Skoro obnażyłem się już z koronnym klejnotem z mojej kolekcji, tym razem śpieszę pokazać coś, co wartość ma zdecydowanie mniejszą - zapewne tylko sentymentalną. Jest to najstarsze wieczne pióro jakie posiadam. Pióro Waterman L.2., które produkowane było w latach 40. i 50. poprzedniego stulecia.
Pióro znalazłem szabrując, na wyścigi z resztą rodziny, rzeczy po dziadku, a patrząc na jego stan (pióra, a nie śp. dziadka) śmiem twierdzić, że dziadek go nie oszczędzał. Model L.2. to raczej pióro z niższej półki, dość popularne w swoich czasach, wykonane z podłego plastiku - co mogę potwierdzić i co zdecydowanie widać na zdjęciach. Czego jednak nie mogę potwierdzić to informacja, że piórem tym bardzo wygodnie się pisze. Mój egzemplarz charakteryzuje mocno zużyta stalówka i spływak przesunięty względem osi pióra - co może świadczyć o tym, że dziadek pomylił je z wkrętakiem… Generalnie pióro pisze tylko pod specyficznym kątem, chociaż stwierdzenie “pisze” to też lekkie nadużycie bo stalówka na zmianę skrobie, leje albo wali kleksy niczym Dyndalski u Fredry. Na pocieszenie (jeśli wierzyć oznaczeniom) to sama stalówka wykonana jest ze złota 14CT.
Najciekawszy w tym wszystkim jest natomiast sposób napełniania, który dzisiaj nie jest już chyba spotykany (jeśli się mylę to krytykę śmiało przyjmę na klatę) - mianowicie za pomocą “wajchy”. Stalówkę zanurzamy w kałamarzu i za pomocą wspomnianej dźwigienki zaciągamy atrament. Działa to średnio… Ale znowu - to może być przypadłość tej konkretnej sztuki.
Obrazu dopełniają oryginalne pudełko z wyściółką z gąbki, która z racji wieku sypie się niczym łupież prezesa Jarka oraz oryginalna instrukcja, która trzyma się kupy tylko dzięki nieśmiertelnej - niczym prezes Jarek - taśmie Scotch…
#piorawieczne
@fonfi wrzucaj coś w ciągu dnia, najlepiej rano bo nocna tutaj nie istnieje i wpis zginie...
@pol-scot sam nie istniejesz
@UmytaPacha raz w nocy się pojawilas i od razu nocna zmiana...
@pol-scot XDD no trzymajcie mnie
jestem conocnym barmanem na tym dancingu!
@fonfi może by go do nibmaisra podesłać na renowację? A nóż widelec coś wypracuje, a do wartości sentymentalnej dojdzie jeszcze użytkowa
@Rozpierpapierduchacz A wiesz co? - Zainspirowałeś mnie, żeby samemu spróbować to ogarnąć. Lubię taką dłubaninę. Zrobię doktorat na jutjubie i z tą profesjonalną wiedzą od randomowych ludzi z internetów przystąpię do renowacji.
A z innej beczki to dopisałem się do tego wędrującego dziennika z reddita i chyba delikatnie wymusiłem aktualizację tematu na moderatorze - podobno temat nie umarł.
@fonfi A widzisz, to jest nas dwóch na tym portalu XD
Planuję Kapitana Bombę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować