#nostalgia

26
864
@szymek
Jak obiecałem w
https://www.hejto.pl/wpis/lol-podladowalem-to-cos-po-15-latach-nieuzywania-i-dziala-zajebiste-hity-glownie
Podrzucam playlistę muzy z zakurzonego ipoda sprzed 10 lat z Piped
https://piped.kavin.rocks/playlist?list=2d4b42ad-6466-4333-937f-7ae2549f776b
Głównie #edm #muzykaelektroniczna , bo to #muzanabieg była
Jak słuchać?
Desktop
1. Po wejściu w playlistę kliknąć ikonkę słuchawek pod pierwszym kawałkiem, by odpalić w trybie słuchania (bez video)
2. Zaznaczyć opcję "Autoodtwarzanie następnego filmu"
Telefon (Android)
1. Pobieramy LibreTube
https://github.com/libre-tube/LibreTube
2. Po wejściu w aplikację wybieramy zakładkę "Biblioteka"
3. Klikamy plusik i dodajemy link do playlisty i klikamy "Sklonuj playlistę". W razie błędu trzeba zarejestrować/zalogować się na swoje konto (obsługa bez googla i bodajrze maila) i powtórzyć klonowanie playlisty
W komentarzu 5 wybranych kawałków
#muzyka #nostalgia #house #dance
44760875-ce9d-46b5-89bb-8f0ccbb1bd70
d117f61e-b3b3-4688-a333-3736b854f180

Zaloguj się aby komentować

Dziś ciąg dalszy przygotowywania laptopa pod retro gaming. Kto pamięta te wspaniałe uczucie przejścia ze starego systemu na niesamowicie szybki system Windows XP?
#retro #nostalgia
032a6bf8-47f7-4fd9-a41c-704ba3ac7ba0
Suodka_Monia

Przejście na xp było jak wyjście z piwnicy i lot w kosmos

ZohanTSW

@kuba-minimalny wgranie nowego XP na stary już wyglądało jak przejście na szybszy system ( ͡° ͜ʖ ͡°)

srebro

Pamiętna przesiadka z 95 na 98 XD

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Taka trochę #nostalgia
Teraz tak siedząc w sobotę przypomniało mi się jak spędzałem czas jako 11 latek i jako dziecko dzisiaj uważany byłbym za patologię i jak opowieści z barem byłbym odebranym rodzicom. Tak zbieraliśmy po śmietnikach i było to dla nas normalne.
Wstawaliśmy około 7 rano, śniadanie serek homogenizowany truskawka i bułka z piekarni. 2 złote od mamy na picie, i wylotka na plac. Punkt docelowy boisko otoczone oponami samochodowymi i siatką metalową po obu stronach. 50 groszy standardowo wleciało w słonecznik, siedząc na oponie oczekiwałem na kumpli. Ok pierwszy przychodzi marionetka, młodszy o dwa lata, ojciec największy patus w miasteczku, daje mu garść słoniola i siedzimy dubiemy. Marionetka opowiada mi o nowych koszulkach jakie zdobył ( Zbieraliśmy paczki papierosów, i z góry klapy robiliśmy coś na kształt koszulek w tych latach "śmieciowe" zbieractwo to była nasza jedyna pasja. Bo nie wymagała kasy, a chodzenia i na dzisiejsze czasy mówiąc dropienia w różnych punktach. Zbieraliśmy koszulki z fajek, kapsle z piwa, oraz ciekawe grafiki z różnych magazynów, gazet które wycinaliśmy i przyklejaliśmy do specjalnych zeszytów coś jak zbieranie memów do folderów). Ok około godziny 9 dochodzi do nas Uszaty i Pudzian. I jak w sobotę szliśmy szlakiem, ulicznych śmietników, dochodząc do parku zbierając puszki, butelki i makulaturę oraz korki z produktów z firmy coca cola które wymieniało się na misie w zimie a latem na ręcznik czy płyty. Uszatego ojciec wyspawał taki wózek że nie musieliśmy nosić, tylko na zmianę go prowadziliśmy. Pudzian zawsze też prowadził za Marionetkę, bo młody, słaby a Pudzian jak sama nazwa wskazuje jarał się nim i był największy z paki i bronił nas wszystkich, jako 12 latek był postrachem nawet u dużo starszych kolegów. Przy domu kultury mieliśmy taki śmietnik ala czołg, nie wiem czy ktoś kojarzy. Taki kontener że klapy otwiera się jak właz do czołgu, no i ja zazwyczaj w nim nurkowałem z Uszatym i wyrzucaliśmy fanty na zewnątrz. Mario z Pudzianem zbierali do wózka, jakieś puszki, butelki, makulatura a czasem takie fanty jak wyrzucone prace z plasteliny, plastelina zawsze się przyda. Czasem jakieś stare długopisy, kredki stare. Kiedy zaliczyliśmy dom kultury następny przystanek był tak zwany akademik, był tak mega tani hostel w którym często mieszkali albo robotnicy robiący w miejscowości jakieś prace, albo studenci którzy do Krakowa mieli pociągiem 15 minut. Tak to była masa skarbów, czasem jakieś ubrania, narzędzia, kwiaty doniczkowe, piłki no dużo szło znaleźć, a najlepsze były tak zwane "Dary". Dary to był karton po kolesiu/kolesiach który po prostu wyjechał i nie opłacił pokoju i wyrzucali wszystkie przebrane rzeczy. Bo wiadomo że lepsze zgarnął właściciel. Często można było tam znaleźć fajne ubrania, jak np oryginale buty, słodycze oczywiście tylko te zamknięte graliśmy, czy jakieś zupki chińskie, gorące kubki, galaretki. Największym naszym znaleziskiem spodnie w których było 200 zł. (kupiliśmy do klubu 14 calowy telewizor). Po Akamediku, odwiedzaliśmy miejscowy skup surowców wtórnych. Tam Janko witał nas zawsze hasłem młode wilki, i sprzedawaliśmy puszki, butelki, makulaturę, czasem jakiś złom. On wiedział że dzielimy się na 4, to zawsze wydawał nam kasę już podzieloną żeby nie kombinować. Po wyjściu zanosiliśmy wózek jak i rękawice do bazy w piwnicy. Umyliśmy się w naszej bazie (był to chlewik równoległy do warsztatu ojca Uszatego, więc nawet w zimę było to ogrzewane. Mało tego mieliśmy tam też kibel oraz umywalka, masę godzin spędziliśmy żeby z nory, wyszło taki fajny klub do którego tylko my w czwórkę mieliśmy dostęp) Potem sklep, tam każdy kupował swój prowiant. Jak było więcej kasy to kupowaliśmy coś by było w klubie, jakiś sprzęt czy zapas jedzonka jak zupki, gorące kubki, mielonki w puszkach, no wiadomo że każdy miał z nas dom, ale wiedzieliśmy że z Mario i jego pato ojcem nie zawsze jest kolorowo i robiliśmy to głównie z myślą o nim. Czasami też w niedziele organizowaliśmy sobie wycieczki za kasę np do Krakowa, gdzie zwiedzaliśmy i szliśmy np na hamburgera po 6 zł. Popołudnie kończyliśmy wizytą u Waldka, był to wujek Pudziana który pracował jako cieć na hurtowni. I miał dostęp do złotego gralla, śmietnika hurtowni. No i z tego śmietnika często można było np znaleźć chipsy dwa dni po terminie, jakieś chińskie gadżety które się nie sprzedawały a trzeba było zrobić miejsce na coś bardziej dochodowego. Ale często też nie było nic, oprócz rozjebanych rzeczy i tony papierów. A niestety nie mogliśmy ich brać na makulaturę, bo były jakieś dane, faktury itd. Potem resztę dnia spędzaliśmy zależności do pogody. Nad wodą, graliśmy w piłkę, braliśmy w kosza, graliśmy na pegazusie w klubie, oglądaliśmy tv, poszliśmy spuścić komuś wpierdol że ktoś miał problem do Mario, Robiliśmy wyzwania strongman dla pudziana i tak do 18 gdzie wracaliśmy do domu na obiadokolacje i spać. Ehh tęsknie za tymi czasami. Dzisiaj ja Przegryw, Mario siedzi w Holandii w gówno pracy nawet już nie wraca jak czasem z nim piszę to mówi byle się naćpać i najebać, Pudzian nie żyje rozbił się po pijaku swoim bmw, Uszaty masa długów niepełnosprawne dziecko i żona która poskakała po każdym chuju.
Ehh chciałbym nawet w śnie przeżyć znowu taką jedną sobotę.
0fe94bbb-b28f-4f23-9aa0-05f0a992d26a
off

bez akapitów nie podołam

Kazbek

@Neetowiec jeżeli to wszystko prawda to w sumie żaden z ciebie przegryw, w porównaniu z kolegami to jesteś w najlepszej sytuacji

Zaloguj się aby komentować

"Cholera ... jednak ładna ta nasza przełęcz"
Sprawdzam, czy: znowu to zrobili. Czy RTX4070ti podoła XD
#gry #wiedzmin #nostalgia
22e29cb0-ec23-434b-bdc6-86cfdcd595e5
gabor2

@jenkins_slave, @JesteDiplodokie

Wszystko śmiga, krajobrazy piękne, gra nie wygląda na swoje lata i będę przechodził od nowa

Obciążenie karty to 98%, więc daje radę, ale jest wykorzystywana na max a FPS ok 60.

No znowu to zrobili

ee508aaf-55bb-4124-9586-983f24b3868c
gabor2

@jenkins_slave działa na full.

Zaloguj się aby komentować

Ostatni już przedstawiciel dodatku "W kosmicznej otchłani"
#poszukiwaczzmagiiimiecza #nostalgia #grybezpradu
ce7864f2-7c6a-4855-9306-f6abaa77c328
MiernyMirek

@Mortadelajestkluczem zapomniałem całkowicie o tym gościu. Chodzi gdzie chce po mapie Kosmicznej Otchłani

erebeuzet-tezuebere

homeopata w kosmosie. szuryzm zatoczył galaktyczne kręgi. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Mortadelajestkluczem

@erebeuzet-tezuebere Mi tam się kojarzył z psychopatą

Zaloguj się aby komentować

Śmierć. ŚMIEEEERĆ! Śmierć. Śmierć. Śmierć! #pdk
#nostalgia #gry #blackandwhite
be1db5e0-52c6-4481-b04a-927a759833f2
LordNargogh

@Bigos naprawdę legalnie? Przecież nie sa freeware, a abandonware nie jestlegalne.

Stefan_Badyl

@Acrivec a jak, grało się za łebka.

Bigos

@LordNargogh O abandonware właśnie mi chodziło. A czy jest legalne? To zależy jak dobrego prawnika masz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Crystal Light National Aerobic Championship Opening
https://www.youtube.com/watch?v=ozoTzkCeO-A
#usa #nostalgia #80 #eighties #heheszki
Xavy

gdyby ktoś szukał energetycznej piosenki, żeby BYĆ JAK ONI: https://www.youtube.com/watch?v=UpCXH0T775o&t=12s

Xavy

@Fedain hehe, znam to - i nie dalej nie wiem, czy pastisz, czy prawdziwa reklama "The Running Man" (ale chyba to jest raczej trv).

Zaloguj się aby komentować

Przypomnimy państwu teraz, cały nasz dzisiejszy program (27.12.1992)
https://www.youtube.com/watch?v=E9qW_vpMAWA
#jansuzim #reklama #kiedystobylo #telexpres #reklama #nostalgia
Bozar86

@Xavy ło kierwa, prowadzi Kuba Strzyczkowski z Trójki/357 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Xavy

Szacun, za wyłapnie "Strzyczka". Poza nim jest Hirek Wrona, który zapowiada Jerry Lee Lewisa. A "trójki" chyba nie należy już nigdy wspominać - w żadnym kontekście

soulers

@Xavy a w 2:40 świetny utwór Charlesa Ivesa - Unanswered Questions

https://youtu.be/tbArUJBRRJ0

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj w serii wspomnień lat 90.: handel uliczny. Na zdjęciu Rynek w Świeciu, współczesny widok z tej strony to mniej więcej: https://goo.gl/maps/ftMQxMmB8FaYm1z97
#lata90 /tag/wspomnienia#nostalgia #polska
f120049d-67b0-4026-b755-4b16599df722
papryczka

Od razu zimno mi w stopy na samo wspomnienie stania boso na kartonie za kotarą z jakiejś szmaty.

Zaloguj się aby komentować

Zdolności 2, 3 i 4 uważam za bardzo przydatne
#poszukiwaczzmagiiimiecza #grybezpradu #nostalgia
c93b1e26-1937-4b9c-b7a0-12934f9734a5
Mortadelajestkluczem

@glebogryzka albo wnuczek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

MiernyMirek

@glebogryzka ja się właśnie zastanawiam czy to bardziej nie ten typek teraz

09240efd-0408-4bf8-94f3-b72761047375
glebogryzka

Masz rację. (Przestał filozofować i wziął się za mędrkowanie)

Zaloguj się aby komentować

#muzykawolfika #muzyka #numetal #linkinpark #nostalgia
Kurde, "Meteora"... Pierwsze miłości się przy tej płycie doświadczało. Kiedy słyszę "Somewhere I Belong" to nadal mam w nozdrzach zapachy, wspomnienia w głowie, obrazy.
Bez pierdolenia, Linkin Park to jeden z najważniejszych bandów ludzi urodzonych na przełomie lat 80 i 90, dorastających w 00' i 10'
Wspaniale się do tego powraca po latach
Linkin Park - Easier To Run
https://www.youtube.com/watch?v=U5zdmjVeQzE
Koniec lat 90. W segmencie C jest Golf IV, Astra II, pierwsze Focus i Meganka, Peugeot 306, Corolla E11. Każde z tych aut ma swój własny, z daleka rozpoznawalny styl. A dzisiaj? Wszystkie samochody generyczne. Podobne bryły nadwozia, kierunkowskazy w lusterkach, takie same klamki. Kiedyś obok mojego byłego 308 T9 stała Kia Ceed w tym samym kolorze i omal nie wsiadłem do Kii.
#motoryzacja #samochody #rozkminy #nostalgia #90s
0eb05015-9091-4f01-b4b8-e2baef0cbf62
998

@CoryTrevor aktualnie auta wcale nie palą mniej. Spalanie na poziomie 5l/100km bylo jakies 20 lat temu i nic od tamtej pory nie poszło do przodu. Choc pewnie wymienisz mi kilka sztuk ktore moze zejda troszke nizej ale ciezko to nazwac postepem w dziedzinie spalania. Tak własnie idzie sie w strone ekologi haha. Aktualnie produkuje sie coraz ciezsze skurwysyny napakowane silniczkami czujnikami, bateriami, elektroniką ktora wazy w cholere i te wozidła wcale mało nie spalaja ale za to są w cholere drozsze. Super czasy, no ale przeciez nie mozna pisac ze kiedys to było.

off

Jakkolwiek zgadzam się z pierwszym tekstem odnośnie różnorodności, tak akurat wszystkie auta przedstawione na zdjęciu przyprawiają mnie o mdłości 🫠

NuklearnySzpadel

aktualnie auta wcale nie palą mniej. Spalanie na poziomie 5l/100km bylo jakies 20 lat temu i nic od tamtej pory nie poszło do przodu.


@998, tylko jakie to były auta? Stare diesle albo jakieś Matizy, Lupo i inne resoraki. Nie mów, że nic nie poszło do przodu, bo poszło i to znacznie, skoro znacznie cięższe, większe, wygodniejsze i bezpieczniejsze auta palą porównywalnie lub niewiele więcej.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawe czy jest tutaj ktoś kto pamięta
Monkey Radio - Grooving Sexy Beats
Pamiętam jak we wczesnych latach zerowych to było pierwsze co odpalałem po powrocie do domu.
Najlepsza kopalnia chilloutu, trip hopu, downtempo i wszelkich uspakajających beatów.
Niestety nie istnieje już. Ale zacząłem kopać i jest jakiś profil na FB, gdzie ostatni wpis jest z tamtego roku, ale nie wiem
czy ten profil jest stworzony przez samego Twórce.
Na webarchive można zobaczyć jak oryginalna strona wyglądała.
https://web.archive.org/web/20050828153359/http://www.monkeyradio.org/
(obecnie pod tą nazwą/domeną jest jakieś hinduskie coś)
Druga pozostałość to dosyć obszerna playlista na spotify, Ale też nie wiem, czy stworzona przez oryginalnego twórcę.
https://open.spotify.com/playlist/1plJAm2h7qXQtxkSl82DDz?si=50802b16dfd74b90
Trochę nostalgłem, bo to było dość intensywne poznawanie muzyki w tamtych latach (° ͜ʖ °)
#muzyka #muzykaelektroniczna #radio #internet #nostalgia #gownowpis #historia #chillout #triphop
#downtempo #groove #lofi
59e4de1c-4d7d-40e5-b33e-ba6d2972ddcc

Zaloguj się aby komentować

Z tego, co pamiętam, pancerz bojowy dawał konkretny bonus do siły. Ale jak to z przedmiotami bywało, łatwo było o jego stratę. Zdolność strzelania przyjemna, ale nie jakaś wyjątkowa. Ogólnie rzecz ujmując, nie był to mój faworyt.
#poszukiwaczzmagiiimiecza #grybezpradu #nostalgia
3faf2e54-1051-4bb4-b6ca-2c13d64bd6da
Mortadelajestkluczem

@MiernyMirek mam podobne skojarzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

glebogryzka

@MiernyMirek bo to bardziej kreska w stylu funky koval albo yans, mi się podoba

Mortadelajestkluczem

@glebogryzka Yans, szczególnie tak do "Prawa Ardelii" I Funky na zawsze w mojej pamięci

Zaloguj się aby komentować

Witam Hejtowiczów :) 
Zgodnie z zapowiedzią i z racji nawet niemałego zainteresowania pierwszym wpisem, nadszedł czas na kolejny. 
Dzisiejszą sentymentalną podróż odbędziemy z zakręconym bohaterem gry Earthworm Jim. 
Wydana w 1994 przez Gameloft gra jest typową platformówką 2D, choć “typowa” może wcale nie być odpowiednim słowem. 
Już sam opis fabularny przypomina narkotyczny trip natchnionego zgrywusa. Otóż żyła sobie dżdżownica o imieniu Jim, zajmująca się tym, czym każda porządna dżdżownica się zajmuje. Pewnego dnia Jim akurat uciekał z gniazda kruków i skrył się w leżącym na ziemi skafandrze. Okazało się, że skafander ten wypadł z kosmicznego statku łowcy głów Psy-Crow, który miał dostarczyć go złowieszczej Królowej Slug-For-A-Butt (sic!), chcącej zapanować nad światem. Pod wpływem atomowej mocy skafandra nasz bohater rośnie do ludzkich rozmiarów i postanawia przy jego pomocy ów świat uratować oraz przypodobać się bliźniaczej siostrze złowieszczej Królowej - księżniczce What’s-Her-Name. 
Tak rozpoczyna się podróż przez kilkanaście leveli. Ale cóż to jest za podróż! Kolejne etapy znacząco różnią się od siebie zarówno wizualnie, jak i pod względem rozrywki. Twórcy mieli naprawdę ogromną fantazję. Są więc typowe etapy platformowe, ale też całkowicie odjechane: kosmiczny wyścig w widoku pseudo 3d, pojedynek na bungee, podwodna podróż w pojeździe przypominającym batyskaf, gdzie mamy ograniczoną ilość powietrza i szklane ścianki, cholernie wrażliwe na uszkodzenia ;). A może macie ochotę pojeździć na chomiku? Spoko, będzie okazja. Pochodzić bez skafandra również. 
Kolejny dziwaczny level - “For Pete’s Sake” - w którym musimy odprowadzić do domu roztańczonego i wesołego pieska. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie 3 rzeczy:
- piesek jest głupawy i brnie do przodu nie oglądając się nic nic,
- gdy pieskowi stanie się coś złego, wstępuje w niego diabeł, chwyta nas w zęby i cofa z powrotem o pewną odległość, 
- dookoła jest bardzo wiele rzeczy, które chcą pieskowi zrobić coś złego ;) 
Gra jest totalnie odjechana i pełna absurdalnego humoru na każdym kroku. Nawet zakres ruchów bohatera potrafi wywołać salwę śmiechu. Strzelanie z bicza? Jasne, robotyczne ramię skafandra po prostu wyciągnie Jima przez kołnierz i użyje go jako pejcza. Podobnie z chwytaniem się wystających haków czy zrobienia śmigła do wolniejszego spadku w dół. Postoimy chwilę w bezruchu, to bohater zacznie się nudzić i reagować w różnoraki sposób (prężenie muskułów, zabawy bronią, pokaz talentu wokalnego..). 
Wygląd leveli i przeciwników jest pełen nonsensu. Każdy etap kończy się walką z Bossem. Walka nie polega na zwykłym strzelaniu. Na kilka rozwiązań trzeba wpaść, gdyż zwykłe strzały nie zrobią na przeciwnikach wrażenia (o czym dadzą nam znać, np. wystawiając język i pierdząc… pachą ). 
Szczególnie się uśmiałem przy walce z bossem Bob the Killer Goldfish, ale nie będę może spojlerował ;) 
Zauważyliście może, że imiona przeciwników i plansz są również mocno abstrakcyjne? Owszem, są w pełni abstrakcyjne i pełne gry słów (“New Junk City”, “Buttville”, “Snot a Problem”…). 
Żeby nie było zbyt nudno, twórcy dostarczyli również kilka kodów do gry. Bardzo wpływają one na rozgrywkę! Nasz bohater może dzięk nim… nosić afto lub okulary z wąsami :) 
Zakończenia gry nie będę spojlerował, ale jest ono co najmniej absurdalne ;) 
Rozgrywka bywa czasami lekko irytująca a powodu dość wysokiego poziomu trudności. Ale być może to tylko moje młodzieńcze wspomnienia - w Earthworm Jim grałem po raz ostatni kilkanaście lat temu. 
Pomimo sędziwego wieku, grafika nie gryzie w oczy. Wiadomo, nie jest to młody tytuł, ale jestem pewien, że i dzisiaj grałoby się świetnie. 
Natknąłem się na informację, że w 2010 wyszedł remaster w wersji HD, również w wersji na Xboxa. 
Bardzo chętnie bym go kupił, aczkolwiek w sklepie Xbox jest informacja, że “produkt nie jest dostępny osobno” i nie widzę żadnego sposobu na zakup. 
Może ktoś z Was zna rozwiązanie? 
https://www.xbox.com/pl-PL/games/store/earthworm-jim-hd/bt0zpg6h6096
#nostalgia #staregry #retrogaming #tegiewspomina
4d9d6ae3-2838-4052-b030-d1e3b090bd28
5128d062-30ad-432b-8d95-1f0181d89ba7
dc67d695-4d91-466e-bd0b-f05e22ff8388
92229f47-287d-4d8b-b591-525d7a3c3990
f2a3c030-0c65-4848-9974-2eb0cda192b7
Mr.W

Chodziłem do kolegi,bo na moim nie chodziło.

R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk

Zawsze można sobie poszukać w necie rom zgrany z kardridża i odpalić na emulatorze np SNES, lub Megadrive.

tegie

@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk ja mam wersję na PC tą oryginalną z ’94 roku. Pewnie w necie też takową nie problem znaleźć bez konieczności używania emulatorów.

Ja miałem nadzieję na wersję HD na Xboxa. Rzadko gram, a odkąd mam konsolę, to na PC nie gram prawie w ogóle. Dzisiejszy dzień to był wyjątek - wyciągnąłem starą płytę żeby odświeżyć sobie pewien tytuł do kolejnego wpisu

Zaloguj się aby komentować

Zdolności 1 i 2 były utrudnieniem, ale 4 i 5 wynagradzały to z nawiązką. Ciekawa postać ze sporym potencjałem
#poszukiwaczzmagiiimiecza #grybezpradu #nostalgia
1f58bdbe-574a-4cbe-85cc-9a0f979506aa
mahoney

@Mortadelajestkluczem

To dobra wiadomość

glebogryzka

@Mortadelajestkluczem jeśli to prawda to super

Mortadelajestkluczem

@glebogryzka Gdzieś mi się obiło. Też bym chciał, by się potwierdziło. Nie kupię, ale ceny używek to grube przegięcie

Zaloguj się aby komentować

Pamiętam jak za dzieciaka chodziłem z ojcem do lokalnej knajpy, takiego kufolotu w starym stylu XD Zawsze kupowałem mi puszkę pepi, małe pringlesy oraz jakąś zabawkę. Miał tam swój dedykowany kufel z grawerem "Kufel Romana" oraz specjalną podkładką. Każdy lokalny przesiadywać tego baru miał swój oraz swoją strefę stolików. Często tam przychodziły inne dzieciaki i mieliśmy tam takie cztery ciężkie profile przymocowane w kącie i robiliśmy wyścigi autek xD Często ojciec tam chodziło na 3 piwka, a jak coś więcej to zazwyczaj któraś z matek nas odbierała i przyprowadzała do domu. Najlepsze że nigdy nie czułem tam się źle, często ktoś z pijących stawiał nam jakieś chipsy czy napoje. Dziś to by było nie do pomyślenia, i mops by chciał każdemu dziecko odebrać że gdzie one przebywają xD #nostalgia
Neetowiec

@Atarax No w sumie te kufloloty to był miejscowy dom rozrywki, bo ludzie w tamtych czasach nie mieli tyle możliwości zainteresowań i hobby co dziś a tym bardziej Ci z mniejszych miejscowości. Każdy spędzał praktycznie całe dnie w pracy, po pracy szedł do kuflolotu na dwa piwka pogadać co wydarzyło się w pracy i do domu. W weekendy jedni szli na ryby, inni grzebali w swoich autach, inni ogarniali chlewiki z zwierzyną czy gołębniki. W takich przybytkach były odprawiane również imprezy jak urodziny, andrzejki czy sylwester. No cóż obraz poprzedniej epoki który już nie wróci.

pawel-l-1

@Neetowiec pierwszy raz się spotykam z nazwą kuflolot u mnie się mówiło spelunka albo piekiełko. Też miałem takie akcenty z ojcem, ciekawe czasy

hermes600

@Neetowiec Gdyby tak sie zastanowic to chyba wtedy ludzie byli bardziej szczesliwi niz teraz. Teraz weekend to bardziej gapienie sie w telewizor albo telefon.

Zaloguj się aby komentować