@PrzegrywieNieOtwierajBuziNiepytany państwo przejęło od kościołów i związków wyznaniowych nieruchomości i majątki ziemskie o łącznym obszarze ok. 134 tys. ha, w tym od Kościoła katolickiego ok. 120 tys. ha.
W świetle precyzyjnych wyliczeń ks. prof. Walencika obszar nieruchomości, jakie posiadał Kościół katolicki w Polsce przed 1939 r. (w dwóch swych obrządkach rzymsko- i greckokatolickim) wynosił 377 tys. 885, 4 ha. Po utracie ziem wschodnich Rzeczpospolitej na skutek ich okupacji przez Armię Czerwoną w 1939 r. oraz decyzji o zmianie granic podjętej przez mocarstwa w 1945 r., Kościołowi pozostało 168 tys. 963, 9 ha. Chodzi tu o tzw. ziemie dawne, czyli te, które i przed o po wojnie należały do Polski.
Wynika stąd, że na skutek przejęcia poważnej części terenów państwa polskiego przez Związek Radziecki, osoby prawne Kościoła katolickiego utraciły bezpowrotnie 208 tys. 921, 5 ha, czyli ponad połowę swego stanu posiadania.
Ks. prof. Walencik wykazuje, że w latach 1950 – 89 ze środków Funduszu Kościelnego finansowano – bez żadnej podstawy prawnej – m. in. działalność Centralnej Szkoły Partyjnej przy KC PZPR, Ośrodka Doskonalenia Kadr Ministerstwa Sprawiedliwości, dotowano Związek Nauczycielstwa Polskiego, propagandowe wiece antykościelne oraz materiały szkalujące hierarchię Kościoła katolickiego, wypłacano nagrody kierownikom wydziałów ds. wyznań, opłacano donosy na księży, finansowano prasę antykatolicką i delegacje zagraniczne pracowników Urzędu ds. Wyznań.
Raport ukazuje, że po 1989 r. coraz większy udział w wydatkach Funduszu Kościelnego zajmują składki emerytalne i zdrowotne osób duchownych. O ile w 1990 r. stanowiły one 7, 9 % wydatków, to w 2000 r. – 87, 2 %, a od 2010 r. do dziś – dokładnie 100 % wydatków Funduszu. W związku z tym zmniejszaniu podlegały wydatki na działalność charytatywną bądź remonty zabytkowych obiektów sakralnych. Na działalność charytatywną przeznaczono w 1990 r. 60, 3 % środków Funduszu, a w 2000 r. już tylko 6 %. Natomiast od 2010 r. nie są pokrywane w ogóle. Z kolei na utrzymanie i remonty zabytkowych obiektów sakralnych w 1990 r. Fundusz wydał 31, 8 % swych środków, w 2000 r. – 6, 9 %, a od 2010 r. nie wydaje na ten cel ani złotówki.
Przypominam, że oficjalnie większość Polaków jest Katolikami, czyli wspiera Kościół. Niech realnie będzie to 60% a nie 90% to i tak twoje banialuni można włożyć między bajki.
Niech rząd spłaci KK ostatecznie i niech zakończy Fundusz kościelny.
No i ty chyba nie jesteś katolikiem, więc nie są to gwalty na waszych dzieciach tylko dzieciach znienawidzonych wyśmiewanych orze ciebie katolików.
Nie cieszysz się? Przecież katolicy to głupcy i zlo ostateczne?