mam wyjebane i parkuje tak samo z pseudo przejściami dla pieszych na parkingu biedronki
@SuperSzturmowiec prawda, ale to już inny problem tego kraju - znakozy. Mamy, w mojej ocenie, ciulowe przepisy dot. oznakowania przez co jest ono trudne do czytania i zastosowania się, a przez to ludzie znaki ignorują.
Zaloguj się aby komentować