-
Alkohol - stwierdziłem że nie mam z nim problemu więc nie będę się jakoś szczególnie nim przejmował. Czasem napiję się raz w tygodniu, czasem dwa ale nie więcej.
-
Redukcja. Waga ruszyła, jest nieźle. Jestem dość zmotywowany a ponad to rozpocząłem treningi w domu. Jak na razie udaje mi się utrzymywać systematyczność oraz progres.
-
Nofap. 30 dni stuknęło tydzień temu. Ogólnie czuje się bardzo dobrze, uważam że cały ten mniejszy bądź większy sukces zawdzięczam właśnie temu. Dodam, że w ogóle nie odczuwam podniecenia seksualnego, uważam że byłbym w stanie wytrzymać tak baardzo długo.
-
Wykop. Od równo 3 tygodni nie wchodzę w ogóle na wykop. Po tych 3 tygodniach zauważyłem jak bardzo toksycznym i zjebanym miejscem jest wykop. Cieszę się bardzo że nie czytam tamtejszych wysrywów. Wykop tak to przeglądałem dość długo, około 2-3 lat i przez ten czas prał mi się mózg. Zauważyłem, że mój mózg zaczął wracać na właściwe tory jeszcze sprzed tego "prania".
Jako wisienkę na torcie dodam, że udało mi się nawiązać kontakt z pewną dziewczyną. Generalnie nie miałem w planach nikogo poznawać ale jakoś tak wyszło w sumie z przypadku. Piszemy sobie, czasem gadamy. Widziałem się z nią już dwa razy. Ona podoba się mi a ja jej więc jest sukces ale czy coś z tego będzie, cóż. Czas okaże, aczkolwiek wszystko idzie zgodnie z planem.
Czy dalej czuję się jak przegryw? Nie
Czy czuję się jak wygryw? Jeszcze nie
Każdemu polecam wziąć się za siebie i zaczynać choćby od tak małych kroczków jak ja.
"Zamiast się użalać zapierdalaj po zwycięstwa."
#przegryw #czujedobrzeczlowiek
Jakże miło się takie oświadczenia czyta, od razu sama micha się uśmiecha
Powodzenia i nie poddawaj się, cel na horyzoncie najważniejszy.
Gratulacje, ja z nofapem to max 3 dni potrafię wytrzymać na razie
Piorun za pozytywny wspis. Odinstalowałem apkę wykopu 😀
Zaloguj się aby komentować