A jako były listonosz zdaję sobie sprawę z całej masy koszmarności i zacofania tej instytucji. Jednak dziś: Poczto Polska - życzę wejścia w XXI wiek i pełnego wykorzystania dużego potencjału, który masz. A listonoszom pełnej obsady na rejonach i ich zmniejszenie w końcu.
#pocztapolska #kartkazkalendarza #historia
@burt
Z jednej strony mogę bardzo narzekać na pocztę: regularne opóźnienia, czasem nawet zdarzało się, że numer miesięcznika przyszedł z kolejnym, listonosz nigdy nie zabiera ze sobą paczek, tylko od razu zostawia awizo.
Z drugiej strony jak nie było mnie w domu przez dwa tygodnie i chwila po wyjeździe przyszła paczka, to bez problemu przechowali ją do mojego powrotu.
Chociaż gdyby dostarczyli ją bez żadnych opóźnień, to ta sytuacja nawet by nie zaistniała. :')
@cyberpunkowy_neuromantyk ja przedwczoraj dostalem poczta (do skrzynki) zaktualizowana umowe do podpisania z wodociagow. Wyslana 7.06.2024r. ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)
@Pirazy
Nieźle :')
Naszej Poczcie przydałby się Moist von Lipwig.
Ten post powinien pojawić się za dwa tygodnie jako awizo
@burt dziś w radio słyszałem o przygotowywanym przez pocztowców strajku, m. in. z powodu niskich zarobków. Możesz przybliżyć, na jakim poziomie kształtują się takie zarobki? Wiem, że może być ciężko, ale tak dla orientacji. Internet podaje, że listonosz ma jakieś 3200 zł na rękę.
@t0mek ja pracowałem parę lat temu to marzyliśmy o 2000 na rękę. Minimalna krajowa plus parę złotych z końcówek emerytur, które dają samotne babcie ucieszone kontaktem z człowiekiem. Ale w wielu miejscowościach brakuje obsady więc listonosz oprócz swojego rejonu musi pojechać na tzw. ,, rozbiórki " czyli rejon nieobsadzony listonoszem rozebrany np. na trzy części. I tę 1/3 rejonu często na drugim końcu miasta zrobić za frajer. Żeby to było w ogóle wykonalne to podgania się robotę awizami dzięki czemu w ogóle coś dociera i możesz odebrać na poczcie. Te słynne awiza to często nie jest lenistwo listonosza tylko konieczność.
Poczta zwraca za pranie, daje jakieś kupony na zakupy a listonoszom samochodowym rzuca parę groszy na paliwo i amortyzację prywatnego auta.
Ale generalnie bardzo fajna praca, tylko cholernie ciężka, niebezpiecznai niewdzięczna. Trzeba pamiętać że listonosz nie bierze na urzędzie gotowej torby, tylko od rana musi jeszcze posortować korespondencję i przeliczyć gotówkę, często po kilkadziesiąt tysięcy. W sumie na 8 godz. etatowej pracy to 4 godziny sortowania i rozliczania się na koniec a w rejonie to tylko 4 pozostałe godziny. I setki adresatów. Za minimalną.
@t0mek czyli minimalna. No cóż, listonosz to mimo wszystko wcale nie jest taka lekka fucha, mnie tam to nie dziwi nawet jak ekonomicznie to wygląda jak wygląda.
Za takie pieniądze to nic dziwnego, że awizo na wyjebce rozdają, drugiego do takiej pracy za taką stawkę nie znajdą.
Zaloguj się aby komentować