Zdjęcie w tle
AndzelaBomba

AndzelaBomba

Gruba ryba
  • 436wpisy
  • 1197komentarzy
#memy #humorobrazkowy #nothehe #codziennepiciu
8634176e-0f66-4b2a-8027-255a95e87d81
Opornik

myślałem że ucho to nos a brew to usta

Michumi

@AndzelaBomba jak dużo wody pijecie, ile razy siuracie dziennie?

Michumi

@AndzelaBomba ale souranie to 8? 10? Bo ja się przestraszyłem ze mi nerki siadły xd

Zaloguj się aby komentować

964 + 1 = 965

Tytuł: Gwiezdny pył
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788374806725
Liczba stron: 200
Ocena: 4/10

Anglia, epoka wiktoriańska. W małym miasteczku, leżącym na granicy naszego świata i baśniowego świata równoległego, żyje Tristran Thorn, młodzieniec poczęty w niezwykłych okolicznościach. Tristran kocha się w Victorii, lokalnej piękności rozbestwionej powodzeniem. Aby zdobyć serce kapryśnej wybranki, chłopak decyduje się na wyprawę do magicznego królestwa, by odszukać gwiazdkę, która spadła z nieba. Kiedy ją odnajduje, okazuje się, że przyjęła ona postać niezwykle pięknej dziewczyny o imieniu Yvaine. Tristran zabiera Yvaine do świata ludzi, jednak powrót do domu komplikuje się, kiedy gwiazdki zaczynają szukać bezwzględny następca tronu i grupa antycznych wiedźm pragnących odzyskać dawną moc.

Prawie nie pamiętam, co się działo w tej powieści, mimo, że zaczęłam ją i skończyłam dzisiaj xD Jak dla mnie, kompletnie nie zapadająca w pamięć historia, mimo całkiem niezłego pomysłu wyjściowego. Być może dlatego, że chyba sam Gaiman nie miał pojęcia, do kogo miała być skierowana. Ze względu na obrazowe momenty nie nadaje się dla dzieci i młodszych nastolatków, a dla starszych nastolatków i dorosłych będzie zbyt nudna i przewidywalna.

Sądząc po tym, jak wielkim sukcesem była filmowa wersja, książka jest chyba z gatunku tych, gdzie materiał źródłowy < adaptacja.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
20416562-faa5-4492-84a9-3f4bf7b10dfa
Poji

@AndzelaBomba film był gut ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://youtu.be/HbRhriXYQLI

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#memy #humorobrazkowy #nothehe #pracbaza #korposwiat
b0a8d90c-e3c0-4df8-b64a-0c68a520c304
819ddb8e-ae61-4c6e-ba57-55a6a2a495c2
ca460cca-f59a-4d17-95ad-de8fa49865ef
SpokoZiomek

Dzisiejsza droga do pracy, po 11 dniach urlopu, w mżawce, mgle i zapchanym autobusie była wręcz bajeczna. Dawno nie czułem się tak zmotywowany i pełen energii. Jak to dobrze że jeszcze tylko 30 lat tego samego dzień w dzień.

༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

maly_ludek_lego

@AndzelaBomba Tak, na pewno ktoś kto urodził się korpo slejwem byłby w innych czasach rycerzem xD

Raczej chuopem co to pańszczyznę odrabia.

AndzelaBomba

@maly_ludek_lego no oczywiście, żeby był chłopem albo czeladnikiem w mieście, a nie rycerzem. Ale ponarzekać na robo zawsze można 😉

Greyman

@AndzelaBomba odpowiadam na mema, wiem, ale ja tam nie narzekam. Wkręciłem się w korpo robotę przez studia podyplomowe, do biura jeździć nie trzeba, ciepło i sucho w tyłek, a i pograć po robocie się udaje.

Zaloguj się aby komentować

Polscy celebryci jak zwykle w formie.

#polityka #bekazdebili
d4f1f2c6-6fae-4986-9e0d-2b78e5599f9a
enkamayo

No i lajki i wyświetlenia na insta wpadły.

jan-marian-waleczny

Ten fascynujący "artykuł" został "opracowany" przez panią "reporter" Natalię, która dzieki swojej determinacji pracuje w Fakcie, zamiast w Biedronce. Jebana musi być naprawdę niezła w łóżku💪

ef86d65d-94f2-4f71-b424-e990c39d388d
AndzelaBomba

@jan-marian-waleczny praca w Biedronce jest bardziej pożyteczna społecznie i nieprędko zastąpi ją ChatGPT 😛

Pan_Buk

@AndzelaBomba Co za odwaga! W porównaniu z Richardson teraz widać, jakimi cieniasami byli za komuny działacze KOR-u i Solidarności.

Zaloguj się aby komentować

#memy #heheszki #humorobrazkowy #gry
c72023a5-3a32-4b74-b25e-22abcc6040a6
CyberDomino

@the_good_the_bad_the_ugly jeśli to „zwykły” a nie produkt chlebopodobny tostowy, to w stanach może to być $10 xD

d_kris

@AndzelaBomba Zapomnieli dodać zjebanego launchera i obowiązkowego dodatkowego konta bez którego nie odpalisz gry.

Zaloguj się aby komentować

953 + 1 = 954

Tytuł: Faceci w gumofilcach
Autor: Andrzej Pilipiuk
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788379648467
Liczba stron: 416
Ocena: 5/10

W porównaniu z tomem 9., w 10. części następuje spadek formy i powrót do stabilnego, niezbyt wysokiego poziomu tomów 5-8. Jedyne warte uwagi opowiadania to: Globalne ocieplenie, Eliksir, Wajcha i Dentystyczny Batalion Karny. Cała reszta średnia, za bardzo mieli pomysły, które Pilipiuk wykorzystywał już wiele razy (np. motyw golema).

Czy jeśli Pilipiuk napisze nowe tomy, sięgnę po nie? Tak, ale już nie oczekuję po tej serii cudów. Karpie bijem to raczej wyjątek potwierdzający fakt, że Wielki Grafoman już się wypalił w serii o Wędrowyczu i chyba dobrze, że zajął się na razie Światami Pilipiuka.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
358d3d8a-2850-4669-bebc-d71ba99dc617
artur-2

A mnie o dziwo nieźle się czytało te kiepskie części. Ale ja to nienormalny jestem bo filmy oceniane na 5-6 lubię najbardziej

Zaloguj się aby komentować

951 + 1 = 952

Tytuł: Utopia Avenue
Autor: David Mitchell
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788368069259
Liczba stron: 640
Ocena: 3/10

Londyn, rok 1967. Aspirujący menadżer muzyczny Levon Frankland zbiera ekipę czworga muzyków, grających w zupełnie odmiennych stylach i tworzy z nich rockowy zespół Utopia Avenue. Przez następne półtora roku czytelnik śledzi upadki i wzloty zespołu.

Czekałam na premierę tej książki, bo miałam nadzieję na ciekawą powieść historyczną o kompletnie nieznanym mi wycinku historii, czyli British Invasion. Starczy powiedzieć, że nie warto było 😛

Utopia Avenue to nudna i rozwleczona do granic obyczajówka, takie Okruchy życia, ale z hipisami. Gdyby wywalić połowę treści, nic by nie straciła, a może nawet stałaby się bardziej znośna.

Przez jakieś ¾ powieści totalnie nie czuć, że akcja dzieje się pod koniec lat 60. Gdyby usunąć odniesienia do i toporne cameo takich gwiazd jak Lennon czy Bowie, to ta historia mogłaby się równie dobrze dziać w 2k19.

Najbardziej denerwującym elementem Utopia Avenue jest jednak sam zespół. Jako osoba, która w nastoletnich latach przeczytała sporo literatury kobiecej i young adultów, śmiało powiem: Utopia Avenue to najbardziej wcoorviająca Mary Sue, jaka kiedykolwiek pojawiła się w literaturze. Postacie takie jak Bella ze Zmierzchu nie mają nawet startu do Utopia Avenue w kategorii „marysuizm”. 1/3 książki to podkreślanie tego, jak zespół zmontowany przez Levona Franklanda jest zajedwabisty. Wszyscy dookoła kadzą młodym muzykom, a jeśli ktokolwiek choćby nieśmiało krytykuje utwory głównych bohaterów, należy do następującej z dwóch kategorii:
- "ok, boomer” (a raczej „ok, tradycjonalista” https://en.wikipedia.org/wiki/Silent_Generation ),
- alkoholicy i damscy bokserzy.

Nie muszę chyba nadmieniać, że jak w rasowej powieści young adult, nawet krytykanci z ww. grup cudownie nawracają się na twórczość Utopia Avenue?

Jedyne jasne punkty tej książki to przewijający się w powieściach Mitchella wątek Horologów i Anachoretów oraz bardzo dobre tłumaczenie pani Justyny Gardzińskiej. No i okładka, zdecydowanie lepsza od zawartości.

Czy poleciłabym komuś tę książkę? Chyba tylko ultrafanom rocka z końcówki lat 60., którzy są skłonni przeczytać wszystko, co choćby lekko dotyka tego okresu w historii muzyki. Całej reszcie serdecznie odradzam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
f6eae810-0a73-48d1-827e-bc8d84aafc4c

Zaloguj się aby komentować