Hejo, w tym tygodniu troszku wincyj roweru bo mi MIASTO W KOŃCU ODTAJAŁO :D
W czwartek już się zrobiła nawet Niepołomicka przejezdna, a pamiętam jak w niedzielę 12 grudnia jadąc po bulwarach poturbował mi ten lód wręcz nadgarstki (grejwel dżajanta nie ma amora, wgl amory w gravelach są za absurdalny hajs...).
Wrzucam wam dzisiejsze Łabędzie, bardzo mnie zdziwił ten Łabędzi Tłum :D
Ponadto, grupka spinningowa z Mogilskiej dostała żelki i na trenażerze udało się coś tam poturlać, wraz z upływem czasu człek się uczy trzymać tą kadencję 100 w miarę równo, bardzo gorąco polecam, bo na dłuższej trasie to wchodzi w "krew" i jest ulga dla kolan!
Zdrowia wam i udanego kręcenia do Wigilii
\o/
#rowerowyrownik
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
@pluszowy_zergling Żelki bez świni!
Zaloguj się aby komentować