Dwa przykłady z życia:
-
Jeden ma w cholerę ogłoszeń i szukał do pracy.Oczywiście produkcja. Na stanowisku na którym miałem ponad pół roku doświadczenia. Dzwonię do niego PIERWSZEGO DNIA WISZENIA OGŁOSZENIA, ale jak zajechałem to wynika,że ogłoszenie jest nieaktualne. Bardzo kurwa nieaktualne skoro ono NADAL KURWA WISI !!! Do tej pory do kurwy nędzy. Co typa kosztuje powiedzieć jak jest (np: nie przyjmę Pana ponieważ...) albo kazać usunąć pierdolone ogłoszenie ?! Po co wrzucać ogłoszenie jak ma się już kogoś "na oku". Oczywiście nie zadzwonił choć obiecał,że weźmie i zapyta czy czasem nie potrzeba na inne stanowiska.
-
Kolejny delikwent. Przy ogłoszeniach wisi,że też szuka z obowiązkami które miałem (zatrudnienie + staż). Osobiście uważam,że małpa by sobie z tym poradziła,a co dopiero ja. Jadę zawieźć osobiście CVkę pierwszy raz. Mówi,że zatrzyma,ale ma już kogoś na oku i będzie wiedział po majówce. Ostatnio zadzwonił,żebym jednak przyjechał na rozmowę.Byłem. Ale wcześniej zasłyszałem,że człowiek który się miał zgłosić do pracy zwleka. Teraz się okazało,że jednak z tej pracy nici. Wniosek ? No najwidoczniej przejeździłem w sumie >80km z czego >40 km to już tylko wyłącznie po to żeby być straszakiem dla kogoś kto zastanawiał się czy weźmie robotę której nie dostałem.Moje paliwo to oczywiście woda a nie benzyna /s z rowu sobie zaczerpnę i będzie /s. Dzwonić musiałem sam,bo typ oczywiście choć obiecał jak pierwszy,że oddzwoni też "zapomniał" - dobrze że dociśnięty powiedział prawdę.
#pracbaza #szukaniepracy #bekazhr #nieheheszki #rynekpracytopatologia #przegryw
Komentarz usunięty
@dsol17 nigdy nie szukałem pracy dłużej, jak 2 tygodnie, a zmieniam robotę średnio co 18msc. Nie chciało się uczyć i zdobywać fachu, wolałeś zgłębiać szurskie teorie, to teraz masz.
Ps.
Jakbym CV z taką interpunkcją zobaczył to bym nawet nie czytał xD
@dsol17 opisz to samo co nam na jakims glassdoorze czy gdzies, jedyne co mozna zrobic
Zaloguj się aby komentować