#anonimowehejtowyznania

215
290
#anonimowehejtowyznania
Czy ukrywanie przed żona chęci zrobienia sobie wazektomi to grzech śmiertelny? Wiem że brzmi to jak typowy internetowy bajt lecz pytam poważnie.
Mamy już dwójkę dzieci i po tych wielu latach ciągłego dążenia do jak najlepszego wychowania dzieciaków, stwierdziłem że pora na to by zająć się sobą i zacząć myśleć więcej o tym co lubię robić i co chciałbym w życiu jeszcze osiągnąć, zobaczyć itd. ale żona coraz częściej zaczyna "podchody" w kierunku trzeciego dziecka. Starałem się jej grzecznie wyjaśnić przez kilkukrotne rozmowy, że nie chcę już więcej dzieci i już nie będę gotowy na kolejne dziecko bo po wielu latach poświęceń, chciałbym zacząć rozwijać bardziej swoją pasję która jest podróżowanie na motocyklu po świecie a jak wielu motocyklistów posiadających dzieci wie, to nieda się praktycznie tego zrobić mając małe dzieci w domu. Niestety, wydaje mi się iż ona nie przyjmuje tego do wiadomości i często słyszę odpowiedź w stylu "dobrze, porozmawiamy o tym znów za kilka miesięcy". Czasami mam ochotę wziąć klapka i fizycznie wpoić jej moją odpowiedź to głowy bo nic innego nie pomaga.
Doszedłem do momentu w którym zacząłem myśleć o wazektomi żeby usunąć problem całkowicie bez zbędnego pieprzenia i kolejnych rozmów. Niestety po głębszym zbadaniu tematu, wygląda na to że jest to zabieg dość niebezpieczny ale nadal jestem skłonny się tego podjąć lecz zaczynam mieć małe wyrzuty sumienia czy aby nie robię źle nie mówiąc o tym mojej żonie. Nie mam pomysłów jak do niej podejść bo odbywamy podobne rozmowy co kilka miesięcy, przy różnych okazjach, i zawsze mam wrażenie że ona ma jakaś ścianę przed sobą która chroni przed słowami "nie".
Najprostszym sposobem byłoby oczywiście spakować graty i sayonara, ale może pominnmy te rozwiązanie i skupmy się na alternatywach. Ktoś coś? Jakieś pomysły czy może tylko klapkiem po łbie pomoże? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazek #problemytrzeciegoswiata #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #647ee2213e812ecbdf3a4ace
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Dziesiatki lub setki ludzi patrzy jak dwoje chorych ludzi umiera na wizji.
Ja rozumiem, że oni mogą nie chcieć pomocy ale czy jednocześnie można na tym zarabiać?
Alkoholików zamyka się w zakładach dając im szansę podjąć decyzję o zdrowieniu, a tutaj się klepie na nich
hajs i robi śmieszne gify z ich upadku.
Ja rozumiem że oglądają to młodzi ludzie z niewykształconą empatią, ale to oznacza, że już tak bardzo wszystko
leży wokoło i tak to musi zostać? Tam jest osoba która to organizuje, ta osoba jest uosobieniem zła, zamiast pomocy daje
chorym osobom środki do samozniszczenia.
Jest mi niedobrze jak to widzę, jeszcze gorzej jak widzę radość jaką daje to widzom.
Statystycznie paru oglądających te 'show' za pare lat samo będzie skomleć o zdrowie na odwykach,
wtedy mam nadzieję sobie przypomnicie.
#patostreamy #chlopakizraszei
Tak wiem z patologią nie tutaj, ale nie postuję na wykopie i otagowałem więc ...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #647743bb3e812ecbdf3a49d6
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Tomki co byście zrobili na moim miejscu. Mam ciężko odłożone 300k peelen'ów, widzę jak mi to zjada inflacja a przez ostatnie kilka lat kasa była obracana w działalności więc nawet nie mogłem za bardzo na lokatę wrzucić. Teraz chciałbym w coś zainwestować, czuję że jest dobry moment bo jak pisiory przed wyborami zaczną rzucać na prawo i lewo kiełbaskę to inflacja znowu przyspieszy (+ minimalną pewnie podniosą do 4 koła od lipca co też nie pomoże). Mieszkanie mam swoje w Warszawie i myślałem żeby obok kupić drugie mniejsze inwestycyjnie i wynajmować na airbnb, żona ma sporo wolnego czasu więc mogłaby się tym zajmować, problem że takie tańsze mieszkania chodzą teraz po 600k więc musiałbym na połowę wziąć kredyt. Jest coś pewniejszego obecnie niż takie mieszkanko które potem byłoby dla dzieci za xxx lat? Miejsce raczej bardzo pewne bo nawet w przypadku giga kryzysu małe mieszkanie przy metrze w Warszawie będzie chodliwym i łatwo-zbywalnym towarem. Nie mam czasu za bardzo na edukację nt. rynku akcji, nie ufam żadnym funduszom, obligacje skarbowe też jakoś mi śmierdzą trochę.
#inflacja #hiperinflacja #inwestowanie #nieruchomosci #oszczedzanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #647699c83e812ecbdf3a49ab
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#anonimowehejtowyznania
Cześć. Czy jest tu ktoś z ADHD/ADD? Co wam pomaga? Pytam o farmakologię. Działania terapeutyczne to jedno, a leki drugie. Ale jak jest się dorosłym wielkim chłopem to nikt nie bierze Twoich problemów na serio. Mam dość i chcę sobie pomóc.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #647435223e812ecbdf3a4888
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Hej pracujący na #b2b z JDG, mam pytanie bo już się gubię w informacjach.
Czy jeśli umowa opiewa na kwotę godzinową (dajmy na to 100zł) + VAT, to opłaca/trzeba zgłosić się jako płatnik VAT? Dochody wtedy nie przekraczają 200tys. rocznie i zakładając też, że JDG na ryczałcie wtedy rozliczenie kosztów prowadzenia działalności odpada. Co w takim razie daje zgłoszenie się jako płatnik? A może w takim wypadku trzeba być VATowcem?
#finanse

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6473a4193e812ecbdf3a485b
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Od dłuższego czasu Janush mnie mocno p0dkurvia, więc chcę iść sobie na L4 do końca czerwca i od 1. lipca już tam nie pracować. Umowę mam od 1 marca 2023, także okres wypowiedzenia mam 2 tyg. We wtorek/środę idę po L4 na kolano (swoją drogą i tak mam z nim problem i strasznie boli xD) do końca czerwca. I teraz tak... Jeśli pójdę na to L4 teraz we wtorek 30.05, to wypowiedzenie będę musiał złożyć 16. czerwca, żeby moja umowa skończyła się 30.06, tak? Na papierze mam etat i najniższa czyli 2 826zł netto. Jeśli wezmę to L4 we wtorek 30. maja, to o ile będę miał pomniejszoną pensję za maj, czyli te 2 dni na L4? Czy może po L4 iść 1. czerwca? I na ile wyceniany jest urlop, jeśli go nie wykorzystam? Mam zaległe 4 dni i tak myślę czy nie wykorzystać 2 dni urlopu na te ostatnie 2 dni maja i od 1. czerwca L4. Proszę, niech mi ktoś pomoże, bo ja średnio to ogarniam., a chcę stamtąd spi3rdalać i przy okazji odegrać się za szm4ciarskie zachowania. Pzdr
#zwolnienielekarskie #l4 #praca #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6470e0673e812ecbdf3a47c7
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Czy ktoś z was miał robioną kolonoskopię i może podpowiedzieć czy uda się to badanie przeprowadzić bez jakiegokolwiek znieczulenia? I jak byście je porównali do gastroskopii? Bo tylko to miałem robione, a mówią że gastroskopia gorsza. Zawsze słyszałem, że kolono to zwyczajne badanie, nie ma co panikować i nie będzie problemu. Natomiast baba z rejestracji powiedziała, że co 3 osoba rezygnuje w trakcie bo nie może wytrzymać z bólu i zaleca zrobienie pod narkozą. Z jednej strony się słyszy aby unikać narkozy jeśli się da bo nie jest to obojętne dla organizmu, a z drugiej namawianie do tego. A może to taki scam żeby więcej zarabiali? Bo z uśpieniem badanie jest dwa razy droższe.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646e112d3e812ecbdf3a46d1
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
sytaucja taka - ja singiel, w pracy leci na mnie (ale tak totalnie) laska z hr. poczatkowo wygladalo mi to na jakis wrecz niemozliwy scenariusz bo o ile nie raz do mnie dziewczyny startowaly to nigdy tak nachalnie. powiedziala wprost czedgo chce i nie sa to raczej wyjscia na oranzade ;) ja mam swoje zasady i zajetych a tym bardziej zonatych i dzieciatych nie tykam, a juz zwiazkiw pracy to omijam szerokim lukiem. dalem jej od razu znac wprost ze z mojej strony nie ma na co liczyc, ze nie spotykam sie z mezatkami ale jakos do niej to nie dociera. najlepsze ze nie ma takiej opinii latawicy, z tego co udalo mi sie dowiedziec, na codzien przykladna zona, do kosciolka, w pracy zero romansow (albo bardzo dobrze ukrywa). generalnie idzie na calosc i wrecz musialem ja ze mnie zdejmowac.... normalny typ by bzikal ale ja mam swoje zasady, co z tego ze laska ladna itd ale zajeta i do tego 2 dzieci, masakra. stwierdzila ze mega jej sie podobam, wysyla mi dziesiatki wiadomosci co ze mna zrobi itp. powiedzielibyscie jej mezowi czy zostawili to dla siebie? czuje tez ze nic z tego dobrego nei bedzie bo to taki typ ze jak juz na 100% sie upewni ze z mojej strony nic nie bedzie to odwroci kota ogonem i jeszcze rozpowie w pracy ze to ja ja nagabywalem (znacie ten typ na pewno), nie przelknie tego ze ktos jest w stanie jej odmowic. maz z tego co wiem wiecznie w delegacji, zatroskany zarabia na rodzinke a tymczasem zonce sie obce bolce w glowie marza.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646df9853e812ecbdf3a46ca
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Cześć,
Czytam tutejsze od kilku miesięcy gdy dotarło do mnie, że problem z piciem mnie także pochłonął. Codzienny rausz po pracy jest dla mnie niezbędny, z rana wiem jak to badziewie negatywnie wpływa na mnie a wieczorem i tak kupuje butelkę wódki. Na ten moment nie chce wiele o sobie mówić, ale przyjdzie na to czas w najbliższych miesiącach. Jednak nie o tym miał być ten temat.
Jestem tzw. "wysokofunkcjonującym" alkoholikiem. Dom, praca, studia i nadal udaje mi się niczego większego nie zawalać, ale od jakiegoś czasu staram się rzucić to badziewie i mi to nie wychodzi. Przede mną kilka ważnych ciężkich miesięcy, w których wiem, że muszę zachować trzeźwy umysł. Jednak nie jestem gotowy i nie mam czasu na terapię leczenia, dopiero mogę o tym myśleć pod koniec wakacji jak już będę miał więcej czasu wolnego. Stąd podjąłem decyzję, że "wszywka" będzie najlepszym rozwiązaniem, jednak chciałbym coś więcej się o niej dowiedzieć przed ostateczną decyzją.
Co do powyższego sądzę, że moglibyście mnie wspomóc odpowiadając na kilka pytań związanych z zabiegiem:
Po ilu dniach mogę wrócić do aktywności fizycznej (praca fizyczna, dłuższe prowadzenie pojazdu)?
Jak wygląda rana po zabiegu i w którym miejscu pośladka się ona znajduje.
Jak długo goi się rana po takim zabiegu?
Jedno z najważniejszych, jak to wygląda po zagojeniu? Czy widać to z daleka, czy bardzo wyraźnie to czuć dotykiem (prosto mówiąc "czy bardzo wystaje)? Jestem chłopem 120+ kg, więc pewnie dostanę sporo tych tabletek pod skórę.
P.S. wiem, że pełne leczenie jest dla mnie niezbędne, jednak na ten moment nie mogę sobie na nie pozwolić. Niestety, też mój mózg ma naturę buntownika i zasady postawione o 6 rano, że dzisiaj nie pije bardzo łatwo ignoruje w drodze do domu z pracy.
P.S. 2 za wszystkie rady bardzo dziękuję i mam nadzieje, że nikogo nie uraziła moja ignorancja w tym temacie.
P.S. 3 wiem, że na powyższe pytania znajdują się informację w internecie, jednak są one (dla mnie przynajmniej) bardzo niejasne i niejednoznaczne, stąd piszę tutaj.
Pozdrawiam
#alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646c919f3e812ecbdf3a459f
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
MaD

Nie znam się, nie pomogę - mimo tego się wypowiem, jak na polaczka przystało. Świadomość i chęć to już naprawdę duży krok na przód, trzymam kciuki - nałóg to pizda i chuj!

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
#rozwod #zwiazki
Chcę się rozstać z mężem. Myślę od tym od paru miesięcy. Ale do rzeczy.
Jesteśmy 3 lata po ślubie, razem od 7 lat. To bardzo dobry i uczciwy człowiek. Nie skrzywdziłby muchy. Czuję jednak, że to nie to. Męczymy się ze sobą, ostatnio ciągle się kłócimy, żyjemy jak współlokatorzy, a nie małżeństwo. Nie mamy dzieci i nie będziemy ich mieć, bo nie możemy.
Mój mąż jest typem człowieka, któremu wystarcza "bylejakość". Byle jak, ale jest. Beznadziejna robota, ale jest. Nie dba o siebie, w domu mało co robi, muszę mu pokazać palcem, o niektóre rzeczy proszę od miesięcy. Na wszystko ma czas. Seksu nie uprawiamy od miesięcy, od wielkiego dzwonu, a jak już jest, to trwa 3 minuty. Nie ma w nim żadnej ambicji, żadnej inicjatywy, o wszystko muszę prosić. Wiele razy próbowałam z nim o tym rozmawiać, ale nie potrafi mi odpowiedzieć, po prostu słucha (albo udaje że słucha) i milczy. Chcę go namówić na terapię małżeńską, żeby nie przekreślać tego od razu, ale jestem z nim bardzo nieszczęśliwa.
Boję się, że go skrzywdzę, bo wiem, że mnie bardzo kocha. Ale duszę się w tej relacji. Unikam jego towarzystwa, cieszę się, jak wyjeżdża. Nie mam nikogo i nigdy bym go nie zdradziła. Żałuję, że wyszłam za mąż.
A może to ze mną jest coś nie tak? Może to ja nie nadaję się do związków? Wydaje mi się, że dobrze bym się czuła sama. Widzę, że z jego strony relacja też się ochłodziła. Gdybyśmy się rozstali, całe jego życie wywróci się do góry nogami, bo dla mnie przeprowadził się do innego miasta. Musiałby się wyprowadzić do rodzinnego domu (mieszkamy w moim mieszkaniu, a nie będzie go stać na wynajem przy obecnych zarobkach), zmienić pracę. Nie chcę mu złamać serca, bo na to nie zasługuje, to dobry człowiek. Ale nie dla mnie. Nie wiem co mam zrobić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646c73af3e812ecbdf3a456c
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
boogie

@anonimowehejto masz tylko jedno życie, nie zmarnuj go.

Kubilaj_Khan

@anonimowehejto przykra sprawa. Z mojego doświadczenia to nic się nie zmieni. Żadna terapia nie pomoże. Nie zmienisz kogoś.


Wyjścia są dwa, zostawiasz go i trudno, miał swoją szansę bo o związek obie strony muszą się starać codziennie albo akceptujesz to co jest i kisisz się w tym.


Ja mam wspaniałą żonę ale jest mało uczuciowa i w ogóle nie romantyczna. Czy bym znalazł drugą taką? No raczej nie. Z czasem przyzwyczaiłem się i jest ok.

Ale my mamy dziecko, jesteśmy przyjaciółmi, tylko te parę rzeczy jest nie tak.

Trudno, nie można mieć wszystkiego.


U ciebie to bardziej skomplikowane.

Twoje życie, nie macie dzieci. Chłopu może dobrze zrobi kubeł zimnej wody.


Zrób rachunek sumienia i zacytuję Celine Dion: pomyśl dwa razy zanim zamkniesz te drzwi, zanim rzucisz kośćmi.


Możesz też z nim rozmawiać, straszyć rozwodem ale to tylko przeciągnie sprawę.

yeebhany

@anonimowehejto brzmi jak moi starzy. Dobrze ze nie mozecie mieć dzieci bo byscie zepsuli nowego czlowieka. Bierz rozwod jak cie wkurwia i nie kis sie jak ogory w zbyt malym sloiku, bo sie raczej nic nie zmieni i bedziesz sobie plula w brode. Drugiego lenia jeszcze znajdziesz, wiec nie ma co placakac.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
#osobowoscunikajaca #depresja #pytanie #nerwica
Jak sobie radzić z osobowością lękliwą(unikającą)?
Nie potrafię złapać inicjatywy, w tłumie się odezwać. Z jednej strony to wina tego, że w 99% przypadkach nie mam o czym gadać, a z drugiej boję się że coś mi nie wyjdzie i się ośmieszę. Takie kółko spie*******.
Jak jest jakiś temat, jak coś potrzebuję, jak jest o coś zaczepić i się zmuszę to nawet podejdę, ale i tak się stresuję. Nie umiem, nie potrafię, czuję ogromny lęk.
Mam nową pracę, ludzie są spoko, myślałem że będzie inaczej i jakoś tym razem ludzie nie będą mnie mieć za dziwaka, ale znowu przez stres i przez tą przypadłość prawie z nikim nie gadać i widać, że jestem bardzo spięty i zestresowany.
Na przerwie nie mam o co zapytać, a o pogodzie ile można gadać.
Z jednej strony uwielbiam samotność i nie wychylanie się, ale z drugiej zazdroszczę ludziom swobody i umiejętności small talku, czyli gadaniu co wpadnie na język.
Daaawno temu, w podstawówce byłem normalny, pamiętam, że potrafiłem odezwać się sam z siebie na lekcji, coś zaśmieszkować, zaistnieć, ale gdzieś od gimnazjum zamknąłem się całkowicie w sobie i do tej pory, a mam 29 lat, nic się nie zmieniło w tej kwestii.
Byłem ostatnio ze znajomym 'introwertykiem', który to się chwali jak to nienawidzi ludzi i rozmowy, na takim quizie w pubie i normalnie ten 'introwertyk' stworzył grupę z obcych ludzi i nawet z nimi się wymienił numerami.
A w tym czasie ja z boku siedziałem i przez ~2 godziny odezwałem się może parę razy. Najlepsze było jak oni między sobą się wymienili numerami, a mojego nie chcieli.
No więc mieli mnie za niezłego dziwaka. Nie umiem, nie potrafię, to odbiera mi smak życia, ja tak naprawdę wegetuje, a nie żyję...
Ze wszystkim tak jest, w byłych pracach nie umiałem się nigdy do nikogo postawić i byłem często przez innych(często toksycznych współpracownikach) gnębiony. A potem gdy się zwalniałem to zawsze sobie mówiłem, że to ostatni raz i jaki ja głupi byłem, że nie potrafiłem się bronić.
Gdy bym nie był, to zawsze jest tak samo, zawsze jestem cichym, spokojnym gościem który nic się nie odzywa i wszyscy mają mnie za dziwaka. Owszem były sytuacje, gdzie nie było tak źle, ale to można policzyć na palcach jednej ręki, gdzie się odzywałem i śmieszkowałem, ale zwykle wtedy to się dobrze czułem, miałem dobry nastrój i byłem pijany.
Dużo by było gadać, ogólnie to cierpię w środku.
Jak sobie z tym radzić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6467d1043e812ecbdf3a4433
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Half_NEET_Half_Amazing

@anonimowehejto

psychiatra -> leki -> terapia

Marchew

@anonimowehejto Sam sobie z tym nie poradzisz, rzeczy które mają to zmienić za ciebie np. wyprowadzić się od rodziców, zmienić pracę, też tego nie zmienią. Jedyna droga to psychoterapia. Pół roku w gabinecie, wystarczy. Leki to raczej "ciężkie działa", odradzam jeśli nie ma konieczności. Zresztą one są wspomagaczem psychoterapii, same nad tobą nie zapracują, co najwyżej ochronią przed np. samobójstwem czy innymi przypadłościami w ciężkim stanie. Jeśli chcesz trochę rad.

kajak98

Sam jestem ciekaw jak sobie z tym poradzić. Ja nie lubię gadac o dupie marynie.

Jak trafi się temat np z moich zainteresowań to potrafię się rozgadac i smieszkowac, ale z obcym - jak do jeża… nie lubię tego w sobie i mam podobnie jak kolega… xD its over

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Jak radzić sobie z dziewczyną, który ma różnego rodzaju fobie?
  • boi się tłumów, więc nie chodzimy na koncerty, do teatru itd.
  • boi się lotów samolotem, więc jeździmy autem na wakacje, a zagranica ogranicza się tylko do kawałka Europy
  • jest domatorem - siedziałaby tylko w domu, bo jest tam najbezpieczniej
Męczy mnie "terapeutowanie" i opieka jak nad jakimś dzieckiem, bo "tego nie można" i "tego nie można".
#zwiazki #tosie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6463dd123e812ecbdf3a4309
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
A.Star

@anonimowehejto Koncerty- jak lubisz, idź sam. Jak normalna, to zrozumie. Sama nie lubię, bo za głośno i tłumy, ale chłopu bym nigdy nie broniła.

Samoloty - wiele osób ma tę fobię, współczesna psychiatria potrafi skutecznie rozwiązywać te problemy.

Domatorstwo skrajne - sprawa na terapię.

Domatorstwo umiarkowane - zastanów się, czy nie jesteście zbyt skrajni, aby stworzyć harmonijny związek. A może z wiekiem sam do takiego domatorstwa dojrzejesz? Z własnego doświadczenia wiem, że z wiekiem odpoczynek w domu to najlepsza rozrywka. Ale ja miałam intensywne życie studenckie i pięć lat małżeństwa bez dzieci, więc zdążyłam się wybawić.

Mikry_Mike

@anonimowehejto jeśli lubisz cierpieć, to równie dobrze możesz codziennie podcierać dupę papierem ściernym. By się zbyt szybko nie przyzwyczaić do bólu, polecam zmieniać gradacje papieru. Skutek ten sam, jak tworzenie relacji z osobą zaburzoną. Generalnie jeśli ona sama nie wyjdzie z wolą zmiany siebie, dla samej siebie oraz wyleczenia się z elementów zaburzających jej poprawne funkcjonowanie, to nikt tego nie zrobi. Będziesz tylko kruszył kopię, napierdalał pięściami w mur nie do obalenia. Stracisz czas, energię oraz chęci, a możliwe, że sam wejdziesz w bagno.

anonimowehejto

NagiCielak: Poznałem fantastyczna kobietę, z którą widzę wspólną przyszłość, wszystko jest idealnie, poza jednej rzeczy, która nie daje mi spokoju. Chciałbym z mojej i jej inicjatywy zamieszkać za granicą, żyć tam i pracować. Możecie się na mnie obrazić, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Kobieta tak jakby w ukryciu chyba jest zakamuflowaną wielbicielka ruchu black lives matter itp. Jak włącza muzykę to zazwyczaj jest to muzyka typowa dla czarnych, oczywiście Snoop Dogg, beyonce i tak dalej. Kiedy wybieramy filmy to są zazwyczaj takie, gdzie głównym aktorem jest czarnoskóry, jak mówi o problemie rasizmu to zawsze w kontekście o czarnych (o żółtych wyraziła się nawet raz negatywnie), ma trochę lewicowe poglądy, ale jakby ukryte przede mną, lekcje języka obcego (online) wzięła z czarnoskórym i powiedziała, że tak losowo wyszło. Nie wiem, może jestem zbyt wrażliwy i niezbyt na czasie, ale powiedzcie tak szczerze, czy nie obawialibyscie się będąc za granicą z taką kobieta, że was zdradzi, bo okaże się to jej fetyszem? Ufam jej, ale posiadam jakaś empatię, i sam wiem że jeśli często rozmawiałbym o azjatkach w takim kontekście to pewnie wiele kobiet by się zaczęło zastanawiać, czy mi może czegoś nie brakuje. Oczywiście każdy ma prawo mieć preferencje jakie chce, lecz no sami wiecie jak to wygląda.


#zwiazki




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Znam przypadek pary, w której dziewczyna nie chce się przeprowadzić, bo boi się, że rodzice sobie nie poradzą bez niej. Chłopak siedzi sam w mieszkaniu, a ona okazjonalnie wpada do niego na parę dni. Nie wiem w sumie co zasugerować kumplowi, bo są bez ślubu, ale wydaje mi się, że aby para się "dotarła" to jednak trzeba trochę ze sobą pomieszkać.
Ten stan przecież można ciągnąć kilkanaście lat. Znacie podobne przypadki ze swojego otoczenia? Jak to się skończyło?
#zwiazki #tosie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6463dacd3e812ecbdf3a4302
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Klamra

Jak wezmą ślub, bez uprzedniego mieszkania, to i tak się rozwiodą. Chyba, że będą taką parą, której nie wypada, bo co ludzie powiedzą, to nie po chrześcijańsku.

Oczk

Nie wiem w sumie co zasugerować kumplowi


@anonimowehejto że tak zapytam, po cholerę chcesz mu cokolwiek sugerować? Jak im to odpowiada i tak się dogadują to dobrze, ich sprawa. Po co pchać się z butami i "dobrymi radami" w życie innych, kiedy nikt o to nie prosi?


Ten stan przecież można ciągnąć kilkanaście lat


Naiwne myślenie ale załóżmy że tak będzie. I co z tego, jeżeli im to pasuje? Skoro są/będą razem w takiej sytuacji, to znaczy że są z tym szczęśliwi a nie muszą uszczęśliwiać znajomych, którym się wydaje że powinni żyć inaczej.


Ogólnie to nie wróżę przyszłości takiemu związkowi, ale wróżbita ze mnie żaden - zwracam tylko uwagę, że to indywidualna sprawa osób zainteresowanych, a nie postronnych.

Kubilaj_Khan

@Klamra @anonimowehejto ja np nie mieszkałem z żoną przed ślubem i już te 15 lat temu ludzie to samo gadali.


A ja uważam to za bardzo dobrą decyzję. Ludzie, którzy mieszkają ze sobą przed ślubem łatwiej się rozejdą przez jakieś głupoty bo nic ich nie trzyma razem.


Ja po ślubie wprowadzilem się do żony i musiałem przestawić wajchę z bycia synem na bycie mężem i odpowiedzialnym mężczyzną.


I to u mnie zadziałało, bo wszystkie przeszkody pokonaliśmy idąc na różne kompromisy. Z czasem napięcia znikły. To były pierdoły ale przez takie male rzeczy ludzie się rozstają bo chcą jakiegoś ideała a idealnych ludzi nie ma.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Niecałe 5 lat temu wygrałem w grze totalizatora sportowego (po podatku) nieco poniżej 2mln pln.
Jak to wpłynęło na moje życie?
Ano tak, że spłaciłem ok. 350k kredytu hipotecznego. Zrobiłem remont mieszkania i kupiłem działkę ok 3ha z przedwojennym domkiem w środku lasu. To póki co wyniosło ok 1 mln pln.
Z tego domku odzyskałem cegły, trochę materiałów dokupiłem i gospodarczo z udziałem znajomych budowlańców postawiłem z bratem dom, lekko ponad 100m2.
Dom pod klucz ale z wygranej zostało już niewiele. Znaczy coś tam jest jako poduszka ale tyle znaczy 2kk pln =)
Jest dobrze ale nie life changer

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646275e03e812ecbdf3a4141
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
atos

Dobrze że nie przeputałeś ale za 2 bańki o mogłeś 2 lakale pod żabki kupić od developera i co miesiąc mieć kasę i jeszcze twoim dzieciom by zostało.

hesuss

@anonimowehejto dlatego ja zawsze mówię, że jak już wygrywać, to w eurojackpot - naście/dziesiąt milionów, bo takie 2 miliony to mogą albo trochę życie ułatwić, np poprzez spłatę kredytu lub budowę oszczędnego domu, ale na dłuższą metę nic nie zmieniają, bo dalej trzeba pracować i zarabiać.

A wielu jest takich, którzy pierwszy miesiąc po wygranej, w którym zakładają sobie, że trzeba się wyszaleć i posmakować tego, na co nigdy nie było ich stać, przeciągają jakoś mimowolnie na najbliższy rok-dwa-trzy i budzą się w osranych gaciach, bez hajsu, z długami i depresją, przynajmniej tak mówi obiegowa opinia. Sam znam gościa, który 1kk spadku rozjebał w niecały rok, jedyne w miarę wartościowe co kupił to samochód za 25k i mieszkanie 45m2 w bloku, resztę przepierdolił na imprezy, wyjazdy, prezenty dla żony i córki i tak dalej. Nie pracował, bo po co w jakimś januszexie robić, jak ma się 500, 400, 300, 200k na koncie, został taksówkarzem, bo nie ma janusza nad głową i sam jest sobie panem, ale nie chciało mu się jeźdźić, no bo przeciez bogaty. Stan na dziś - żona odeszła, kiedy dowiedziała, że typ w ogóle nie pracuje, tylko śpi sobie na parkingu albo siedzi u kumpli, narobił xx tysięcy długu na chwilówkach żeby utrzymywać pozory, że jednak zarabia, wjazd komornika, zadłużenie u wszystkich znajomych - nic nie pooddawał, wszyscy oprócz mamy i ojczyma sie od niego odwrócili (przez hajs, albo przez to że próbował szczuć wszystkich na swoją eks-żonę), sprzedaż mieszkania i kupno mniejszego, sprzedaż mniejszego i wynajem, sprzedaż samochodu, z 3 czy 4 januszexów go wyjebali, teraz wynajem w jakimś obskurnym bloku, którego zarządce zna jego ojczym i załatwili mu po jakiś preferencyjnych stawkach - słowem: upadek.

Trochę się rozpisałem, ale pointa jest taka - żeby zarabiać dobre hajsy i dorobić się czegoś w życiu, trzeba po prostu umieć to robić, wynieść z domu, lub nauczyć się samemu. Kogoś, kogo nigdy hajsy się nie trzymały, wygrana w totka może zmieść z planszy i zmienić życię w piekło.

A zacząłem pisać właściwie o czymś innym, że jak wygrywać, to naście-dziesiąt baniek, tak żeby nie trzeba było już pracować, inwestować i się przejmować, tylko za gotówkę zrobić sobie jakieś fajne miejsce do życia, z odsetek z lokat żyć na fajnym poziomie i realizować pasje.

sebie_juki

@anonimowehejto lata temu doszedłem do wniosku, że wygrane "jak w Lotto" są dla ludzi o małej wyobraźni.

Bez problemu "rozpierdolę" 10 mln na rzeczy rozsądne (mieszkania dla dzieci, letnia rezydencja w ciepłym kraju, rozwiązanie paru problemów osób mi bliskich). Dlatego gram tylko w eurojackpot.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Jestem alkoholikiem. Ukrywam to przed żoną, radzę sobie w życiu, ale nie radzę sobie z tym nałogiem. Nie jestem w stanie pójść na terapię bo wmawiam sobie, że nie potrzebuje tego.
#alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #646012453e812ecbdf3a40cb
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
rakokuc

@anonimowehejto wiesz, że sobie nie radzisz ale uważasz, że nie potrzebujesz terapii?


No to chyba są w tobie dwa wilki i każdy gada coś innego.

anonimowehejto

PonadgabarytowaDama: Może jak sobie uświadomisz co się stanie w ciągu kilku lat jak NIE pójdziesz z tym do specjalisty przekona Cię do działania. Usiądź sam i wypisz na kartce co stanie się z Twoim życiem jak dalej będziesz trwał w nałogu.




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

l100e

11 lat mi zajęło uświadomienie sobie, że mam problem z alkoholem, a raczej alkohol jest wlasnie tym problemem.


Przedtem też uznawałem, że muszę się zresetować po ostrej kłótni z partnerką: od alkoholu, przez trawę, po inne używki.


I wiesz co?

Wcale lepiej nie było, odsunąłem swoje problemy, a one (kto by pomyślał) i tak nie zniknęły, conajwyżej ja po pijaku zniknąłem na kilka godzin nachlany do tego stopnia, że udało mi się zwiedzić kilka pętli, szpitali i różnego rodzaju krzaków, robiąc sobie z tego tymczasowy nocleg.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Jak mi firma splajtuje to mam dwie opcje, albo papiery na dużego albo wyjechać gdzieś.
Nie interesuje mnie zbieranie pieniędzy nie wiadomo na co, raczej interesuje mnie życie spokojne, nie muszę mieć luksusów ale chcę mieć spokój dnia codziennego.
Myślałem o #grecja dosyć tanio można kupić dom, w sumie jakbym sprzedał moje mieszkanie to by mi starczyło na dom i jeszcze by mi zostało.
Jak tam z pracą? Nie chodzi mi o kasę a o dostępność, mogę robić wszystko, praca w polu, na budowie, w fabryce, jako mechanik, a i specjalistyczny zawód się znajdzie (nie napiszę jaki bo zaraz mnie ktoś obczai :P
Macie jakieś doświadczenia?
#emigracja #grecja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #645e76ec3e812ecbdf3a4032
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
UncleFester

@anonimowehejto Grecja jest piękna... dla turystów. Wystarczy zejść z wyznaczonych szlaków i widać bardziej realny obraz, biedę i beznadzieję. Rozmawiałem z ludźmi z wysp (dodekanez), praca tylko sezonowa w turystyce, zarobki "greckie", atmosfera w pracy feudalna, język pohański. Jeśli tam wyjeżdżać, to tylko wolny zawód/praca zdalna lub emerytura w ciepłym klimacie z dobrym zapleczem finansowym.

anonimowehejto

SkrajnaLama: Wynajmij polskie mieszkanie i będziesz miał jakąś kasę co miesiąc. Do tego coś zarobisz, nawet dorywczo i jesteś ustawiony na start a potem jak się spodoba to możesz zawsze sprzedać nieruchomość w Polsce i przenieść się juz na stałe.




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

anonimowehejto

DestrukcyjnyCzubek: @voltsge @Voltage: bo takie np zycie w Grecji czy innych krajach znanych wg. Nas "słabo rozwiniętymi' wcale takie nie są. Praca tak nie oznacza zmywarka jak to się myśli np o UK.


Szczerze co mi po tym, że mogę za ten hajs kupić mieszkanie w De czy inne w Polsce jak wolałbym w takiej Grecji np




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Ma ktoś jeszcze ta, że wam się wydaje, iż wszystkim wokół się układa tylko nie wam? Jak się pogodzić z niemożnością osiągnięcia celów życiowych i jednocześnie patrzenia jak wasi znajomi np. z liceum wiodą przynajmniej z pozoru perfekcyjne życia? Żółć mnie zalewa, bo zupełnie mi się nie układa.
Po liceum (może nie najlepszym w mieście, ale całkiem niezłym) tłukłem się tu i tam, skończyłem studia 1. stopnia będąc dwa lata starszy niż powinienem i potem sześć miesięcy bite się tłukłem w poszukiwaniu roboty w zawodzie, kiedy ww. koledzy z liceum kucowali za kosmiczny hajs albo mieli np. praktyki w CERN. Kiedy inni kupowali albo odziedziczali pierwsze mieszkania ja tłukłem pół roku stażu z urzędu pracy, po którym zaproponowali mi trzymiesięczną umowę o pracę na minimalną i pół etatu oraz słyszałem od rodziców, że nawet na kawalerkę po babci nie mam co liczyć, bo muszą mieć fundusze na emeryturę
Na cudowną ofertę się nie zdecydowałem, bo nagle miałem szansę - robota w korpo. Niestety szybko zaczął się sezon i po prostu nie byłem w stanie wytrzymać tempa pracy po 10 h dziennie (i jeszcze najlepiej zabrać robotę do domu) z perspektywą robienia tego przez najbliższe kilka miesięcy. Rzuciłem to w cholerę i przynajmniej w końcu mogłem się wyspać i głowa mnie ze stresu nie bolała. Do innego korpo raczej się nie załapię (zawsze się na rozmowach kwalifikacyjnych wykładam, bo pomimo tego, że nieźle mi zawsze szło z liczbami, danymi itp. jestem lekko upośledzony społecznie, mam wadę wymowy i do tego kiepsko funkcjonuję w sytuacjach stresowych, więc bywa, że testy wstępne rozwiążę świetnie, a potem i tak mnie HR odstrzeli). Zostało mi szukanie roboty po administracji miejskiej i państwowej (gdzie 4200 brutto potrafi być kosmicznym hajsem) oraz mieszkanie z rodzicami Bóg wie jak długo.
Nie byłoby to takie straszne gdyby nie to, że rodzina już za mną nie przepada i zdarzyło mi się od podchmielonej (rodzice mają zwyczaj picia piwa lub dwóch wieczorem, w weekend więcej) matki usłyszeć, że spodziewała się po mnie więcej (nie żeby sami osiągnęli nie wiadomo jak wiele, gdyż matka pomimo ukończenia dość wymagających studiów matematycznych siedzi jako nauczyciel mianowany, gdyż dyplomowanego jej się robić nie chciało, w podstawówce, a ojciec mimo wyższego wykształcenia ekonomicznego i znajomości trzech języków obcych jeździ dostawczakiem po mieście), a w domu generalnie panuje atmosfera przygnębienia.
Chłop by się przyuczył do pracy jakiegoś analityka albo księgowego, ale nikt bez doświadczenia wziąć nie chce. Myślę jeszcze nad seminarium, bo zawsze się ta myśl gdzieś przewijała w różnych momentach mojego życia, a teraz nawet nie mam już nic do stracenia, bo baby niet, kariery niet i perspektywy na obie również niet. Może przynajmniej w rękach Kościoła mógłbym być użytecznym narzędziem i coś ze swoim życiem zrobić, bo teraz tylko tłukę głową w ścianę, a lata lecą (niedługo 26. urodziny).

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #645b9be13e812ecbdf3a3f3c
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
anonimowehejto

OP: @dsol17: Zaczynam niedługo w tej administracji, bo co innego mi w tym momencie zostało, a w korpo jako praktykant nie dostawałem wcale dobrej kasy. Mógłbym dostać lepszą jako asystent, gdybym nie zrezygnował i by mi przedłużyli umowę.


@koniecswiata: Niezaprzeczalną zaletą jest możliwość rzucenia wszystkiego w cholerę. Kasa wtedy mi jakoś szczególnie potrzebna nie będzie, bo jak będzie zakwaterowanie i wyżywienie to tylko coś na grzbiet ogarnąć i można funkcjonować. Bardziej mi chodzi o cel w życiu, jasno wyznaczone obowiązki, rolę społeczną i ogólnie tożsamość jaką człowiek otrzymuje razem z sutanną. Poza tym sama służba jako ksiądz mi się wydaje czymś szlachetnym, choć ewidentnie materiał na kaznodzieję i spowiednika ze mnie żaden. Większa szansa, że bym się zakopał w książkach i ciągnął jakiś niszowy temat, próbując zostać specjalistą od np. teologii moralnej jednocześnie starając się ogarnąć zwykłe obowiązki stanu.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

tmg

@anonimowehejto jak nie mogłeś w korpo wytrzymać to jak chcesz znieść bycie księdzem? Zostaniesz zniszczony jeszcze w seminarium. A tak poważnie to jedna rada, przestań myśleć o przeszłości. Co było to było i tego nie zmienisz. Zacznij żyć od nowa i rozwiązuj swoje problemy jeden po drugim. Najpierw praca, potem dziewczyna, potem wyprowadzka od starych. Przeszłość z której nie jesteśmy zadowoleni istnieje tylko w naszej głowie, jej już nie ma .. a najlepiej pomyśleć że tego nie było. Inaczej zamienia się w straszny kamień u szyi i negatywnie wpływa na teraźniejszość i przyszłość. Aha, zainteresuj się jakąś filozofią która Ci pomoże psychicznie. Polecam stoicyzm i kaizen. Dzięki nim da się wyjść z każdego szamba.

anonimowehejto

OP: @tmg: W poniedziałek zaczynam robotę na stanowisku pomocy administracyjnej w jednym z miejskich urzędów. Niestety pensja mi nie pozwoli na wyprowadzkę i przeżycie z cenami wynajmu w moim mieście (chyba, że bym się zdecydował na wynajem pokoju tylko, ale jaki jest w tym sens, jeśli u siebie w domu rodzinnym wynajmuję pokój o wiele taniej), na dziewczynę póki co nie liczę, choć może znów pójdę na szybkie randki (chociaż lecą cztery pytania - praca, zarobki, auto oraz mieszkanie i momentalnie odpadam z gry). Stoicyzm i kaizen to niekoniecznie moje tematy, za to się zainteresowałem jakiś czas temu religioznawstwem i się powoli, ale konsekwentnie przekopuję przez Eliadego.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Sytuacja następująca:
Kobieta "lecąca" na dwa fronty przez kilka tygodni.
Jeden front ze mną - znajomym, z którym wyjątkowo dobrze się bawiła, z którym spała wiele razy i obiecywała wspólną przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Drugi front - jej chłopak, a dokładniej narzeczony. Z najgorszego sortu na świecie stał się w pewnym momencie ideałem, przez co plany odejścia od niego poszły w niepamięć.
Poinformować jej narzeczonego, że odstawiła podwójną rurę, po czym postanowiła "nawrócić się" wypinając się na mnie całkowicie?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #645b695b3e812ecbdf3a3eeb
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
moll

@anonimowehejto powiedz mu, ale przy okazji zastanów się sam nad sobą, jakim typem człowieka jesteś, że sypiałeś z zajętą laską.

ewa-szy

@anonimowehejto a sam chciałbyś wiedzieć, zanim powiesz 'tak'? No to zrób tak, jakbyś chciał, żeby ciebie potraktowano.

GrindFaterAnona

@anonimowehejto czyli posuwales panne, ktora byla w zwiazku z kims innym i póki mowila, ze bedzie z tobą to bylo to ok, a jak sie na ciebie wypiela to nagle ci sie moralnosc wlaczyla i polecisz ostrzec faceta, ktoremu rogi przyprawiles, z jaką to on szmatą się nie spotyka? Masz ty rozum chociaz? bo godnosci to widzę ze nie

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
Tomki i Tosie, od paru lat przegrywam z rynkiem nieruchomości w #warszawa. Szukam swojego pierwszego mieszkania i choć sukcesywnie udaje mi się powiększać mój budżet, ciągle nie jestem w stanie znaleźć sensownego mieszkania. W najbliższym czasie wchodzi #kredyt2procent i zastanawiam się, co bardziej się opłaci - skorzystanie z kredytu, czy zakup za gotówkę (zakładając, że obie opcje są dostępne).
Jak to sprawdzić/wyliczyć? Jakie alternatywy wziąć pod uwagę?
Z góry dzięki za życzliwe podpowiedzi tym bardziej, że pod presją zdolność klarownego rozumowania mocno podupada..
#inflacja #inwestycje #nieruchomosci #mampytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #645ac4dc3e812ecbdf3a3ebd
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
pwrtwr

Iwuć na swoim kanale często robi filmy o nieruchomościach. Posłuchaj, czasem daje niezłe ogólnie rady jak podejść do tematu.

https://youtu.be/NUaiTHWxE10

Hasti

@anonimowehejto Rozważałem coś takiego i przynajmniej dla mnie gra jest nie warta świeczki. Musiałbyś zyskiwać rocznie ponad 2% + marża banku. Jest coś takiego jak spokój ducha czego ludzie nie biorą pod uwagę biorąc kredyt.

marseel

Zdecydowanie kredyt bardziej się opłaca. Zaoszczędzone pieniądze możesz chociażby zainwestować w obligacje skarbu państwa, które dają w pierwszym roku 7% i potem 1% + inflacja

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania
#medycyna #zdrowie #odchudzanie #chirurgiaplastyczna
Czy macie jakąś wiedzę na temat kosztów operacji plastycznej polegającej na usunięciu nadmiaru skóry po odchudzaniu z okolic brzucha i klatki piersiowej? jaki jest rząd wielkości cen za takie operacje?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6457f419573aaa62b0686334
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
e2808aa7-dfbb-423d-a92c-847d9b036f84
CyberDomino

Jak masz kupca na skórę, to może nawet za darmo xD

panikaman

@anonimowehejto zrób tak

1b7a820f-af9a-4e4d-8a17-c561ef9cb12f

Zaloguj się aby komentować