#piorawieczne

23
155
Łooo kurwa jaka drama jeśli chodzi o #piórawieczne
Mam dwie, jedna spowodowała, że dokopałem się do drugiej, ale to zrobię osobne posty po prostu.

Pierwsze - jeszcze ciepłe
Wczoraj przedstawiciel marki Rober Oster założył do pracy za ciasne gacie i go w pracy coś ucisnęło, więc wszedł w pyskówkę z klientem, który zapytał, czemu atrament śmierdzi, i czy się zepsuł.

Na to pan przedstawiciel odpowiedział w zasadzie, że ma uważać co wkłada w fiolkę i nie być karyną w social mediach tylko dlatego, że może.

Co się stało? Nie wiem, bo pytanie absolutnie zasadne. Są atramenty, które śmierdzą (hero) są pióra, które jebią (noodler's) ale jak coś nie jebało i teraz jebie, to warto by się było dowiedzieć.

Efektem tego było wielkie oburzenie społeczności piór wiecznych, gdzie wątek na reddicie dobił podobno do 300 komentarzy, po czym został zamknięty i chyba przerzedzony, bo obecnie ma ich niecałe 200.

Oburzenie fanów piór wiecznych, możecie sobie wyobrazić jak to wyglądało XD
Jak afera w klubie książki albo powstanie w kółku różańcowym XD

Niemniej mała #afera się wywiązała XD
A w następnym wpisie rozwinięcie afery między moonmanem i kaweco, bo się dokopałem do takiego wątku zbiorczego, że o ja pierdolę i jakie złoto XD
#ciekawostki
a3af3b8b-bf79-451f-881c-6369c3574cb4
emdet

"wielkie oburzenie społeczności piór wiecznych" ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

Zaloguj się aby komentować

Majohn/Moonman Wancai Mini to kieszonkowe pióro wieczne od pana chińczyka z chin. Jest mniejsze niż każde z kieszonkowych piór, które mam - i zamknięte i otwarte.

Jak to pióra kieszonkowe mają w zwyczaju, żeby nim pisać bez zakręcania skuwki na korpusie, trzeba by było być skrzatem albo innym kurdupelkiem. No i właśnie, zakręcania. Skuwka zakręca się po obu stronach, od dupy strony starczy jakieś pół obrotu, co jest fajne.

Całość wykonana z twardego, dość grubego plastiku, ale też jak miałaby nie być, skoro pióro przewidziane jest jako zakraplaczowe. Pióra zakraplaczowe (eyedroppery) to te, gdzie do korpusu nalewa się atramentu. Żadnych nabojów, konwerterów (w to się nawet standardowy konwerter nie zmieści) czy innych tłoczków. Zalewasz korpus i masz wylane. Oczywiście mały nabój jak najbardziej można, ale po co, jak jest przewidziane inaczej?

A po czym to wiadomo? A po gumce którą chińczyk założył na swojego małego wariata, żeby nic nie pociekło.

Stalówka jest mała, pisze cienko i… różnie. Różnica między niebieskim a różowym jest znaczna. Różowe daje znacznie większy feedback, a jednocześnie pisze o jotę grubiej. Co znaczy cienko i grubiej? W tym wypadku coś pomiędzy europejskimi F i EF.

Zdjęcia macie wiecie gdzie.
O notesie będzie więcej jak właduję w niego więcej żartów o twojej starej. Na czas pisania tego wpisu mam 286 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Cena - 25 zeta.
Tyle ode mnie!
#piórawieczne
0571aaab-b6ec-43d3-8830-dbf61536e6e4
1ae90d18-0475-476a-b80e-352d2da6c399
c43d3373-5ddb-4d56-b6d5-8486da284251
e906bf9d-9be0-4018-b9ee-a2cd912485ed
68dba1bf-c996-474c-a606-e4e0469f41fe
Rozpierpapierduchacz

W zestawie przychodzą takie o, co jest miłe, bo można sobie zakroplić od razu

569dc3a5-85f0-4c94-bcba-3c21cfb0111b
bojowonastawionaowca

@Rozpierpapierduchacz kocham te żarty o twojej starej pisane piórem w różnych kolorach xD

moll

@Rozpierpapierduchacz słodziaki

Zaloguj się aby komentować

Uprzejmie donoszę, że Pelikan zaprezentował swój tegoroczny model M800 - Cream Blue Special Edition.
Co do specyfikacji nic ciekawego wam nie powiem, typowe M800, 18 karatów stalówka, tłoczek, standardowe bajery. Zdobione 24K złotem. I wygląda pic rel.

Cena będzie prawdopodobnie oscylować między 600 a 750

Dolarów XD
Premiera w październiku
#piórawieczne
cff1710b-0254-4c2a-9b9c-dc88f5831b9c
bd1483af-efdd-4c40-81f2-74b8d97f67d8
f914fecc-c230-402e-b3e8-b869c9c41fff
Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Jeeeezu.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
W ostatnim wpisie z ankietą (link) wygrało pióro Lamy Safari, stąd przechodzę do recenzji.

Z ciekawością śledziłem jak rozkładały się głosy w ankiecie. Na początku łeb w łeb szły Picasso i Faber-Castell, Hongdian prawie nikogo nie interesował. Taki stan utrzymywał się mniej więcej do czasu około 23 głosów.
A ostatecznie to właśnie Lamy wskoczyło na pierwsze miejsce, zbierając 28,6% wszystkich głosów. Trochę mnie to zaskoczyło, bo jednak jest to pióro dość znane, o którym powiedziano naprawdę wiele i myślałem, że bardziej „egzotyczne” opcje zainteresują Was bardziej.

Lamy Safari o stalówce „F” jest piórem, które posiadam najdłużej w swojej kolekcji. Kupiłem je bodajże w 2019 roku. Zanim do zakupu doszło, już od dłuższego czasu wymyśliłem sobie w głowie, że pióro wieczne chcę mieć. Stąd przeglądałem różne fora, wpisy oraz oglądałem recenzje i poradniki na YT. Szukałem pióra dobrego dla osoby początkującej, która nawet jak wtopi, to nie aż tak dużo. Jak się możecie domyślać, wśród tych treści ciągle przewijał się ten wytwór niemieckiej marki. Że przystępne cenowo, że duży wybór stalówek, że ergonomiczne, że masa kolorów do wyboru.

No i się skusiłem.
Za samo pióro zapłaciłem wtedy 85 zł, w sklepie stacjonarnym. Tutaj od razu nadmienię duży minus – pióro w zestawie nie zawiera konwertera, który jest sprzedawany osobno. Już nie pamiętam ile za niego dałem (pewnie około 20 zł), ale nie chciałem używać nabojów, stąd szybka decyzja o dokupieniu tłoczka.

Mój egzemplarz jest w kolorze czarnym, nie jest to żadna edycja specjalna. Zdecydowałem się na stalówkę w rozmiarze „F”, na początek wydawała mi się ona najbardziej uniwersalna.
Co mogę powiedzieć o designie tego pióra? No nie podoba mi się xD Nie za bardzo podobał mi się już od momentu zakupu, ale uległem opiniom o super stalówkach w tych piórach, a to było dla mnie zdecydowanie najważniejsze na początku przygody z piórami.

Safari wykonane jest z plastiku (podobno takiego samego, z którego robi się klocki Lego), które lekko zbiera odciski palców i co gorsza, mocno zbiera rysy. Próbowałem uchwycić to na zdjęciach i myślę, że w pewnym stopniu mi się udało.
Miłym akcentem jest okienko w korpusie, przez które widać ile pozostało nam atramentu.

Pióra Lamy Safari przez wykorzystany materiał są lekkie – ważą tylko 14 gramów, pomimo dość dużego rozmiaru (tj. 13,9 cm zamknięte, 16,5 cm ze skuwka na korpusie). Stąd raczej trudno będzie się zmęczyć pisaniem. Sekcja (czyli miejsce, gdzie za które trzyma się pióro) o „trójkątnym” kształcie też jest całkiem wygodna i szybko idzie się do niej przyzwyczaić.
Skuwka zamyka się na zacisk, jest szczelna, spełnia swoją rolę.
Co do konstrukcji nadmienię jeszcze, że pióra te posiadają bardzo łatwy system zmiany stalówki, ale sam z tego nie korzystałem.

Przechodząc do najważniejszego, jak się Lamy Safari w ogóle pisze? W moim przypadku, po prostu znośnie.
Tu od razu pozwolę też sobie na małą dygresję. Według mnie dużo większe znaczenie niż sama stalówka czy atrament ma papier, na którym się pisze. Na jednej kartce atrament będzie się lał strumieniem, na innym będzie zostawiał całkiem przyjemną linię. Dlatego pisaniem piórem można łatwo się zniechęcić, nie wiedząc, że zmiana papieru na inny może dać całkiem inny, lepszy efekt.

Wracając do Safari – nie pisze mi się nim najlepiej. Wręcz przeciwnie, subiektywnie uznałbym, że to największy skrobak ze wszystkich piór które posiadam. A ja tego efektu skrobania przy pisaniu bardzo nie lubię. Zaznaczę tutaj również, że może to być przypadłość mojego egzemplarza, bo nie raz natrafiałem na opinie, że stalówki Lamy są świetne. Z perspektywy czasu, nie wiem czy nie wybrałbym rozmiaru „EF”, bo pomimo skrobania, atrament leje się dość tłusto, wolę zdecydowanie cieńszą linię. To, że występowanie tego skrobania ma dla mnie ogromne znaczenie (a właściwie brak tego skrobania), dowiedziałem się o tym dopiero kiedy zdecydowałem się na kolejne pióro i miałem możliwość porównania. Było to dla mnie odkrycie, które sprawiło, że z automatu Safari zeszło na dalszy plan. Nie bez znaczenia też był fakt, że to nowe pióro (a było to Jinhao) wizualnie też bardziej mi się podobało. Jednak to jak „płynie” po papierze w porównaniu do Lamy ostatecznie mnie przekonało, że to jest coś co dużo bardziej mi odpowiada.
Przez to, że posiadam je najdłużej w kolekcji, napisałem się nim najwięcej ze wszystkich. Mimo tych wad, które wymieniłem nie pisało mi się nim bezwzględnie źle, z czasem w moje ręce wpadły zwyczajnie przyjemniejsze pisadła.
Obecnie, kiedy staram się rotować piórami przy pisaniu to nadal chętniej sięgam po wszystkie pozostałe posiadane modele.
Plusem na pewno jest to, że pióro nigdy mi nie zaschło, nawet jeśli zostawiłem je nieużywane przez prawie 2 miesiące.

Podsumowując to wszystko, krótko mogę napisać, że prawdopodobnie nie skusiłbym się już na Safari. Design dla mnie jest okropny, zróżnicowana kolorystyka do wyboru specjalnie mnie nie grzeje, dodatkowo płatny konwerter to zbrodnia a pisanie nie sprawia takiej frajdy przez efekt skrobania.
Cena jest dość niska jak za dość solidne i trwałe pióro wieczne, możliwości personalizacji spore, ale te 100 zł obecnie chętniej wydałbym na coś innego, na pewno co bardziej by mi się podobało wizualnie.

Jeśli macie jakieś uwagi, bez obaw dzielcie się nimi w komentarzu Dodam też, że pomimo paroletniej „wprawy” w pisaniu piórem nadal dość bazgrolę, dlatego tak mało wrzucam zdjęć samego pisma

W ankiecie Hongdian i Faber-Castell uzyskały tyle samo głosów (po 19%) więc tutaj ponownie poproszę o głosy – zdecydujcie które z nich zrecenzować jako kolejne.
#piorawieczne
c6f0e86c-513a-4f1e-bca1-5cd8f7c44ffb
f37dcdd4-909c-4402-abd5-ce202ee0c56d
4de763b6-117b-4870-a974-6689e9ef741e
7a0d38c5-f333-49aa-aa21-4f22edb39d5b
754ca2d0-402f-41e7-b373-0becacb3ba78

Co następne

9 Głosów
Rozpierpapierduchacz

Skuwka zamyka się na zacisk, jest szczelna, spełnia swoją rolę.

A to w moim Al-star tak po chuju spełnia XD

Z perspektywy czasu, nie wiem czy nie wybrałbym rozmiaru „EF”, bo pomimo skrobania, atrament leje się dość tłusto, wolę zdecydowanie cieńszą linię.

Lamy z ich niekonsekwencją w produkcji stalówek patrzące na ten wpis:

61579208-2b17-49b1-94bb-434f2fe2434b

Zaloguj się aby komentować

Tag #piorawieczne nie ma za dużej publiki, a gdyby nie @Rozpierpapierduchacz to nie wiadomo czy by w ogóle nie był martwy xd

Dlatego pomyślałem, że może i ja wrzuciłbym recenzje którychś z moich piór (albo wszystkich :D)

A na focie cały mój piórowy dobytek, czyli:

  • Lamy Safari "F"
  • Hongdian 100 Years "Long Knife F"
  • Picasso 917 "F"
  • Faber-Castell Ambition Coconut "F"
  • Hero 395
  • Jinhao 9056 "F"

Od razu zaznaczam, że przez dzisiejszą pogodę lepszego foto nie jestem w stanie zrobić (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Edit, nie zauważyłem, że w ankiecie dałem 5 opcji, więc Jinhao wylądowało w komentarzu
2b894d5b-c41f-4df7-8602-dc46509009cd

Które zrecenzować jako pierwsze?

42 Głosów
moll

@E_Nygma co tak monotematycznie, że wszędzie "F"?

DEATH_INTJ

w piorach to jest najsmieszniejsze ze czasem te najtansze z supermarketu potrafia pisac lepiej od drogich markowych ktore tylko ladnie wygladaja.

Felonious_Gru

@E_Nygma przecież to wszystkie jednakowe są

Zaloguj się aby komentować

Zaskoczeń ciąg dalszy, zeszyt od chińczyka działa XD

Nie spodziewałem się zbyt wiele, a prześwit jest prawie żaden i przebija w zasadzie wyłącznie na flexach. No kurwa dobry dzień XD

Będę musiał zrecenzować chińszczyznę XD
#piorawieczne
2f29cf68-f417-4fc8-9bdc-93b609481067
56646bf8-df19-4b02-aeba-717d3b8099ee
E_Nygma

@Rozpierpapierduchacz co to za zeszyt? Mój leuchtturm przebija mocno, ale że to był prezent, to nie wybrzydzam

Zaloguj się aby komentować

No i stało się... Nie byłe pizda, dałem Architecta ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

To teraz jeszcze raz, co się w ogóle stało i co jest co.
Kupiłem małe placki MicroMesha, czyli papieru ściernego na miękkiej poduszce, żeby móc zeszlifować stalówkę w piórze. Jak już miałem się brać za szlifowanie, to myślałem, żeby przerobić ją albo na stuba, albo, jeszcze gorzej, architecta, czyli przeciwieństwo stuba - w pionie wąsko, w poziomie szeroko.

No i nadeszła sobota.

Jak to się odbyło?
Krok pierwszy, to wypracowanie płaskiego placka w pozycji w której pióro jest trzymane, żeby wypracować horyzontalne kreski, co wiąże się z tym, że ludzie którzy trzymają pióro inaczej niż ja mogą nie być z niego zadowolone. Jak już placek jest płaski jak moja pierwsza była, to przechodzimy do boków. Te trzeba zeszlifować w stożek, żeby zwężyć linie pionowe. Potem przechodzimy do mniejszych kamionków i szlifujemy.

Proste? No w teorii proste. W praktyce też dramatu nie ma, ale ja mi się udało pierwszy raz osiągnąć planowaną wariację, to mogłem już nie próbować poprawiać, zaoszczędziłbym sobie ze trzy poprawki i 45 minut.

Trochę to jak gotowanie dania którego się nigdy w życiu nie jadło - no zrobiłem, ale czy to czuć tak jak powinno? Nie wiem. Niemniej - działa. Rozwiązało wszystkie problemy które Jinhao X159 miało pierwotnie, wariacja linii jest, nie drapie, choć feedback daje większy i to sporo. Chętnie porównałbym to sobie z jakimś innym architectem, żeby zobaczyć, czy "smakuje odpowiednio".

Nie będę teraz ściemniał, że zrobiłem zajebistą robotę i to teraz moje ulubione pióro, bo nie wiem czy zrobiłem i nie jest, ale przynajmniej jest używalne. I to z bonusem. A to mi w zupełności wystarczy ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
#piorawieczne #ciekawostki
0df84539-126b-46fd-bfd0-1fc04de8bac1
e17fcbcb-5bc6-46e9-91ec-23a447b8bc10
UmytaPacha

@Rozpierpapierduchacz czyli celem było by pisało się grubiej?

Zaloguj się aby komentować

Problem: Pióra TWSBI lubią pękać
Chłop na reddicie zrobił bardzo fajne podsumowanie z czego to może wynikać, tłumaczone chatem gpt z lekką korektą a oryginał pod linkiem https://www.reddit.com/r/fountainpens/comments/1f4k9w5/comment/lkm2lk1/

Na początku zauważ, że mam obecnie 2 pióra TWSBI, chociaż posiadałem 3 modele 530, gdy się pojawiły, wszystkie 3 pękły w ciągu zaledwie 3-4 napełnień. Ogólnie jestem zadowolony z pozostałych 2 (Vac700R, Eco).

Są 3 problemy z piórami TWSBI, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek przeprowadził jakiekolwiek formalne badania dotyczące tego, jak powszechne są te problemy.

1. Używają formuły akrylowej, która jest BARDZO przejrzysta. W przypadku akrylu przejrzystość i brak kruchości leżą na przeciwnych końcach spektrum. To znaczy, im mniej 'krystalicznie czysty' jest akryl, tym mniej jest kruchy. TWSBI wybrało formułę, która znajduje się po bardzo przejrzystej/kruchej stronie spektrum. To jest 'problem', który dotyczy 100% piór, chociaż wymaga jakiegoś rodzaju częstego używania/uderzeń/gięć itd., aby wywołać problemy. Dlatego osoby, które używają go jako pióra na biurku, rzadko go rozbierają i nie przykręcają zbyt mocno skuwki, nie mają żadnych problemów.

2. Wewnętrzne naprężenia: Innym problemem z akrylem są wewnętrzne pęknięcia naprężeniowe. Tak jak wszystkie materiały odlewane, fakt, że nie schnie 'równomiernie', powoduje powstawanie naprężeń/sił działających w określonych kierunkach wewnętrznie. Metale również tak działają, podobnie jak tworzywa sztuczne. Co pogarsza sytuację we wszystkich przypadkach, to to, że w tym samym odlewie znajdują się grubsze i cieńsze części, a także 'ostre' kąty. Istnieją sposoby ograniczania wewnętrznych naprężeń oraz sposoby ich usuwania po fakcie (przynajmniej w przypadku metali).

Można wydłużyć proces chłodzenia, co zapobiega zbyt dużemu różnicowemu chłodzeniu części, co ogranicza/uniemożliwia powstawanie naprężeń. W metalach (i prawdopodobnie w tworzywach sztucznych) można również przeprowadzić pewne cykle cieplne w tym celu. W przypadku TWSBI, ich modele (niektóre lepsze od innych, model 530 był... najgorszy) mają kilka naprawdę ostrych krawędzi i grubszych sekcji obok grubych, więc są szczególnie podatne na różnicowe chłodzenie (gwinty są, w szczególności, NAJGORSZE w tej kwestii, chociaż pęknięcia zazwyczaj występują na końcach gwintów).

Nie jest jasne, jakich technik chłodzenia używa TWSBI, ale PRZYPUSZCZAM, że mają formy, które odlewają wiele części jednocześnie, a te bliżej krawędzi formy chłodzą się szybciej (z oczywistych powodów) i mają więcej wewnętrznych naprężeń. Sadzę tak dlatego, że wiele z przerwań wykazuje dokładnie takie zachowanie, jakiego należałoby się spodziewać po odlewie akrylowym z wewnętrznymi naprężeniami. Niezrozumiałe jest również, ilu osób to dotyczy.

3. TWSBI używa akrylu, który jest RÓWNIEŻ bardzo podatny na niektóre rozpuszczalniki, co może powodować pęknięcia, spękanie lub po prostu łamanie w zależności od rozpuszczalnika i sposobu, w jaki styka się z akrylem. Dodatkowo, jako społeczność, nie jesteśmy zbyt dobrzy w identyfikowaniu wszystkich składników atramentów. Jestem PEWNY, że moje 530 zmarły przez butelkę Noodlers Hunter Green, którą kupiłem około 2009 roku. Powiedziano mi, że inni nie napotkali tego problemu od tego czasu, więc być może rozpuszczalnik nie jest obecny we wszystkich butelkach ani w butelkach wydanych od tego czasu. Mimo to, rozpuszczalniki są dużą częścią tego, jak produkuje się tusze (mogą być używane do ekstrakcji tuszy z materiałów naturalnych), więc wykluczenie ich obecności w tuszu jest niemożliwe.

Ogólnie rzecz biorąc, pióra TWSBI mają fantastyczny design, całkiem solidne stalówki i są wygodne w trzymaniu w rozsądnych cenach. Nie spodziewałbym się, że można je przekazać swoim wnukom, biorąc pod uwagę powyższe 3 problemy, ale chyba że dotknie cię problem #2 lub #3, powinny one wytrzymać dość długo na twoim biurku, a krócej, jeśli będą przenoszone.

#piorawieczne #ciekawostki
e79e4d64-d957-4d1a-b8d6-1baaacf2eb7c
bab600a7-9dcb-4f37-a0ca-2bcc263646c5
VonTrupka

celowe postarzanie produktu? (´・ᴗ・ ` )

Zaloguj się aby komentować

Jestem dzisiaj szczęśliwym człowiekiem, co oznaczać może tylko i wyłącznie jedno - paczkę w drodze do paczkomatu.

Zamówiłem sobie MicroMesh w gradacji od 1500 do 12k. MicroMesh to taki papier ścierny pro plus, z miękką podkładką i jest często wykorzystywany do domowego szlifowania stalówek. I taki właśnie mam na nie plan, chcę wreszcie ogarnąć to pierdolone Jinhao X159. Oczywiście mógłbym ją zeszlifować normalnie... Ale kusi mnie, żeby zrobić z niej Stuba. A w sumie jednego Stuba już mam, a drugiego planuję na święta, to może by ją zeszlifować na Architecta (odwrotność Stuba, pionowe linie wąskie, poziome szerokie). Szansa że spierdolę rośnie co prawda z 50 na jakieś 80%, ale też pióro za 56 zeta, już przerywa, to gorzej nie będzie, a wymienne stalówki kosztują 24 zeta za 3 sztuki, stać mnie, żeby spierdolić jeszcze ze dwie XD

No chaos we mnie wzbiera i nie wiem jak bardzo go zaakceptować XD
#piorawieczne
273b061c-47fb-4813-a926-b0173b33afa3
97aabe79-08b7-4e63-90de-1d8e11d46c7b

Proponowana skala chaosu

26 Głosów
cebulaZrosolu

@Rozpierpapierduchacz ja to lubię jak pióro czy długopis pisze grubo, to chyba chodzi o to, że bardzo mocno przyciskami je do papieru (no pióro to mniej wiadomo) i jak jest cieniutka stalówka to wygląda jakby kura pazurem pisała :D

Zaloguj się aby komentować

Pobawił się trochę nową "piórową" zabawką - drugie budżetowe #piorodlamankuta w kolekcji!

Tym razem wybór padł na Faber-Castell Grip Pearl Edition, pióro F.
Z paletą kolorów zaszalałam i wybrałam miętowe.

Punktem odniesienia będzie posiadany już Pelikan (do czegoś trzeba się odnieść).

Pióro jest estetycznie wykonane. Plastik jest ładny, w miarę spasowany, uchwyt jest "miękki", ale nie tak jak w Pelikanie. Jest równie lekkie (zero zaskoczenia przy plastiku), ale cieńsze w obwodzie. Tutaj też jest mniej wyprofilowany chwyt, co okazało się jak na razie dla mnie mniej wygodne, ale może muszę się przyzwyczaić, za dużo nim nie popisałam.
Stalówka jest cieńsza, na kartce z drukarki trochę się atrament bardziej rozlewa, ale w zwykłym zeszycie w kratkę lepiej widać różnicę w rozmiarach i ten jest cieńszy w kresce, co jest fajne przy moim drobnym piśmie - nie muszę się wysilać i pamiętać o stawianiu większych liter dla zachowania czytelności tekstu.

Minusem jest żałośnie mały nabój dołączony do pióra, ale tym się zajmiemy później. Już jest czym napełniać xD

#piorawieczne
07281ebd-9f14-45c7-a982-e3ed62d7f09c
Rozpierpapierduchacz

Grip to jest kozak w tej cenie

Powiedz jeszcze jak ładnie stalówka brzmi, taka ASMRowa wręcz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj powiedziałem mimochodem o Chińskiej marce Moonman/Majohn i ich modelu A1 (i A2) to trzymając ten trend pokażę wam dwa pióra kieszonkowe tego producenta. Oto MAJOHN Wancai Mini - mikro pióro, którego dwa kolory idealnie będą mi pasowały do atramentów Edelstein Golden Lapis i Pilot Iroshizuku yama-budo. Kosztują po 25 zeta za sztukę, bardzo mnie ciekawi jak będą działać i czy warto. Ja oczywiście w tym roku nie kupuję piór, więc będę je sobie załatwiał na urodziny. Jak się uda to będę dawał znać we wpisie z recenzją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dodam do tego jeszcze jeden model, Majohn N8, który też jest kieszonkowy, ale przychodzi dla odmiany ze szklaną maczanką która można wkręcić. Ten jest za 46 zeta. Dodane trochę ze zgryźliwości, bo jest w tym samym stylu co mój Conklin Duraflex kolorkowo, a ten podobał się @Wrzoo i jest aktywnie kuszona i naciągana na zakup pióra, żeby też się mogła dzielić na tagu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#piorawieczne
0486f066-fa3c-49be-b6a7-2034d583d840
7576e6b8-abde-4eec-8f31-73954da3b0eb
38fa17c2-b107-4dc2-8338-4b2945d69e9a
moll

@Rozpierpapierduchacz paczaj co mam!

195bc835-2e96-4e70-bc14-ac0cf0af1513

Zaloguj się aby komentować

Pan Chinczyk (kolejny już zresztą) wprowadza na rynek swoje Caplessy/Vanishing Pointy - czyli pióra doklikowe. Pierwszy na taki manewr (zajebania designu Pilotowi) porwał się Majohn/Moonman ze swoim modelem A1 a później A2, teraz dołącza do niego znane już z moich wpisów Jinhao. Linku do obejrzenia niestety nie dorzucę, bo temat oczywiście wykopałem na reddicie a algorytm mi go jeszcze w wyszukiwarce nie wypluł.

Niemniej Majohn/Moonman cieszy się bardzo solidnymi opiniami jak na chinola podróbę (chociaż wiadomo, że jakość między jednym piórem a drugim jest niewiadomą przepaścią) i kosztuje jakieś trochę ponad 100 złotych. Ciekawe jak się zaprezentuje jego kolega z kraju stania przed czołgiem.

Ciekawy ruch ze strony Jinhao, trochę firendly fire i bitwa na chińskim podwórku za piórowymi garażami. Jak pójdą na noże to pewnie będzie o tym informował już @bojowonastawionaowca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skoro pen is mightier than the sword, to może być niezła rozróba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#piorawieczne
6f907c8a-770a-4d32-bada-809dbc3c0d2a
Dzisiaj opowiem wam o, uważam, bardzo fajnej inicjatywie piórowej

The Traveling Journal of r/fountainpens to inicjatywa użytkownika reddita RyusuiJL, który postanowił skrzyknąć społeczność piór wiecznych i puścić w świat (i to dosłownie) dziennik, do którego każdy zapisany na listę będzie mógł się wpisać.

Idea jest bardzo prosta - społeczność składa się z wielu ciekawych jednostek o różnych zainteresowaniach i każdy będzie mógł do niego wpisać co mu w duszy gra. Wystarczy, żeby treści nie były przesadnie wulgarne, obraźliwe i nie można ingerować we wpisy innych. Wulgaryzmy i erotyka są dozwolone, ale w granicach rozsądku i dobrego smaku.

Dodatkowo każdy wpisujący zachęcany jest do dodania nazw użytych piór i atramentów.

Dziennik będzie podróżował od użytkownika do użytkownika, pozostając jak najdłużej w jednym regionie, dla ograniczenia kosztów wysyłki. Po otrzymaniu dziennika i zrobieniu wpisu przesłany zostanie adres do wysyłki, po czym dziennik powędruje do kolejnego zainteresowanego tak przemierzając świat i zwiedziając urzędy pocztowe różnych krajów.

Ja też jestem na listę wpisany, więc opcje są dwie:
Albo za jakiś czas wrzucę info, że dostałem dziennik i podzielę się z wami zdjęciami
Albo dałem się ojebać na dane kontaktowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Link do wpisu na reddicie https://www.reddit.com/r/fountainpens/comments/1beavc6/the_traveling_journal_of_rfountainpens_approved/?utm_source=share&utm_medium=web3x&utm_name=web3xcss&utm_term=1&utm_content=share_button

Zdjęcie niepowiązane
#piorawieczne #ciekawostki #reddit
79b7e99c-919e-40d8-94f9-2fcd756f35de
CzosnkowySmok

@Rozpierpapierduchacz a w jakim kraju teraz krąży?

Zaloguj się aby komentować

Nie ma czasu na pierdoły, czas na #cebulawpiórka

Używany Pelikan M800 ze złotą stalówką M i trochę zmęczonym korpusem jest obecnie na licytacji. Cena wyświetlana obecnie 515 złotych, ale nie wiem na ile jest realna i jaka wartość czeka jeszcze w kolejce. Cena nowego pióra to trochę ponad dwa koła. Standardowa przypominajka że wiem tyle, co jest w ogłoszeniu i za nic nie ręczę, do własnej weryfikacji
https://allegro.pl/oferta/pelikan-m-800-wieczne-pioro-16248054559

#cebulawpiórka (można na czarno)
#piorawieczne
414067ad-60ca-440d-9f9b-bce516c5d276

Zaloguj się aby komentować

Dzień bobry koledzy i koleżanki i inne zachcianki, mam dla was dwa słowa z piórkolandu. Jak już wrzucałem - czyściłem i napełniałem wczoraj pióra. Przy okazji wymieniłem w Pilocie Elite atrament z Iroshizuku Yama Budo na Diamine Oxblood. O Elite pisałem w podsumowaniu rankingowym tak
Stalówka E95s jest bardzo miękka i oferuje bardzo dużą wariancję linii, co jest kolosalnym plusem, kiedy występuje ona pod naciskiem. Mniejszy, kiedy występuje pod naprawdę małym naciskiem. Pióro pod swoim własnym ciężarem pisze bardzo grubą i soczystą M-ką, trzeba się naprawdę postarać, żeby nim pisać cieniej, więc ciężko się je kontroluje. Zakładam, że sporą część tego stanowi atrament, więc jest szansa, że wylądowałby zaraz nad Pocket Penem na pozycji 7, bo jest od niego o jotę grubszy i lepiej mi się go trzyma (jest też szansa, że wylądowałby tam gdzie jest, bo to nadal M-ka). Jest też ładniejszy. Niemniej flex na plus, design na plus, problemów na dłuższy dystans żadnych, ale jest wręcz, ujmijmy to, nadsterowny.
Tak, jak najbardziej, była to kwestia w dużej mierze atramentu. Jeszcze trochę wariuje jeśli chodzi o grubość linii, ale jest to zdecydowanie bardziej kontrolowane i zaczyna od europejskiego <F> kończąc na europejskim <M>, a nie tak jak do tej pory gdzieś pomiędzy <M> a <B>.

Acz Platinum nie przeskoczy, bo jest to nadal, chcąc nie chcąc, stalówka <M>. Chyba że się bardzo postarać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A! To trzecie pióro to Parker 51 stalówka <F>. Tak dla szerszego porównania na czym stoimy
#piorawieczne
6d09553a-aa9f-4fb6-b71e-4db1b689fd96

Zaloguj się aby komentować

Piórkowe newsy - jakiś czas temu dzieliłem się z wami atramentem Edelstein Golden Lapis (głęboki niebieski ze złotymi drobinkami) który pelikan wypuścił jako tegoroczne Ink of the year (Edelstein to marka Pelikana, a IotY to seria atramentów inspirowana kamieniami gdzie wypuszczają jeden rocznie)

Teraz dołącza do niego dopasowany Pelikan M200. Dostępny będzie podobno od września.

Możecie mi uwierzyć na słowo, że moje plany piórowe które wrzucałem ostatnio zostały lekko przetasowane XD

Tyle ode mnie!
https://thepelikansperch.com/2024/08/08/pelikan-m200-golden-lapis-announced/

#piorawieczne #ciekawostki
46710411-cfdf-4e1c-b696-29629ee3ff63
309511e7-0a2f-4f00-8aa9-11948d1077c6
61bcd034-cbb7-4389-9d1d-3ecbbc5c0575
5ef4d7b3-b06b-4f02-9669-b228b4936c53
Rozpierpapierduchacz

@bojowonastawionaowca owcaaaaa... Ty wiesz co ja bym chciał nie? XD


Weź tam zagadaj żeby to można było edytować, nawet krócej, bo to jest dramat

2cf90177-47f2-4887-b522-eaa2b011e46c
bojowonastawionaowca

@Rozpierpapierduchacz nie, nie wiem :p

Rozpierpapierduchacz

@bojowonastawionaowca a to nie ważne, już ktoś zrobił. Tylko teraz nie wiem kto i nie mam komu dziękować ( ͡° ͜ʖ ͡°)

moll

@Rozpierpapierduchacz takie też bym mogła chcieć

Rozpierpapierduchacz

@moll będzie dostępny w zestawie z atramentem też

moll

@Rozpierpapierduchacz ale nie ze stalówką dla mańkutów xD

Ostatnio robiłam test i próbowałam pisać zwykłym, które mam. Po przesiadce na to dla leworęcznych to stare jest prawie niepisalne.

Za to nowym sobie bazgrolę aż miło. Na razie sama przyjemność z pisania, ale jak chcę pochyłe pismo to faktycznie działa patent z obróceniem kartki

Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Jeżu drogi, jaki piękny... Marzy mi się jakiś ładny Pelikan, ale wiecznie (huehue) szkoda mi nań pieniędzy, bo oczywiście musi mi się podobać m400 za chore pieniądze ._.

Rozpierpapierduchacz

Jeżu drogi

@Wrzoo Jeżu, drogi* ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ponad 5 stów na pewno będzie.

m400 za chore pieniądze ._.

M400 jest dla plebsu... M1000 weź

Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Nie no, panie, nie xD tyle hajsu to bym wolała w biżuterię zainwestować - nie dałabym rady sobie uzasadnić zakupu pióra, które miałoby faktycznie służyć do pisania

Zaloguj się aby komentować

Cześć i czołem i kluski z rosołem i dawno nic nie było, i z mojej strony też i długo nic nowego nie będzie w kwestii zakupowej, innych chętnych na wrzucanie piórek nie ma, to wam powiem, co mi się z głowie kotłuje, na ten czas jak już mi się budżet piórkowy wyzeruje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oto lista prezentów, które bym sobie kupił, gdybym miał pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pilot Capless (ale stary)
Capless swoje lata ma, przez kilka edycji już przeszedł, i te, które są obecnie, nie podobają mi się nic a nic. Kiedyś capless wyglądał jak lamborghini, teraz to bardziej taką multiplą zajeżdża XD. Oczywiście zdjęcie numer 1.

Sheaffer Snorkel Triumph
Też staroć, tylko jeszcze starszy. Ma bardzo charakterystyczny sposób napełniania, bo wychodzi z niego igła, którą zaciąga się atrament. Mógłbym udawać jak bardzo mnie to obchodzi, ale co będę wam pierdolił - ta stalówka w dwukolorze mnie urzekła XD

TWSBI Eco Caffee Bronze
TWSBI jak to TWSBI, demonstrartor z kolorem na końcówku. Ale ten mi się podoba akurat. Do tego jakiś brązowy atrament, myślę nad Diamine Sepią, i wieś będzie grać i tańczyć!

Kanwrite UtraFlex
Pióro Kanwrite, stalówka UltraFlex, jakie to będzie pióro? Nie wiem, nie mam planów, o stalówkę się tu rozchodzi. Flexów mi nigdy mało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i taki to był szybki strzał, tyle ode mnie!
#piorawieczne
92b9807a-24a1-48b0-9497-40a9408df750
ecbc1634-b0fd-441f-8095-6b6b89d215ac
f31fca01-b286-49ab-a02e-4130299ccdaa
b7fbf73a-ddfb-46d5-9d20-7b77c0bc37c3
Rozpierpapierduchacz

Capless kiedyś i dziś+ Diamine Sepia

c8a37b22-ab88-418a-a1ef-dc53f02a531a
586c9061-d7ae-4743-895d-82fe23748cec

Zaloguj się aby komentować

Zrobimy sobie dzisiaj piórowy piątek, bo akurat wpadłem na pomysł
Witojcie. Czy słyszeliście kiedyś o takim urządzeniu, jak pióro wieczne? To świetnie! A słyszeliście o stalówkach? Też świetnie! Bo ja dzisiaj o nich.

Każde pióro wieczne ma stalówkę. Jakby nie miało, to by było kulkowym czy innym długopisem. Te stalówki są wykonane z różnych materiałów (stal, złoto 14, 18, 21K, pallad). Jedne są miękkie, drugie sztywne (przypominam że złota nie znaczy miękka a stalowa sztywna - patrz złoty Sailor i stalowy Diplomat), jedne małe, drugie duże, każde spełnia jedną funkcję - ma szurać po papierze. Mają design w różnym stylu (tradycyjne, hooded nibs, inlaid nibs) z różnymi zdobieniami, najczęściej nazwą bądź logiem marki. Ale nie wszystkie. Są też takie dumnie prezentujące IRIDIUM POINT

No to o co cho.
Jak już powiedziałem, zadaniem stalówki jest szuranie po papierze. I tak jak kropla powoli drąży skałę, tak i chropowata powierzchnia papieru przez lata może ścierać stalówkę, zwłaszcza złotą. Dlatego też na samym końcu przyspawana jest tyci pyci mała kulka, która jest twardsza niż reszta stalówki. I przyspawana jest do wszystkich stalówek jakie są, z każdego materiału jaki jest. To właśnie jest ten słynny "Iridium point". Zawiera też nieokreśloną bliżej ilość irydu, bo kulka jest jego stopem (albo i nie) i może być go tam całe wcale. Ale się mówi iridium point bo tak się przyjęło. Grunt, żeby było twarde jak Drake pod gimnazjum.

Tak więc stalówki Iridium point są ani wyjątkowe, ani iridium, a jak się tym chwalą na stalówce, to znaczy że niczym innym nie mogą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot #ciekawostki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#piorawieczne
9d94d8ae-9e57-4a0a-8386-6d77f6b7d31d
Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Ej, ale italic nibs nie mają kulki, prawda? Więc " I przyspawana jest do wszystkich stalówek jakie są" to trochę nadużycie?

Rozpierpapierduchacz

@Wrzoo Tak jak mi to teraz wytknęłaś, to całkiem spore XD.

Stalowe stuby, nowe Noodlersy bez kulki...

Ale! Złote już mają kulę, tylko zeszlifowaną na płasko

80697748-9d19-443c-ab67-7be207c5c14e
874ed1e3-e988-4a75-9cc8-ed084d2e6a99
Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz Lamy w sumie ma taką udawaną kulkę.

Zaloguj się aby komentować