#zwiazki

32
1268
Jak już wyjdziecie z przegrywu tak jak ja kiedyś, będziecie pracować nad sobą i w końcu znajdziecie tą jedyną.. To nie przywiązujcie się. Jak zobaczy, że oddajesz jej kontrolę to tracisz to wszystko.
Człowiek poszedł do psychiatry i wenflaksynę. Na początku ujnia, chyba wszystkie skutki uboczne. Najgorzej te w łóżku.. Jednak dziś mija miesiąc, a od kilku dni czuję mega siłę psychiczną, motywację do pracy nad sobą i spokój wewnętrzny. W końcu mi się chce wstać z łóżka rano, nie czuję potrzeby marnowania czasu na internety i gry. Siłownia od 3 miesięcy też pewnie swoje dała ale pójście do psychiatry było jedną z lepszych decyzji.
Szkoda tylko, że trochę za późno zacząłem się ogarniać. Ubiegły rok mnie strasznie dojechał, a 2021 nie był wiele lepszy. W związku się chyba ufa sobie nawzajem, że w takim dołku się trzyma razem.. A kobita sobie zaliczyła skok w bok. Nie wiem jak z nią o tym porozmawiać. Jabierdole. Nawet nie chodzi o łóżko ale te emocje jakie do niego czuła (lub nadal czuje ale odpuściła temat). Nawet mimo to jestem spokojny xD Jakbym się dowiedział przed leczeniem to by się to kiepsko skończyło.
Trzymajcie się chłopy. Bądźcie sobą i miejcie na uwadze tylko swoje szczęście. Miłej soboty
#przegryw #zwiazki
Quake

@DzikiKnur69 wywal te leki, nie truj sie tym

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#zwiazki #tinder #przemyslenia
#przemysleniazdupy
Kurczę wypróbowałem Tindera, Badoo, Chat Random, Bigo (po ostatnim tym dostalem raka z przezutami instant) żeby tylko ewentualnie poznać jakąś różową do rozmowy i naprawdę masakra.
Na razie obczajam Slowly bo wydaje się jakieś głębsze - ale kurcze..
Zardzewiałem na rynku przyjacielsko matrymonialnym a bariera wejscia teraz wydaje się mega duża.
Można by obniżyć wymagania, jasne, albo zostać samotnym spierdolixem i olać temat :D
Znacie coś ciekawego do interakcji / niekoniecznie randkowania godnego polecenia? (nie pytam tylko o appki, jakieś ogólne coś dla levela 40+?)
Btw tak tak wiem że częste wyjscia do placówek Luxmed/Medicover :D
Ronin

Poklikać by się chciało. Czy My już Ci nie wystarczamy, w naszej Rodzinie Hejto ?


Tinder to Hookup app. To troche jak wchodzić do burdelu i czekiwać sympozjum filozoficznego. Badoo umarło dawno cała reszta jak sympatie itp. to rosiczki dla frajerów żeby kasę wyciągnąć.


Tinder generalnie jest spoko, ale no musisz mieć coś z marketingu i mechanizm kopiój wklej i kontakty od razu przenosić na żywo bo tak to szkoda czasu.

MaD

@n0vulk4 nie wiem, wyjdź do ludzi? Jaka naiwność każe ci myśleć że na appce A będą inne spierdolixy niż na appce B?

GrindFaterAnona

Na razie obczajam Slowly bo wydaje się jakieś głębsze - ale kurcze..


@n0vulk4 ale wiesz, ze to nie od apki zależy, tylko od ludzi na jakich trafisz?

Zaloguj się aby komentować

Jeśli myślisz, że jesteś przegrywem, pomyśl, że przynajmniej nie jesteś facetem, który publicznie chwali się chłopakiem swojej żony
https://twitter.com/CatchUpFeed/status/1661301806335684608
#zwiazki #cotusieodpierdala #logikaniebieskichpaskow #heheszki #przegryw
68bd047c-3f03-42b6-a593-21aef5c0fa05
SierotkaMarysia

@KasiaJ To jakiś zbok a nie chłop okuratny

dziki

@KasiaJ szkoda śliny na typa.

Zaloguj się aby komentować

Dziewczyna mnie zdradziła i teraz rucha się z innym. Nie mogę się z tym pogodzić. Nawet jak próbuję się czymś zająć albo ide spać to mam natretne mysli wręcz obrazy w głowie, że dla niego jest taka jak dla mnie albo i jeszcze bardziej, wieloletnia depresja, lęki, nerwica i inne nie pomagają. Nie potrafię się tak po prostu obrazić i mieć wyjebane. Pomocy :(
#zwiazki #depresja #psychologia
Analnydestruktor

@314227 spróbuj zamknąć oczy i wyobrazić to sobie, aha, z nim bardziej się stara

A.Star

@314227 Kiedy miałam 17 lat byłam strasznie zakochana w pewnym rówieśniku z gitarą. Bardzo mi imponował umiejętnością gry, wiedzą o kulturze, filmach, muzyce, itp. Któregoś dnia siedzieliśmy u niego na chacie, wyszedł na chwilę z pokoju po herbatę, czy coś podobnego. Na biurku zobaczyłam jego otwarty zeszyt z matematyki z zadaniem z geometrii przestrzennej. Zadanie ledwo ruszone i dodatku źle. Rozwiązałam mu je na kartce w jakieś dwie minuty. I najwyraźniej zjebałam całą miłą atmosferę. Do domu odprowadzał mnie milczący, jakby obrażony. Następnego dnia zerwał ze mną przez telefon z tekstem, że do siebie nie pasujemy. Przez miesiąc wyłam w poduszkę, a on po tygodniu prowadzał się już z jakąś nową dziewczyną. Do "gitarzystów" miałam później awersję, nigdy za to nie związałam się z żadnym chłopem, który matematyki nie ogarnia. Po latach z czułością patrzyłam na mojego męża, który z nudów zasnął, oglądając osławioną "Idę".

Po latach wiem, że ten obrażony matematyczny ułom wyświadczył mi przysługę. Jakkolwiek bycie porzuconym jest bardzo niefajne i chwilowo mocno redukuje poczucie własnej wartości, ale zawsze jest to początek nowej drogi. Życie przed tobą, jeszcze będziesz szczęśliwy. Pozdrawiam

Boltzman

@314227 też tak miałem kiedyś. Nie warto było się przejmować nawet 5 minut.


Wiem, że teraz logiczne argumenty są chuja warte, ale może spróbuj? Czasami nawet na głos sobie opowiedzieć można co jest nie tak. Taki dialog z samym sobą potrafi mi zrobić robotę.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
#rozwod #zwiazki
Chcę się rozstać z mężem. Myślę od tym od paru miesięcy. Ale do rzeczy.
Jesteśmy 3 lata po ślubie, razem od 7 lat. To bardzo dobry i uczciwy człowiek. Nie skrzywdziłby muchy. Czuję jednak, że to nie to. Męczymy się ze sobą, ostatnio ciągle się kłócimy, żyjemy jak współlokatorzy, a nie małżeństwo. Nie mamy dzieci i nie będziemy ich mieć, bo nie możemy.
Mój mąż jest typem człowieka, któremu wystarcza "bylejakość". Byle jak, ale jest. Beznadziejna robota, ale jest. Nie dba o siebie, w domu mało co robi, muszę mu pokazać palcem, o niektóre rzeczy proszę od miesięcy. Na wszystko ma czas. Seksu nie uprawiamy od miesięcy, od wielkiego dzwonu, a jak już jest, to trwa 3 minuty. Nie ma w nim żadnej ambicji, żadnej inicjatywy, o wszystko muszę prosić. Wiele razy próbowałam z nim o tym rozmawiać, ale nie potrafi mi odpowiedzieć, po prostu słucha (albo udaje że słucha) i milczy. Chcę go namówić na terapię małżeńską, żeby nie przekreślać tego od razu, ale jestem z nim bardzo nieszczęśliwa.
Boję się, że go skrzywdzę, bo wiem, że mnie bardzo kocha. Ale duszę się w tej relacji. Unikam jego towarzystwa, cieszę się, jak wyjeżdża. Nie mam nikogo i nigdy bym go nie zdradziła. Żałuję, że wyszłam za mąż.
A może to ze mną jest coś nie tak? Może to ja nie nadaję się do związków? Wydaje mi się, że dobrze bym się czuła sama. Widzę, że z jego strony relacja też się ochłodziła. Gdybyśmy się rozstali, całe jego życie wywróci się do góry nogami, bo dla mnie przeprowadził się do innego miasta. Musiałby się wyprowadzić do rodzinnego domu (mieszkamy w moim mieszkaniu, a nie będzie go stać na wynajem przy obecnych zarobkach), zmienić pracę. Nie chcę mu złamać serca, bo na to nie zasługuje, to dobry człowiek. Ale nie dla mnie. Nie wiem co mam zrobić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646c73af3e812ecbdf3a456c
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
tmg

@anonimowehejto rozwiedź się, nie idź w to dalej, on się nie naprawi, będzie już zawsze taki jak teraz albo gorszy. Wydaje mi się, że ślub był błędem i im szybciej sprawę skończysz tym lepiej. I tu najważniejsze, nie lituj się nad nim ale nad sobą. On wisi na Tobie jak Ferdek Kiepski i bierze na emocjonalne sztuczki (litość) zamiast zainwestować w zmiany samego siebie. To związek który ma satysfakcjonować obie strony a nie tylko jedną. Uzasadnione żądania powinny być spełniane a nie olewane. Inaczej będziesz się męczyć do końca. Zrób experyment, powiedz że rozważasz rozwód i dajesz mu miesiąc na poprawę a potem pozew. Zobaczysz czy to coś zmieni. Jeśli nawet to go nie ruszy to nie warto ...

tptak

@anonimowehejto idźcie na terapię w parze. A być może też okaże się że mogą być neurologiczne podstawy jego stanu

e5aar

@anonimowehejto Zwiazki sie rozpadaja, to jest normalne. Bedzie zlosc, bedzie zle na poczatku. Jednak wciaz jest to normalne. Z mojego doswiadczenia, masz cztery wyjscia:

  1. Porozmawiac z mezem, sprobowac popracowac nad zwiazkiem z terapeuta. Otworzenie sie na sytuacje, da podstawy do naprawy lub podstawy do rozejscia sie.

  2. Znalezc kochanka i wtedy odejsc, bo tak ci bedzie latwiej, bo inaczej bys od meza nie odeszla. Najgorsze rozwiazanie jakie moze byc, nie badz taka osoba.

  3. Odejsc od meza juz teraz.

  4. Zostac w zwiazku, nic nie zrobic i liczyc, ze sie poprawi. Nie poprawi sie.


I pisze to z doswiadczenia niestety, tego najgorszego. Wedlug mnie, jezeli byla milosc i pasja miedzy wami, to warto rozmawiac, dac szanse i jasne warunki okreslic. Przynajmniej bedziesz wiedziala, ze sprobowalas.

Zaloguj się aby komentować

Rynek już naprawdę popierdoliło. Nie dość, że nie widzi, że sama sobie stworzyła nierealizowalne wymagania, to jeszcze jest 5/10
#tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow
baa17ac6-ba63-4d76-bddc-d5b63cb58b09
5817e70f-a6ee-477c-96cf-5bba2ceda8c1
Mikry_Mike

@gumowy_ogur czyli dobra na wakacyjną przygodę zapoznawczo-poruchawczą w wakacje.

oliwka-milek

Typiara z ryja nic specjalnego, a w spojrzeniu kryje się psychopatka. Coś tam na pewno nie grzeje za dobrze.

dsol17

@gumowy_ogur Przynajmniej wiadomo,że robi laski - Pani inżynier budowy ostatecznie,a wiadomo: "białe kaski..."


Dalej - 25 ? No way, typiara odmładza sie. Coś jeszcze ? Wymagania wymaganiami - są jakie są i może nie znajdzie i to jej sprawa - ale NA LITOŚĆ BOSKĄ ! - szukanie stałego związku przy TAKIM grafiku ?! To nie ma szans nawet jakby spełnić te jej wymagania. Ona normalnie wolnego czasu nie ma, no błagam !

Zaloguj się aby komentować

Miałem w łóżku z 50-70 kobiet i to jest smutne, bo jak jestem w związku, to zaraz muszę go rozpierdolic. Bo jak pies, jak jebany neandertalczyk oglądam się na inne.
Ile ja kurwa dziewczyn skrzywdziłem w ten sposób, to powinienem za to trafić na krzesło elektryczne. I to nie chodzi nawet o to, że zdradzam, tylko kurwa mać nie potrafię się zaangażować - kiedy przychodzą wspólne sprawy, zależności i mieszkanie razem, to daję nogę ze związku jak jebany tchórz - rozstaje się, a potem za miesiąc żałuję, że to zrobiłem.
I tak jest za każdym jebanym razem. Kiedyś pojadę w jakąś podróż, przesadze i stracę życie spadając z komina albo byk mnie stratuje na enciero, czy spierdole się z jakiegoś szczytu, bo żyje ryzykownie. I wyswiadcze tym wypadkiem całemu światu przysługę, bo nic kurwa dobrego nie daję ludziom od siebie.
#zwiazki #randycontent #zalesie
mrmydlo

@Randy_Robinson było wczoraj

Brian-Peppers

Znam ten ból, dopiero rok temu prawie przy 40 latach poznałem zajebistą dziewczynę z którą coś nas łączy więcej. Młoda, ładna, inteligętna. W szoku byłem, że radzi sobie lepiej niż jej rówieśnicy. Więc skończyłem cykl z znajomym i wypadów, podrywania. Niby mógł bym do tego wrócić i na weekend znaleźć jakąś. Ale jak trafiłem na wiele dzieweczyn to też nie chce mi się znowu przebierać żeby trafić na tak dobrą. Tak to było przeważnie. Albo seks mega ale zbyt walnięta w czapę na związek, albo mega ekstra relacja, wygląd ale rozgwiazda i nudny seks. Its all a Numbers Game Man.

GtotheG

@Randy_Robinson dlatego duza ilosc partnerow seksualnych jest bez sensu. Czlowiek sie uzaleznia od dopaminy uzyskiwanej w ten sposob i nigdy sie nie ustatkuje, bo wiecznie "malo" nowych bodzcow.

Zaloguj się aby komentować

Hejka
jest tu może jakaś umiarkowana patusiara która chcialaby stworzyc a'la pato zwionzek i zyc z zasilkowi i zapomug? narobimy se barchorow, skolujemy mieskznaie socjalne albo zajmiemy jakis pustostan i bedziemy se zyc elegancko w szczenciu, dodam ze ja troche pije ale dzieci bil nie bende, ciebie jak zasluzyc moge sieknac ale spoko loko nie tak zeby ci krzywde zrobic ale zeby cie do prozadku doprowadzic
moje wyamgaa:
masz makx 23 lata
musisz byc plodna
musisz nie ybc spasiona jak swinia
musisz nei byc oncianozwa genetycznie wadami zeby gowniaki nie mialy dalna ani nie byly kuawe itd bo przy takch to jest roboty ze choho
musisz miec lekko-patto charakter, musisz lubic se wypic ale z umiarem (i jak cionza bedzie to nie ma chlania bo uposledozen dzieci ciezko odchowac)
oferuje siebie i beztroskie zycie w szczenciu i radosci
#zwiazki #patologia
Niedobry

@Motomyszzmarsa Nie kus diable. Ja jestem zonaty. XD

ZygoteNeverborn

@Motomyszzmarsa Na obciążone genetycznie można wyrwać dodatkową kasę.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Jak radzić sobie z dziewczyną, który ma różnego rodzaju fobie?
  • boi się tłumów, więc nie chodzimy na koncerty, do teatru itd.
  • boi się lotów samolotem, więc jeździmy autem na wakacje, a zagranica ogranicza się tylko do kawałka Europy
  • jest domatorem - siedziałaby tylko w domu, bo jest tam najbezpieczniej
Męczy mnie "terapeutowanie" i opieka jak nad jakimś dzieckiem, bo "tego nie można" i "tego nie można".
#zwiazki #tosie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6463dd123e812ecbdf3a4309
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
A.Star

@anonimowehejto Koncerty- jak lubisz, idź sam. Jak normalna, to zrozumie. Sama nie lubię, bo za głośno i tłumy, ale chłopu bym nigdy nie broniła.

Samoloty - wiele osób ma tę fobię, współczesna psychiatria potrafi skutecznie rozwiązywać te problemy.

Domatorstwo skrajne - sprawa na terapię.

Domatorstwo umiarkowane - zastanów się, czy nie jesteście zbyt skrajni, aby stworzyć harmonijny związek. A może z wiekiem sam do takiego domatorstwa dojrzejesz? Z własnego doświadczenia wiem, że z wiekiem odpoczynek w domu to najlepsza rozrywka. Ale ja miałam intensywne życie studenckie i pięć lat małżeństwa bez dzieci, więc zdążyłam się wybawić.

Mikry_Mike

@anonimowehejto jeśli lubisz cierpieć, to równie dobrze możesz codziennie podcierać dupę papierem ściernym. By się zbyt szybko nie przyzwyczaić do bólu, polecam zmieniać gradacje papieru. Skutek ten sam, jak tworzenie relacji z osobą zaburzoną. Generalnie jeśli ona sama nie wyjdzie z wolą zmiany siebie, dla samej siebie oraz wyleczenia się z elementów zaburzających jej poprawne funkcjonowanie, to nikt tego nie zrobi. Będziesz tylko kruszył kopię, napierdalał pięściami w mur nie do obalenia. Stracisz czas, energię oraz chęci, a możliwe, że sam wejdziesz w bagno.

anonimowehejto

NagiCielak: Poznałem fantastyczna kobietę, z którą widzę wspólną przyszłość, wszystko jest idealnie, poza jednej rzeczy, która nie daje mi spokoju. Chciałbym z mojej i jej inicjatywy zamieszkać za granicą, żyć tam i pracować. Możecie się na mnie obrazić, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Kobieta tak jakby w ukryciu chyba jest zakamuflowaną wielbicielka ruchu black lives matter itp. Jak włącza muzykę to zazwyczaj jest to muzyka typowa dla czarnych, oczywiście Snoop Dogg, beyonce i tak dalej. Kiedy wybieramy filmy to są zazwyczaj takie, gdzie głównym aktorem jest czarnoskóry, jak mówi o problemie rasizmu to zawsze w kontekście o czarnych (o żółtych wyraziła się nawet raz negatywnie), ma trochę lewicowe poglądy, ale jakby ukryte przede mną, lekcje języka obcego (online) wzięła z czarnoskórym i powiedziała, że tak losowo wyszło. Nie wiem, może jestem zbyt wrażliwy i niezbyt na czasie, ale powiedzcie tak szczerze, czy nie obawialibyscie się będąc za granicą z taką kobieta, że was zdradzi, bo okaże się to jej fetyszem? Ufam jej, ale posiadam jakaś empatię, i sam wiem że jeśli często rozmawiałbym o azjatkach w takim kontekście to pewnie wiele kobiet by się zaczęło zastanawiać, czy mi może czegoś nie brakuje. Oczywiście każdy ma prawo mieć preferencje jakie chce, lecz no sami wiecie jak to wygląda.


#zwiazki




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Znam przypadek pary, w której dziewczyna nie chce się przeprowadzić, bo boi się, że rodzice sobie nie poradzą bez niej. Chłopak siedzi sam w mieszkaniu, a ona okazjonalnie wpada do niego na parę dni. Nie wiem w sumie co zasugerować kumplowi, bo są bez ślubu, ale wydaje mi się, że aby para się "dotarła" to jednak trzeba trochę ze sobą pomieszkać.
Ten stan przecież można ciągnąć kilkanaście lat. Znacie podobne przypadki ze swojego otoczenia? Jak to się skończyło?
#zwiazki #tosie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6463dacd3e812ecbdf3a4302
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Klamra

Jak wezmą ślub, bez uprzedniego mieszkania, to i tak się rozwiodą. Chyba, że będą taką parą, której nie wypada, bo co ludzie powiedzą, to nie po chrześcijańsku.

Oczk

Nie wiem w sumie co zasugerować kumplowi


@anonimowehejto że tak zapytam, po cholerę chcesz mu cokolwiek sugerować? Jak im to odpowiada i tak się dogadują to dobrze, ich sprawa. Po co pchać się z butami i "dobrymi radami" w życie innych, kiedy nikt o to nie prosi?


Ten stan przecież można ciągnąć kilkanaście lat


Naiwne myślenie ale załóżmy że tak będzie. I co z tego, jeżeli im to pasuje? Skoro są/będą razem w takiej sytuacji, to znaczy że są z tym szczęśliwi a nie muszą uszczęśliwiać znajomych, którym się wydaje że powinni żyć inaczej.


Ogólnie to nie wróżę przyszłości takiemu związkowi, ale wróżbita ze mnie żaden - zwracam tylko uwagę, że to indywidualna sprawa osób zainteresowanych, a nie postronnych.

Kubilaj_Khan

@Klamra @anonimowehejto ja np nie mieszkałem z żoną przed ślubem i już te 15 lat temu ludzie to samo gadali.


A ja uważam to za bardzo dobrą decyzję. Ludzie, którzy mieszkają ze sobą przed ślubem łatwiej się rozejdą przez jakieś głupoty bo nic ich nie trzyma razem.


Ja po ślubie wprowadzilem się do żony i musiałem przestawić wajchę z bycia synem na bycie mężem i odpowiedzialnym mężczyzną.


I to u mnie zadziałało, bo wszystkie przeszkody pokonaliśmy idąc na różne kompromisy. Z czasem napięcia znikły. To były pierdoły ale przez takie male rzeczy ludzie się rozstają bo chcą jakiegoś ideała a idealnych ludzi nie ma.

Zaloguj się aby komentować

Pytanie dla was. #pytanie #ankieta #zwiazki #gownowpis

Czy będąc w wieku około 30 lat można liczyć już głównie tylko na samotne matki albo grube świnie lub toksyczne osoby do związku?

59 Głosów
Analnydestruktor

@Pimenista2 jeżeli jesteś odpowiednio majętny to nawet 18-tki

Suodka_Monia

@Pimenista2 zależy od kształtu szczęki

Legitymacja-Szkolna

@Pimenista2 moja koleżanka 22 lata chadza sobie z typem 38 lat XD Jeżeli w wieku 30 lat będziesz miał siano i będziesz ustawiony i normalnie wyglądał to nadal możesz wyrywać młode laski, no chyba że będziesz mieszkał u starych i pracował w kołchozie za minimalną no to wtedy jest to rzeczywiscie smakowity kąsek dla takiej 20 XD. Still jak na tinderku przesuwam jest całe mnóstwo lasek w wieku 25-27 lat wolnych.

Zaloguj się aby komentować

Czego najbardziej brakowało wam w życiu nastoletnim i studenckim? Mi zdecydowanie pracy sezonowej nad morzem. Jako licealista nie pracowałem, jako student zdarzało mi się kilka razy dorobić, ale pracę na etat rozpocząłem po obronieniu licencjatu, miałem 22 lata (jestem z końcówki roku).
Miałem (i mam cały czas tę samą) ekipę swoich znajomych, z którym latem spędzałem czas, ale zdecydowanie żałuję, że w żadnym roku nie dane mi było pracować w wakacje z młodymi. To byłyby niesamowite przeżycia, masa poznanych ludzi, przygody, może jakaś wakacyjna miłość. Zazdroszczę wszystkim, którzy mieli taki epizod
#wakacje #pracbaza #zwiazki #seks #zycie #nostalgia #kiedystobylo #pytanie #gownowpis
MaD

@Lopez_ coś co za problem, jedź do niemca na szparagi... poczujesz ten dreszczyk 'wakacyjnej miłości' i inne 'niesamowite przeżycia'. Chopa boli że nie musiał nakurwiać za dzieciaka do roboty tylko miał... wakacje, no czymcie mie

Zaloguj się aby komentować