#qualitycontent

28
565
Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta* na dziś: The Lifeboat Mona / Mona
WERSJA POLSKA:
https://www.youtube.com/watch?v=KNfh5Q79gCQ
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=qVUeEH3pZt4
WPIS NUMER 16 Z SERII
Był pięćdziesiąty dziewiąty rok… Dokładniej 8 grudnia 1959 roku, czyli w czasach zupełnie współczesnych, statek ratowniczy Mona opuścił w środku nocy szkocki port. Ratownicy ruszyli na wezwanie latarniowca, statku pełniącego funkcję latarni morskiej, który w wyniku potężnego sztormu zerwał się z kotwicy. Mona ruszyła przez morze, jednak o 4:48 zerwał się z nią kontakt. Doszło do tragedii, statek ratowniczy znaleziono wywrócony do góry dnem, cała ośmioosobowa załoga zginęła. Tymczasem załodze latarniowca udało się rzucić zapasową kotwicę i wyjść ze sztormu bez szwanku, następnego dnia została ona zabrana przez śmigłowiec.
Na wikipedii jest napisane, że pewni marynarze wierzyli jakoby wrak był siedliskiem szatana, zatem zabrali statek w środku nocy i spalili go w rytuale wikingów. Nie ma jednak na angielskiej wikipedii żadnych źródeł tej informacji, a na polskiej jest to raczej po prostu przetłumaczone z angielskiego, dodatkowo nie mogę nic znaleźć na ten temat w internecie. Nie możemy być więc pewni że naprawdę tak było, ale może to i lepiej, dzięki temu zachowana jest pewna doza tajemniczości.
Utwór “The lifeboat Mona” napisała Peggy Seeger, piosenkarka amerykańskiego pochodzenia, jednak wykonuje go irlandzki zespół The Dubliners. Najpopularniejsze wykonanie w języku polskim nagrał zespół EKT Gdynia (miałem przyjemność dwa razy być na ich koncercie). Co ciekawe wersja polska ma 1,6 miliona wyświetleń podczas gdy oryginał jedynie 250 tysięcy, jednak nie jest to bardzo dziwne ponieważ szanty i piosenki związane w jakiś sposób z morzem zawsze są popularne w Polsce, mimo niedużych tradycji morskich, w porównaniu do państw Europy zachodniej. Istnieją obyczaje związane z Moną w Polsce, według nich nie powinno się jej grać w sezonie żeglarskim oraz powinno się jej słuchać na stojąco, aby uszanować pamięć ofiar.
Oczywiście wygląd statku na miniaturce filmu nie ma nic wspólnego z rzeczywistą Moną, Mona została zbudowana w 1935 roku, miała napęd silnikowy, na pokładzie mogła pomieścić do 120 ratowanych osób.
*W moich wpisach będą pojawiać się także utwory związane z tematyką żeglarską, które technicznie nie są szantami, jednak potocznie tak się je określa.

Zaloguj się aby komentować

#SobotniOfTopic
Współczesna muzyka organowa to temat rzeka. Trzeba przyznać, że jest o czym pisać. Dzisiaj natomiast polecam zapoznać się z dziełem współczesnego polskiego kompozytora; Mariana Sawy (1937-2005) pt. "Fantazja Łowiecka".
Jest to dzieło oparte na XVI w. melodii ludowej "Pójdziemy na łów"
*
Jeśli chodzicie na polowania, a dodatkowo lubicie klimaty organowe, to zachęcam by posłuchać.
https://youtu.be/kCZbR7Lackk

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#Literatura
Rod Dreher - Opcja Benedykta
*
Literatura, która omawia problemy związane z religią, wiarą etc. zawsze mnie przyciągała. Lubiłem zagłębiać się w różne ciekawe sprawy, dotyczące otaczającego nas świata, w wymiarze ogólnie rozumianej metafizyki.
Ile razy bowiem można czytać biblię. Mimo że sama w sobie, jest skarbnicą wielu prawd, to może okazać się ciekawa nawet dla osób które nie mają nic wspólnego z wiarą chrześcijańską.
Trzeba więc przejść na kolejny poziom. Należy czytać takie dzieła, które omawiają problemy biblijne, życiowe, takie które są związane z wiarą.
*
"Opcja Benedykta" porusza akurat tematy wszelakie. Poczynając od kwestii typowo związanych z wiarą człowieka, przechodząc przez zagadnienia polityczne. Autor zadaje pytania, odpowiada, ale jednocześnie wymaga od czytelnika, by ten sam analizował całe dzieło, powoli i skrupulatnie.
#Dreher nie pisze jednak w prosty sposób. Do książki trzeba się przyzwyczaić, potraktować ją bardzo z wyczuciem. Dlaczego? Bo nie jest to łatwa pozycja czytelnicza. Szczególnie problematyczne są tematy związane z polityką, to właśnie tam miałem największy problem z czytaniem.
***
Mimo wszystko dzieło jest godne polecenia. Zachęcam każdego zainteresowanego, by sięgnął po "Opcja Benedykta". Gwarantuję dobrą zabawę intelektualną.
e2825885-fbd2-40c6-9130-5667200cd3ba

Zaloguj się aby komentować

#unknownews
Sponsor powrócił (chyba mu się spodobało), więc link numer 7 jest od niego.
  1. Przystępne wyjaśnienie całej koncepcji CSS Grida z użyciem... jednorożców (tekst + film 50 minut)
https://dev.to/joyshaheb/css-grid-cheat-sheet-illustrated-in-2021-1a3
INFO: obrazki z artykułu są świetne, ale jeśli ktoś woli słuchać i oglądać, to warto zapoznać się z filmem na początku tekstu
  1. Historia człowieka, który kupił 300 emoji-domen z Kazachstanu i postawił na nich startup z usługą mailową
https://tinyprojects.dev/projects/mailoji
INFO: opisany w interesujący sposób eksperyment. Jak szukał domen, dlaczego akurat Kazachstan itp.
  1. SOLIDna dawka wiedzy o dobrych praktykach programowania
https://devszczepaniak.pl/solid-kiss-i-dry/
INFO: Wpis wyjaśnia na przykładach reguły SOLID, KISS i DRY
  1. Czy 1024 bajty kodu są w stanie pokonać Cię w grze w szachy?
https://vole.wtf/kilobytes-gambit/
INFO: nawet nie próbuj rozeznać się w kodzie źródłowym jest skrajnie zoptymalizowany i skompresowany
  1. Responsively - aplikacja ułatwiająca tworzenie responsywnych stron internetowych
https://responsively.app
INFO: najprościej mówiąc, apka uruchamia Twoją stronę w wielu rozdzielczościach ekranu jednocześnie. Bardzo użyteczna jest opcja mirrorowania zachowania (przewijasz wersję na desktopa, a równocześnie scrollują się wszystkie wersje mobilne)
  1. Co robić i jak żyć, gdy Google oznaczy Twoją stronę jako niebezpieczną?
https://www.uploader.win/blog/
INFO: ciekawa historia właściciela biznesu SaaS, który przypadkowo został zablokowany w ten sposób. Autor wymienia kilka elementów strony, które mogą spowodować, że automat błędnie zaklasyfikuje Cię jako stronę niebezpieczną/zainfekowaną.
  1. Allegrohot - wyszukiwarka powraca w nowej, rozbudowanej wersji.
https://www.welcomehot.com/allegrohot/
INFO: główne zmiany to dodanie operatorów do wyszukiwania. Przede wszystkim może spodobać Ci się minus służący do wykluczania niechcianych słów oraz cudzysłów do grupowania słów (jak na Google)
Najbardziej zaskakujące rzeczy w protokole HTTP - wydaje Ci się, że go znasz?
https://httptoolkit.tech/blog/http-wtf/
INFO: wiesz, do czego służy "Cache-Control: no-cache"? do wyłączenia cache? Wręcz przeciwnie. Poważna dawka WTF.
  1. DOLT - git dla baz danych. Ciekawy i ambitny pomysł.
https://github.com/dolthub/dolt
INFO: obsługa narzędzia bardzo przypomina typowego gita. Wykonujesz zmiany na bazie, które w każdej chwili możesz commitować lub rollbackować. Można robić gałęzie, tagi itp.
  1. Sterowanie LibreOffice za pomocą poleceń terminala
https://opensource.com/article/21/3/libreoffice-command-line
INFO: lista pięciu ciekawych sztuczek zmuszających aplikację do wykonania pewnych zaskakujących akcji. Dwa ostatnie są dla mnie najfajniejsze (konwersja plików w locie i drukowanie prosto z terminala)
  1. Wiele mówi się dobrego o Tailwind CSS - warto jednak zastanowić się nad jego wadami
https://www.aleksandrhovhannisyan.com/blog/why-i-dont-like-tailwind-css/
INFO: autor wymienia 7 głównych powodów, dlaczego nie lubi tego frameworka
  1. ScreenToGif - prosty program (Windows/Mac) do nagrywania ekranu (lub jego wycinków) i zapisywania w formie animacji
https://www.screentogif.com
INFO: aplikacja jest zupełnie darmowa i posiada wbudowany edytor. Przydatne gdy tworzymy np. tutorial i chcemy pokazać pewną akcję.
  1. FraidyCat - aplikacja do obserwowania wielu social mediów i kanałów komunikacji w jednym miejscu
https://fraidyc.at/index.html
INFO: narzędzie może działać jako rozszerzenie do przeglądarki lub samodzielna apka. Tworzy wspólną 'ścianę' dla Youtube, Twittera, blogów itp.
  1. Prawdopodobnie nie potrzebujesz tej całej infrastruktury (kubernetes, load balancery itp.) do uruchomienia swojego projektu
https://blog.usejournal.com/you-dont-need-all-that-complex-expensive-distracting-infrastructure-a70dbe0dbccb
INFO: warto kliknąć linka do wątku na Twitterze, gdzie 'seryjny przedsiębiorca' zakładający startup za startupem (strony po 50 milionów req/msc) zdradza, jak wygląda jego infrastruktura.
  1. Najnowsza aktualizacja smart telewizorów od LG dodaje do nich między innymi... reklamy
https://www.theverge.com/tldr/2021/3/10/22323790/lg-oled-tv-commercials-content-store
INFO: małe, wyświetlane w narożniku ekranu, jak i te pełnowymiarowe emitowane podczas przeglądania LG App Store.
  1. Ktoś postanowił zrobić programistycznego FizzBuzza, ale w świecie Mario Bross
https://computebeauty.com/posts/fbmw/index.html
INFO: ambitny projekt polegający na przerobieniu binarki gry w taki sposób, aby spełniała założenia FizzBuzz (aby zrozumieć, zobacz film i listę wypunktowaną nad nim)
  1. Google zapowiedziało, że pozbędzie się ciasteczek, ale co da w zamian? FLoC!
https://www.eff.org/deeplinks/2021/03/googles-floc-terrible-idea
INFO: "ujednolicona, ucząca się kohorta" ma umożliwiać śledzenie użytkowników przez reklamodawców, ale w sposób bardziej szanujący prywatność? Autor artykułu ma pewne uwagi co do tego pomysłu.
  1. Interesują Cię misje kosmiczne? Poznaj historię człowieka, który nie zezwolił na start Challengera
https://text.npr.org/974534021
INFO: wszyscy wiemy, jak skończyła się historia Challengera, więc pan niewiele miał do gadania (dowiedz się, jak do tego doszło)
  1. Czy da się wyliczyć taki stan początkowy w 'Game of Life', aby komórki przeobraziły się w Mona Lisę? - da się!
https://avinayak.github.io/algorithms/programming/2021/02/19/finding-mona-lisa-in-the-game-of-life.html
INFO: ciekawy i dość złożony algorytmicznie eksperyment. Warto zobaczyć, jak autor podszedł do tematu.
  1. Jak osadzać na stronie filmy z Youtube i Vimeo w sposób jak najbardziej dbający o prywatność użytkownika
https://www.thomasvantuycom.com/privacy-friendly-video-embeds/
INFO: okazuje się, że z Vimeo nie ma wielkiego problemu, jednak w przypadku filmów z YouTube trzeba trochę pokombinować
  1. Jak lepiej debugować JavaScript w przeglądarce - garść porad
https://www.sitepoint.com/beyond-console-log-level-up-your-debugging-skills/
INFO: kilka sztuczek z console.log(), zmienne używane w konsoli JS, zbiór ciekawych funkcji. Warto rzucić okiem
  1. Narzędzie do backupowania playlist Spotify
http://www.spotmybackup.com/
INFO: narzędzie eksportuje playlisty do formatu JSON. Możesz je później odtworzyć lub udostępnić komuś. Przyda się Januszom zmieniającym konto trial co 30 dni
  1. Które kraje najlepiej radzą sobie z adopcją IPv6?
https://www.akamai.com/uk/en/resources/our-thinking/state-of-the-internet-report/state-of-the-internet-ipv6-adoption-visualization.jsp
INFO: dane procentowe z tej mapy bardzo mnie martwią, zwłaszcza jeśli chodzi o nasz kraj.
  1. Zasada działania 21 rodzajów silników przedstawiona na prostych animacjach
http://animatedengines.com
INFO: wygląda ciekawie, więc wrzucam
== LINKI TYLKO DLA PATRONÓW ==
  1. Atak klonów - czyli otwartoźródłowe projekty layoutów odzwierciedlające te, znane z wielkich marek
https://uw7.org/un_604b54cbb271d
INFO: znajdziesz tam gotowe do pobrania layouty zbliżone wyglądem do Amazona, Spotify, Reddita czy nawet StackOverflow
  1. Darmowe i otwartoźródłowe odpowiedniki komercyjnego oprogramowania
https://uw7.org/un_604b54c137209
INFO: szczególnie cieszy możliwość sortowania po użytej technologii/języku - to ważne, gdy chcemy się np. z daną aplikacją zintegrować.
  1. Wszystko, co może Ci być potrzebne na rozmowach kwalifikacyjnych na temat algorytmów i struktur danych
https://uw7.org/un_604b54c68b162
INFO: zgrabnie podzielone na rozdziały. Mnóstwo linków zewnętrznych, a do tego obrazki
  1. Świetnie wyjaśnione zagadnienie CORS - co to jest, o co w tym chodzi itp.
https://uw7.org/un_604b54b8a7183
INFO: wiedza niezbędna dla wszystkich frontend developerów
==
Chcesz, aby Twój link pojawił się tutaj?
Po prostu mi go zgłoś. To zupełnie NIC nie kosztuje - dodaję jednak tylko to, co mi przypadnie do gustu.
https://mrugalski.pl/suggest.html
➤ Podobało się? To kliknij
3bb6751d-3146-4561-b992-9380e6763b32
felix

@Unknow Dlaczego tego nie było w mailowym newsleterze

Unknow

@felix było. Newsletter był wysłany 12 marca o 14:20 i miał tytuł:

"[#uN] ♟ 1024 bajty kodu pokonają Cię w szachy? // co można zrobić z emoji-domenami? // Solid, Dry i Kiss?"


Może sprawdź w spamie?

felix

Kurde faktycznie, nie wiem co ten filtr antyspamowy odwalił Wcześniejsze wiadomości normalnie pokazywał a ten do spamu. Przepraszam

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry!
Choroba strasznie mnie wymęczyła, więc mało czasu spędzałem przed komputerem i telefonem.
Chciałbym Was przeprosić za swoją nieobecność.
Ok. Po krótkim oświadczeniu, co my dzisiaj tu mamy..
Przed Wami piękna i spektakularna galaktyka NGC 6946, która doświadczyła 10 super nowych - galaktycznych fajerwerków!
Warto dodać, że nasza Droga Mleczna doświadcza takich zdarzeń raz do dwóch razy na wiek. Warto również, wspomnieć, że ta galaktyka ma bardzo wysokie tempo tworzenia nowych gwiazd.
Galaktyka znajduję się w odległości 25,2 miliona lat świetlnych od nas, wzdłuż granicy północnych konstelacji Cefeusza i Łabędzia.
A całą spiralną galaktykę i jej gwiazdy mógł obserwować Kosmiczny Teleskop Hubble'a.
Źródła:
nasa.gov
ESA/Hubble & NASA, A. Leroy, K.S. Long
47d20343-a797-4308-90fa-2f2a8a99f9d4
Havelock_Vetinari

@lubieplackijohn Już nie Ares xd

HappyNewYear88

Bardzo ładnie się prezentuje. Jest co oglądać

Havelock_Vetinari

@HappyNewYear88 I pomyśleć, że wszechświat ma mnóstwo takich obrazów

Zaloguj się aby komentować

Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta na dziś: Whisky Johnny
https://www.youtube.com/watch?v=M_RoX7kOs_I
WPIS NUMER 15 Z SERII
Kim był szantymen na starych żaglowcach? Pierwotnie był to wyspecjalizowany pracownik, który otrzymywał wyższe wynagrodzenie niż zwykły marynarz jednocześnie nie pracując tak ciężko. Zajmował się koordynowaniem i motywowaniem do pracy poprzez śpiewanie szant, odpowiednio do aktualnie wykonywanej pracy. Z biegiem lat, statki stawały się większe a jednocześnie załogi stawały się mniej liczne, w wyniku czego szantymen często był po prostu jednym z marynarzy, który pracował tak jak inni.
Jakie wymagania musiał spełniać człowiek żeby zostać szantymenem? Przede wszystkim musiał mieć posłuch wśród załogi i umiejętność prowadzenia ludzi. Niezbędny był donośny głos, słyszalny nawet podczas sztormów i wichrów. Kandydat nie musiał wcale umieć pięknie śpiewać, czy grać na instrumentach, choć oczywiście zdarzało się że grał na przykład na małych skrzypcach. Ważne było doświadczenie żeglarskie, znajomość takielunku*, po to aby szantymen wiedział co należy wykonać w różnych sytuacjach - co poluzować, co wybrać.
Szantymen śpiewał o wielu rzeczach, czy to o kobietach, o alkoholu jak w dzisiejszej szancie, o znienawidzonym kapitanie, o wymyślonych i realnych postaciach żeglarzy, żołnierzy, dowódców. Bardzo często wspominał o dzielnicach portowych, w których czuł się jak u siebie, bo w tamtych czasach tzw. Sailortowns we wszystkich portach wyglądały bardzo podobnie.
*takielunek to w dużym skrócie osprzęt żaglowca - liny, żagle itd.
Źródło części informacji - książka Marka Szurawskiego: Szanty i Szantymeni

Zaloguj się aby komentować

Autorski tag #gulosus
Współcześnie heroina jest jednoznacznie kojarzona z narkotykiem, patologią i cierpieniem tysięcy ludzi na całym świecie. Ale początkowo uważano ją za słabszy i bezpieczniejszy substytut morfiny. Związek ten został zsyntezowany po raz pierwszy w 1874 roku przez brytyjskiego chemika C. Aldera Wrighta. Podawał on nowy związek królikom i psom, aby oszacować bezpieczną dawkę i zrozumieć działanie tego nowego leku. Niestety jego odkrycie nie odbiło się szerokim echem w świecie nauki, szybko zostało zapomniane.
Następnie w latach 90 XIX wieku heroina została powtórnie zsyntezowana przez
T. Hoffmana (jednego z twórców aspiryny). Wkrótce jego pracodawca - Bayer zaczął sprzedawać diacetylomorfinę w Europie i USA. Początkowo uważano nowy środek za bezpieczny lek na kaszel, i delikatny środek nasenny, nadający się zwłaszcza dla dzieci (sic!).
Pierwszą farmakopeą, która zawarła monografię tej substancji była Farmakopea Austriacka z 1906 r.. Przez to, iż byliśmy wtedy częściowo pod zaborem austriackim, i na naszych ziemiach środek ten stał się popularny. W 1912 roku rząd USA postanowił zakazać sprzedaży heroiny. Ale tylko dla dzieci poniżej 16 roku życia. W czasach swojej popularności heroina wchodziła w skład wielu formulacji farmaceutycznych. Między innymi: proszek na zapalenie płuc (heroina i sacharoza), eliksir na kaszel (heroina, chlorek amonu, nalewka z lulka czarnego, syrop z czeremchy).
Na zdjęciu butelka apteczna ze szkła mlecznego z mojej kolekcji z lat 1895-1910.
dd05b7db-e676-41bc-bfd4-1dc4df1a06cc

Zaloguj się aby komentować

Gdybyście się zastanawiali jak mi się podoba WandaVision to już spieszę z odpowiedzią. Jestem po obejrzeniu 8 odcinków, ostatni przede mną. Oto kilka wniosków:
Pierwszy serial umiejscowiony w uniwersum Marvela i zdecydowanie twórcom się udało podołać zadaniu. Dowiadujemy się co tam u Wandy i Visiona po ostatniej części Avengers, więc zdecydowanie seriale będą tak samo ważne jak filmy.
Twórcy serialu chyba są obeznani w sitcomach, bo odcinki 1-3 i 5-7 to ciekawa parodia tego typu seriali, a na dodatek mająca znaczenie w kontekście postaci
Oprócz tego, to chyba najdojrzalsza produkcja Marvela. Jak "Infinity War" miało ciekawy motyw antagonisty, a "Endgame" fajnie pokazywało to, że trzeba ruszyć naprzód, tak "WandaVision" stanowi ciekawe obserwacje postaci załamanej psychicznie.
Wanda to najlepsza kobieca superbohaterka Marvela na ten moment. Kapitan Marvel może jej buty czyścić.
Nie będę rzucał spoilerami, więc napiszę tylko, że Marvel otwiera się na nową sferę i robi to w nieograniczający się sposób.
Dzięki serialowi, chyba bardziej zaczynam rozumieć poszczególne postacie, więc może jednak formuła serialowa w Marvelu to strzał w dziesiątkę?
No to teraz ponarzekam. Wsm to na jedną rzecz chyba, że zepsują finał. Dlaczego co chwila twórcy muszą nam przypominać wszystkie możliwe filmy, które miały miejsce przed "WandaVision"? Ja rozumiem, że kogoś mogą te nawiązania jarać, ale ja jako widz nie potrzebuję co chwila wiedzieć, że "WandaVision" to produkcja w świecie z Iron Manem, Kapitan Marvel i Thanosem. No bo po co.
Ale no przyjemny serialik. Nic szczególnego, jednak przyciąga pewną świeżością w formie. I sitcomowy vibe mocno uroczy. Jak obejrzę finał to napiszę czy zmieniłem zdanie. Oprócz tego, biorę się za kontynuuowanie trzeciego sezonu "Community", a jutro wybieram się pierwszy raz od wielu tygodni do kina na film "Na rauszu". Oczekujcie!
4981d058-6f18-4ebd-8f92-8a4f6f8d0ef9
lubieplackijohn

@Popkulturnik_Kulturnik Dzięki! Trzeba obejrzeć

Popkulturnik_Kulturnik

@pescyn To prawda choć mimo iż, "Agenci Tarczy" byli serialem połączonym z MCU to w teorii tylko udawali, że byli w tym uniwersum. Więc tak naprawdę tylko seriale z Disney+ traktowane są jako te z MCU.


A co do "Ród M" to nie czytałem, chociaż miałem okres jak czytałem masę komiksów z Marvela (i mniej z DC), głównie z serii Marvel NOW. Teraz bardziej przerzuciłem się na książki, a z Marvela to tylko seriale i filmy oglądam, ale może jak mi wrócić jaranko komiksami to sprawdzę. Dzięki!

HappyNewYear88

Słyszę wiele pozytywnych recenzji na temat tego serialu, więc chyba będzie trzeba się kiedyś za to zabrać.

Zaloguj się aby komentować

Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta* na dziś: I’m Alone at Lunenburg / Szkuner I’m Alone
WERSJA POLSKA:
https://www.youtube.com/watch?v=4SljgOXkO5c
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=p45lh0KKIhY
WPIS NUMER 14 Z SERII
Utwór który dziś proponuję nie jest szantą, zresztą powstał dużo później niż jakiekolwiek szanty były śpiewane na wielkich żaglowcach. Opowiada on historię kanadyjskiego statku I’m alone, zbudowanego dosyć niedawno, bo w 1923 roku. Były to czasy prohibicji w Stanach Zjednoczonych i jak możemy usłyszeć w tekście, jednostka była wykorzystywana do transportu nielegalnego alkoholu. Jej żywot nie trwał długo, bowiem w 1929 roku podczas rejsu z ładunkiem z Belize ku zatoce meksykańskiej napotkał na swojej drodze amerykański okręt. Przemytnicy odmówili rozkazu zatrzymania jednostki, po czym po pościgu zostali zatopieni. Jeden spośród ośmiu załogantów zmarł, pozostali zostali wciągnięci na pokład przez Coast Guard i aresztowani. Okazało się, że do zatopienia doszło na wodach międzynarodowych, co wywołało oburzenie i mały konflikt między USA i Kanadą, pod której banderą pływał I’m Alone. Ostatecznie Stany wypłaciły karę dla rządu Kanadyjskiego, a także odszkodowania dla kapitana szkunera i dla wdowy po zmarłym przemytniku. Z mojej perspektywy, żal całego tego rumu który poszedł na dno...
Żaglowiec który jest na miniaturce filmu na YouTube nie ma dużo wspólnego z rzeczywistym wyglądem I’m Alone, który był znacznie mniejszy i nowocześniejszy (załączam jego zdjęcie). Załogę szkunera stanowiło jedynie osiem osób, posiadał on oprócz ożaglowania silnik diesla.
*W moich wpisach będą pojawiać się także utwory związane z tematyką żeglarską, które technicznie nie są szantami, jednak potocznie tak się je określa.
ab712336-3754-44c3-a88f-d418f28d534c
Admiral

@Bipalium_kewense cieszę się i zgadzam!

Admiral

@lubieplackijohn teraz tak! Dzięki

Zaloguj się aby komentować

Na sam początek dnia przynoszę Wam GAME STREAK od Mestre.
Jego zawartość:
1.O rozwoju AI, która uczy się chodzić. Nad algorytmami pracuje studio Embark.
2.Deathloop - gra w której masz jeden dzień na wyeliminowanie celów. Gdy zginiesz, przezywasz ten sam dzień jeszcze raz, bogatszy o doświadczania.
3.Kilka informacji o aktualizacji V2 gry Squad i nowej, realistycznej fizyce lotu helikoptera.
4.Nowe Demo silnika Unreal 4
https://www.youtube.com/watch?v=8y7oEuvn8Ro

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry (jak to Belmondo mawiał).
Dzisiaj kolejny wpis z serii #historiakina . Ostatnim razem były Niemcy to i teraz zostaniemy sobie w tej sferze i przyjrzymy się dwójce wspaniałych reżyserów z okresu ekspresjonizmu niemieckiego oraz kammerspiele (jeśli nie widzieliście poprzedniego wpisu to sprawdźcie w # bo ten wpis nie jako kontynuuje to co było wcześniej).
Na pierwszy ogień idzie znany już Wam Friedrich Wilhelm Murnau. Stworzył on film "Nosferatu - symfonia grozy" z 1922 roku, który jako pierwszy pośrednio stał się filmową wariacją na temat powieści Stokera o Draculi. Film-klasyk warty obczajenia.
Ważne filmy:
"Portier z hotelu Atlantic" (1924) - omówiłem w poprzednim wpisie
"Faust" (1926) - adaptacja dramatu Goethego; obfity scenograficzny i pełny magicznego klimatu
"Wschód słońca" (1927) - niestety nie obejrzałem, ale wiem, że jest to prawdziwa romantyczna historia i wybiegająca podobno refleksjami tamte czasy, napewno sprawdzę
Inny twórcom z kolei był Fritz Lang, który stawiał na kryminał i... science fiction. Niestety nie pochwalę się opinią na temat jego twórczości, gdyż nie jestem z nią na tyle zaznajomiony, ale mogę Wam przytoczyć jego ważniejsze produkcje jak: "Metropolis" (1927) oraz "M-Morderca" (1931).
Mam nadzieję, że podróż przez Niemcy Wam się podobała, bo następnym razem zahaczymy w klimaty skandynawskie...
https://www.youtube.com/watch?v=fTf7_FrnyDM
Tag do obserwowania #gulosus
Serdecznie zapraszam do lektury pierwszego numeru czasopisma "Pharmacopola" - periodyku poświęconego farmacji, medycynie i naukom biomedycznym z perspektywy nauk humanistycznych i społecznych .
https://www.pharmacopola.pl/pharmacopola-1-21/
Zapraszam także do obserwowania social mediów czasopisma:
https://www.facebook.com/pharmacopolaCzasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaCzasopismo/
I mojego bloga:
https://www.facebook.com/drgulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
14d62ef3-5770-4fd3-aa11-8acf87ecb99f

Zaloguj się aby komentować

@historiazarroyo - Donald Malarkey o II Wojnie Światowej
Ów cytat może wydać się nieco kontrowersyjny przez padające tam nazwisko, niemniej postanowię je przytoczyć.
"Taki był początek najbardziej pamiętnego doświadczenia mego życia, bycia członkiem kompanii E. Od tamtych czasów każdy dzień życia kończę żarliwą modlitwą dziękczynną do Adolfa Hitlera za to, że pozwolił mi spotkać na swej drodze najbardziej utalentowanych i inspirujących ludzi, jakich w życiu spotkałem" - Donald Malarkey, 1991 r.
Donald Malarkey był jednym z żołnierzy kompanii E 101 Dywizji Powietrznodesantowej, słynnej Kompanii Braci. Podobnie jak inni członkowie oddziału zaczynał służbę w obozie Toccoa w 1942 roku. W trakcie walk na froncie zachodnim bił się w Normandii, Holandii, walczył pod Bastogne, a także brał udział w starciu o Zagłębie Ruhry. Malarkey był najdłużej żyjącym członkiem oddziału, zmarł bowiem dość niedawno, w 2017 roku, 31 lipca. W serialu "Kompania Braci", zrealizowanym przez Stevena Spielberga i Toma Hanksa, adaptacji książki Stephena E. Ambrose'a (był to zbiór pamiętników członków oddziału), w rolę Dona Malarkey'a wcielił się Scott Grimes.
60d44757-4112-4dd3-b869-56a7df6a0298

Zaloguj się aby komentować

#historiazarroyo - John Geoghegan (kadr z filmu "Byliśmy żołnierzami")
Zapewne każdy z Was miał okazję obejrzeć film pt. "Byliśmy żołnierzami", opowiadający o bitwie w dolinie la Drang - starciu wojny w Wietnamie, zakończonej zwycięstwem Amerykanów. Postać Johna Geoghegana jak i Hala Moore'a były autentyczne, a wcielający się w ich role Chris Klein i Mel Gibson wyszli zwycięsko z niniejszych ról. W tym artykule chcę poruszyć temat Johna Geoghegana - zapraszam więc do czytania.
John Geoghegan urodził się 10 listopada 1941 roku, na prawie miesiąc przed atakiem Cesarstwa Japońskiego na Pearl Harbor. Był jedynym synem Johna i Camille Geoghegan, rodziny irlandzkich imigrantów. W roku 1959 ukończył on Iona Preparatory School w New Rochelle. Później rozpoczął studia w Pennsylvania Military College, a krótko po ukończeniu studiów dostał się do U.S. Army jako podporucznik. 13 czerwca 1964 roku pobrał się z Barbarą Weathers Geoghegan dołączył do Catholic Relief Services i wyruszył do Afryki. Po powrocie kontynuował swoją karierę wojskową i został ostatecznie przydzielony do 1 szwadronu 7 pułku kawalerii, która stacjonowała w Forcie Benning. Zapewne kojarzycie Państwo tę lokalizację ze względu na okresowe stacjonowanie tam Kompanii E 506 pułku 101 Dywizji Powietrznodesantowej. 8 czerwca 1965 roku na świat przyszła córka z jego małżeństwa - Camille Geoghegan-Olson. Imię zawdzięcza matce Johna. 18 sierpnia 1965 roku dostał przydział - wraz z całym szwadronem został wysłany do Wietnamu. Było to już 10'lecie rozpoczęcia wojny, która zakończyła się ostatecznie zwycięstwem komunistycznego Wietnamu Północnego. Wziął udział w bitwie w dolinie la Drang pod dowództwem Hala Moore'a. Zginął 15 listopada 1965 roku, próbując ocalić jednego z rannych - Williego Godboldta. Pośmiertnie za udział w bitwie i za czyny, których dokonał, został odznaczony Srebrną Gwiazdą, Brązową Gwiazdą, Medalem Lotnictwa oraz Purpurowym Sercem. Moim zdaniem scena ratowania Williego przez Johna została świetnie ukazana - zwłaszcza, gdy porówna się z prawdziwą historią owego żołnierza, kolejnej z wielu ofiar wojen XX wieku.
Aktora po lewej zapewne skojarzycie z postacią "Oza" z American Pie - to w zasadzie ten sam aktor
a8161839-ce9b-4090-b6d8-c6fe51020a37

Zaloguj się aby komentować

Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta na dziś: Eliza Lee
WERSJA POLSKA (moich ulubionych mechaników szanty):
https://www.youtube.com/watch?v=82dB447bm3U
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=I3T8IRU16bw
WPIS NUMER 13 Z SERII
Myślę że niewiele osób zdaje sobie sprawę, że drewniane kadłuby starych żaglowców nie były idealnie szczelne, woda ciekła przed szczeliny do wnętrza. Trzeba ją było wypompowywać, co było bardzo żmudną i monotonną pracą. Pompa składała się z poziomej dźwigni, po obu stronach której były poprzeczne uchwyty za które chwytali marynarze, po czym ci z jednej strony opuszczali swoją stronę, a drudzy podnosili, i tak na zmianę. Prosty mechanizm zasysał wodę z zęzy*. Jako że praca przy pompach była nużąca, potrzebna była szanta skoczna i dynamiczna, na przykład szanta na dziś - Eliza Lee.
Marek Szurawski określa rodowód utworu jako “murzyńsko-irlandzki”. Początkowo była to irlandzka piosenka ludowa, prawdopodobnie trafiła na kontynent amerykański, gdzie śpiewali ją robotnicy na kolei (stąd słowa “Clear away the track and let the bullgine** run”) oraz niewolnicy na plantacjach, po czym, po zmianach i ewolucjach, przejęli ją marynarze. W wykonaniu Mechaników Szanty pojawiają się słowa “Na Chatham Street dziewczynek jest moc”, ulica o której mowa znajduje się w Nowym Jorku, nie jest to jedyna szanta gdzie jest wzmianka o tym miejscu. Trzeba jednak mieć na uwadze że obecnie (od 1886 roku) ulica nosi nazwę Park Row. Znajduje się ona na Manhattanie, kilkaset metrów od oceanu. Kiedyś było to centrum rozrywkowe, było tam wiele tawern, teatrów i hoteli. Co ciekawe, w tekście polskim autorstwa Marka Szurawskiego w miejscu “I przetańczysz z nimi niejedną noc, Na Chatham Street dziewczynek jest moc” mamy “W Liverpoolu dziewczyn pięknych moc, Eliza Lee tam chodzi co noc”. Wychodzi więc, że po obu stronach oceanu jest mnóstwo dziewczyn.
*zęza to miejsce na samym dole kadłuba
**bullgine to nieco archaiczne określenie na lokomotywę parową
Źródło części informacji - książka Marka Szurawskiego: Szanty i Szantymeni
Bipalium_kewense

@Admiral Jak zwykle super ciekawostki. Kiedyś jak oglądałem film, zastanawiałem się nad szczelnością drewnianych okrętów, ale potem zapomniałem to sprawdzić i nigdy więcej nie zająłem się tym tematem. Trochę wstyd, bo wychowałem się nad morzem i mój dziadek był marynarzem, a w ogóle na tych tematach się nie znam (jakoś nigdy mnie do wody nie ciągnęło).

Admiral

@Bipalium_kewense dziadek opowiadał coś o pracy?

Bipalium_kewense

@Admiral Dziadek zmarł, jak miałem 6 miesięcy, więc nie zdążyłem go o nic zapytać.

Zaloguj się aby komentować

To zdjęcie jest po prostu genialne!
Wiecie, że taki obiekt na niskiej orbicie jak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna okrąża ziemie z prędkością 29 000 KM/H? I to całe zajście na naszej orbicie zajmuje jej zaledwie 90 minut.
Dla kosmonautów ta szybkość generuje jednak problem, podczas robienia zdjęć ziemi. Problem nawet występuję w przypadku precyzyjnych aparatów. To po prostu generuje zniekształcenia lub zakłócenia. Właśnie w ten sposób powstało to zdjęcie.
Nie widzimy na nim nic, kontynentów, nocnych świateł aglomeracji, dymów z pożarów, czy znaków nadejścia, którejś z pór roku, ale jest ono wyjątkowe.
Wardo dodać, że cała kompozycja została wykonana z 72 pojedynczych zdjęć z długim czasem naświetlania, wciągu kilku minut. Jak donosi NASA, wtedy ISS przelatywała nad Morzem Karaibskim, Amerykę Południową oraz Oceanem południowo-atlantyckim. Seria zdjęć została wykonana 23 kwietnia 2012 roku.
Źródło: earthobservatory.nasa.gov
2af6baa5-bd45-4108-b427-ef6cd80faf30

Zaloguj się aby komentować

Kartka z kalendarza Queen, cz. 16
6 marca 2021, dziś 70. urodziny obchodzi Mary Austin, największa miłość Freddiego Mercury'ego
Mary przychodzi na świat w Londynie w biednej, robotniczej rodzinie - co ciekawe, zarówno ojciec jak i matka byli niesłyszący. Mercury'ego (wtedy jeszcze Farrokha Bulsarę) spotyka w wieku 18 lat - ona pracuje w słynnym butiku Biba, on ma stoisko z używanymi ciuchami w Kensington Market.
Zostają parą i szybko wynajmują wspólnie mieszkanie. Związek rozkwita. W Boże Narodzenie '73 Mercury wręcza nawet swojej ukochanej pierścionek zaręczynowy. Mary przyjmuje oświadczyny, ale do ślubu nigdy nie dochodzi. W 1976 roku Mercury, podczas długiej i poważnej rozmowy, ze łzami w oczach wyznaje swojej narzeczonej, że jest gejem i że nie mogą być dłużej razem.
I tu następuje rzecz przedziwna - chyba nikt nie potępiłby Mary gdyby w tamtym momencie po prostu zerwała wszelkie kontakty z niewiernym partnerem i wymazała go z pamięci. Ona jednak nie dość, że postanawia mu przebaczyć, to zostaje jego największą przyjaciółką i powierniczką. Najważniejszą kobietą jego życia. Trwa przy nim aż do smutnego końca.
Mary Austin staje się najważniejszą osobą w otoczeniu Freddiego - Mercury ma swoich oficjalnych pomagierów, asystentów, itp, ale wiadomo, że ze zdaniem Austin liczy się najbardziej. Jest na każde zawołanie, często towarzyszy Freddiemu podczas różnych oficjalnych okazji, pozuje do zdjęć. Każdy późniejszy kochanek Mercury'ego musi z pokorą przyjąć do wiadomości, że będzie co najwyżej nr. 2 w jego życiu. Nie każdy umie to zaakceptować.
Ale ta zasada działa też w drugą stronę, co sprawia, że życie prywatne Mary wcale nie jest usłane różami. Jej wieloletni partner i ojciec dwójki synów, Piers Cameron, nie radzi sobie z życiem w cieniu Freddiego. Ich małżeństwo kończy się niedługo po śmierci wokalisty. Drugie małżeństwo też nie wytrzymuje próby czasu.
Na osłodę zostają jej wspomnienia, no i solidny spadek po zmarłym wokaliście. Mercury zostawił Mary w testamencie m. in. swój okazały dom w prestiżowej londyńskiej dzielnicy Kensington, oraz 50% udziałów w przyszłych zyskach pochodzących ze sprzedaży jego twórczości.
Kilka ciekawostek:
  • piosenka "Love Of My Life", którą zamieszczam poniżej, to w popularnej opinii utwór powstały z myślą o Mary. Chociaż John Reid, ex-manager Queen, twierdzi, że Freddie tak naprawdę napisał ją dla niejakiego Davida Minnsa z wytwórni Elektra, czyli jednego ze swoich pierwszych kochanków
  • drugie imię najstarszego syna Mary, Richarda Camerona, brzmi, oczywiście, Frederick. Mercury został ponadto jego ojcem chrzestnym
  • Mary, oprócz domu i sporej fortuny, otrzymała też w spadku koty Freddiego
  • jest prawdopodobnie jedyną osobą na świecie która wie, gdzie spoczęły prochy Mercury'ego
  • zasiada w radzie powierniczej fundacji Mercury Phoenix Trust, czyli organizacji powstałej po śmierci Freddiego na rzecz walki z HIV/AIDS
  • wg przeróżnych wyliczeń film "Bohemian Rhapsody" zapewnił Mary Austin, zgodnie z zapisami testamentu, około 60 mln dolarów zysku
Poniżej zdjęcie Freddiego i Mary z początków związku oraz teledysk ze zdjęciami z różnych lat
https://www.youtube.com/watch?v=qca9FVCb9nw
b4924dd3-6bea-4bb7-b512-49a99a2ade24

Zaloguj się aby komentować

Hejo ...podobno spoko tu jest, to się wproszę
Są tu jacyś fani klasycznej motoryzacji? Jeśli tak to zapraszam do mojego nowego raportu. Jest darmowy:
https://www.zdzis.com/moto/raport-431-niemieckie-cz1/
...zdjęcia to bezpośrednie linki do aukcji. Jakby ktoś miał pytania, to śmiało!
Miłego przeglądania!
a3907cd9-1a05-4d92-a5f6-18a972274f23
lubieplackijohn

@zDzis Cześć! Witamy w naszej kuchni! A co do fanów motoryzacji, to trochę nas jest

zDzis

@lubieplackijohn Cieszę się Jeśli nie uznacie ich za spam, to będę Wam wrzucał moje raporty regularnie. Mój pomysł na biznes jest o tyle wyjątkowy, że kasę biorę nie od sprzedających wozy, tylko od ludzi chcących kupić, można więc uznać, że moje raporty są niezależne (nikt ze sprzedających nie zapłacił za to, żebym jego samochód umieścił w raporcie)

KawidDupacki

@arthc http://zlomnik.pl/ogloszenia/

Pan Tymon wrzuca ogłoszenia chętnych za free, warunek to max 5k i aprobata w/w. Parę perełek się już przewinęło.

Zaloguj się aby komentować

#historiazarroyo - o żydowskich ludobójstwach w II WŚ
Od około miesiąca w sieci rozgorzał mniejszy lub większy spór (w zależności od grup/stron, gdzie się pojawiła o tym informacja), że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wszczął śledztwo w sprawie żydowskich zbrodni wojennych na Palestyńczykach. Przeciwko MTK wystąpił premier Izraela, Binjamin Netanjahu, znany ze szczucia na Polskę, że "my też byliśmy odpowiedzialni za zbrodnie popełniane na ludności żydowskiej w II WŚ, czyniąc je ramię w ramię z Wehrmachtem". W tej sytuacji warto przypomnieć co najmniej dwie zbrodnie dokonane przez żydowskich partyzantów w II WŚ.
"Przygodę" zaczynamy od Naliboków, małej wsi w obwodzie mińskim państwa białoruskiego. 8 maja 1943 roku do wsi bronionej przez niewielki oddział samoobrony, którym dowodził Eugeniusz Klimowicz, weszły oddziały partyzanckie Pawła Gulewicza z brygady im. Józefa Stalina i z oddziałów "Dzierżyńskiego", "Bolszewik" i "Suworowa". Były to oddziały sowieckiej partyzantki, która miała działać na tyłach sił niemieckich. Wraz z nimi do wsi mieli wkroczyć żydowscy partyzanci. W wyniku ludobójstwa, jakiego dokonali na Polakach w tamtej wsi (podejrzewani byli o współpracę z Armią Krajową lub samoobroną), zginęło 128 Polaków. Spalono kościół, szkołę, pocztę, remizę i kilka domów mieszkalnych, a ponadto ograbiono kilka innych z dobytku. Trzy miesiące później w wyniku operacji "Herman" wieś spalili Niemcy, a ludność wywieźli do obozów koncentracyjnych. W tej sprawie tj. ludobójstwa w Nalibokach prowadzone jest śledztwo IPN'u (nie wiem jednak, czy posunęły się w owym temacie jakieś postępy). Jednym z elementów owego śledztwa jest kwestia żydowskiego udziału w ludobójstwie na Polakach, a konkretniej udziału partyzantów Tuwia Bielskiego. Otriad Bielskich, bo o nim mowa, poza podejrzeniem o udział w zbrodni w Nalibokach jest oskarżany o strzelanie do polskich chłopów i wspólne okradanie ich mienia z Sowietami - na dole linki do owych artykułów i książek na ten temat.
Drugą zbrodnią było ludobójstwo w Koniuchach z dnia 29 stycznia 1944 roku przy współudziale partyzantki żydowskiej Jaankowa Prennera oraz sowieckich Genrikasa Zimanasa (Rosjanie i Litwini). Zamordowano wówczas 38 Polaków zamieszkujących ową wieś. O 5 rano partyzanci przystąpili do ataku na wieś, w której stworzono oddział samoobrony. Strzelanina trwała półtora godziny do maksymalnie dwóch. Palono na oślep domy ludności zamieszkującej Koniuchy i zastrzelono 38 mężczyzn, kobiet i dzieci pochodzenia polskiego. Według szacunków, w akcji uczestniczyli sowieckie oddziały partyzanckie "Śmierć faszyzmowi" i "Margiris", a także żydowscy uciekinierzy z gett w Kownie i Wilnie oraz członkowie partyzantki żydowskiej. W owym temacie udało się zgromadzić dość sporo materiałów od rządów Białorusi, Rosji i Litwy - użyczono polskiemu IPN'owi zeznania mieszkańców Koniuch, naocznych świadków zbrodni oraz wszelakich meldunków litewskiej policji, szyfrogramów sowieckich oraz kopii akt osobowych sowieckich partyzantów. Problemem jest jedynie kwestia informacji od Izraela - o ile wiem, chyba nie udało się uzyskać od nich żadnych materiałów w związku z tym ludobójstwem.
Kilka słów o zdjęciach - pierwsze zdjęcie przedstawia kadr z filmu "Opór", w którym to w rolę Tuwii Bielskiego wcielił się Daniel Craig, zaś w rolę Zusa Bielskiego Liev Schreiber. Film wzbudził nie bez powodu kontrowersje - umniejszał on rolę Polaków na Kresach, a ponadto, co najważniejsze, wybielał żydowską partyzantkę. Podobno w sprawie tego filmu wypowiedział się sam Piotr Zychowicz, lecz biorąc pod uwagę jego książki (popularyzatorskie) jakoś nie jestem w stanie mu zaufać. Drugie zdjęcie przedstawia wspomnianą partyzantkę.
Oczywiście warto zwrócić uwagę na to, że ci partyzanci to był pewien margines żydowskiego społeczeństwa, nie każdy się z nimi utożsamiał. Był to niewielki procent lub nawet mniej żydowskiego społeczeństwa, które żyło w okupowanej przez Niemców Europie doby II Wojny Światowej.
Kilka źródeł, komunikatów IPN:
https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/9980,Informacja-o-sledztwie-dotyczacym-zbrodni-popelnionej-w-Koniuchach.html - informacje od IPN w sprawie zbrodni w Koniuchach
https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/10278,Komunikat-dot-sledztwa-w-sprawie-zbrodni-popelnionych-przez-partyzantow-sowiecki.html - Informacja o ludobójstwie w Nalibokach
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Wschodnioznawstwo/Wschodnioznawstwo-r2014-t8/Wschodnioznawstwo-r2014-t8-s363-377/Wschodnioznawstwo-r2014-t8-s363-377.pdf - link do krótkiego opracowania tematu zbrodni sowieckich partyzantów
https://armiakrajowa-lagiernicy.pl/ppor-czeslaw-zajaczkowski-ps-ragner/ - interesujący post o Czesławie Zajączkowskim ps. "Ragner"
c2ddee5d-eedc-4d99-8105-d4bb1efb5eb3
326b7d60-e7a8-4e73-a1f8-5795ed7ba798

Zaloguj się aby komentować