Zdjęcie w tle
Jarem

Jarem

Autorytet
  • 121wpisy
  • 3754komentarzy
Skończyłem wczoraj ostatni sezon Sex Education...
I w sumie nie wiem co myśleć.

Pierwsze co mi się nasuwa to lenistwo. Uważam, że w porównaniu do innych sezonów to najgorzej napisany scenariusz. Większość wątków dziecinnych...

Z drugiej strony, zakończenie bardzo niesztampowe i dojrzałe. Bez ideałów. Takie mega życiowe.

Ale dwie rzeczy są pewne:
1. Najgorszy sezon świetnego serialu. A szkoda.
2. To nadal najlepszy serial o tematyce seksu dotychczas. Świetne pokazanie młodym umysłom, że trudności, z którymi się zmagają są całkowicie normalne i nie są z tym sami.

PS. Jak mnie ta "idealna" szkoła wkurzała. Świetnie, że to odkłamali na koniec.

#seriale #sexeducation
BilboBagosz

@Jarem 

Mam trochę inne zdanie, mi się bardzo podobał. Dlaczego uważasz, większość wątków za dziecinne? Ciężko tak mówić chociaż by o wątku śmierci, a musiał być, bo przeżywania żałoby w serialu jeszcze nie było. "Idealna" szkoła, świetny kontrast do poprzedniej, pokazywała, że utopia nie istnieje. Do tego ciekawy wątek religii i sporo innych, kończących się źle i dobrze.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Siemanko!

Po 4 miesiącach bezrobocia, niezliczonych aplikacjach. Po wielu odrzuceniach od strony potencjalnych pracodawców i po kilku rezygnacjach z procesu rekrutacji z mojej strony.

**ZNALAZŁEM PRACĘ! **

Jestem po pierwszym tygodniu i mega się cieszę, że poczekałem. IT i dodatkowo uciekłem od obsługi klienta/sprzedaży. Kasa mogłaby być większa, ale zadowolenia nie da się wycenić.

Teraz tylko nie zapomnieć się ruszać, żeby mi znowu nie wysiadła.

#pracbaza #bezrobocie
maximilianan

No i to się chwali!


Ja mam to szczęście (albo w chuj głupotę), że zawsze jak zwalnialem się w ciemno to maks tydzień później miałem podpisany kontrakt xd a jeszcze nie zwolniłem się nie-w-ciemno

mshl

@Jarem czym się zajmujesz?

Zaloguj się aby komentować

Drugie wakacje w roku, czyli "ignorant" w podróży odc. 1

Siemanko. Myślę, że przyszła pora, żeby dodać coś na hejto poza polityką, bo ile k**** można.

Lubie podróżować do innych krajów (choć głównie za sprawą swojej partnerki, nie ma co oszukiwać). A że kończył się złoty czas, zwany moim bezrobociem, postanowiliśmy zrobić szybki, weekendowy wypad do krajów bałtyckich - Łotwa i Estonia.

Kontekstu trochę o tych krajach złapałem z internetu, ale jeżeli oczekujecie głębszej analizy co tam się dokładnie dzieje, to możecie się zawieść. Podzielę się po prostu przemyśleniami. Czasem będą bardziej trafne, czasem mniej.

1. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to stan dróg na Litwie. Widać, że nasi "bracia" mocno nad tym pracują, ale dużo jeszcze przed nimi. Plus, czy wiedzieliście, że na ich autostradzie, można zawrócić w wyznaczonych miejscach? Ot przwcinasz środek drogi i zmieniasz kierunek. Trochę niebezpieczne, ale przy ich natężeniu ruchu jestem w stanie to zrozumieć.

2. Kultura jazdy. Na Estonii jeszcze było znośnie, ale Litwa i Łotwa to jakieś nieporozumienie. Rajdy, wyprzedzanie na trzeciego, trzymanie się na zderzaku i oczywiście prędkość. No patologia gorsza jak u nas (chyba).

3. Fotoradary. Kojarzycie patent 90-60-90? No to tutaj może się nie udać. Dlaczego? Bo masz znak, że kontrola fotoradarem... na odcinku 15 kilometrów. Więc jak nie jesteś miejscowy to naciąć możesz się kilka razy. Mocno uważałem na prędkość (jak zawsze za granicą), ale i tak dopuszczam myśl, że mogłem się zagapić czy coś.

4. Wyludnienie. Ilość opuszczonych domów przy głównych drogach jest straszna. Wychowałem się niedaleko krajowej 8 na Dolnym Śląsku i przeskok jest gigantyczny.

5. Noclegi. Oczywiście, że były budżetowe. 5 nocy kosztowało nas 700 zł plus 6 euro podatku miejskiego. Ludzie przemili i pomocni, co nie zdarza się zawsze. O najciekawszym miejscu napisze jutro.

6. Pierwsze odwiedzone miejsce - Łotewski Park Narodowy Kemeru.
- Mega urokliwe bagna z unikalną florą. Wstęp darmowy, jedynie 3 euro za parking.
Dodatkowo jest to Park narodowy, gdzie normalne mieszkają ludzie. Jest tam miasteczko i dużo plaż. Bardzo zadbane miejsce, więc tym bardziej dziwne, że wstęp za darmo.
- Woda w Bałtyku jakaś taka czystsza. Może dlatego, że to zatoka?

7. Drugie miejsce - Ryga.
- Takiego stężenia zabytków w jednym miejscu nie widziałem chyba nigdzie. W okolicach starego miasta co rusz to jakieś cudo arichtektury. I to w różnych stylach. Widać, że dużo cywilizacji się tam przewinęło.

- Miasto ewidentnie zaprojektowane dla pieszych i rowerzystów. Piesi mają dużo więcej czasu zielonego światła niż auta. Mi się podoba.

- Tyłu klimatycznych knajp nie widziałem nigdzie. Każda kawiarnia, restauracja czy pub ma swój klimat i widać napracowanko. Podobno mocno ich dotują czy coś.
- Wiele pomników walki z reżimem. Np. pomnik wolności czy pomnik Bałtyckiego Łańcucha.
- Dużo motywu kota. Dlaczego? Bo Łotysze po prostu je lubią

Dobra, koniec przemyśleń z dupy. Łapcie zdjęcia.
Na pewno o czyms zapomniałem, więc pytajcie jakby co.

W drugiej części napisze trochę o Estonii i noclegu w Wilnie.

#podroze #lotwa #estonia #litwa #ignorantwpodrozy
639ac7cb-165a-4ff6-b61b-35a0b78870a2
72ed8dd7-541a-4eae-9f27-2253bc5e2d9d
bf89be70-1ee3-4a2c-8e87-ba4904693fd5
39857424-8ead-4797-81fa-3db0ab40bf53
d95bfb8a-fac5-40ca-9080-c65d71c8c6c9
smierdakow

Bardzo bym chciał odwiedzić te kraje, ale jak ja bym chciał pociągiem, to wkurza mnie strasznie, że muszę najpierw jechać do Warszawy, żeby dojechać do Wilna, przez co trasa robi się 3 razy dłuższa xd

qdco

@Jarem Jak wyglądają ceny w Rydze? Jest co robić na weekendowy wypad, czy na dłużej?

Yarecky

Jeśli chodzi o drogi na Litwie to też miałem spore zdziwko. Przed wjazdem do tego kraju czytałem jakie mają ograniczenia na drogach, pojawiła się tam informacja, że na szutrach max 70km/h, ale byłem pewien, że takie drogi to mimo wszystko rzadkość - w końcu to europejski kraj. No ale zdecydowanie nie była to rzadkość. Bardzo często było tak, że między miejscowościami kilkukilometrowe drogi były w pełni szutrowe, jedynie w miejscowościach był asfalt, a równo ze znakiem o końcu miejscowości znowu były szutry. Także jak ktoś tak jak ja chciałby sobie przy okazji zobaczyć mniejsze miejscowości i wsie no to trzeba brać to pod uwagę albo jechać autem, którego nie szkoda Natomiast jak komuś zależy tylko na zobaczeniu największych miejscowości typu Kowno, Kłajpeda czy Wilno no to tu problemu nie ma, bo te miejscowości są ze sobą połączone autostradami. Jeśli chodzi o kulturę jazdy no to nie zauważyłem znaczących różnic w porównaniu z Polską. Na pewno jest tam dużo mniejszy ruch samochodowy, także na bocznych drogach mija się inne auto średnio co kilkanaście albo kilkadziesiąt minut, a na autostradach w głównej mierze widzi się tiry. Korków praktycznie nie ma, stałem chwilę tylko w jednym przy wjeździe do Wilna. Także generalnie jeśli ktoś chce ponarzekać na nasze drogi w Polsce to proponuję najpierw pojechać na Litwę Mimo wszystko w infrastrukturze drogowej jest przepaść.

Zaloguj się aby komentować

God damn it. Jakbyś @Wyrocznia dłużej posiedział na banicji, to mógłbym się ogłosić jako nowa wyrocznia.
A konkurować mi się nie chce

Tak niewiele do szczęścia i Ci ktoś musi zjebać, nie...

#heheszki #gownowpis
676fbe0a-09af-49a7-8bc9-ac62444697b8
Wyrocznia

 Jakbyś @Wyrocznia dłużej posiedział na banicji


@Jarem a siedziałem chociaż sekundę?

Zaloguj się aby komentować

Hmm,

Posłowie KO ujawniają plany wyprzedaży gruntów Lotniska Chopina.
I jakimś zbiegiem okoliczności Lotnisko jest ewakuowane, a na miejscu są saperzy.
Legionella, hakowanie kolei. Dużo tych zbiegów okoliczności.

#polityka #codokurwy #jebacpis
maximilianan

Legionelli chyba bym w to nie mieszał, ale faktycznie media o tym trąbią

PlatynowyBazant20

@Jarem to tylko przykrywka, saperzy to geodeci i już robią podział działek( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jarem

Nie no, żeby nie było. Nie węsze spisku. To naprawdę może być zbieg okoliczności. Ale nie musi być.


W sumie fajne przypomnienie przed wyborami, że żyjemy w kraju ulepionym z gówna

Zaloguj się aby komentować

Ostatniej nocy spałem 5 godzin, bo nie mogłem zasnąć. Przez co w ciągu dnia same mi się zamykały oczy, ale zasnąć ni cholery nie mogłem. Trochę się zmęczyłem fizycznie w ciągu dnia, uskuteczniłem wszystkie znane mi techniki zasypiania. I co? Hunów sto. Nie mogę zasnąć jakbym się poćpał.

Jezu, ja chce jakieś dobre dragi, bo tak się funkcjonować nie da.

#bezsennosc #fml #gownowpis
Magnetar_Mike

@Jarem polecam wizytę u lekarza pierwszego kontaktu. Zapytaj o hydroxyzynę - wycisza, nie zamula totalnie i nie uzależnia. Mi w okresach intensywnej pracy umysłowej pomogła, w kilka dni wyregulowałem sobie sen.

Zaloguj się aby komentować

To jest Cezar. Cezar jest empatą. Spytacie dlaczego?
Odkryty rano o 7, spokojny, zjadł, powygłupiał się, pozaczepiał mnie i o 9 poszedł spać.

O 10 miałem rozmowę kwalifikacyjną i chyba wyczuł moje zdenerwowanie bo zaczął się drzeć. Spacyfikowałem go i od tej pory ciągle jest spokojny. Ten to ma wyczucie jak zwykle.

PS. Świat zza krat nie taki kolorowy

#papugi #papuszka #zwierzaczki
e60dd752-d233-49f4-80be-ce4e17baacaf
Spleen

@Jarem w ramach pacyfikacji wyrwałeś mu pióra z szyi?

Semicolon

Za mało uwagi mu poświęcasz, że sobie piura wyrywa?

Mel

Ptak w klatce, straszny widok, całe życie w niewoli wbrew swojej naturze.

Zaloguj się aby komentować

Proszę państwa, stała się rzecz niewiarygodna.

Byłem zapisany do neurologa na 1 września. Zapisywałem się w lipcu (i tak mega się cieszę, że tak relatywnie szybko). Dzwoni do mnie Pani z przychodni, że niestety pierwszego września lekarza nie będzie, ale ma dla mnie nowy termin.

Nowy termin jest 4 dni szybciej! Na NFZ! Piekło zamarzło.

Indie na księżycu, przyspieszenie terminu na NFZ. Coś się szykuje Panie i Panowi

#heheszki #nfz #polska
Bajo-Jajo

kanal sueski zablokowaly dwa statki a dowodztwo wagnera zakonczylo swoje slady węglowe

Voltage

@Jarem czyli ktoś nie doczekał terminu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Man_of_Gx

@Jarem W związku z lądowaniem na Księżycu pewien Hindus, dobry znajomy pieroga zaprosił go na oblewanie epokowego wydarzenia. ten wziął paru kumpli, wsiadł w samolot i wszystko szło dobrze dopóki nie spotkali w powietrzu czelabińskiego gołębia a jeden lekko dziabnięty pokazał mu faka przez okienko... no to se kurwa polatali.

A Księga Ulicy ostrzega wyraźnie: nie zadzierasz z czelabińskimi gołębiami nawet jeśli pilotujesz F-22.


Jeden z ludzi pieroga w tym samolocie miał lewe polskie papiery a że nie ufał rosyjskiej medycynie to wpadał z tymi sprawami do Polski. Teraz wiesz już skąd ten przyspieszony termin?

Pamiętaj, nie ma Znaków są tylko związki przyczynowo-skutkowe.


Gx


Gx


A

Zaloguj się aby komentować

Zainspirowany bullshitem jaki się pojawia w internecie odnośnie legalnych zamienników trawy, postanowiłem zrobić małe kompendium wiedzy. Oparte po części o moje doświadczenia, doświadczenia znajomych i delikatną znajomość chemii. Nawet przy małym odzewie będę miał materiał, do którego mogę odsyłać w momencie jak ktoś będzie rozpowszechniał mity. Lecimy.

  • Czy można kupić legalne produkty z THC, które klepią?

Tak, jak najbardziej. Można kupić olej konopny (nie mylić z olejem CBD, to inna para kaloszy), żelki, czekoladki, shoty z sokiem owocowym.

  • Jak to może działać, skoro tam jest 0,2% THC, a susz ma od 8 do 22%?

Bardzo prosto. Stężenie jest tylko jednym z parametrów. Jeszcze jest coś takiego jak zawartość wagowa. Można to obliczyć:

Kupujemy 20 ml oleju konopnego, o stężeniu THC 0,2%. Przyjmijmy, że 1ml = 1g, choć w rzeczywistości jest to trochę więcej. Ale pozwoli nam to skompensować niższe stężenie THC (zazwyczaj na poziomie ok 0,16%). Proste działanie:

20 g * 0,002 = 40 mg THC.

Powiecie, że to mała ilość. No nie bardzo. Przy otrzymaniu recepty na MM 20% THC, dawkowanie to 0,2g dziennie. To liczymy:

0,2g * 0,2 = 40 mg THC.

Czyli mamy taką samą ilość THC w obydwu produktach, mimo skrajnie innego stężenia. Ale to nie wszystko. Mianowicie THC przyjmowane drogą wziewną wchłania się inaczej niż drogą pokarmową. Trafia do krwioobiegu szybciej, stąd "faza" pojawia się szybciej, ale też szybciej znika. Dodatkowo, drogą wziewną tylko część THC zostanie przyswojone. W przypadku edibles ilość przyswojonego THC z tej samej ilość jest kilkukrotnie większa. No i faza trwa dłużej, często też jest silniejsza w szczycie.

  • Czy to oznacza, że mogę kupić susz, który ma 0,2% THC i poczuć fazę?

Nie, właśnie z powodów wymienionych w punkcie wyżej. Teoretycznie możesz to spalić i poczuć fazę, ale w praktyce musiałbyś spalić tego tyle, że prędzej się przekręcisz od substancji smolistych. Ale jak masz tego dużo i zrobisz edibles w domu, to już inna para kaloszy.

  • Gdzie i co kupić, żeby coś poczuć? Jak dawkować?

Nie zależy mi na jakimkolwiek promowaniu, jakiejkolwiek firmy (chociaż mam faworyta), dlatego jeśli ktoś chce rekomendacje konkretnych produktów, niech pisze na priv. Jeżeli chodzi o dawkowanie - pokaż mi swój produkt, a wykorzystam swoją wiedzę, żeby Ci pomóc.

Na razie to tyle. Jeżeli ktoś ma jakieś inne pytania (poza: kto Ci płaci za te kłamstwa; te można sobie darować), pytajcie w komentarzach. Służę wiedzą

#narkotykizawszespoko #thc #cbd #medycznamarihuana #marihuana #edibles
LaMo.zord

@Jarem a jest takie żeby nie klepało, albo jak najmniej, a żeby miało działanie przeciwbólowe i rozluźniające mięśnie? Pytam bo jest tego poprostu multum a nie chce eksperymentować:D

Jarem

@LaMo.zord

Hmm, może być ciężko. Moja lekarz twierdzi, że można przebić THC za pomocą CBD. Możesz spróbować. Zarzucasz shota konopnego i dobijasz olejkiem z CBD. Powinno zneutralizować fazę. Ale z dawkowanie nie pomogę, bo tego nie testowałem.


Aczkolwiek znajomi mi donoszą, że przy jednej, dwóch żelkach nie ma typowej fazy, tylko właśnie czuć rozluźnienie i lekkie podbicie humoru. I to już jestem w stanie potwierdzić.


Co do pierwszego sposobu - pamiętaj, że czysty olej wchłania się dłużej niż "przetwory", dlatego zarzuciłbym CBD a po godzinie właściwy produkt. Jednak zastrzegam, że teraz teoretyzuje i może się okazać, że bredzę. Ale w teorii powinno działać

Jarem

@LaMo.zord


Teraz sobie tak myślę, że bym spróbował 2:1. 5 ml shota strong + do tego 2.5 ml CBD. Do tego bym zaczął

Modnar

@Jarem  Ja próbowałem Irie Water i Miami Hize. Po 10 ml irie water weszła lekka faza i spowolniona reakcja. Byłem zadowolony z efektu. Co do Miami Haze to po 10 ml nie poczułem nic. Zamierzam zwiększyć dawkę ale na razie rozczarowuje. Byłem sceptyczny co do tych wynalazków ale coś w tym jest…

Profesor_Wilczur

Pytanie trochę z innej beczki: macie gastro po CBD?

Zaloguj się aby komentować

Czy Morawiecki namawia Trzaskowskiego do podpisania listu z żądaniem reparacji od Niemiec?

W tej kampanii widzę same znane przeboje. Oby to była oznaka braku pomysłu na kampanie, a nie że mają jakiegoś asa w rękawie.

Nie postrzegam siebie jako złego człowieka, ale życzę im politycznej śmierci. Niech gniją. Najlepiej razem z Konfą.

#polityka #jebacpis
muaddib43

z jednej strony, to zarzutka, z drugiej strony bardzo celna...

Zaloguj się aby komentować

No siemanko znów.
Dzisiaj niestety opuszczam piękne Orebić i cisnę do Dubrownika.
Wczoraj zobaczyłem "mały Dubrownik" - Korcule. Mocno polecam, świetne miasto. I co najlepsze, zbudowane tak, że nawet przy 30 st w cieniu, było mega przyjemnie. Łapcie fotkę z punktu widokowego.
Także ahoj przygodo i lecimy dalej z tym urlopem :)
#podroze #chorwacja #dalmacja
1d89877f-49ef-4160-ae7e-2f5510467a9b
Jarem

@anervis


Nie kumam. Wytłumaczysz? (jbc uniwersum wiedzmina znam)

andrzejk

Rok temu byłem w Orebic oraz na Korculi i w Dubrowniku. Jest tak pięknie że w tym roku znowu jadę tam z rodziną.

ciszej

@Jarem cała wyspa jest piękna, ale dom Marko Polo to jednak taki typowy chorwacki scam xd

Jarem

@ciszej


Haha, mam te same odczucia. Skupiłem się na zwiedzaniu tego co chcę, a nie tego co mi "każą" :D

Zaloguj się aby komentować

No siemanko.
Pojebało mnie dzisiaj i wybrałem się na najwyższy szczyt półwyspu Peljasac.
Genialna wycieczka, chociaż żałuję, że nie wyszedłem wcześniej o godzinę, bo ciężko wytrzymać w tym upale. No i następnym razem wziąłbym 2 litry wody więcej.
Ale widoki wynagrodziły wszystko. Mam też liść laurowy urwany na dziko. Ciekawe czy się ukorzeni
Trzymajcie fotkę z drogi :)
#podroze #chorwacja #hiking #gory #goracojak150
9cab3fb9-d6c3-4b9a-8ae7-14ba93496f26
871d31f1-4d7a-4a4d-bb71-114929a339d7
Jajco

@Jarem dojechałem kiedyś rowerem na mniej więcej 2/3 wysokości (do jakiegoś rozwidlenia szlaków), epickie widoki

Jarem

@Jajco

A od której strony zaczynałeś?

Zaloguj się aby komentować

Zawsze jeździłem na wakacje we wrześniu. Splot różnych wydarzeń sprawił, że wyjechałem wczoraj. Kierunek Chorwacja.
Najdłuższa zaplanowana trasa w życiu. 14 godzin, 1450 km. Oj jak bardzo nie wiedziałem co mnie czeka.
1. Wypadek w Austrii, dosłownie 5 minut przede mną. Na szczęście nie straciłem dużo czasu.
2. Słoweńcy z czteropasmowej drogi od granicy z Austrią aż za Maribor, zrobili 2 pasy. Korek 20 km. Na szczęście udało się ominąć i zamiast 2 godzin, dodało tylko do trasy godzinę.
3. Korki do bramek w Chorwacji, kolejne 40 minut. Pomijam fakt, że za 500km jazdy po ich autostradach zapłaciłem 200 zł. A to u nas jest drogo...
4. Pierwsze oberwanie chmury w Chorwacji i wypadek. No niestety, jak widzisz chmury, ograniczenie do 100 na godzinę, to nie zapierdalasz 160 lub więcej. A jak widzisz taki wypadek, jest zamieszanie I JUŻ SIĘ ZATRZYMAŁY 4 AUTA, to nie robisz zamieszania tylko jedziesz dalej. A jak już chcesz być dobrym Samarytaninem, to zatrzymaj się ZA wypadkiem, a nie przed zwiększając niepotrzebnie zator.
5. Po wjeździe na półwysep Peljasac kolejne oberwanie chmury i jazda 20 km/h. Pierwszy raz w życiu się bałem, że silnik mi zaciągnie wodę i będzie pizda.
6. Ale udało się pokonać 1450 km. Tylko zajęło to 4.5 godziny więcej niż się spodziewałem.
Za to dzisiaj obudziłem się z takim widokiem. Było warto
PS.
Austriacy (szczególnie przy Wiedniu) nie potrafią jeździć autostradami. Pomijam łamanie ograniczeń prędkości, ale te zjeby nie potrafią korzystać z lusterek i widziałem 4 potencjalne wypadki, bo ktoś komuś zajechał drogę.
A poza tym, to w Chorwacji gdzie wprowadzili euro, paliwo jest po 6 zł. Przy autostradzie. Jebany PIS.
#podroze #chorwacja #urlop #wakacje
514c3897-d252-4838-824e-0807b8f3c467
panbomboni

Raz byłem w Chorwacji w lipcu i nie zamierzam tego powtarzać, bo nie lubię takiego gorąca. Druga połowa września jest ok - ciągle ciepło, ale można spokojnie pozwiedzać.

Jarem

@panbomboni


Czy ja wiem. Cały tydzień nie będzie więcej niż 30 stopni, dzisiaj było 27. Ale może akurat tak trafiłem.

We wrześniu byłem w zeszłym roku i w Lun i Life on Mars myślałem, że umrę z gorąca xD

dasistfubar

Co do Austryjakow pełna zgoda, nie umieją jeździć i zajeżdżają drogę. A na autostradzie w Chorwacji to trzeba zwracać uwagę na droge przed sobą, na auta za sobą i najlepiej na mapy Google patrząc na 100-200km w przód xD

Jarem

@dasistfubar

Oj tak. Chorwackie autostrady są niebezpieczne. Czyli zajebiste

Roche

A jak tam ceny po wprowadzeniu euro? Jest tak, jak straszą w wiadomościach?

Jarem

@Roche

Jedyne zakupy jakie robiłem to dwa piwa i paczka laysow. Zapłaciłem 20 zł. A piwa to były karlovacko.


Jeśli chodzi o noclegi, to udało się ogarnąć w miarę tanio (średnio 100zl za dobe). A paliwo, jak pisałem za 6 zł. Bez żadnej promocji

blamad

@Jarem 100zł w sezonie? A ja się jak głupi cieszyłem w że na początku czerwca w Blace wyhaczyłem za 200zł za apartament na dobę.


Z cenami to np. 9 euro za dobrą pizzę płaciłem ostatnio lub 12 za niesmaczne kalmary ze skapciałymi frytami.

Zaloguj się aby komentować