Encyklopedia mitologii japońskiej
382-383/1000- Teke teke/Tearai oni
Teke teke to yokai pojawiający się w popularnych miejskich legendach. W większości przypadków przybiera wygląd kobiety pozbawionej dolnej połowy ciała(zdarzają się też wersje gdzie jest to byt o wyglądzie mężczyzny). Teke teke to onomatopeja mająca naśladować dźwięk, który słychać, kiedy istota porusza się przy pomocy swoich górnych kończyn.
Stwór ten jest przedstawiany jako ekstremalnie niebezpieczny. Kiedy ściga swoje ofiary, jest zdolny poruszać się nieprawdopodobnie szybko i nie przeszkadza mu w tym jego "ułomność". Legendy głoszą, że potrafi dogonić nawet szybko poruszający się samochód. Gdy dopadnie ofiarę, dzieją się rzeczy straszne, tutaj część opowieści nie doprecyzowuje, jakie potworności przeżywa osoba złapana przez stwora. Nieliczne twierdzą, że posiada on coś na wzór sierpa, którym przecina ofiarę na pół, by następnie zabrać jej dolną połowę.
Istnieje potężna liczba opowieści o teke teke i niemożliwością jest stwierdzić, która z nich jest oryginalna. Niektóre twierdzą, że istota za życia miała być ofiarą strasznego wypadku, inne, że jest to samobójca. Jednym razem pada stwierdzenie, że przed stworem można obronić się za pomocą specjalnych talizmanów, inne historie za to twierdzą, że nie ma ucieczki od paskudnego końca. Są też wersje, w których ofiary teke teke same stają się ową istotą.
Legenda: Jakiś czas po II wojnie światowej pewna pracownica biurowa przeżyła gwałt, którego miał dokonać na niej członek miejscowego amerykańskiego personelu wojskowego. Tej samej nocy kobieta rzuciła się z mostu na tory, upadek jednak nie spowodował jej śmierci. Chwilę później przejechał ją nadjeżdżający pociąg, który przepołowił jej ciało na dwie części na wysokości talii. Cała sytuacja miała mieć miejsce na Hokkaido, gdzie noce potrafią być wyjątkowo mroźne. Taka właśnie mroźna noc miała spowodować mniejszy upływ krwi, dzięki czemu kobieta mogła pożyć odrobinę dłużej. Przez następnych kilka minut pełzła szukając jakiejkolwiek "pomocy". W końcu jakimś cudem dopełzła do stacji kolejowej, gdzie zauważył ją miejscowy pracownik. Pomoc, którą jej zaoferował, nie była jednak taką, jakiej oczekiwała. Mężczyzna przykrył jej ciało plastikowym brezentem, a nieszczęśliwa ofiara samobójczego aktu pożegnała się w końcu z życiem po podobno bardzo powolnej i bolesnej agonii.
I tu wchodzimy w główny akt legendy. Każdy, kto usłyszy powyższą historię, po trzech dniach ujrzy ducha kobiety bez dolnej połowy ciała. Duch złapie ową osobę bez względu na to, co ta zrobi. Jedni twierdzą, że stwór ten szuka odpowiedniej dolnej połówki, inni że jest po prostu zły za takie, a nie inne potraktowanie go przez pracownika stacji, dlatego też mści się na reszcie żywych poprzez zabicie tylu osób, ile tylko się da.
Jest jednak minimalna szansa na szczęśliwe zakończenie. Krótko po usłyszeniu opowieści teko teko pojawia się w marzeniu sennym(może to też być tajemnicze połączenie telefoniczne) nieszczęsnego słuchacza, by zadać mu zagadki, które to zadecydują o jego losie. Najważniejsza rzecz w tym momencie to udzielenie dobrych odpowiedzi, których oczekuje istota. Pierwsze pytanie to "Czy potrzebujesz swoich nóg?". Odpowiedź to "Potrzebuję ich w tej chwili/teraz". Drugie brzmi "Kto opowiedział ci moją historię?". Należy w tym momencie odpowiedzieć: "Kashima Reiko". Obie te odpowiedzi dają szanse na to, że istota pozostawi osobę przy życiu.
×**********×********×
Tearai oni to gigantyczny yokai, który miał ukazać się na terenie dzisiejszej prefektury Kagawa, co też opisano w dziele Ehon Hyakumonogatari. Tearai oni w tłumaczeniu znaczy "myjącego ręce demona", ponieważ podczas wykonywania tej właśnie czynności został on dostrzeżony, miało mieć to miejsce gdzieś pomiędzy miejscowościami Takamatsu i Marugame. Niestety brak bardziej szczegółowej historii na temat owego olbrzyma.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook