@dsol17 Ooo właśnie! Op plącze się w zeznaniach lub niespełna rozumu (nie mam zamiaru urazić, przepraszam). Fajnopolactwo (oraz Ci bardziej majętni co gardzą m.im. "biedakami", gdzie poniekąd ich ciężką pracą powiększają swój majtek) nie widzi dalece posuniętych skutków z tym związanych, ważne że w swoim mniemaniu jest się przykładnym obywatelem i na "policję" daje - z podatków. Tą samą policję, która w rękach władzy jest aparatem represjonowania obywateli, którzy nie zgadzają się z pewnymi decyzjami i widzą zagrożenie, które poniekąd przyniesie też negawtny skutek dla tych u góry (kopanie dołka pod samym sobą).
@Topia Poza tym na początku była mowa o "biedakach", a nie jakiejś patologii, szkodnikach, gangusach, społecznych degeneratach, pasożytach, żerujących na socjalu i innych państwowych systemach pomocy, itd… zbyt dużo pojęć utożsamiłeś z osoba biedną. Można być biednym, ale nie koniecznie od razu cechować się zachowaniami, które wymieniłeś. Poza tym różni ludzie, różne problemy, np. ostatni temat renty alkoholowej (ostatnio rewaloryzowanej) - to mnie np. oburza, że ktoś dostaję rentę bo przez picie alkoholu jest niezdolny do pracy, no ale pieniążki na picie dostaje, wgl. do niedawna nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje. No akurat z tym, że nasze państwo jest zbytnio 'pomocowe' w niektórych sprawach to się zgodzę i nie jest to sprawiedliwe niestety. Pewne sprawy są mocno przeregulowane, a tutaj jescze prawo unijne wrzuca nam swoje chore pomysły lobbowane przez osoby, za którymi stoją niemałe kapitały i ideologie. Ciężko czasami nie uwierzyć, że to nie jest jakiś spisek wobec ludzkości.