Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta* na dziś: I’m Alone at Lunenburg / Szkuner I’m Alone
WERSJA POLSKA:
https://www.youtube.com/watch?v=4SljgOXkO5c
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=p45lh0KKIhY
WPIS NUMER 14 Z SERII
Utwór który dziś proponuję nie jest szantą, zresztą powstał dużo później niż jakiekolwiek szanty były śpiewane na wielkich żaglowcach. Opowiada on historię kanadyjskiego statku I’m alone, zbudowanego dosyć niedawno, bo w 1923 roku. Były to czasy prohibicji w Stanach Zjednoczonych i jak możemy usłyszeć w tekście, jednostka była wykorzystywana do transportu nielegalnego alkoholu. Jej żywot nie trwał długo, bowiem w 1929 roku podczas rejsu z ładunkiem z Belize ku zatoce meksykańskiej napotkał na swojej drodze amerykański okręt. Przemytnicy odmówili rozkazu zatrzymania jednostki, po czym po pościgu zostali zatopieni. Jeden spośród ośmiu załogantów zmarł, pozostali zostali wciągnięci na pokład przez Coast Guard i aresztowani. Okazało się, że do zatopienia doszło na wodach międzynarodowych, co wywołało oburzenie i mały konflikt między USA i Kanadą, pod której banderą pływał I’m Alone. Ostatecznie Stany wypłaciły karę dla rządu Kanadyjskiego, a także odszkodowania dla kapitana szkunera i dla wdowy po zmarłym przemytniku. Z mojej perspektywy, żal całego tego rumu który poszedł na dno...
Żaglowiec który jest na miniaturce filmu na YouTube nie ma dużo wspólnego z rzeczywistym wyglądem I’m Alone, który był znacznie mniejszy i nowocześniejszy (załączam jego zdjęcie). Załogę szkunera stanowiło jedynie osiem osób, posiadał on oprócz ożaglowania silnik diesla.
*W moich wpisach będą pojawiać się także utwory związane z tematyką żeglarską, które technicznie nie są szantami, jednak potocznie tak się je określa.
Szanta* na dziś: I’m Alone at Lunenburg / Szkuner I’m Alone
WERSJA POLSKA:
https://www.youtube.com/watch?v=4SljgOXkO5c
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=p45lh0KKIhY
WPIS NUMER 14 Z SERII
Utwór który dziś proponuję nie jest szantą, zresztą powstał dużo później niż jakiekolwiek szanty były śpiewane na wielkich żaglowcach. Opowiada on historię kanadyjskiego statku I’m alone, zbudowanego dosyć niedawno, bo w 1923 roku. Były to czasy prohibicji w Stanach Zjednoczonych i jak możemy usłyszeć w tekście, jednostka była wykorzystywana do transportu nielegalnego alkoholu. Jej żywot nie trwał długo, bowiem w 1929 roku podczas rejsu z ładunkiem z Belize ku zatoce meksykańskiej napotkał na swojej drodze amerykański okręt. Przemytnicy odmówili rozkazu zatrzymania jednostki, po czym po pościgu zostali zatopieni. Jeden spośród ośmiu załogantów zmarł, pozostali zostali wciągnięci na pokład przez Coast Guard i aresztowani. Okazało się, że do zatopienia doszło na wodach międzynarodowych, co wywołało oburzenie i mały konflikt między USA i Kanadą, pod której banderą pływał I’m Alone. Ostatecznie Stany wypłaciły karę dla rządu Kanadyjskiego, a także odszkodowania dla kapitana szkunera i dla wdowy po zmarłym przemytniku. Z mojej perspektywy, żal całego tego rumu który poszedł na dno...
Żaglowiec który jest na miniaturce filmu na YouTube nie ma dużo wspólnego z rzeczywistym wyglądem I’m Alone, który był znacznie mniejszy i nowocześniejszy (załączam jego zdjęcie). Załogę szkunera stanowiło jedynie osiem osób, posiadał on oprócz ożaglowania silnik diesla.
*W moich wpisach będą pojawiać się także utwory związane z tematyką żeglarską, które technicznie nie są szantami, jednak potocznie tak się je określa.
@Admiral Szanta czy nie - świetny utwór!
@Bipalium_kewense cieszę się i zgadzam!
@Admiral Działa!
@lubieplackijohn teraz tak! Dzięki
Zaloguj się aby komentować