#zamki

10
170
Zamek Braunfels, Niemcy
#architektura #fotografia #zamki #ciekawostki
ab0553f3-d80a-4ef8-823b-b8c17b1e9663
panikaman

@Sielski_Chlop kiedyś to było...

EgeSzegeDre

@Sielski_Chlop myślałem, że to jakieś nawiązanie do castle w hom3

Sielski_Chlop

@panikaman pamiętam te czasy jak na hejto powiadomienia przychodziły

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Kolejnym zamkiem wartym odnotowania jest ten, znajdujący się w województwie warmińsko-mazurskim, a konkretnie w Nidzicy (nie mylić z Niedzicą w Małopolsce) - niewielkim mieście położonym nad rzeką Nidą.
Historia zamku w Nidzicy sięga pierwszej połowy XIII w, kiedy to drewnianą warownię wznieśli Krzyżacy. Dopiero w drugiej połowie XIV w., bo około roku 1370, wzniesiono, z inicjatywy wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode, zamek murowany - figurował on wówczas pod nazwą Neidenburg (Zamek nad Nidą). Pierwotnie miała być to niewielka warownia, ale zmieniono plany i miast tego, postanowiono, że zamek ma być dużą fortyfikacją mającą strzec granicy państwa krzyżackiego.
Wg źródeł w 1409 roku na zamku w Nidzicy rezydował prokurator krzyżacki, co sugeruje, że zamek był wówczas w pełni funkcjonalny. W czasie wojen polsko-krzyżackich obiekt miał strategiczne znaczenie jako punkt obrony granicy. 12 lipca 1410 roku, podczas przemarszu w głąb państwa krzyżackiego, wojska polskie pod przywództwem Władysława Jagiełły, na krótko przejęły zamek, korzystając z faktu, że pozostawał on praktycznie pozbawiony jakiejkolwiek obrony.
Podczas wojny głodowej w 1414 roku, polskie rycerstwo ponownie przejęło zamek. W 1454 roku zaś, dzięki postawie mieszkańców sprzeciwiających się Krzyżakom, zamek został zajęty przez czeską załogę zaciężną zatrudnioną przez Polskę i bronił się aż do końca wojny trzynastoletniej.
Po roku 1583 powstały nowe fortyfikacje od zachodu, w tym mury obwodowe z bastejami oraz drugie przedzamcze. Niestety, przedzamcze to spłonęło dwa wieki później. Prace nad tymi fortyfikacjami zostały prawdopodobnie kierowane przez architekta z Królewca - Błażeja Berwarta.
W latach 1828-1830 zamek został przekształcony w więzienie i sąd, a w czasie II wojny światowej pełnił funkcję magazynu zbożowego. W zimie 1945 roku wojska radzieckie zbombardowały zamek, co przyczyniło się do jego poważnego zniszczenia.
Po wojnie zamek był przez długi czas ruiną. Odbudowę rozpoczęto dopiero w latach 60. XX wieku i trwała ona do 1965 roku. Obecnie zamek w Nidzicy jest jednym z najważniejszych zabytków Warmii i Mazur, a także popularnym miejscem turystycznym.
W latach 2020-2021 na zamku przeprowadzono remont, który swymi pracami obejmował dachy, wymianę stolarki okiennej, drzwiowej, rewitalizację elewacji, remont sal: rycerskiej, widokowej oraz wystawowej. Oprócz tego pojawiła się także winda. Obecnie na terenie zamku znajduje się Muzeum Ziemi Nidzickiej.
Jeżeli chodzi o architekturę, to warownia została wzniesiona z cegły na wysokiej, kamiennej podmurówce. Na poddaszu, wewnątrz murów, biegną krużganki obronne zabezpieczające zamek zarówno od strony zewnętrznej, jak i dziedzińca. Fasada od strony zachodniej jest pokryta ciemną cegłą, a ozdobą zewnętrznej elewacji są duże, ostrołukowe, gotyckie okna.
Ostatnie piętro zachodniej części zamku pełniło funkcję spichrzów i krużganków obronnych. Wieże, ozdobione wnękami i płaskimi dekoracjami, kryły dachy namiotowe, w piwnicach zaś umiejscowiono więzienie. Nad bramą umieszczono kaplicę zamkową. W tej części zamku znajdowały się również komnaty dla gości zakonu, mieszkał w nich również wójt oraz kapelan. Rycerze, giermkowie i służba zbrojna zamieszkiwali boczne skrzydła budowli. Na dziedzińcu zamkowym znajdowała się studnia, zaopatrująca załogę w wodę. Pod koniec XV wieku zamek otoczono murem wyposażonym w dwie okrągłe basteje.
#zamkipalace4sfor #zwiedzanie #zabytki #zamki #warminskomazurskie
79616f82-6489-4d16-9016-6c9d2eab3e82
56a8cd42-3a50-4c22-9d9b-9d05b7edf670
e7ea1bce-457f-4896-b9cd-252f0bfcde4c
3ce60939-2f9a-424a-bd43-54803f3ccf1f
30d07f08-0939-4e3d-b2fe-770db0faef0e

Zaloguj się aby komentować

Celem dzisiejszej naszej wędrówki będą ruiny zamku biskupiego znajdującego się w Siewierzu - niewielkim mieście położonym w województwie śląskim w powiecie będzińskim.
Do tej pory nie udało się jednoznacznie ustalić początków zamku. W literaturze często mylnie podaje się datę jego powstania na XV wiek. Jednakże od 2001 roku prowadzone badania historyczne pod kierownictwem magistra Artura Roka wykazały, że murowany zamek istniał już na początku drugiej połowy XIV wieku. Przypuszcza się również, że pierwsza faza budowy zamku w stylu gotyckim rozpoczęła się za panowania książąt bytomskich w pierwszej połowie XIV wieku, ale nie można również wykluczyć, że prace budowlane ciągnęły się przez wczesne lata panowania książąt cieszyńskich. Potrzebne są jeszcze dalsze badania historyczne i archeologiczne, aby ostatecznie wyjaśnić kwestię początków budowli.
Wiadomo na pewno, że pierwszym elementem murowanym był cylindryczny stołp o średnicy 9 metrów, który został zbudowany pod koniec XIII wieku przez księcia opolskiego Władysława lub jego syna Mieszka cieszyńskiego. W latach 1337-1358 książę cieszyński Kazimierz I polecił zastąpić wał murami obronnymi i zbudować murowaną kamienicę od wschodu. Wówczas to brama wjazdowa znajdowała się w południowej części murów, czyli w opozycji do obecnej.
W 1443 roku biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki wykupił od zadłużonego księcia Wacława I cieszyńskiego księstwo siewierskie wraz z zamkiem i miastem. Po kilku latach sporów z innymi książętami śląskimi, biskupi krakowscy przyjęli świecki tytuł książąt siewierskich na mocy dokumentu księcia Wacława I. Księstwo Siewierskie stało się niemal niezależnym organizmem politycznym z własnym wojskiem, sejmem, monetą, sądem oraz szlachtą.
W latach 1471-1488 biskup Jan Rzeszowski polecił zbudować nową bramę od strony północnej, a przy dawnej, nieczynnej bramie południowej wzniesiono kolejny budynek.
W XVI wieku, biskupi kontynuowali rozbudowę zamku, nadając mu styl renesansowy. W 1518 roku, biskup Jan Konarski wzniósł wieżę nad nową północną bramą, zaś w północno-wschodniej części zamku powstała dodatkowa zabudowa z inicjatywy biskupa Konarskiego.
W latach 1524-1530, biskup Piotr Tomicki nakazał rozbiórkę gotyckiego stołpu, a pozyskany zeń materiał został wykorzystany do budowy nowych skrzydeł zamku w zachodnim fragmencie kompleksu oraz reprezentacyjnego budynku w części południowej. Dzięki temu, zamek zyskał charakter renesansowej rezydencji z dziedzińcem otoczonym drewnianymi gankami. Kolejne prace związane z przedłużeniem i nadbudową budynku zachodniego zostały przeprowadzone przez biskupa Andrzeja Zebrzydowskiego lub biskupa Filipa Padniewskiego - w zależności od źródeł.
W 1575 roku, książę-biskup Franciszek Krasiński wzmocnił zamek, przystosowując go do użycia broni palnej. Dodano dodatkowy mur zewnętrzny, a przestrzeń między nim a bryłą zamku wypełniono ziemią. Stworzyło to taras artyleryjski, który został wyposażony w 10 dział. Brama została również wzmocniona barbakanem. W czasie potopu szwedzkiego, księstwo siewierskie pozostawało nominalnie neutralne, niemniej stacjonujące na zamku oddziały hetmana Stefana Czarnieckiego stały się dla Szwedów pretekstem do zdobycia fortyfikacji.
W latach 1681-1699 kompleks zamkowy został poddany kolejnej przebudowie z inicjatywy biskupa Jana Małachowskiego. Zmieniano wówczas skrzydło wschodnie, gdzie zbudowano kaplicę, arkadową loggię oraz kuchnię. Prace te dokończył Konstanty Felicjan Szaniawski - biskup włocławski. W ramach przebudowy baszta przy bramie została podwyższona i otrzymała barokowy hełm wraz z kopułą oraz latarnią. Po połowie XVIII wieku kompleks został uszkodzony w  wyniku pożaru, po którym biskup Kajetan Ignacy Sołtyk podjął się prac remontowych na wieży.
Obecnie na terenie zamku siewierskiego można podziwiać pozostałości murów z cegły oraz kamienia, a także wieżę bramną służącą dziś jako punkt widokowy. Warto również zwrócić uwagę na barbakan oraz odrestaurowany most zwodzony, który dla zorganizowanych grup wycieczkowych jest uruchamiany jako atrakcja turystyczna. Na dziedzińcu znajduje się odrestaurowana piwnica zamkowa, gdzie znajdziemy stałą ekspozycję archeologiczną oraz wspomniany wcześniej taras artyleryjski.
#zamkipalace4sfor #zmakijury4sfor #zamki #slaskie #jurakrakowskoczestochowska
3dcf0a68-5352-41c7-8ac6-29b638592bdd
1b1d802f-3c80-4911-bad5-04976efe823c
23a45c58-9bf3-4315-94a6-04f135073836
719d3e3a-1945-4161-8fd3-edb75760c289
5cf06163-2497-4fda-a937-ba6f0ac8643d

Zaloguj się aby komentować

Z zamku Pilcza wyruszymy dziś na północny-zachód kierując się drogą nr 794 wprost do Pilicy, małego miasteczka w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim. Od wsi Smoleń dzieli je raptem około 4 km, tak więc jeśli byliśmy odwiedzić zamek Pilcza np. rowerem, to nic nie stoi na przeszkodzie, by dołożyć ten krótki odcinek i wybrać się jeszcze na zwiedzanie zamku w Pilicy - zwanego również pałacem.
Tak jak wspomniałem w poprzednim wpisie, obydwa zamki zarówno ten w Smoleniu jak i w Pilicy łączy między innymi osoba Wojciecha Padniewskiego, który to odkupiwszy uprzednio od rodu Pileckich Pilicę, około roku 1610 wzniósł tam późnorenesansową rezydencję w stylu włoskim i przeniósł się do niej właśnie z nieodległego zamku w Smoleniu, którego to był podówczas właścicielem.
Dlaczego zamek zwany pałacem, tudzież pałac zwany zamkiem? Ponieważ w początkowej fazie, kiedy to należał jeszcze do Pileckich (Toporczyków) był bardziej zamkiem aniżeli pałacem i tak naprawdę dopiero w drugiej połowie XVIII w. przekształcony został na typowy pałac.
W 1636 roku Helena z rodu Wiśniowieckich, którzy to po Padniewskim stali się kolejnymi właścicielami obiektu, wniosła go w postaci posagu Stanisławowi Warszyckiemu z Dankowa. Ten zaś w  1651 roku otoczył budowlę potężnymi fortyfikacjami, w skład których wchodziło sześć murowanych bastionów z kazamatami połączonych murami kurtynowymi. Dodatkowo, zamek został otoczony fosą o szerokości 20 metrów, co uczyniło go w owych czasach nowoczesną twierdzą. Pomimo tych zabiegów zamek nie zdołał oprzeć się wojskom szwedzkim w czasie potopu, kiedy to został przez Szwedów, co prawda na krótko, ale zdobyty. Jednak dość szybko Warszycki zdołał go odzyskać, po czym usunął wszelkie zniszczenia powstałe w czasie oblężenia.
Szczęście nie trwało długo i w 1705 roku Szwedzi po raz kolejny zajęli zamek, aczkolwiek po niedługim czasie ponownie trafił w ręce polskie. W 1731 roku Emerencjanna Pociejowa, ostatnia z rodu Warszyckich, sprzedała zamek Marii z Wesslów Sobieskiej, wdowie po królewiczu Konstantym Sobieskim. Ta zaś dokonała przebudowy obiektu w stylu barokowym. W 1753 roku Maria przekazała Pilicę swemu bratankowi, Teodorowi Wesslowi. W 1852 roku pałac został zakupiony przez Krystyna Augusta Moesa, który rozpoczął remont, ale po jego zakończeniu obiekt strawił pożar. W 1874 roku ruiny pałacu zostały nabyte przez słynnego przemysłowca Leona Epsteina [ciekawe czy ten sławny Epstein ze Stanów, miał z nim coś wspólnego? ;-)], który wyremontował budynek i nadał mu styl neorenesansowy, a fortyfikacje ozdobił w stylu romantycznym. Epsteinowie opuścili Pilicę w 1880 roku i przenieśli się do Krakowa. Do 1887 roku majątkiem kierowali zarządcy. Następnie podjęto decyzję o sprzedaży kompleksu pałacowego. W 1908 roku kupił go Kazimierz Arkuszewski. Jego rodzina  pozostawała właścicielem posiadłości do II wojny światowej.
W 1945 roku majątek został odebrany Arkuszewskim, a pałac przeznaczono na dom dziecka dla dziewcząt. W latach 1960-1962 częściowo odrestaurowano pałacowe wnętrza, a w 1985 roku przeprowadzono wykopaliska archeologiczne. W latach 80. XX wieku przekształcono go w zakład poprawczy dla młodzieży. W maju 1989 roku Skarb Państwa sprzedał zespół pałacowy Barbarze Piaseckiej-Johnson, która w planach miała uczynić z niego swoją rezydencję, w której miała się także znaleźć udostępniona zwiedzającym galeria malarstwa. Prace remontowe zostały jednakże przerwane po roku, gdyż potomkowie Kazimierza Arkuszewskiego zgłosili roszczenia do zamku.
Batalia sądowa o odzyskanie dóbr pałacowych trwa po dziś dzień. Barbara Piasecka-Johnson zmarła w Sobótce 1 kwietnia 2013 roku w wieku 76 lat, ale jej śmierć niewiele zmieniła. Pałac jak niszczał, tak niszczeje po dziś dzień.
Z racji na swój stan obiekt nie jest dostępny do zwiedzania. Wejście na teren jest na własną odpowiedzialność. Natomiast otaczający pałac park można spokojnie zwiedzać.
Z racji faktu, że wstąpiłem tam dosłownie na chwilę, nie udało mi się zwiedzić całego kompleksu pałacowego, stąd tym razem zdjęć niewiele. Fotografię fragmentu murów zaczerpnąłem z sieci.
#zamkipalace4sfor #fotografia #zmakijury4sfor #jurakrakowskoczestochowska #zamki
4d65e593-9599-43d9-869a-df7d132ad91e
fcd4f128-0502-4328-b3fa-e6ed55e3a764
22f2d095-7a2c-4c78-864e-1ff969621149

Zaloguj się aby komentować

Powracamy do zamków Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Dzisiejszą podróż odbędziemy do wsi Smoleń w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim. Odnajdziemy tam kolejny zamek wzniesiony w systemie Orlich Gniazd - mowa o zamku Pilcza.
Początki budowli nie są do końca jasne. Wiadomo, że w 1300 roku w kronice Macieja Stryjkowskiego wzmiankowano o walkach o zamek Pelciszka toczonych między Wacławem II, a Władysławem Łokietkiem, aczkolwiek zapis ten, wg najnowszych badań,  najprawdopodobniej mógł dotyczyć zupełnie innego obiektu aniżeli zamek w Smoleniu. Pewnym jest natomiast fakt, że XIV w. powstaje zamek zbudowany przez Ottona z Pilczy herbu Topór - zaufanego doradcy Kazimierza Wielkiego, pełniącego urzędy starosty ruskiego a następnie wojewody i starosty sandomierskiego.
Zamek ten został odziedziczony w XV wieku przez Jana, wnuka Ottona, który był pierwszym z linii Pileckich (Toporczyków).
W 1577 roku zamek w Smoleniu został nabyty przez Wojciecha Padniewskiego - kasztelana oświęcimskiego herbu Nowina, od Anny Pileckiej. Wiele przewodników turystycznych i innych publikacji zawiera jednak nieprawdziwą informację, że zamek został nabyty przez Seweryna Bonera, gdyż zamek ten nigdy nie był własnością Bonerów, a od razu po Pileckich przeszedł w ręce Padniewskiego. Zamek więc rozbudowali Pileccy, lecz mimo modernizacji, szybko stało się jasne, że jego powierzchnia jest zbyt mała dla rosnących w potęgę i bogactwo właścicieli. Dodatkowo, niekorzystne położenie komunikacyjne utrudniało dalszą rozbudowę, co skłoniło Wojciecha Padniewskiego do zamieszkiwania najpierw w dworze u stóp zamku, a następnie przeniesienia się około 1610 roku do Pilicy, gdzie znajdowało się wystarczająco dużo miejsca, by wybudować nową, bardziej okazałą siedzibę - zamek w Pilicy.
Niestety, zamek Pilcza w Smoleniu, tak jak wiele innych warowni na Jurze, ucierpiał znacznie w czasie potopu szwedzkiego. Szwedzi spalili go w 1655 roku, a dalsze zniszczenia poczynili Austriacy, którzy rozebrali część murów w 1787 roku, kiedy budowali komorę celną. Niestety, kolejne zniszczenia dotknęły zamek podczas walk rosyjsko-austriackich w grudniu 1914 roku, podczas I wojny światowej. Od tamtej pory warownia pozostaje w ruinie.
Zamek wznoszono w III fazach.
Faza I - zamek górny. Składał się on z kilku elementów. Mury obwodowe otaczały skalną platformę, a w jego wschodniej części znajdował się budynek mieszkalny. Ponadto zamek posiadał cylindryczną wieżę o średnicy około 7,5 metra. Dostęp do wieży możliwy był jedynie poprzez wejście, które znajdowało się na wysokości kilku metrów od ziemi. Dzisiejsze wejście na poziomie gruntu powstało znacznie później niż wtedy, gdy zamek został zbudowany.
Faza II - zamek dolny. Otton z Pilczy i Jadwiga z Melsztyna wznieśli po 1350 roku zamek dolny na wschód od zamku górnego. Zamek składał się z kamiennego muru obronnego o grubości do 2 metrów i miał plan pięciokąta. Wjazd na teren zamku odbywał się przez zachowaną do dzisiaj gotycką ostrołukową bramę, w której widoczne są wgłębienia służące do spuszczania brony. Być może w obrębie zamku dolnego znajdowała się wieża wzmacniająca obronę.
W południowo-wschodniej części dziedzińca zamkowego mury skale niespodziewanie załamują się kilkukrotnie, co wskazuje na prawdopodobne istnienie w tym miejscu wieży obserwacyjnej o planie zbliżonym do prostokąta.
Na dziedzińcu zamkowym znajduje się studnia, którą według tradycji wykuć mieli jeńcy tatarscy. Głębokość studni miała wynosić 200 m, choć inne źródła podają 100 m. Faktyczna głębokość studni jest nieznana, ponieważ jest ona obecnie zasypana do głębokości 26 m.
Faza III - zamek zachodni, drugi zamek dolny. Ta część budowli wzniesiona została po 1450 roku najprawdopodobniej przez Elżbietę Granowską lub jej syna Jana Pileckiego. Od strony południowej poprowadzono wjazd na dziedziniec. W tej części pozostały po dziś dzień ślady budynku mieszkalnego z oknami ostrołukowymi oraz pozostałość bramy.
Na dzień dzisiejszy zachowały się mury obronne dwóch dolnych zamków, wraz z dwiema bramami, mury zamku górnego oraz cylindryczna wieża zamku górnego o wysokości 16 m. W 2010 roku stan zamku w Smoleniu był bardzo zły i niemal zakazano wstępu, ponieważ w każdej chwili mury groziły zawaleniem. Warto dodać, że Smoleń jest miejscem, gdzie spada najwięcej śniegu w całej okolicy jurajskiej, co dodatkowo wpłynęło na pogorszenie stanu obiektu. W 2013 roku przeprowadzono znaczące prace zabezpieczające i częściowo zrekonstruowano mury zamkowe. Prace te kontynuowano w kolejnych latach.
Obecnie teren zamku został zrewitalizowany i można go bezpiecznie zwiedzać. W celu ułatwienia wejścia na zamek, zbudowano drewniane schody, prowadzące najpierw na zamek, a dalej pod basztę. Na szczyt baszty prowadzą już metalowe schody. Z góry roztacza się malowniczy widok na okolicę. Dodatkowo, schody i drewniane pomosty zostały wybudowane także po drugiej stronie, co umożliwiło dwa wejścia na zamek w Smoleniu. Oba wejścia są dostępne za jednym biletem, który można nabyć w kasie znajdującej się u stóp wzgórza, koło parkingu.
W 1959 roku niezwykle malownicze i cenne pod względem przyrodniczym wzgórze zamkowe, na szczycie którego znajduje się zamek Pilcza, zostało objęte ochroną w postaci rezerwatu przyrodniczego pod nazwą Rezerwat Smoleń.
#fotografia #zmakijury4sfor #zamkipalace4sfor #jurakrakowskoczestochowska #zamki
b7215df1-016c-4531-a90b-0565f62f9ea6
3497ace9-e204-4c15-a774-4d4fcabef18b
93b6e95d-589d-4b64-8273-96fc1e14d2c7
a3ea8060-c59d-4e1d-bbe0-9d7bda78fa23
fe9336c5-15a8-420d-a2f0-206c3547e354
4Sfor

@ZielonkaUno. Niech trwa kolejne wieki Szkoda tylko, że w postaci ruiny, a nie w takiej formie jak choćby zamek w Oporowie.

tynu

@4Sfor byłem tam w ubiegłym roku. Jura wraz ze swoimi zamkami okazała się doskonałym pomysłem na urlop

4Sfor

@tynu Zgadza się. Polecam wybrać się na Jurę rowerem, kapitalnie zwiedza się te rejony na dwóch kółkach

Zaloguj się aby komentować

Z Wielkopolski udajemy się do województwa łódzkiego, a konkretnie do niewielkiej wsi znajdującej się powiecie kutnowskim - mianowicie do Oporowa. Znajdziemy tam bardzo dobrze zachowany, wzniesiony w stylu gotyckim zamek rodziny Oporowskich.
Budowlę tę wznoszono w latach 1434–1449 na otoczonej fosą sztucznie usypanej wyspie. Konstrukcja składa się z kilku budynków otaczających dziedziniec. Jako osobę, która rozpoczęła budowę zamku, wskazuje się Mikołaja Oporowskiego - wojewodę łęczyckiego. Według źródeł historycznych, proces powstawania zamku przebiegał w trzech etapach. Mikołajowi przypisuje się wykonanie dwóch pierwszych faz, trzecią zaś realizował jego syn Władysław. W pierwszej kolejności wybudowana została duża obronna wieża - donżon, a następnie dobudowano zabudowę składającą się z czterech murów. Trzecia faza obejmowała budowę bramy wjazdowej oraz dobudówkę jednego z zamkowych skrzydeł. Zamek posiadał dziedziniec, wokół którego wznosił się mur obronny, basztę, kaplicę, wieżę oraz mieszkalną rezydencję.
W XVII wieku zamek przeszedł w ręce kolejnych właścicieli, w tym Tarnowskich, Sołłohubów, Korzeniowskich, Pociejów, Orsettów i Karskich.
Budowla  była wielokrotnie narażana na grabieże oraz ataki wojsk. W czasie potopu szwedzkiego na zamku wybuchł pożar, który spowodował znaczne uszkodzenia, w tym zniszczenie dachu i fragmentów konstrukcyjnych. W XVII, XVIII i XIX wieku dokonywano niewielkich zmian i remontów, które miały na celu odnowienie obiektu oraz poprawienie jego estetyki. Podczas tych prac wykonano otwory na barokowe okna, umieszczono ozdobne sztukaterie nawiązujące do neoklasycyzmu oraz odrestaurowano niektóre z parkietów wewnątrz budynku. W 1840 roku do zamku dobudowano przybudówkę na dziedzińcu - tzw. "kredens", a także taras przed mostem oraz ozdobne wejście prowadzące na teren zamku. W latach 1962-1965 przeprowadzono gruntowne prace konserwatorskie, które przywróciły pierwotną sylwetkę dachów oraz ganku domu mieszkalnego, poprzez usunięcie części przebudowy z XIX wieku. Odsłonięto przy okazji gotyckie okna, portale a także drewniane i polichromowane stropy.
Od 1949 roku zamek, oprócz swojego zabytkowego wyglądu, przyciąga turystów dzięki znajdującemu się w jego wnętrzach muzeum. W skład którego zbiorów wchodzą dzieła sztuki oraz ręcznego rzemiosła z okresu od XVI do XX wieku. Niektóre z nich ściśle wiążą się z historią zamku, podczas gdy pozostałe przedstawiają bogatą historię regionu.
Wokół zamku rozciąga się malowniczy park, w którym znaleźć można między innymi rzadkie gatunki drzew i roślin.
#fotografia #zamkipalace4sfor #zwiedzanie #zamki #lodzkie
13fdeef2-0c0a-4567-b839-bfa3fd88669e
480d8d75-e88c-4f04-861e-63c1fa537418
712ce12e-027c-4b99-9f85-b469aad86aaf
6789b20b-dcf1-4de4-9c50-04a295d7e19e
ce7bda87-0f54-4272-9f30-bbef32c4aef8
Hvcermvn

@4Sfor zrób coś o wiatrakach w Uniejowie i jednym w okolicy na posoce

4Sfor

@Hvcermvn A nie byłem przy tej zagrodzie młynarskiej, jak kiedyś będę przejazdem, to chętnie zajrzę. Póki co w kolejce czeka zamek w Uniejowie

Hvcermvn

@4Sfor tak naprawdę to jest 1 km od siebie z buta wiec jedno i drugie zobaczysz.

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie chcę zamek, może być taki
Crupet castle, Belgia
#azylboners #architektura #zamki #fotografia #ciekawostki
7aac5f1e-00de-40e5-9813-d3e981122570
EgeSzegeDre

@AdelbertVonBimberstein k, dzięki za info ciekawe, poszukam więcej w necie

96Stopni

Komary, pizgawica, daleko od auta. Ale urocze miejsce

Zaloguj się aby komentować

Z Rogalina przenosimy się dziś do oddalonego o niecałe 13 km Kórnika (miasta w woj. wielkopolskim, w powiecie poznańskim, umiejscowionym nad Jeziorem Kórnickim).  Znajdziemy tu malowniczy zamek, choć bardziej przypomina on pałac aniżeli klasyczną warownię.
Niektóre źródła sugerują, że pierwotna budowla obronna zamku w Kórniku powstała w XIV wieku z inicjatywy Wyszoty, brata biskupa Mikołaja z Kórnika. Jednak ta teza nie została potwierdzona. Pierwszy dokument związany z budową zamku (kontrakt z cieślą Mikołajem) pochodzi z 1426 roku. Wzniesienie budowli zakończono około 1430 roku. Zamek został zbudowany na bagiennej wyspie, otoczony fosą, do którego dostęp był możliwy poprzez most zwodzony oraz spuszczaną okutą kratę. Do dzisiaj zachowały się mury i piwnice z tamtego okresu. Od czasu ukończenia budowy aż do 1592 roku, zamek był reprezentacyjną siedzibą rodu Górków, jednego z najpotężniejszych rodów magnackich Wielkopolski epoki renesansu i reformacji. W 1574 roku, w drodze na koronację do Krakowa, zamek odwiedził Henryk Walezy.
Po śmierci Stanisława Górki w 1592 r. zamek w Kórniku zmienił właścicieli i trafił kolejno w ręce Czarnkowskich oraz do Zygmunta Grudzińskiego. W 1676 r. rezydencja przeszła na własność Działyńskich, którzy związani z nią byli przez wiele pokoleń. Największe i najbardziej korzystne zmiany w zamku w Kórniku dokonała jedyna córka Zygmunta Działyńskiego - Teofila, urodzona w 1715 roku z małżeństwa z Teresą z Tarłów herbu Topór. W wieku 18 lat poślubiła Stefana Szołdrskiego herbu Łodzia, starostę łęczyckiego, z którym zamieszkała w Czempiniu pod Kościanem i doczekała się syna Feliksa. Po pięciu latach małżeństwa została wdową i po pewnym czasie ponownie wyszła za mąż, tym razem za Aleksandra Hilarego Potulickiego, generała majora wojsk koronnych. Wkrótce jednak związek ten szybko się rozpadł. Osamotniona Teofila osiadła w rodzinnym zamku w Kórniku, gdzie pełna energii i pomysłów postanowiła przekształcić go w wielkopańską rezydencję. Dzięki jej determinacji zamek przybrał kształt późnobarokowy. Częściowo przebudowała także kórnicki kościół oraz dokonała znacznych zmian w gotyckiej kolegiacie w Bninie, gdzie wybudowała ratusz i zbór ewangelicki dla sprowadzonych przez siebie kolonistów. Z ciekawostek warto dodać, że po dziś dzień w jednej z zamkowych komnat wisi obraz przedstawiający Teofilię ubraną w piękną białą suknię. To on właśnie zapoczątkował legendę o pojawiającej się na zamku Białej Damie.
Po śmierci Teofili Potulickiej, zamek w Kórniku na krótko pozostał we władaniu Szołdrskich, jednak po niedługim czasie, w 1801 roku został on zwrócony Działyńskim. Najpierw zarządzał nim Ksawery Szymon Działyński, a następnie jego syn Tytus Działyński. Tytus zaplanował całkowitą przebudowę zamku w stylu neogotyku angielskiego, którą zrealizował wraz z architektem Marianem Cybulskim. W zamierzeniu zamek miał służyć nie tylko jako prywatna rezydencja, ale również jako biblioteka i muzeum dla narodu.
Po nagłej śmierci Tytusa Kórnik przeszedł w ręce jego syna Jana, który kontynuował prace na zamku, ale bardziej zainteresowany był rozbudową rezydencji swojej żony Izabeli z Czartoryskich w Gołuchowie. Po śmierci Jana w 1880 r. zamek odziedziczył jego siostrzeniec, Władysław Zamoyski. W 1885 r. został on zmuszony do opuszczenia Kórnika przez władze pruskie i zamieszkał w Galicji, gdzie walczył o polskość Morskiego Oka. Powrócił do Kórnika dopiero w 1920 r. Tuż przed swoją śmiercią w 1924 r. przekazał całe swoje dobra, w tym zamek wraz z imponującą kolekcją dzieł sztuki, zbiorami bibliofilskimi i ogrodem dendrologicznym, narodowi polskiemu. Darowizną zarządzała fundacja Zakłady Kórnickie. W czasie wojny zbiory zostały w znacznej części rozgrabione. W 1953 r. fundacja została zlikwidowana, ale w 2001 r. została ponownie reaktywowana na mocy ustawy.
Zamek w Kórniku w swoim obecnym kształcie to przykład neogotyku angielskiego, popularnego stylu historyzującego w XIX wieku. Główne wejście znajduje się od strony północnej z charakterystycznym się łukiem Tudorów nad oknem. Przed II wojną światową do zamku wchodziło się przez wyburzony babiniec, czyli przedsionek w kształcie barbakanu. Strona zachodnia posiada rozbudowany taras z widokiem na jezioro Kórnickie, a strona południowa jest dominowana przez łuk indyjski wzorowany na Pawilonie Królewskim w Brighton. Od strony wschodniej znajduje się neogotycka wieża z czerwonej cegły, wybudowana przez Tytusa Działyńskiego. Przy wjeździe do zamku znajdują się oficyny oraz wozownia.
W bliskim sąsiedztwie zamku znajdziemy malowniczy park, a w zasadzie arboretum, stanowiące jedną z najstarszych i najbogatszych w Polsce kolekcji roślin drzewiastych - obecnie liczącą około 3000 gatunków. Historia kolekcji rozpoczęła się w 1826 r., gdy hrabia Tytus Działyński przebudował ogród barokowy na park angielski z rozmieszczonymi swobodnie grupami drzew i alejami. Kolekcję drzew i krzewów kontynuował jego syn Jan.
#fotografia #zwiedzanie #zamkipalace4sfor #zamki #wielkopolska
81f8a66a-9f5b-48e5-9202-ef3c6506cb38
c4ff5f40-dc94-4d3d-bc29-379cf9663699
3095ff1e-119d-4715-96c1-14c8ef9ddd39
28f8e429-0297-4714-9696-249746aa4f12
KHOT

@4Sfor skoro można tylko po 3 zdjęcia dodawać, to cd.

614451eb-23a5-484c-b67b-50ec08f21fae
be13afd6-8ba9-4284-811f-d94d5c73b96b
ce10ddfc-e06e-42fc-9379-c9fbb83664b5
KHOT

@4Sfor i jeszcze na bonus cypryśnik błotny i jego pneumatofory (oddychające korzenie).

9dd32260-0362-42e8-9f8c-c1e37c872055
4Sfor

@KHOT Dzięki za wrzutki. Tak, bo byłem tam ładnych parę lat temu, stąd te nieaktualne zdjęcia. Ale przynajmniej jest porównanie jak było i jak jest obecnie

Zaloguj się aby komentować

#zamki #architektura #turystyka
Strona o zamkach z praktycznymi wskazówkami na temat zwiedzania.
Jest galeria, są mapy. Głównie Polska ale też kraje Europy.
https://www.zamkipolskie.com/
Lubiepatrzec userbar
23e212b5-61e2-4b66-a6d2-a07d62156e03
ciszej

@Lubiepatrzec to przy okazji jakiegoś wypoczynku można rozważyć południe i górskie zameczki

bzdecior

@ciszej coś ciekawego polecisz z północnych Węgier?

ciszej

@bzdecior Fuzer przy granicy ze Słowacją, wokoło piękne łąki, Boldogkőváralja ze świetną karczmą w jaskiniach wydrążonych pod samym zamkiem i Regéc w otoczeniu lasów bukowych - te mi się najbardziej podobały, widziałam że odrestaurowali też jakieś pałacyki niedawno ale nie zwiedziłam ich jeszcze

Zaloguj się aby komentować

Zamek w Niedzicy
#earthporn #zamki #niedzica #fotografia
28dda57e-4f9b-47aa-aecd-c831c96bb616
DKK

@bezzebnyrekin Tak wierzę. Niebieski kwiat i kolce. Taki quiz;)

DKK

@Seele Jedno z moich ulubionych miejsc.

Arctowski

@Negative wydaje mi się, że raczej OP tam nie mieszka. Ciężko ogrzać taki zamek no i w jedną osobą raczej łatwo mógłby zostać ten zamek zdobyty a OP wyrzucony, nawet jakby sprowadził swoją rodzinę i krewnych jako posiłki.

Zaloguj się aby komentować

#zamki #architektura #ciekawostki #polska #podroze
Dziś przeczytałam na Hejto wpis o Malborku i to mi przypomniało, że w Polsce wart jest odwiedzenia (póki jeszcze stoi) pewien sławny "niezamek". Pod tekstem znajdziecie kilka moich zdjęć tego arcyciekawego miejsca. Część ludzi pewnie to miejsce zna, reszta pozna z mojego wpisu. Chodzi konkretnie o zamek w Łapalicach - kaszubską niedokończoną samowolę budowlaną. Inwestor, który to zbudował (Piotr Kazimierczak) miał niezwykłą fantazję. Był producentem mebli i otrzymał na działce w pobliżu jeziora Rekowo pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego z pracownią rzeźbiarską o powierzchni 170 m². Zamiast niego wzniósł znacznie większy budynek o powierzchni 5 tys. m². Prawdziwy zamek na miarę czasów i możliwości
Na początku lat 90. XX w. prace budowlane zostały przerwane z powodu problemów finansowych. Później powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę, od której inwestor się odwoływał. Rozmaite przepychanki prawo-formalne nadal trwają. Były już pomysły zbudowania pensjonatu a w 2015 r. kupnem zamku była zainteresowana grupa fanów Harr'ego Pottera.
Obiekt otoczony jest betonowym murem (ale można do niego swobodnie wejść). Na jego teren prowadzi przejazd w budynku bramnym, a w południowej części działki znajduje się sztuczny staw. Bryła głównego gmachu składa się z czterech skrzydeł połączonych ze sobą łącznikami. W narożnikach stoi dwanaście wież z hełmami, w czterech z nich znajdują się klatki schodowe. W skrzydle centralnym planowana była fontanna, winda i tarasy, a w skrzydle zachodnim basen o wymiarach 9 × 15 m i kaplica. Budynek miał mieć tyle wież, ile miesięcy w roku, tyle sal, ile tygodni, a liczba okien miała odpowiadać liczbie dni w roku.
Obiekt jest z jednej strony przeklinany przez okolicznych mieszkańców (obok zamku jest mało miejsc do parkowania, ludzie śmiecą, zdarzają się wypadki: https://tvn24.pl/pomorze/zamek-w-lapalicach-dwoch-15-latkow-wpadlo-do-szybu-windy-5472862 )
Z drugiej strony w dość bliskiej odległości od zamku znajdziemy prywatny parking dla zwiedzających a cała miejscowość słynie z "najmłodszego zamku w Europie", którego obecność mocno nakręca turystykę. Wszystkie próby odstraszenia ciekawskich są nieskuteczne a sam zamek latem przyciąga wielu zwiedzających. Należy pamiętać, że obiekt jest formalnie zamknięty, obowiązuje zakaz wstępu a wchodzimy za bramę wyłącznie na własne ryzyko
43b3678c-ec13-46d8-9d56-8b440475c564
76b8e01b-6529-4413-9274-8eaa900ff03a
c2f1239f-de5b-4a6f-9d86-562c7a0e7893
ad77325e-ad13-4386-8c92-7fb2395277c7
593a87d2-4386-4e0b-b374-5470b9529016
Johnnoosh

@Sakada Dorobiliby barierki i mogliby sprzedawać bilety za wstęp.

4Sfor

Byłem tam Rzeczywiście interesująca historia i konstrukcja. Któregoś dnia wrzucę także od siebie trochę fotek jako ciekawostkę

Zaloguj się aby komentować

W dzisiejszym wpisie z cyklu zamki Jury, wybierzemy się około 50 km na północny zachód od Podzamcza, w którym gościliśmy poprzednio podziwiając zamek Ogrodzieniec. I cóż znajdziemy u celu naszej podróży? Otóż zamek Olsztyn, usytuowany nieopodal zabudowań miejscowości o tej samej nazwie - niecałe 20 km od centrum Częstochowy. Z ciekawostek warto nadmienić, że mało zamków w Polsce posiada swoją nazwę własną, np. Wawel czy Książ, spora ich grupa zawdzięcza ją np. miejscowościom, w których, lub niedaleko których zostały wzniesione tudzież od nazwisk właścicieli.
Ruiny zamku Olsztyn nie robią już takiego wrażenia jak jego kolegi w Ogrodzieńcu, ale za to malownicze otoczenie zrekompensuje nam ten mały minus. Kilka lat temu, kiedy miałem okazję tam być, teren wokół zamku nie był ogrodzony, a sam wstęp był bezpłatny, dziś jednak to się zmieniło i okolica jest już ogrodzona, a jej zwiedzanie wraz z ruinami jest odpłatne. Obecnie koszt zwiedzania dla osób dorosłych to 10 zł.
Nie będę się rozpisywać o historii, bo to można bez trudu
znaleźć choćby na stronie zamku: http://zamekolsztyn.pl/pl/o-zamku/historia/
Poniżej zdjęcia obiektu oraz terenów wokół:
#fotografia #zamki #zwiedzanie #zabytki #jurakrakowskoczestochowska
923fd9dc-c8f5-4523-9f54-7c27da8e9fab
ada399d5-dd56-4a89-822f-8f1b839ec7b8
58c920e6-ad64-4daf-be87-3f00dd9bb474
51fe520f-ffa3-4567-97df-e70b06921077
ec2fbab1-d740-4fdf-b96e-6830b9f595cd
ql00

@4Sfor dorzucam kilka swoich zdjec z tego zamku

976c14fa-1447-4e33-93df-cc3158ce3dd5
40202b2c-a308-42aa-8ce6-1826985e8a10
b94e4f36-b782-4726-92d8-b764923dc3de
tynu

@4Sfor W ostatnie wakacje urlop spędzałem na Jurze. Ciekawe miejsca, zamki, skałki, krajobrazy. Zamek Olsztyn też zaliczony. pozdro

Zaloguj się aby komentować

Wędrując po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej warto odwiedzić wieś Podzamcze, którą znajdziemy w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim, w gminie Ogrodzieniec. Dlaczego warto? Ponieważ znajdziemy tam prawdziwą perłę pośród wszystkich zamków Jury, a mianowicie Zamek Ogrodzieniec. Jedynym minusem jest fakt, że w sezonie zamek ten jest dość mocno oblegany przez turystów, tak więc dla miłośników kameralnego zwiedzania polecam wybrać się tam poza sezonem wakacyjnym i najlepiej w środku tygodnia.
#fotografia #zamki #zabytki
298a72a6-1f0c-4475-8fac-0b0ce8509d3a
84e51275-8162-46f8-9f5b-79d7aad60905
db510f35-2536-4ee1-b86c-9fd376bbdb40
1d15ee42-f818-404e-8b85-c726d3bfb14f
Oczk

@Dzwiedz no niestety, wszystko co staje się popularne spotyka taki los - Zakopane, Mazury, Bieszczady, a teraz widać też i Jura K-C. Nic się nie poradzi, trzeba szybko szukać nowych mało znanych miejscówek, póki jeszcze takie są

4Sfor

@gameprogramista_5k Jakiś czas temu byłem w Rabsztynie ale trafiłem akurat na remont, z chęcią się tam jeszcze kiedyś wybiorę.

StaryMokasyn

@4Sfor "kiedyś byli czasy, teraz nie ma czasów" w "moich" czasach też się świnie zdarzały ale się takich delikwentów prostowało.

Zaloguj się aby komentować