#lifehack
#szycie #diy #hobby #lifehack
Zapakowałem plecak testowo "po brzegi". 2x butle 1.5L + 2x 1L + 2x0.5L na szelkach, mój namiot, gary, śpiwór wojskowy, liner, materac, karimata BW na usztywnienie pleców... razem z plecakiem ważone na wadze do bagaży (dosyć dokładna) 13.5kg
i pomimo wcześniejszych moich obaw.... plecak leży jak ulał. Nodze nadal coś dolega, ale dla testów zrobiłem trochę 20 okrążeń wokół domu, część z lekkim truchtem na ile mogłem. Gorąco dzisiaj. Moje wcześniejsze obawy kompletnie się nie sprawdziły. Szelki super spoko, pas biodrowy super spoko, plecy wiadomo będą się pocić, ale wagi przy tych szelkach KOMPLETNIE SIĘ NIE CZUJE. Genialnie rozkłada się na ramionach, świetnie i wygodnie opinają ciało i zabezpieczają plecak. Pas biodrowy bardzo dobrze trzyma i odciąża plecy (choć testowałem też plecak bez niego i odczucia są bardzo podobne). Jak dolożę stelaż (muszę wymyśleć najlepsze rozwiązanie) to będzie plecak kompletny. Nie dokładałem jeszcze tylko kieszeni na pasie, ale coś sobie znajdę i dołożę, albo uszyję.
Szwy trzymają, nic się nie pruje, jestem mega zadowolony.
W poprzednich wpisach specka techniczna oraz historia tego, poprzedniego plecaka oraz namiotu
@em-te piszę od kilku wpisów, że jeszcze nie ma. w tym wpisie też napisałem że jeszcze go nie ma.
Ale bydlę...szanuję.
@AndrzejZupa dziękuję. wydaje się. min-max: 42-55L
także powiedzial bym taki średni/akurat ;) "Potwornicki" wyszedł mi kolos, ale o tym już pisałem.
Genialne. Wrzucaj dalej.
@AndrzejZupa Teraz będzie przestój, tylko ew. mini-tutoriale będę wrzucał, bo muszę skupić się na robocie, a i jakiegoś pomysłu na nowy projekt nie mam. Aktualnie pracuję jeszcze nad stelażem, muszę znaleźć jakiś "złoty środek". Ale jeśli ktoś by był zainteresowany uszyciem takiego plecaka, to mogę się zastanowić
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#diy #hobby #lifehack
Wpadłem na taki pomysł, że z racji tego iż na ten moment nie mam na tapecie żadnego odjechanego projektu, mógłbym robić w ramach szycia małych rzeczy (jakichś kosmetyczek, napraw itp) mini-tutoriale w których omawiał bym co/jak/robić/czego się wystrzegać itp.
Bylibyście zainteresowani ? Jeśli jesteście zainteresowani i chcecie się czegoś nauczyć w tej materii, piorunek albo komentarz będą wskaźnikiem dla mnie że warto w tę stronę iść. Bo nie wiem jaki jeszcze wskaźnik na Hejto mógłby funkcjonować ?
W ogóle możecie też spojrzeć na moje poprzednie wpisy o namiocie i plecakach, może coś Was konketnie zainteresuje ? Jakby było więcej osób to mogę takie poradniki dla Was spróbowac zrobić. Powiecie "powalony krawiecki ewangelista". Ktoś mi tu powiedział że wyleczył się z tego że facet coś musi.... i spoko, szanuję i rozumiem, mam podobnie. Ale nie zmienia to mojej wewnętrznej pewności co do tego, że takie umiejętności po prostu w życiu się przydają, czasem w najmniej spodziewanych okolicznościach. A szycie uczy: planowania, wyobraźni przestrzennej, przewidywania, umiejętności manualnych a przede wszystkim cierpliwości. Nie mówię już o zajebistej satysfakcji jak już patrzysz na realny efekt swojej pracy, czego kompletnie przynajmniej mnie osobiście nie daje praca "wirtualna", np w IT.
Pozdrowienia dla Hejtowskiej Braci !
Ja bym się bardzo chętnie dowiedział czegoś o szyciu. To jedna z umiejętności której podstawy bardzo by mi sie przydały w życiu zawodowym i nie tylko.
@g0liath nie myślałeś o namiotach dachowych ze stelażem do aut?
@Tino Myślałem o wielu rzeczach... ;) mówiłem o tym kumplom jak im prezentowałem moje zabawki.... problemem nie są już teraz umiejętności, tylko pewien aspekt czysto techniczny, a mianowicie to, że ja to robię chałupniczo. każda rzecz, która jest większa od takiego plecaka, np namiot, to użycie i konieczność wycięcia sporych kawałków/kawałów rzekłbym materiału. I to powtarzalne, do tego precyzyjne cięcie. Możesz sobie wyobrazić jak bardzo mi spadła motywacja na szycie namiotów w domowych warunkach, kiedy pierwszy raz rozbiłem swój twór na ogrodzie. Tu napięty za bardzo, tu za mało.... bo licząc na "kalkulatorku" a później rysując na podłodze a potem wycinając i chodząc po materiale (bo duża płachta) ZAWSZE popełnisz jakiś błąd, lekko zaokrąglisz linię albo ją "wetniesz" na całej długości, a jak masz jeszcze materiał elastyczny w stylu moskitiera to "dzieci powinny z domu wyjść bo tatuś będzie mięsem rzucał i się brzydkich rzeczy nauczą, a mial tylko szyć".... W plecaku jest to proste do korekty i namierzenia przed szyciem. W namiocie nie, defekty tego procesu widać dopiero po pierwszym rozbiciu i nie ma już możliwości korekty. Żeby coś takiego produkować KONIECZNY jest albo ploter który na dużej płachcie materiału Ci to wyrysuje a ktoś to specjalnym nożem dotnie precyzyjnie, albo ploter tnący do materiału. Inaczej nie ma nawet co myśleć o produkcji innej niż chałupnicza ze wszystkimi tego konsekwencjami. I jest to jedna z pierwszych maszyn, która moim zdaniem w takim warsztacie powinna się znaleźć obok standardowych stebnówek i dobrych maszyn do konkretnych zastosowań (podwójny/potrójny transport na płaskim, podwójna igła, "słupek", overlocki/coverlocki do elastycznych, hafciarki do dodatków/logo/labelek dziurkarki/ryglówki, automat do obszywania/szycia z szablonów, maszyna do uszczelniania szwów w sprzęcie który ma być wodoodporny itp...). Inaczej "armia hindusów/chińczyków" a i tak powtarzalność będzie losowa. Tyle że nie stać mnie na maszynę za dziesiątki/setki tysięcy. Jeszcze ;) ale kiedyś zrealizuję marzeniem.
Fajnie się producenci w chinach wycfanili/wycwanili (nigdy nie wiem jak to się pisze). Robią namioty z silnylonu, pokrytego silikonem. Zajebiście to waży i wygląda, ja namiot z jednostronnie silikonowanego szyłem o czym pisałem we wpisie:
https://www.hejto.pl/wpis/wielkie-dzieki-za-docenienie-pracy-trzeba-powiedziec-jedno-kazdy-z-tych-projekto
Ale żeby był wodoodporny ty, klient musisz sobie już sam we własnym zakresie szwy zaimpregnować/uszczelnić. A wtedy już maestria i urok takiego czegoś znika, no ale już jest Twój a nie producenta i nie oddasz bo Ci się nie podoba :) A silikonowany materiał bez specjalistycznych maszyn/dodatkowych akcesoriów to koszmar do szycia, zwlaszcza precyzyjnego łączenia i dużych powierzchni...
Zaloguj się aby komentować
#diy #szycie #pasja #hobby #lifehack
Witam ponownie. Tak jak obiecałem, umieszczam na ten moment ostatni wpis pokazujący moje również ostatnie dzieło. Kolejny plecak. Ponieważ "Potwornicki" okazał się za duży, postanowiłem zrobić coś "w sam raz". No i powstała wariacja w której wypróbowałem kilka swoich pomysłów.
Plecaczek nazwałem "TooBigForEDC", czyli "Za duży na EDC" lub "Za duży do noszenia na co dzień" trochę przewrotnie, bo na dobrą sprawę jak go dzisiaj przetestowałem, zdecydowanie spoko leży na plecach. Jeszcze kilka dni rekonwalescencji i będę go testował z obciążeniem na spacerach a później może w dłuższej trasie.
Ale do rzeczy.
Baza materiałowa taka jak w "Potwornickim" (zobaczcie moje poprzednie wpisy o plecaku i namiocie.
Charakterystyka:
- Worek roll-out bag (muszę uszczelnić szwy jeszcze jak ma być niezatapialny, bo skomplikowanie konstrukcji sprawiło, że nie jest szczelny "sam z siebie po uszyciu)
- dołączany pas biodrowy, który uszyłem dzisiaj bo mnie to męczyło i plecak wydawał się niepełny, z systemem molle (każdy dobierze sobie takie graty i sakiewki jak sam chce) i podwójnym systemem zapięcia, mocowany w slocie na rzep pod poduszką na lędźwia. Ma dodatkowo przewidziane mocowania, które umożliwią jeszcze dociągnięcie plecaka, można je łatwo dorobić, ale na razie tylko przygotowałem elementy.
- wewnętrzna kieszonka zamykana na suwak
- szelki "ucięte" szerokie z dwoma kieszeniami wzmocnionymi gumkami na butle z wodą [jak w "Potwornickim", tylko pojedyncze a nie podwójne] i gumką na ew rurkę albo doczepienie czegoś lekkiego
- troki kompresyjne w systemie 2x3 plus dwa na górze dla komory głównej i napięcia kieszeni zewnętrznej
- pojemna kieszeń dokoła plecaka łatwo dostępna bez ściągania plecaka
- zabezpieczona rzepem dolna kieszeń na mini krzesełko albo brudy żeby się suszyły w marszu...
- litraż min-max: 42-55
- rączka do przenoszenia
i to chyba wszystko...
a... waga.....
bez pasa biodrowego 640g
z pasem, czyli full zestaw, bez stelaża, na który są zrobione już mocowania: 816g
Dla ciekawskich jak to leży na plecach umieściłem dwie fotki zrobione śrubokrętem przez moją drugą połówkę. Brzuch mogłem wciągnąć na chwilę, ale nóg nie wyprostuję, sorki
Komentujcie, konstruktywna krytyka mile widziana. Jak zawsze: piorunki dają motywację, ale to jeśli faktycznie doceniacie wkład w społeczność. Drugie "jak zawsze": jeśli macie jakieś pytania, problemy z szyciem [nie ubrań, bo się na tym nie znam... na razie może], chętnie zawsze pomogę. Miłe słowo również mile widziane, a jak się komuś nie podoba, to spoko, też przyjmę, zawsze to okazja do poprawienia czegoś, czego sam bym nie zobaczył.
Pozdrowienia dla Hejtowskiej Braci !
Fajna robota. A jeśli mogę.. Wydaje mi się, że szelki są zbyt szerokie i za duża jest powierzchnia przylegająca do pleców. Popracuj nad wentylacją.
@szczelamseczasem plecy są płaskie w tym momencie intencjonalnie. po pierwsze plecak będzie wykorzystywany jako ultralajtowy, plecy usztywniam płaską karimatą BW. natomiast w tym modelu są 4 punkty montażowe na stelaż, który dopiero powstanie i będzie oddzielał plecak od pleców siatką dystansową i powietrzem. jak w tych fajnych konstrukcjach od wielkich producentów. wszystko sobie przygotowałem. wiem chałupniczo, bez fajnych chińskich bajerków, ale i tak wygląda to naprawdę spoko
@g0liath i to szanuję. Myślałem, że stelaż chcesz wrzucić „do środka”. Ciekawy jestem jak będzie to finalnie wyglądało. Wielcy producenci też zaczynali chałupniczo. Można coś tam podejrzeć. Deuter ma fajne rozwiązania i wzorować się, ba - wprowadzić udoskonalenia to żadna ujma. Powodzenia i czekam z niecierpliwością na kolejny wpis.
A no i wkradł się błąd, z angielska tzw. "misconception". Powinienem napisać, że pas biodrowy nie jest w systemie Molle, bo to jest niezrozumienie tematyki. Taśmy montażowe które są na nim naszyte to PALS - Pouch Ladder Attachment System. MOLLE z drugiej strony to Modular Lightweight Load-Carrying Eqipment, czyli cały system amerykańskiego oporządzenia, na którym jest naszyty system PALS. To trochę jak nieporozumienie herb i godło. No ale wszyscy używają określenia "MOLLE", a "PALS" zna niewiele osób. Takie marketingowe przekłamanie, które się powiela bezwiednie. To tyle chciałem napisać
ps: jest jeszcze stary system ALICE (All-Purpose Lightweight Individual Carrying Equipment) którego modyfikacją/ulepszeniem był system PALS, a wszystko to wywodzi się jeszcze wcześniej od MLCE (Modernized Load-Carrying Eqipment)
Zaloguj się aby komentować
#diy #szycie #pasja #hobby #lifehack
Kontynuując obiecane wpisy o ostatnich wytworach mojego umysłu i rąk, przedstawiam Wam "Potwornickiego". To plecak, który właściwie siedział w mojej głowie długo, ale realnych kształtów zaczął nabierać jak skończyłem namiot.
Na marginesie: o namiocie i reszcie ciekawostek pisałem już w poprzednich wpisach
tu: https://www.hejto.pl/wpis/wielkie-dzieki-za-docenienie-pracy-trzeba-powiedziec-jedno-kazdy-z-tych-projekto
i tu: https://www.hejto.pl/wpis/hej-hej-swiezak-jestem-w-sumie-tu-na-hejto-nie-quot-spadlem-quot-z-wypoku-bo-nig
Wracając do "Potwornickiego". Kumple ostatnimi czasy zaczęli "spuszczać się" nad sprzętem, bo zamierzają zrobić długą trasę po Dolomitach. Mnie niestety dopadła dziwna sprawa z nogą i nikt nie umie jej zdiagnozować, mógłbym opowiedzieć ciekawe historie jak mnie odsyłają z wykluczającymi się diagnozami, a noga puchnie... No ale kumple zaczęli kompletować ultralajtowe sprzęty, plecaki, systemy kuchenne, śpiwory, namioty.... za grubą kasę. Stwierdziłem że ja pójdę pod prąd i poza śpiworem, którego jeszcze nie umiem szyć, uszyłem namiot, który Wam opisałem. Założenie było takie, żeby zrobić też własny plecak. Ale wiecie, podjarany tym, że w ogóle udało mi się uszyć namiot (serio potężna satysfakcja pomimo kilku niedociągnięć) zasiadłem przed "deską kreślarską" i nakreśliłem...
-
materiał: nylon ripstop jednostronnie podgumowany/impregnowany, w pełni wodoodporny
-
szelki mojego projektu podobne rozwiązanie gdzieś kiedyś zobaczone, ale na rynku nieobecne, ucięte w połowie, z elastycznymi kieszeniami na butelki wody, szerokie, właściwie można by powiedzieć że szelki są szerokie, płaskie, proste i krótkie w porównaniu do szelek które są na rynku. Pasy napinają je pod kątem 45 stopni ze ściągaczem/klamrą piersiową. Genialnie dociskają się na ciele i blokują, nie ma opcji, żeby coś latało, zsuwało się, wagi plecaka się nie czuje. Doszyta na nich guma na ew. rurkę do camelbaka
-
jedna wielka kieszeń wokół plecaka ściągana trokami kompresującymi od razu komorę główną
-
komora główna to zwykły worek zamykany na zasadzie roll-out bag, jak worki przeprawowe
-
kieszeń pod spodem z elastycznego spandexu na brudne ciuchy żeby się suszyły w marszu, dostępna od strony ciała
-
Jakby popatrzeć na sposób uszycia tego plecaka to całość zszyta jest jednym (w praktyce dwoma wzmacniającymi się ściegami na zasadzie "flat felled seam") ściegiem. Serio. Podłoga nie jest oddzielnym kawałkiem, plecy płynnie w nią przechodzą. Ponieważ nie ma tam w sumie żadnych bajerów, udało się tak zszyć, że bez uszczelniania szwów worek trzyma powietrze. Można wkładać ciuchy, przepłynąć rzekę i będą suche.
-
Kompresja stabilizuje ew. pakunek na górze [chociaż jak doczytacie do końca to zrozumiecie czemu uważam tę opcję za absurdalną przy tym plecaku
] dwoma ciągami, dodatkowo jest kompresja w kształcie X na głównej komorze. Nie bawiłem się w troki pod spodem. Ten system świetnie trzyma rzeczy, np kijki trekkingowe.
-
waga jest najfajniejsza: 540g
-
a wymiary.... no właśnie. Pomyślałem, uszyję sobie plecak, pomierzyłem, policzyłem na około 40-60L i uszyłem.... A jak już uszyłem i zacząłem go pakować.... to myślę sobie, jasna cholera, tyle w niego włożyłem a on jeszcze ma tyle miejsca.... WTF ? Przeliczyłem raz jeszcze i jak skompresuję to mi wychodzi nagle, że ma około 60L a jak napełnię "po brzegi" tak że komora będzie lekko tylko zwinięta... ponad 80L.... Gdzie popełniłem błąd ? Nie mam pojęcia, ale jak go projektowałem, to musiała być dobra impreza
Ogólnie wymiary wora teoretyczne to 34x30x60-80cm (szerokość x głębokość x wysokość min-max)
No dobra. Tyle mojego ględzenia. Jak dotarliście tutaj to znaczy że Wam się podoba. Dajcie jakiś komentarz, nawet krytyczny, pytajcie, piorunujcie. To daje kopa, robi się miło i motywuje. A ja lubię dzielić się pasją, pomagać i może ktoś z Was kiedyś coś u mnie zamówi jak mu się spodoba jakiś projekt. Kto wie ? Jeśli macie jakieś problemy krawieckie z szyciem takich rzeczy (od razu mówię, że kiepski jestem w szyciu ubrań), jeśli w ogóle jest ktoś taki poza mną: chętnie pomogę.
Pozdrowienia dla Hejtowskiej Braci !
bardzo ciekawe te ramiona, chociaż plecy będą się mocno pocić bez wentylacji.
Jakość uszycia że zdjęć zaskakująco solidna, nie domysliłbym się, że ręczna robota ;)
@slawek-borowy Dziękuję, staram się. Tyle mojej nauki a kolejne stworki zyskują na doświadczeniu jakie nabywam przy produkcji "poprzedników"
Zaloguj się aby komentować
#sport #filmy #lifehack
Kiedyś na silce i na maszynach tez oglądałem sobie jakis hokej albo tenis. Może to kwestia miejsca i dyscypliny, ale teraz jak ćwiczę sobie be sprzętu to duża lepiej się czuje jak skupie się w 100% na tym co robię. Typu jak wziąć oddech przy każdym powtórzeniu ćwiczenia, nawet przy bieganiu nie wyobrażam sobie słuchać podcastu. 100% uwagi potrzebuje na swoim oddechu albo czymś innym związanym z tym ruchem. Bycie w takim „zone” nawet sprawia mi sporo satysfakcji xD
Ale pewnie to sprawa indywidualna, ważne by dbać o siebie 💪
Zaloguj się aby komentować
PS. Okna dachowe to zło
#budownictwo #lifehack #ciekawostki
@SzwarcenegerKibordu @pasta_o_serwerowni Nic się nie znacie - z oknami dachowymi można łazić w samych gaciach przy zapalonym świetle, nie obawiając się, czy zasunęliście rolety.
No i jest znacznie jaśniej.
Od gówniaka mieszkam z 9 oknami w dachu i wchodząc do jakiegokolwiek "zwykłego" mieszkania, mam wrażenie że ludzie to w bunkrach siedzą w takiej ciemnicy, albo ciągle za roletami, bo "obok somsiady też majo okna"
A klima? W obecnych czasach i w zwykłym mieszkaniu warto mieć, żeby było przyjemnie i nie kisić się przed wiatrakiem czy "robić przeciunguf" z powietrzem 33C xD
@tellet ja nawet w bloku na parterze latałem w gaciach jak miałem ochotę, niespecjalnie mnie interesuje zdanie innych xD
Co do jasności - pelna zgoda. Tylko ze to dziala w dwie strony - jednoczesnie zaleta i problem. A ze ja wiekszosc czasu spędzam na parterze, to mi to lotto, ze markizy trochę ściemnily
@tellet A okna kto myje?
Zaloguj się aby komentować
Orlen umożliwia wymianę punktów innych stacji na punkty Vitay w stosunku 1:1 nie więcej niż 100.000 pkt.
Jakaś konkurencyjna stacja powinna teraz uruchomić program w którym dostajesz 100000 pkt na start ale nie można ich wymienić na nic z katalogu bo w katalogu wszystko kosztuje tyle co do tej pory +100000 pkt.
Efekt, wszyscy obywatele tankują za darmo na Orlenie bo mają 100000 pkt do rozjebania od konkurencyjnej stacji XD
#lifehack #paliwo #orlen #polska
eeeee i co orlen robi z tymi innymi punktami?
@bizonsky wygląda na jakąś januszerke
@bizonsky bo ich "pula punktów jest ograniczona" przciez jest o tym mowa w tej debilnej promocji
Zaloguj się aby komentować
Real O.G.
Narkotyki nie są spoko, tak jak wóda o której działaniu wielu na hejto się żali
@harry_potter Ty! Faktycznie!
Zaloguj się aby komentować
#lifehack #heheszki
Zaloguj się aby komentować
Większość shortów tak właśnie dzisiaj działa, nie chodzi o to czy mówi prawdę - tylko masz oglądać i lajkować..
Zaloguj się aby komentować
@bizonsky Panie, ludzie serwerownie budują na częściach z IKEA
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#lifehack #protip #copodreka
@Marshalist za każdym razem, kiedy pchała łapy pod obracające się wiertło, przechodziły mnie dreszcze
@Marshalist Aligancko
@Marshalist to lepiej już kupic wkrętarkę i używać jako mikser.
Zaloguj się aby komentować
Niektórzy zapytają dlaczego zbudowałem ukorzeniarke. A po to że jak robimy sadzonkę ze sztobra w warunkach domowych najpierw rusza pąk liściowy który zużywa substancje odżywcze zgromadzone w sztobrze i przeważnie je zużywa przez co nasza sadzonka zamiera.
Cały myk w ukorzeniarce jest taki że grzejemy stronę sztobra która będzie korzeniem i najpierw się nam tworzy korzeń a później z dużym opóźnieniem pąk czyli defacto oszukujemy roślinę Ukorzeniarke będe trzymał w zimnym garażu przez co opóźni start pąkow.
Potem taka sadzonka która już pobiera substancje z ziemi rośnie bardzo szybko i zdrowo.
#ogrodnictwo #zainteresowania #lifehack #winogronadeserowe #winoroby
@starebabyjebacpradem czyli ciepła woda i zimne powietrze?
@k0201pl zasypane ziemią ogrodniczą z perlitem to będzie
@starebabyjebacpradem ok dzięki za odpowiedź
Ukorzeniarke będe trzymał w zimnym garażu
@starebabyjebacpradem wsadzisz podgrzewarke do garażu, to nie będzie w nim już zimno (´・ᴗ・ ` )
Kilka lat temu z takiego akwarystycznego przewodu grzewczego zrobiłem podgrzewanie do budy dla psa, też dałem podobny termostat z termometrem na przewodzie + sterownik czasowy. Generalnie prawie identyczny projekt tylko przeznaczenie, wymiary i zakresy temperatur inne. Działało to dobrze ze 2 tyg. Raz patrzę a pies siedzi na dworze przy -10. Wbijam do budy a tam się dymi. Termostat nie odciął zasilania, silikonowy przewód rozgrzał się tak bardzo, że zaczął topić wykładzinę dywanową, pod którą był przewód i styropian pod nim. Jeszcze z godzinę i zjarałbym budę i kojec (jbc pies nie jest zamykany). Wywaliłem ten przewód i drugą instalację z drugiej budy a od tego czasu psy śpią w zimie w przedpokoju.
Aha, rok później dorwałem matę grzewczą akwarystyczną z zbudowanym pseudo termostatem. To nie jest termostat tylko regulator napięcia = mocy grzewczej. Mata grzeje promieniowaniem podczerwonym. Wsadziłem na testy do jednej budy na kilka wieczorów. Uznałem, że taka mata jest o wiele bardziej bezpieczna niż przewody bo nawet włączona na maksa bez zewnętrznego termostatu nic nie podpali.
Moja rada - Daj tam jakieś podwójne zabezpieczenie termiczne a przewód ułóż w 2 warstwach blachy. A najlepiej nie trzymaj tego w pomieszczeniu gdzie może wywołać pożar.
@G_O_ użyje Arduino dodatkowo
@G_O_ a i ten jest według sprzedawcy samoregulujący do 60°C
Zaloguj się aby komentować
#remontujzhejto
Gumowa podeszła też nieźle sobie radzi
Łatwiejszy sposób: Wystarczy mocno kopnąć tak, aby but złapał przyczepność z deską a kopnięcie szło jak najbardziej poziomo
@Atarax drugi tip, przed dobiciem posmaruj piórowpust klejem, bo za jakiś czas znowu się rozejdzie
Zaloguj się aby komentować
#praca #lifehack #bhp #protip #bezpieczenstwo
@Marshalist kiedyś ktoś powiedział- gdyby nie biali to czarni dalej by siedzieli na drzewach i jedli banany
@Marshalist
hahaha, mistrz
Zaloguj się aby komentować
Protesty w Gruzji, Tbilisi
#gruzja #ukraina #rosja #lifehack #wojna
Jak kogoś interesuje sprawa Gruzji to polecam podcasty:
O właścicielu Gruzji (Najbogatszy Gruzin po tym sprzedał swój ruski oligarchiny majątek ma większe zasoby niż budżet Gruzji - i co z tego wynika): https://dzialzagraniczny.pl/2023/01/jak-wlasciciel-gruzji-paralizuje-ja-najwiekszymi-drzewami-swiata/
oraz
Zaloguj się aby komentować
Będziemy się na niej chwalić obsadzaniem nieużytków czy skraju lasu drzewami czy krzewami owocowymi dla natury, czy też szczepieniem szlachetnych odmian owoców na dzikich drzewach znalezionych podczas spacerów.
Innym atutem tych naszych poczynań będzie drzewo owocowe które w przypadku jakiegoś kryzysu gospodarczego czy konfliktu dadzą nam owoce do przeżycia.
#ciekawostki #ogrodnictwo #zainteresowania #lifehack #survival #preppers
Dobra inicjatywa ale obawiam się że ciężko będzie znaleźć zajawkowiczow
@starebabyjebacpradem A temat ciekawy.
@pietrodolan no cóż najwyżej będę przecierał szlaki xD
Zaloguj się aby komentować